Mam
problem. Na forum publicznym nie chcę się wgłębiać w szczegóły, nie
znalazłam podobnego problemu w zbiorze wszystkich notek.
Chyba
za mocno nakręciłam się na pewnego faceta, mam zbyt duże nadzieje i nie
potrafię się powstrzymać przed zbytnim optymizmem. Przyjaciółki mi w
tym nie pomagają... Po prostu kiedyś ktoś mnie zranił i boję się
powtórki tej sytuacji. Wtedy też miałam zbyt wielkie nadzieje, nikt nie
otrzeźwił mnie kubłem zimnej wody i bardzo cierpiałam. Nie potrafię
wyluzować. Nie mogę zapomnieć o przeszłości, chociaż to było dawno temu,
nie mogę zrozumieć, że ten chłopak jest zupełnie inny, co prowadzi do
tego, że wysyłam mu strasznie sprzeczne sygnały. Boję się, że wszystko
zepsuję...
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
~Marie
Droga Marie.
Po
pierwsze i przede wszystkim musisz odnaleźć w sobie powód tego, że nie
potrafisz mu… Przebaczyć. Zapomnieć nie zapomnisz, nawet nie powinnaś
tego robić, bo to byłby poważny błąd, musimy umieć wyciągać z takich
zdarzeń wnioski, nawet po dłuższym czasie.
U
Ciebie natomiast wyraźnie widać, że nie umiesz mu wybaczyć. Nie jest to
łatwe, ale jak najbardziej możliwe. Zastanów się nad powodem. Może on
wcale się nie zmienił, ale stał fałszywy i Ty to wyczuwasz jedynie
podświadomie? A może po prostu boisz się, że zmienił się za mało? Albo
kiedyś ktoś Cię zawiódł, gdy dałaś mu drugą szansę? Lub po prostu nie
wierzysz, że on nie byłby i teraz w stanie zrobić Ci tego samego, tak
samo mocno Cię zranić? Kochana, powodów może być wiele, to Ty musisz
sama dojść do tego właściwego.
Jeśli
już będziesz wiedziała, co jest przeszkodą, aby mu ponownie zaufać, to
spróbuj się tego pozbyć. Jak? Możesz z nim szczerze porozmawiać, możesz
go bardziej obserwować, aby jednak przekonać się, że Twój niepokój jest
bezpodstawny. Niestety, raczej potrwa to trochę dłużej, ale nie warto
pakować się teraz w relację z kimś, komu nie ufasz. Poproś go o czas.
Jest
jednak i taka możliwość, że już nigdy nie będziesz w stanie mu zaufać.
Wtedy, kiedy wszystkie sposoby, nie mówię tu tylko o moich pomysłach,
możesz też poradzić się kogoś innego, kto znajdzie jakiś inny, nie
pomogą, nie dadzą oczekiwanych rezultatów. Zaufanie bardzo łatwo
stracić, a ciężko na nie zapracować. Będziesz wtedy musiała się z tym po
prostu pogodzić, bo, jak pisałam wcześniej, nie ma sensu wchodzenie w
bliższą relację z osobą, której się nie ufa.
Jednak
myślę, że w Twoim przypadku uda Ci się mu przebaczyć, bo Ty naprawdę
tego chcesz. Jednak uważaj, nie skracaj tego procesu, daj sobie czas,
aby to było pełne i prawdziwe, a nie, żebyś znów za jakiś czas
zastanawiała się, czemu mu nie ufasz i co jest nie tak.
Powodzenia,
Charlotte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz