Cześć Coffe!
Mój problem dotyczy rąk. No bo kiedyś wbiła mi się mała
drzazga, no i ją wyjęłam, ale nie całkowicie, bo kawałem został. Nie
bolał więc go zostawiłam, ale to było tak rok temu i teraz mam tam
czerwoną kropeczkę. I chodzi mi o to: poprostu brzydko wygląda i co mam z
nim zrobić?
Dziwczynka
No i zapomniałam, że właściwie to chodzi mi o to czy to jakaś choroba, bo sama to maskuję, żeby nie było widać.
Mam nadzieję, że dobra kategoria, bo jest związane z urodą.
Droga Dzi(e?)wczynko.
Na pytanie odpowiadam ja, ponieważ pytanie dotyczy zachowania organizmu. To, co zauważyłaś, jest czymś, co świetnie obrazuje mylenie choroby z widoczną walką organizmu. Wspomniałaś, że kiedyś niedokładnie wyjęłaś drzazgę, przez co jej niewielka część pozostała. Organizm potrafi radzić sobie z takimi wypadkami i sam jest w stanie usunąć niewielkie drzazgi, kawałeczki szkła i tym podobne.
Jak to wygląda?
Wraz z drzazgą dostają się bakterie, które nie są usuwane przez organizm, który wykorzystuje je do "posprzątania". Bakterie rozmnażają się mając za pożywkę uszkodzoną tkankę, a później tkankę zdrową. Wtedy właśnie organizm wysyła w zakażone miejsce białe krwinki wyspecjalizowane w pożeraniu bakterii. Wówczas również naczynia krwionośne się rozszerzają, następuje obrzęk, ból oraz ocieplenie. Następnie w zakażonym miejscu zbiera się ropa, która składa się z osocza, białych krwinek, uszkodzonej tkanki oraz bakterii. Powoduje ona rozluźnienie tkanek wokół drzazgi i umożliwia jej usunięcie.
Na koniec organizm już samodzielnie goi ranę, a po niechcianym kawałku nie ma ani śladu.
Oczywiście każdy organizm reaguje inaczej, i proces może się wydłużać. Tak czy inaczej, nie jest to choroba i nie masz się czym martwić.
Pozdrawiam,
Lullaby.
http://www.tipy.pl/artykul_13856,jak-usunac-drzazge-soda.html
OdpowiedzUsuń