wtorek, 30 października 2012

Wymarzony wyjazd + sprawy finansowe

Witam! Otóż dwa lata temu zmarła moja babcia. Było mi z tym ciężko, ale czas goi rany. Jednak parę miesięcy temu zaczęłam się interesować pewną wycieczką za granicę, mianowicie rok szkolny za granicą. Nauczę się o wiele lepiej języka, poznam nowych ludzi, to świetnie wygląda w CV, nauczę się odpowiedzialności, a język angielski jest dla mnie łatwy do załapania, do mój atut, wiążę z nim moją przyszłość zawodową i nie tylko. No i moje życie wreszcie będzie ciekawsze… Krótko mówiąc: świetnie. No tak, ale przechodząc do sedna sprawy: To wszystko jest NIEZWYKLE drogie (od 20 tys. do 30). Ani ja, ani moi rodzice nie dysponujemy taką sumą, mamy sporo wydatków, moja młodsza siostra miała komunię itd. Wracając do babuni… Mój tata powiedział mi parę lat temu (kiedy Babcia jeszcze żyła), że przypisała mi jakieś pieniądze, do które dostanę po ukończeniu 18 lat. I oto moje pytania: Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o tych pieniądzach. Nie myślcie proszę, że tylko na kasie mi zależy, kochałam babcię, ale chciałabym spełnić marzenia. Bądź co bądź taki wyjazd to nie jest marnowanie kasy. Jak zapytać o to tatę? Jest to delikatny temat, w końcu to była jego mama… Pytałam mojej mamy kiedyś, odpowiedziała, że babcia nie żyje więc się nie dowiem. Wspominałam jej też o wyjeździe, ale stwierdziła, że bałaby się mnie puścić tam (no i rzecz jasna koszty). Ale ja pragnę zwiedzać, doświadczać. Jak ich przekonać do wyjazdu o ile znalazłabym tańszą ofertę. Już nawet nie chodzi o cały rok, ale np. prace wakacyjne, myślę też o studiach poza miastem. Jak mówiłam, chciałabym zwiedzać i doświadczać nowych rzeczy w różnych miejscach, nawet żyć na walizkach. Proszę o odpowiedź i zrozumienie, z góry dziękuję. 

~Wiki
Droga Wiki! 
Na początek proponuję poszukać też innych ofert, pogrzebać w Internecie, popytać znajomych. To po to, żebyś miała w czym wybierać. Nie zawsze dobrze jest się nastawiać na tą jedną, bo może istnieje jeszcze oferta bardziej korzystna, tylko musisz ją znaleźć. Potem porozmawiaj z rodzicami na ten temat , spytaj na jak długi okres czasu zgodziliby się Cię puścić. Bo jeśli nie będą zbyt przychylni, żebyś pojechała na cały rok szkolny, może zaczniesz od krótszych wyjazdów? Zawsze jest to jakieś wyjście, jakiś początek, byś mogła w przyszłości wyjeżdżać na coraz dłużej. W każdym bądź razie powiedz jak bardzo zależy Ci na czymś takim, że jest to Twoje marzenie i dążysz do tego, żeby je spełnić. Powiedz, że rozumiesz sytuację materialną , ale dodaj, też że oczekujesz pomocy, zrozumienia może jakiejś rady ze strony rodziców. Oni na pewno poczują się docenieni, że zwracasz uwagę na to, co mówią. Po prostu porozmawiaj z nimi o tym spokojnie, bez denerwowania siebie i ich. Jeśli rodzice zaczną się do wyjazdu przekonywać, ponownie porusz sprawę finansową i spytaj taty o pieniądze, które ponoć zostawiła Ci babcia. Powiedz, że chciałabyś się dowiedzieć, o co tak dokładnie z tymi pieniędzmi chodzi. Tata powinien zrozumieć, że nie tylko na tym Ci zależy. Spróbuj powiedzieć mu od razu, na co byś te pieniądze chciała przeznaczyć, żeby później nie wynikły różne nieporozumienia. Spytaj ile ewentualnie mogłabyś z tej sumy wziąć, aby wyjechać za granicę. Podkreśl jeszcze ,jak duże jest twoje marzenie. Jest szansa, że rodzice ulegną i zgodzą się. Każdy powinien dążyć do spełniania swoich marzeń i nawet jeśli na początku nie uda Ci się przekonać rodziców do wyjazdu, pamiętaj że nie warto od razu z niego rezygnować. Próbuj znów za jakiś czas, albo z inną podobną ofertą. Trzymam kciuki, żeby się udało! Powodzenia, Lilu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x