środa, 28 marca 2012

Zraniłam go, ale chciałabym go odzyskać.

Mam ogromny problem, mianowicie z chłopakiem. Byłam z nim 3 lata(w sumie we wrześniu by było trzy). Bardzo mocno go kocham. Zerwał ze mną 2 tygodnie temu. Pisałam do niego, że chcę szanse i że się postaram. Spotkaliśmy się na następny dzień, powiedział że mam się postarac, że jeszcze troszkę mu zależy... Starałam się do dziś... dzisiaj mi powiedział że mam się nie starać że to już koniec że nie chce ze mną być chce być sam. Powiedział mi też że możemy zostać przyjaciółmi(zawsze mi na tym zależało). Powiedziałam mu tylko odchodząc że jak przestanie mnie boleć to napisze. Jeszcze powiedział mi że te 2 tyg miały mi udowodnić, że się mną bawił tak jak ja się nim bawiłam... Osiągnął swój cel poczułam się jak szma**(przepraszam za wyrażenie ale inaczej nie mogę tego określić). Nie wiem czy to ważne ale też mówił że czuje się tak jakby był w więzieniu, na każde moje zawołanie. Czuł się ogólnie z tym źle.
Może miał trochę z tym racji. Ogólnie go nie szanowałam, nie traktowałam normalnie. Przez pierwsze pół roku się nim bawiłam. Troche go izolowałam, za duzo od niego chciałam. Popełniłam bardzo duzo błędów. Nie wiem czy teraz zdaje sobie z tego sprawę. Ale to boli i chcę go z powrotem. Mogę go jakoś odzyskać?
Przepraszam za styl ale starsznie jestem rozlazła....

~Madzia



Droga Madziu!
Pierwsza myśl, która przemknęła do mojej głowy, to pytanie: skoro go kochałaś i nadal kochasz, to czemu się nim bawiłaś? Przecież nie tak wyraża się uczucia wobec osoby, na której nam naprawdę zależy. Niespełna trzy lata byliście razem, po tym fakcie już widać, że chłopak Cię kochał. Ba, przez ten czas znosił Twoje zachowanie, które, jak sama przyznałaś, nie było odpowiednim wobec niego. Musisz pamiętać, że to nie tylko chłopcy ranią dziewczyny, jak to przeważnie bywa na tym świecie, i również oni (wbrew pozorom) są wrażliwi uczuciowo. Może tego nie pokazują, ale to nie znaczy, że nie boli ich rozstanie z dziewczyną. Zwróciłam uwagę na jedno zdanie, które zamieściłaś w swoim komentarzu, a mianowicie - "ale to boli i chcę go z powrotem". Chcesz go, to zabrzmiało w moich uszach tak, jakby był rzeczą, którą nadal można wykorzystać. Może to mylny wniosek, ale naprawdę tak to odczytałam. 
Napisałaś też, że według niego te dwa tygodnie miały pokazać, że on bawił się Tobą tak jak Ty nim. Jak myślisz, co to miało znaczyć? Być może chciał, abyś poczuła się tak, jak on podczas Waszego związku. Mogę tylko snuć domysły, że ta "druga szansa" wcale nic nie zmieniłaby w kwestii rozstania, a chciał on tylko abyś poczuła się źle. 
Na pytanie "jak mogę go odzyskać?" chyba nie znajdę odpowiedzi. Otrzymanie trzeciej szansy jest naprawdę mało prawdopodobne, szczególnie po tym, jeśli jedna ze stron została wykorzystana (w sensie nie tylko fizycznym, ale również psychicznym). Jedyna słuszna rada, jaką mogę Ci przedstawić, to szczera rozmowa na temat owej drugiej szansy i tego, co go zabolało. Nie wiem, czy będzie to opłacalne, ale skoro Twój były chłopak powiedział, że możecie być przyjaciółmi, to nadal tkwi w jego sercu część przywiązania.

Mam nadzieję, że jakoś odnajdziesz się w tej sytuacji! ;)
Littles

2 komentarze:

  1. Ja odzyskałam faceta zamawiając urok miłosny na magicznerytualy.pl i teraz jestesmy najszczęsliwszą parą na świecie.

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x