poniedziałek, 7 listopada 2011

Podejrzane zachowanie ojczyma


Mam 14 lat i bardzo delikatny temat do rozwiązania, ale tylko was mogę zapytać się co mam z tym zrobić. A mianowicie: CHYBA mam ojczyma p e d o f i l a. Poznałam go gdy miałam 9 lub 10 lat. Cieszyłam się, że mama znalazła sobie nowego faceta, bo mój tata odszedł od nas gdy miałam 3/4 latka i przez ten cały czas wychowywała mnie sama. Był dziwny, w ogóle mnie unikał i był bardzo małomówny, a ja chciałam go poznać. Nie minęło pół roku i mama oznajmiła mi, że chce się z nim pobrać, wiedziałam, że znali się wcześniej (pracują w jednym miejscu) ale dla mnie to było za szybko. No i po 2 miesiącach był ślub. On nie okazywał mi większego zainteresowania, jedynie w zimne zawoził autem do szkoły i robił obiady. Nic po za tym. Ja również obchodziłam się z nim chłodno, bo te całe dobre stosunki były dla mojej mamy. I doszliśmy do teraz. Jakieś 3 miesiące temu kąpałam się pod prysznicem, a on wszedł do łazienki. Nie był pijany, kiedy zapytałam się go czemu to zrobić powiedział, że nie słyszał wody, co było nie możliwe, bo jak ktoś jest pod prysznicem to nawet ja piętro wyżej słyszę wodę. Po tygodniu czy 2 sytuacja powtórzyła się, ale był kompletnie pijany, więc już się go nie pytałam, sam mnie przeprosił. Ale teraz kiedy idę się wykąpać widzę go za szybą od drzwi łazienki (szyba jest w górnej części drzwi i ma jakieś wzorki wiec i tak nic by nie widział, tylko rozmazaną mnie) i tu nie chodzi o to, że mi się zdaje, że on tam jest, naprawdę tam stoi. Kiedyś wyszłam, bo chciałam na prawdę sprawdzić czy mnie podgląda i walnęłam go klamką tak, że przez 2 dni chodził skulony. Po jakimś czasie znów go zobaczyłam i wyszłam z łazienki pod pretekstem pójścia do mamy z pytaniem o coś, a on szybko zaczął udawać, że szuka czegoś w kurtce. Gdzieś między tymi wydarzeniami wyprowadził się od nas, ale wrócił po 2 dniach, słyszałam kłótnię mojej mamy przez telefon z nim "ty potrafisz tylko dzi*ki oglądać w telewizorze i nic więcej" co jest faktem. Proszę was, pomóżcie mi. Powiedzcie czy on na prawdę ma takie skłonności i co mam z tym zrobić? Nie chcę, żeby moja mama znów cierpiała. 

~pewna dziewczyna


 
Kochana!
Wybacz, ale będzie bez owijania w bawełnę.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego jeszcze nie powiedziałaś o tym mamie?
No dobra, może i rozumiem, nie chciałaś jej robić przykrości, tak?
A teraz zobacz jak to brzmi.
"Nie powiedziałam mamie, że jej mąż podgląda mnie podczas kąpieli, bo nie chciałam jej robić przykrości." No właśnie.
Rozwiązanie tej sytuacji jest jedno: powiedzieć rodzicielce o tym wszystkim, o czym napisałaś w tym liście. Podzielić się z nią obawami, podejrzeniami.
Skoro doszło między nimi do kłótni o takiej treści, to sądzę, że Twoja mama zdaje sobie sprawę, że jej mąż nie jest wcale aniołkiem. Może już nie raz go przyłapała na "pilnowaniu drzwi do łazienki" i też ma swoje przypuszczenia.
A we dwie możecie zdziałać o wiele więcej!
Tak więc teraz leć do mamy i powiedz jej wszystko. Na osobności, rzecz jasna.
Mam nadzieję, że udało mi się rozjaśnić ci sytuację.
Uściski,
Kwaskowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x