Witam. Mam dość nieznośny problem, i zbyt nie wiem jak sobie z nim poradzić. Wskutek problemów rodzinnych musiałam znaleźć się w nowym miejscu. Jestem tu od roku, i bardzo tęsknie za moją przyjaciółką z poprzedniej szkoły, lecz nie w tym problem. Moi rówieśnicy mnie nie zaakceptowali, ale jest poprawa. Pomijając to, że wymyślili mi głupie przezwisko (zdążyłam się przyzwyczaić), to jest inna sprawa. Moi rodzice się rozstali, a z ojcem nie utrzymuję kontaktu. Był taki czas, że musiałam się komuś zwierzyć i powiedziałam to kilku osobom z mojej klasy, ale nie tylko to. Wyjawiłam więcej sekretów, i bardzo tego żałuję. Nie ukrywam, iż dość dobrze się uczę. A one wykorzystują mnie tylko do ściągania i podpowiadania na lekcjach. Mam dość! Gdy wmawiają mi, że nie podpowiedziałam im, bo jestem samolubna jestem bliska płaczu. Chciałabym im, a w szczególności jednej to wykrzyczeć prosto w twarz, lecz boję się, iż ona w zadośćuczynieniu rozpowie wszystkie moje tajemnice... Nie wiem co mam robić.
|
~Lost
Kochana!
Czasem tak jest, że w naszym życiu trafiamy na wrednych ludzi. Nie ma co się ich bać, nie można pozwalać im dominować. Wiem, że bardzo boisz się tego, co się stanie, gdy poruszysz problem, jednak nie możesz przez cały czas żyć w strachu.
Na początek proponuję szczerą rozmowę. Powiedz, że czujesz się wykorzystywana. Uświadom koleżankom, że boli Cię, gdy mówią, że im nie podpowiedziałaś. W końcu też jesteś człowiekiem i masz prawo do własnych decyzji. Poproś dziewczyny, aby nie robiły tak więcej, ponieważ nie jest to komfortowa sytuacja.
Sprawdź, jak koleżanki zachowają się, gdy Ty poprosisz je o pomoc. Na sprawdzianie udawaj, że nie znasz odpowiedzi i staraj się ściągać od nich.
Spróbuj trochę polepszyć relacje z koleżankami, zaproś je na wspólny spacer, może na lody albo do kina. Porozmawiaj z nimi o czymś innym, nie tylko o sprawach, które poruszacie w szkole. Może gdy się lepiej poznacie, sytuacja zmieni się na lepsze.:)
Zastanów się, czy nie znasz jakichś sekretów, które możesz przeciw nim wykorzystać. Jeśli ktoś zagrozi Ci niedyskrecją, uświadom, że możesz odpłacić się tym samym.
Nie bój się postawić. Gdy któraś znów zacznie Ci wypominać, że jesteś samolubna, powiedz, co o tym myślisz. Nawet jeśli ktoś, wyda jakiś Twój sekret, to co z tego? Nie można ciągle żyć w strachu.:) Jesteś silna, poradzisz sobie! Wyrabiając sobie autorytet i udowadniając innym, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać, zyskujesz szacunek.
Przeczytaj parę notek o poznawaniu nowych ludzi. Warto męczyć się z "przyjaciółkami", którym nie możesz ufać?
Jeżeli nie dajesz sobie rady, zwrócić się do psychologa. Pedagog szkolny także nie jest złym rozwiązaniem. Może zamiast rozmawiać z koleżankami, co do których nie jesteś pewna, zwierz się wykształconej osobie, która z pewnością zachowa Twoje słowa dla siebie, a możesz zyskać od niej także pomoc.
Wierzę, że sobie poradzisz. Trzymam za Ciebie kciuki!
Margaret
|
Potrzebujesz pomocy albo porady w jakiejś sprawie? A może chciałabyś się po prostu komuś wygadać? Jeśli tak, dobrze trafiłaś! Załoga naszego bloga spróbuje Ci pomóc. :)
wtorek, 10 kwietnia 2012
Boję się, że gdy się zbuntuję, one wyjawią moje tajemnice.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz