niedziela, 13 listopada 2011

Mój dawny przyjaciel mnie unika.

W dzieciństwie zakochałam się w pewnym chłopaku. Mieliśmy po siedem-osiem lat. Spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Przyjaźniliśmy się bardzo długo. Pewnego dnia postanowiłam wyznać mu miłość. Jednak ubiegł mnie mój wróg numer jeden - moja starsza siostra. Niczego nie świadoma dostałam esemesa z pytaniem czy to prawda, że go kocham. Postanowiłam wykorzystać sytuację i powiedzieć prawdę. Wtedy on napisał "Nie pisz do mnie więcej". Mój świat legł w gruzach. On przestał się do mnie odzywać. Gdy mówiłam mu cześć - nie odpowiadał. Cisza między nami trwała dwa lata. Wreszcie mój kochany starszy brat i moja przyjaciółka postanowili nas pogodzić. On zaproponował mi przyjaźń, jednak nadal się do mnie nie odzywa. Gdy powiem mu cześć to nie odpowiada. Gdy próbuję z nim pogadać - zbywa mnie. Dlaczego tak sie zachowuję skoro mieliśmy zostać przyjaciółmi?

~Ala

  

Kochana Alu!
Nie wiem, ile macie lat- Ty i ten chłopak, a mogłoby to być ważne. Ale pomimo wszystko zachowuje się on bardzo niedojrzale i dziwnie.
Kiedyś zakochałaś się w chłopaku. Jak piszesz, mieliście po siedem- osiem lat, więc ta miłość naprawdę miała bardzo nikłe szanse na przetrwanie. Zwłaszcza chłopcy myślą całkiem innymi kategoriami, pomijają tu miłość. I jak sama zauważyłaś, chłopak z bardzo dobrego kolegi, wręcz przyjaciela, po tej deklaracji zmienił się nie do poznania. Przestał się do Ciebie odzywać, zerwał kontakt. Twoja siostra nie musiała mieć złych zamiarów, intencji, mówiąc mu o tym, że darzysz go silniejszym uczuciem, niż przyjaźń. Mogła widzieć, że się męczysz w tym układzie i postanowiła powiedzieć mu prawdę, nie będąc jednak świadomą, że Ty chcesz to także zrobić. On po tym wyznaniu mógł czuć się dziwnie, mógł potrzebować czasu, żeby ochłonąć. Młodzi chłopcy w tym wieku nie rozumieją dziewczyn, mógł to też jakoś przekręcić.
No ale tego, co ten chłopak robi teraz, to już kompletnie nie rozumiem. Jest już starszy i nie wiem, czemu dalej zachowuje się tak, jak wtedy, kiedy był bardzo młody. Gdyby było tak, że nie mielibyście okazji się do siebie odezwać, mieszkalibyście daleko od siebie, to wtedy jest to zrozumiałe, że nie utrzymujecie ze sobą takiego kontaktu. Ale skoro Ty mówisz mu ‘cześć’, a on nie odpowiada, to wnioskuję, że masz okazję widywać go dosyć często. Chłopaków jest niekiedy bardzo trudno zrozumieć. Może on dalej myśli, że się w nim kochasz i w taki (przedziwny!) sposób daje Ci do zrozumienia, że nic z tego? A może ktoś mu coś o Tobie powiedział, już nawet niekoniecznie coś, co by było związane z tamtą sprawą? Ale to nie tłumaczy tego, że nie odpowiada na Twoje ‘cześć’, ani tego, że Cię zbywa, kiedy chcesz z nim porozmawiać. Ja bym poszła do niego jeszcze raz i nie dała się zbyć, zaczęła od razu mówić, z czym przyszłaś. Dlaczego Cię unika, nie odpowiada, zbywa, skoro zaproponował przyjaźń? Przecież mógł od razu wtedy powiedzieć, że chce zakończyć tą znajomość. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i pójdzie po Twojej myśli :)
Powodzenia,
Charlotte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x