sobota, 2 marca 2013

Rajski ogród


Rośliny są piękne i przy okazji stosunkowo łatwe w uprawie. Nie musisz wkładać w ich hodowle aż tak dużo czasu oraz energii, jak to jest potrzebne w przypadku zwierząt. A satysfakcja z udanego wzrostu okazuje się równie wspaniała. Dlatego jeśli rodzice nie pozwalają na psa czy kota, albo po prostu lubisz rośliny, warto pomyśleć o stworzeniu swojego własnego ogrodu we wnętrzu pokoju.



1. Otoczenie

Ten punkt jest skierowany do tych, którym w niedalekiej przyszłości zapowiada się gruntowny remont, lub tworzą swoje cztery kąty od podstaw. Chodzi o to, aby pokój w pełni stał się rajską krainą. W tym celu warto postarać się o zielone ściany. I tak później zapełnimy je roślinami, więc celem jest tylko zamaskowanie ewentualnych prześwitów pustki. Sufit ciekawie będzie wyglądać w niebieskim kolorze. Uzyskasz efekt nieba(kłębiaste chmury z białej farby, niepowtarzalny efekt). To jeszcze lepiej dopełni całą kompozycję. Meble najlepiej zachować w kolorystyce jasnego drewna, a jeżeli posiadają jakieś akcenty kolorystyczne(chociażby na drzwiczkach), powinna to być zieleń. Możliwe są najróżniejsze odcienie. Dodatkowo w sklepach dostępne są ciekawe naklejki z motywami roślinnymi lub abstrakcyjnymi. Warto to wykorzystać. Jeśli chcesz, również istnieje szansa zrobienia aplikacji ręcznie. Wystarczy parę kartek papieru samoprzylepnego, nożyczki i pomysł. Najlepiej skomponuj coś samodzielnie, jednak gdy żaden pomysł nie przychodzi do głowy, wystarczy zaopatrzyć się w magazyn pokroju „Małego Artysty”. Wtedy uzyskujesz gotowy model, jedynie do odrysowania. Dywan również powinien odpowiadać kolorom natury. Najlepiej będzie się prezentował i wpasowywał jednokolorowy, ostatecznie cieniowany. Dostępne są takie udające trawę. Przy nieodpowiedniej pielęgnacji szybko się spłaszczają, ale jeśli się postarasz, unikniesz tego. Naprawdę świetny efekt.

2. Przybornik ogrodnika

Niestety, zabierając się za poważną uprawę roślin nie można nawet myśleć, że trochę wody wystarczy i nie trzeba zatroszczyć się o nic więcej. Przy takim myśleniu, potencjalnego ogrodnika czego bolesne zderzenie z rzeczywistością. Oczywiście od razu należy zaznaczyć, że różne rośliny potrzebują czasami diametralnie różnych sposobów pielęgnacji. Dlatego nim kupisz jakąkolwiek roślinę, najpierw poznaj jej wymagania.
-Doniczka z podstawką- Wiadomo, przy czym ta druga będzie chronić przed naszymi niekoniecznie umiejętnymi rękami wlewającymi nadmiar wody. Jednak nie myśl sobie, że daje Ci to przyzwolenie na przelewanie roślin.
-Konewka- Czytając informacje o roślinach, na pewno znajdziesz tam wskazówki co do podlewania. Najczęściej przyjmuje się podlewanie raz w tygodniu, chociaż są też bardziej wymagające osobniki, jak na przykład papirus, który musi stać w wodzie.
-Zraszacz- Nie jest konieczny dla wszystkich gatunków, ale warto mieć go w zanadrzu. Chociażby dla fikusów jest konieczny. Dokładnie przeczytaj, czy dana roślina potrzebuje zraszania oraz jak często. Poza tym dodam, że woda do tego celu używana, powinna być możliwie jak najbardziej miękka. Kamień pozostawia osad na liściach, a fotosynteza przez nie się w końcu odbywa. Dlatego stosuj filtry do wody lub przegotowuj ją(ostudź!) przed zraszaniem.
-Nawóz- Warto go stosować raz na parę tygodni. I tutaj rośliny mają przeważnie jakieś swoje własne wymagania, które również zależą od pór roku. Osobiście używam go przeważnie raz na trzy tygodnie. Oczywiście można nabyć specjalistyczne nawozy dla danych gatunków. Wybór jest ogromny, sztuczne, organiczne. Jednak najłatwiej na początek kupić ogólny do roślin zielonych, chyba, że roślina ma swoje konkretne preferencje.
-Ziemia- Niby oczywista sprawa, ale czy każdy wie, że nie wszystko można wpakować do jednej ziemi? Chociażby sukulenty rozwijają się najlepiej na specjalnie dla nich przygotowanej mieszance. Zainteresuj się tym.
-Paliki, drabinki- To rzeczy niezbędne przy roślinach pnących. Czasami sam palik nie wystarczy i należy zastosować taki pokryty mchem.
-Nożyk- Musi być ostry, ponieważ służy do przycinania zeschniętych lub zwiędłych liści oraz gałązek.
I to tyle z takich podstawowych podstaw. Jednak z czasem, gdy nabierzesz doświadczenia i zaczniesz uprawiać bardziej wymagające rośliny, sprzęt też ulegnie zmianie, albo bardziej powiększeniu. Jeśli chciałabyś rozpocząć rozmnażanie, również potrzeba innych rzeczy. Na samym początku wystarczy Ci to, o czym powiedziałam.

