Mój chłopak jest okropnie zazdrosny. Nie okazuje
tego w sposób, że krzyczy na mnie czy coś takiego, tylko obraża się na
mnie na cały dzień, albo mówi głupie teksty typu `idź sobie do niego,
przecież jego bardziej lubisz bo mu wszystko mówisz`. Rozmawiałam z nim
już kilka razy o tym, ale on i tak swoje. Ma po prostu taki uraz, bo
kiedyś jego przyjaciel odbił mu dziewczynę, z którą był kilka miesięcy
i on teraz za wszelką cenę nie chce mnie stracić; momentami mnie to aż
przeraża? Jak mu przemówić do rozumu, że nie mam najmniejszego zamiaru
go zdradzić ani zostawiać?
~Bedi
~Bedi
Droga Bedi!
Po pierwsze zastanów się, czy Twój chłopak rzeczywiście nie ma żadnych powodów do zazdrości. Jeśli np. zbyt dużo czasu spędzasz z jednym ze swoich kolegów ma on prawo mieć do Ciebie o to pretensje. Oczywiście tylko w tedy jeśli rzeczywiście przesadzasz. Bo np. zwykła rozmowa jeszcze nic nie znaczy, a mimo wszystko, mimo tego, że masz chłopaka, powinnaś mieć także chociaż odrobinę swojej prywatności, czasu dla siebie i nawet on nie może Ci tego zabronić. Jak na razie proponuję jeszcze raz z kolesiem porozmawiać. Powiedz mu, że jest dla Ciebie całym światem, że go kochasz, ale jak każdy masz też swoje życie, swoje zainteresowania, swoich znajomych, w stosunku do których także chcesz być fer. Jeżeli chłopak naprawdę Cię kocha, powinien zrozumieć, że chcesz realizować swoje plany i zainteresowania. To przecież normalne. Związek nie polega na 24 godzinnej kontroli. Wytłumacz to chłopakowi dokładnie i dobitnie. Zapewnij o swojej miłości i wierności. W końcu powinien ustąpić. Ktoś go zranił, ale przecież nie wszystkie dziewczyny są takie.. to, że jego eks była, że tak powiem - fałszywa, nie oznacza, że każda następna będzie go krzywdziła. Jeśli nie zrozumie tego i mimo wszystko będzie Cię ograniczał zastanów się, czy jest to prawdziwa miłość. Wiadomo, że chłopak chciałby Cię mieć dla siebie, ale bez przesady. Nie jesteś jego własnością. Masz prawo, a nawet powinność realizować swoje marzenia, cele i wierz mi, nawet chłopak nie może Ci tego doszczętnie zabronić, a jeśli mimo wszystko to robi zastanów się, czy rzeczywiście zależy mu Twoim szczęściu, czy nie tylko na swojej pewności i zadowoleniu. Bo w tej chwili tak to wygląda. Nie chce być zraniony ponownie, ogranicza Cię, niszcząc Twoje szczęście [zabraniając się spotykać z kumplami].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz