Witajcie, trochę mnie tu nie było za co chciałam bardzo przeprosić, ale szkoła i mnóstwo nauki zabrały mi niesamowicie dużo czasu przez ostatnie tygodnie. Ten wpis miał się pojawić wczoraj, ale niestety mi się to nie udało. Chciałam Was poinformować, że przeszłam okres próbny i dołączyłam do bloga za co chciałam bardzo podziękować. Obiecuję, że postaram się pisać regularnie. Ten temat chyba w pewnej części nadaje się do działu "Uroda", ale postanowiłam na niego odpowiedzieć.
Hej Dziewczyny ;) Nie wiem do jakiego działu umieścić to pytanie ale chodzi o klasę więc umieszczam je tu. Ostatnio nasza sala gimnastyczna przechodzi remont dlatego chodzimy na basen, i tu zaczynają się schody. Nie mam kompleksów ale wstydze się mojego ciała mam małe piersi i brzydką pupe. I dodatkowo jestem bardzo chuda. Już w podstawówce słyszałam złe opinie na mój temat i mojego ciała. Gdy byliśmy pierwszy raz nna basenie wszyscy chłopcy i znaczna część dziewczyn śmiała się ze mnie. Chyba dlatego że jako jedyna z klasy mam małe piersi a reszta dziewczyn nosi rozmiar co najmniej B a ja nawet A nie noszę. Nie chce aby taka sytuacja się powtórzyła. Jeszcze powiem że wszyscy śmieją się z mojego imienia ponieważ nazywam się"Ana" a nie Anna bo pochodzę z Ameryki. Poradzcie co robić?
~Ana
Droga Ano!
Na początek chciałam Ci powiedzieć, że chyba każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu posiada jakieś kompleksy. Szczególnie my, dziewczyny doszukujemy się rzeczy, które nam się w sobie nie podobają i które za wszelką cenę chciałybyśmy zmienić. Jednak najważniejszą rzeczą jest to, aby potrafić zaakceptować siebie. Pamiętaj, że nie można wstydzić się tego jakim się jest, bo każdy na swój sposób jest inny i wyjątkowy. Myślę, że nie warto przejmować się, np.rozmiarem piersi, ponadto jak to się mówi "Małe jest piękne" ;) To, że natura nie obdarzyła Cię dużym biustem, to jeszcze nie koniec świata. Poza tym piersi jest to część ciała, która może zmienić się w każdej chwili, szczególnie w okresie dorastania. Wszystko zależy od tego w jakim wieku nastoletnia dziewczyna weszła w fazę dojrzewania. Udowodnione jest, że kobiety wyższe i chudsze dorastają później od swoich rówieśniczek o budowie pyknicznej (niższe i tęższe). Zdarzają się przypadki, że biust rośnie nawet po 20 roku życia. Także głowa do góry, jeszcze wszystko może się zmienić ;) Co do pupy, jest to kolejna rzecz, z której wiele kobiet jest niezadowolonych. W tym przypadku dużo łatwiej jest coś "poprawić", choćby przez ćwiczenia, których w internecie znajdziesz na pęczki ;)
Uważam jednak, że nie powinnaś przejmować się opinią innych. Na pewno nie z powodu swojego imienia czy wyglądu. Spróbuj znaleźć w sobie coś pozytywnego, coś co w sobie lubisz. Nie ma sensu ciągle zadręczać się, każdym negatywnym słowem wypowiedzianym na swój temat. Jeżeli spróbujesz zyskać pewność siebie, zapewniam że będzie Ci łatwiej. Ludzie, którzy mają wysoką samoocenę nie zmieniają jej niezależnie od tego co usłyszeli na swój temat. W związku z basenem; jeżeli lubisz pływać i dobrze Ci to wychodzi wątpię, że ktoś będzie zwracał uwagę na jakieś Twoje niedoskonałości. Więcej o akceptacji siebie przeczytasz w tym poście : Nie akceptuję siebie!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRaspberry mogłabyś się nieco dłużej wypowiadać? Moim zdaniem zbyt ogólnikowo :)
OdpowiedzUsuńWidzę znowu zastój na blogu :(
Mam 17 lat i taką samą budowę jak ty (tzn. stanik A), ale zauważyłam, że niepotrzebnie zadręczałam się tym problemem. Jakiś tydzień temu odkryłam, że moja ciotka ma piersi tej samej wielkości co ja, a ja nigdy tego nie zauważyłam, a to wszystko przez to jak ona się ubiera- zawsze elegancko i stylowo i tylko na tym skupiają się ludzie. Jeśli potrzebujesz dobrego stroju to ja kupiłam taki w tesco, zwykły jednoczęściowy ale z wcięciem po bokach (sprawia wrażenie ładnej talii) i górą z poduszkami ale bez żadnej przerwy miedzy piersiami, coś jak ten : http://www.cogdziezaile.pl/produkty/26819.jpg Naprawdę wygląda w nim jakbyś jakieś tam cycki miała, a jakbyś szukała biustonoszy to na pewno znajdziesz jakieś w la vantilu :)
OdpowiedzUsuńI An nie daj sobie wmówić żadnych kompleksów! Dokładnie wiem jak to jest, w podstawówce nie miałam żadnych kompleksów, a gdy tylko poszłam do gimnazjum to się zaczęło, od tego że jestem anorektyczką do niby braku ust. Tak chciałabym przytyć, ale teraz w liceum to ja wpędzam wszystkich w kompleksy i wszyscy mi zazdroszczą, został mi już tylko jeden kompleks ale nie powiem jaki :P Nie daj sobie wejść na głowę
OdpowiedzUsuń