3. Przesadzanie

Nigdy nie przesadzaj z przesadzaniem. Niektórzy mają dziwną skłonność do przesadzania roślin rok rocznie. Jednak nie jest to konieczne. Wszystko zależy od szybkości wzrostu. Poza tym ogólnie należy przesadzać wiosną. Czasami jest to też lato czy jesień. Dokładnych informacji szukaj w opisach danego gatunku. Jedną ważną sprawą, jest przesadzenie rośliny po kupieniu. W sklepach mają zazwyczaj za małe doniczki i przerastają im korzenie. Później trudno je z tego rozplątać, niszczy się system korzeniowy i koniec. Na szczęście najczęściej kupuje się je z plastikowymi, lekkimi osłonkami, które za pomocą nożyczek łatwo rozciąć. Jednak uwaga na korzenie! Nie poucinaj ich. Potem już tylko do świeżej ziemi. Aby zmusić roślinkę do sięgnięcia korzeniami w głąb, wodę podawaj w podstawce, a nie od góry.

4. Konkretne pomysły

Teraz przyszedł czas, aby dokładnie zastanowić się gdzie poukładać rośliny. Oczywiście kolejny już raz powiem, że wybór zależy od preferencji danego gatunku(potrzebna ilość światła, temperatura, przeciągi). Najpierw przeczytaj coś o swoim wybrańcu, a dopiero potem zagospodaruj mu przestrzeń.
-Pierwszą i najpopularniejszą opcją jest parapet. Dużo słońca, ale i narażenie na duże skoki temperatury w ciągu roku. Pod spodem zazwyczaj znajduje się kaloryfer, okno też często jest otwarte, nawet zimą. Dlatego dobrze dopieraj mieszkańców swojego parapetu. Jednak ogólnie można stwierdzić, że gatunki preferujące mocne oświetlenie, będą się na nim dobrze czuły.
-Podłoga to też idealny pomysł. Wyselekcjonuj takie miejsca, w których potencjalni lokatorzy nie będą przeszkadzać i wpadać pod nogi. Dodatkowo uważaj na przeciągi, które szybko zniweczą Twe plany ogrodniczej kariery. Tez pamiętaj, aby nie ustawiać doniczek zbyt ciasno, gdyż tym samym będą sobie zasłaniać światło. Sama zdążyłam się również przekonać, że niektóre rośliny są wyjątkowo wybredne i nie lubią towarzystwa. Ogłaszają protest i zrzucają liście aby wyrazić swe niezadowolenie z obecności sąsiada. Na szczęście tego wszystkiego łatwo się można dowiedzieć o konkretnych przykładach, aby informacje nie zaskoczyły Cię po kupnie.
-Szafa to raj dla roślin pnących. Rozważnie układając rośliny, możesz uzyskać wyjątkowo zachwycający efekt. Najlepszym miejscem są boczne ścianki, które i tak do niczego się nie przydają, chyba, że do obklejania własną radosną twórczością. Po prostu ustaw doniczki po bokach, skierowane w przeciwne strony. Dopóki roślina jest niewielka, postawienie jej na środku niczemu nie przeszkadza. Jednak gdy się rozrośnie(zazwyczaj trwa to trochę, nic nie ma na już) zaczyna zasłaniać zawartość szafy i utrudnia z niej korzystanie.
-Sufit, jako rajskie sklepienie. Również możesz je stworzyć z roślin, ale jest to wręcz szalenie trudne i wymaga wielu przeróbek. Im wyższy masz pokój, tym więcej możliwości. Jednak nawet przy niskim, wystarczy znaleźć taką roślinę, która będzie pięknie wyglądać od dołu(podwieszasz pod sufitem doniczkę na specjalnym „wieszaku”) , a przy okazji nie urośnie aż do podłogi. Chyba, że powiesisz ją w takim miejscu, że ściana liści od góry do dołu nie będzie nikomu przeszkadzała. Podwieszanie pnączy na specjalnych drutach również jest do wykonania, ale raczej nie porywaj się na to od razu czy po paru ogrodniczych sukcesach. Trudne w organizacji, pielęgnacji i po prostu bardzo problematyczne.
-Ściana. Czyli klasyk. Wystarczy wkręcić parę kwietników i postawić na nie doniczki. Koniec, jesteśmy szczęśliwi. I w sumie tak to mniej więcej wygląda. Jednak i tutaj trzeba pamiętać o paru szczegółach. Głównie chodzi o ułożenie. Dopóki decydujesz się na jedną roślinkę, nie ma problemu. A zresztą trochę rozwinęłam ten temat w jednym z punktów w notce o przerabianiu ściany. Poszukaj, pojawiła się dość niedawno.

Przyznam, że cały poradnik kręci się wokół pełnego oddania tylko roślinnemu otoczeniu. Jednak jak to zazwyczaj bywa, Ty możesz wybrać sobie jedynie pojedyncze elementy i właśnie je umieścić u siebie. Wybierz to, co odpowiada i połącz z czymś innym, stwórz własną kompozycję. Jest to taki drobny wstęp do przygody z ogrodnictwem. Podaję również stronę, na której znajdziesz katalog roślin i wiele ciekawych rad. Warto zajrzeć, osobiście często z niej korzystam. http://www.swiatkwiatow.pl 

Cudownych "ogrodów"!
Loremi 

4 komentarze:

  1. Uwielbiam roślinki ^ ^ !
    Z racji tego, że mam słabą pamięć i nieraz zapominam o podlewaniu zdecydowałam się na kaktusy i sukulenty. Bardzo mnie zafascynowały więc w szybkim tempie z jednego kaktusa zrobiło mi się ich (aż ?) 18 ;D.
    Niestety nie mam warunków, bo mój pokój jest wąski i nieustawny więc prawie wszystko znajduje się na parapecie.

    Justyna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny post! Totalnie inspirujący :)!
    Dzięki Loremi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała notka! Ostatnio zastanawiałam się właśnie, czy przypadkiem nie postawić doniczki z pnączem w pokoju. Niestety z moją sumiennością do podlewania przeżywają tylko kaktusy i mandarynka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Superr post! Myślę nad zrobieniem takiego "rajskiego kącika" jak na zdj. 1 ! Mam duzy pokój więc wszystko się zmieści. A na suficie podoklejam wiszące chmurki ;)
    Dzięki za inspiracje!
    *Polecam osobą z obdartymi ścianami! Roślinki doskonale to zamaskują!

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x