czwartek, 8 grudnia 2011

"'nienawidzę' go, a jednak coś tam jest.."

witam ;))
moim problemem jest - a jakże - chłopak. byłam z nim. zerwałam, bo już mnie wkurzał. robił sobie ze mnie jaja. wkurzyłam się, nagadałam mu co o nim myślę. prawie trzy miesiące później, czyli mniej więcej dwa tygodnie temu, on znowu zaczął mnie przepraszać i mówić jaki on to był głupi. ALE . coś się zepsuło. teraz on straaaasznie mnie wku.wia i nie umiem wytrzymać jego obecności. jednak kiedy on gada, że idzie sobie zapalić - denerwuję się. jak mówi coś o jakiejś innej dziewczynie - czuję ukłucie zazdrości ... nie wiem co o tym myśleć, 'nienawidzę' go, a jednak coś tam jest ...

co Wy o tym myślicie?

pozdrawiam ;))

~jajko.

 
Droga ~jajko.!
Osobiście jestem zdania, że zawsze do osoby, z którą wcześniej łączyło nas coś więcej pozostaje tzw. sentyment. Myślę, że tak jest właśnie w Twoim przypadku. Nie mylmy go jednak z uczuciem. To, że kiedyś coś do niego czułaś nie oznacza, że tak jest i teraz. Wydaje mi się, że jeżeli, jak sama piszesz, chłopak Cię denerwuje itp. etap życia w którym był dla Ciebie kimś ważnym jest zakończony. A że czasem pojawia się maleńkie ukłucie zazdrości?! Cóż.. tak to czasem bywa. ;) Nie zgadzaj się więc pod wpływem tych chwil 'nawrócenia' na chodzenie z nim, skoro tego nie chcesz. 
Frysbie_

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x