Hej,
mam
problem z alkoholem. Dobra, brzmi dziwnie.
Ogółem
chodzi o to, że zaczęłam studia, wiadomo, imprezy. Tylko niestety nie umiem pić
z umiarem, to znaczy wiem kiedy powinnam skończyć, ale jakoś nie potrafię. Mogę
wyjść i nie wypić nic, albo piję dużo. Czy można 'nauczyć się' pić? Problem
zdecydowanie tkwi w mojej głowie, i nie chodzi o to czy jest mocna czy słaba.
Janis
Droga Janis!
Studia to magiczny okres - nauka, praktyki, kolejki pod gabinetami i dziekanatami ale również imprezy, połowinki, zniżki, spotkania, zniżki, wolne środy, szalone piątki, studenckie niedziele - okazji jest mnóstwo! Nieuniknione jest nie picie lub właśnie picie, wszystko zależy od nas!
Nie pić...
Napisałaś, że możesz wyjść i nie wypić nic. Skoro nadal dobrze się bawisz to dlaczego by nie zrezygnować? Zaoszczędzisz pieniądze - a studentowi zawsze się one przydadzą! Będziesz wszystko pamiętała i kontrolowała, a ponad to możesz zaopiekować się innymi znajomymi, którzy zajmą się później Tobą kiedy wybierzesz opcje...
czy pić:
Wydaję mi się, że można nauczyć się pić. Skoro czujesz, kiedy powinnaś przestać trzymaj się tego. Czujesz, że to ten moment, powiedz że było fajnie ale Ty musisz już uciekać. Pierwszy raz będzie trudny ale trening czyni mistrza, z czasem nie będziesz musiała wychodzić a jedynie powiesz - dla mnie wystarczy i dalej będziesz się bawiła!
Jedno z rozwiązań podsunęłam wcześniej, by mieć swojego ochroniarza, który powie kiedy stop i zaopiekuje się Tobą byś na imprezie już więcej nie piła, a nadal dobrze się bawiła! Sama osobiście mam w paczce znajomych ochroniarzy i sama jestem jednym z nich. Uważam to rozwiązanie za świetne, bo odkąd to ustanowiliśmy, nie ma żadnych zbędnych telefonów po ex, głupich zdjęć i sytuacji i wiadomo, kiedy przestać pić - a o to właśnie chodzi!
Myślę, że dodatkowym aspektem, który pomoże Ci przerwać picie w tym odpowiednim momencie jakaś motywacja np jeżeli dzisiaj będzie dobrze, to na następnej imprezie pozwolę sobie na więcej, kupię coś sobie, zaoszczędzę jak nie będę piła itd.
Do tego polecam notkę o niebezpieczeństwach na imprezach - to również da Ci pewien obraz, że w niektórych miejscach lepiej przerwać picie w momencie, kiedy kontaktujemy.
Tutaj polecam notkę o alkoholach, która powstała wcześniej - dobrze jest znać te informacje!
Są również różnego rodzaju mity o tym by przed wypiciem zjeść surowe jajko itd - osobiście ich nie polecam, bo nie wiadomo czy tego typu mieszanki nie rozwalą Cię bardziej, a Ty pijesz by bawić się dobrze, a nie spędzić imprezę w toalecie.
I pamiętaj, że jak nie przestaniesz w odpowiednim momencie, to na następny dzień odczujesz to wszystko podwójnie - i to jest chyba wystarczająca motywacja by się zastopować!
Może nasze czytelniczki mają swoje sprawdzone metody na te "babskie głowy" ?
Pozdrawiam,
Miosza
Bardzo dobra moim zdaniem, wyczerpująca odpowiedź.
OdpowiedzUsuńJa nie mam co się wypowiadać, jestem szesnastolatką która wśród swoich pijackich znajomych jest jedyną niepijącą, ale no cóż, każdy ma swoje życie :D
Lidka
Haha, widzę, że nie tylko ja jestem niepijąca mimo wielu pijących (niepełnoletnich nawiasem mówiąc) znajomych. Potrafię bawić się bez % tyle, że nie wśród pijanych, a tu już jest problem, bo albo ktoś imprezuje z alko, albo wcale :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że dobrze nauczyć się odmawiać, kiedy się czuję, że to najwyższa pora, bo kac to niestety jedna z najmniej złych (choć najczęstszych) rzeczy, jakie mogą się przytrafić...
Ola
Oo, Olu witaj w klubie.
UsuńTeż niestety jestem zawsze wykluczona z towarzystwa, bo oni idąc na imprezę TYLKO piją, nie ma na takiej imprezie miejsca dla niepijącących. Szkoda, bo czasem przykro się robi widząc że prawie cała klasa poszła gdzieś razem, a Tobie nikt nawet nic nie powiedział.
Lidka
Oo a jaj jestem niepijąca i ze mną się bawią ;P. Szanują to, że nie piję :). A ja nie lubię pić czegoś, co mi nie smakuje. Taki ze mnie smakosz.
UsuńNie mam tego problemu - nie chodzę na imprezy :) Ale gdybym chodziła, to nie sięgnęłabym po alkohol. Wystarczą mi zdjęcia moich znajomych (niepełnoletnich oczywiście) po % - skutecznie mnie odpychają.
OdpowiedzUsuńSophie
Nie potrzeba zaraz imprezy do tego :). Czasem przy zwykłym siedzeniu ludzie piją. Ale popieram Twoje zdanie.
UsuńShana z jednej strony ma rację, ale w pewnym wieku w piciu chodzi głównie o to, żeby się nachlać, odwalać, a później chwalić przed kolegami jakiego się miało kaca na drugi dzień. Siedzenie przy piwie nie przeszkadzałoby mi zupełnie, tyle, że nie mam znajomych, którzy w ten sposób chcieliby pić.
UsuńOla
To współczuję znajomych w sumie. Hm... myślę, że to raczej wiek gimnazjum, a liceum. Z tego, co zauważyłam przynajmniej. Mi tam nikt problemu nie robi, pytają tylko i dziwią się, ale i chwalą, namawiają czasem, ale ogólnie to nie ma tak:"Ona nie pije, to nie idzie i nudna". OK, raz siostra coś takiego zrobiła, ale się obraziłam :D.
UsuńCzasami do zaprzestania picia potrzeba tragedii..
UsuńByć może jest tak że masz takich znajomych "zemnasienienapijesz" to jest najgorsze.. wtedy radzę zmienić znajomych na takich którzy Cię akceptują bez alkoholu. Bywa też tak że na studiach po prostu z dziewczyn które wymiotują i gadają od rzeczy- ludzie z roku mają ubaw przez kilka ładnych lat.
Niestety bycie przyjaciółką do pilnowania z tym bywa różnie.. Samemu czasem może chcieć się "pobawić" czyt. pić, a niestety musi pilnować i sama przy tym się nie moze wyluzować.
Rada - pić mało, by nie paść obiektem żartów i głupich uśmieszków.
Lub dużo- mieć mocny łeb :D
we wszystkim trzeba zachować umiar, pzdr