Cześć. He he, trochę głupio się czuję, pisząc o poradę, ale doprawdy sama już nie wiem, co mam zrobić. Męczy mnie to do tego stopnia, że chciałabym ową sprawę rozwiązać szybko i w miarę możliwości "bezboleśnie". O co chodzi? Zacznijmy od tego, że jestem biseksualna i jestem tego faktu zupełnie pewna :3 Jestem z tym pogodzona, akceptuję siebie właśnie taką. Ale to, że nie mam problemów w tym temacie ze sobą, nie znaczy, że nie mam ich w ogóle. Jak na razie o tym fakcie wiedzą moje najbliższe koleżanki i mogę liczyć z ich strony na tolerancję i akceptację :) Bardzo się z tego cieszę, choć kiedy czasem widzę ich miny, kiedy mówię, że owszem - chłopak, który przechodził obok i na którego zwróciły uwagę jest niezły, ale jego towarzyszka bardziej mi się podoba, mam ochotę wybuchnąć śmiechem. Mniejsza o to. Przejdźmy do "rodziny". Chciałabym powiedzieć o tym rodzicom. Zasługują, żeby wiedzieć, szczególnie, że ciągle nagabują, kiedy sprowadzę do domu jakiegoś chłopaka, bo w końcu tylu się za mną ogląda. Snują wizję mojej przyszłości i swoich wnuków (odległej przeszłości, he he, bo nie jestem jeszcze pełnoletnia). Jednak nie mam pojęcia jak im powiedzieć o mojej orientacji oraz o tym, iż może się zdarzyć, że zdecyduję się przeżyć moje życie z kobietą u boku. To trudne, bo trochę boję się ich reakcji. Wiem, że mama jakoś by to przełknęła. Ale tata? Dajcie spokój! Tata otwarcie mówi, że wszyscy homoseksualiści to ludzie chorzy o zwyrodniałych umysłach. Jedna z babć, typ moher, pewnie zeszłaby na zawał (to starsza osoba, bardzo religijna), druga przyjęłaby to spokojnie. Dziadek pewnie przestałby się do mnie odzywać. Z resztą rodziny się nie liczę, ponieważ spotykają się ze mną sporadycznie.
I co mam zrobić? Jak to powiedzieć? Może jeszcze poczekać z tym, aż będę pełnoletnia albo aż poczuję się pewniej? Z drugiej strony, po co odwlekać? Kiedyś czy później dojdzie do tej rozmowy...
~L.S.
Droga L.S.!
Sądzę, że kwestia "czy mówić rodzinie" zależy w pewnym sensie od Twojego wieku. Jeśli masz jakieś 15, 16 lat, decyzja należy do ciebie: czy chcesz, aby rodzice wiedzieli, czy wolisz, aby spędzili jeszcze trochę czasu w nieświadomości. Jeśli jesteś już starsza, myślę, że powinnaś powiedzieć rodzinie, aczkolwiek to nie jest obowiązek. Wszystko zależy od tego, jak ty sądzisz.
Jak to zrobić?
Na Twoim miejscu najpierw powiedziałabym mamie, skoro uważasz, że ona by to najlepiej przyjęła. Gdy choć jedna osoba będzie o tym wiedziała, będziesz czuła się raźniej ze świadomością, że ona jest gotowa Cię obronić przed reakcją innych członków rodziny. Mam nadzieję, że uświadomienie mamy nie sprawi Ci dużego problemu. Wybierz odpowiedni moment, a potem po prostu jej to powiedz. Bez zbędnego owijania w bawełnę, ale też tak, aby jej nie zaszokować ;) Gdy już oswoi się z tą myślą, razem zadecydujcie, co dalej - czy powiedzieć, a jeśli tak, to komu?
Myślę, że razem przejdziecie przez to i nie bój się reakcji rodziny. Będą Cię kochali niezależnie od Twojej orientaji. Choć niektórym na początku nie przyjdzie to łatwo, ale nie martw się, po pewnym czasie wszystko się unormuje.
Uściski,
Kwaskowa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz