Cykl "Przygody Joanny" zaczyna (tak jak już wspomniałam) książka "Klin". W tej pozycji dopiero poznajemy Joannę. Przygodę z nią zaczynamy w czasie, gdy siedzi w domu zakochana i czeka na telefon od swojego wybranka. Typowy motyw, można powiedzieć, że nic ciekawego i odłożyć książkę, ale nie, lepiej przeczytać dalej! Dalej bowiem okazuje się, że telefon w końcu dzwoni, jednak nie jest to ukochany, a przywódca szajki, który przypadkowo wykręcił numer Joanny. Przeciętna kobieta by się przestraszyła, poleciała na policję albo cokolwiek, ale Joanna nie jest przeciętna, a ponieważ mężczyzna poza przestępczą naturą jest też niezwykle przystojny i stosunkowo młody, to Joanna postanawia zapoznać się z daną szajką bliżej. A co dalej? To trzeba już samemu przeczytać!
Jedną z moich ulubionych książek z cyklu "Przygody Joanny" i też jedną z najpopularniejszych, jest "Romans wszechczasów". W tej powieści Joanna właśnie wróciła z wakacji w Danii (jej przygody z tamtego okresu można przeczytać w książce „Wszystko czerwone”) i przynajmniej pozornie wydaje się, że najbliższy czas spędzi na odpoczynku. Jednak takie spokojne życie, to nie u niej! Podczas zwykłego zimowego spaceru dochodzi do niezwykłego incydentu. Joanna zostaje przypadkowo pomylona z inną osobą. Gdy okazuje się, że różnic pomiędzy nią a pierwowzorem faktycznie nie ma zbyt wiele, Nasza bohaterka zostaje poproszona o czasowe udawanie całkowicie obcej jej osoby. Choć przeciętny człowiek nigdy nie zgodziłby się na taki układ, my już wiemy, że Joanna taka nie jest, ona ma tylko niewiele wątpliwości, które dodatkowo rozwiewają się już na początku i kobieta przyjmuje propozycję. Przez najbliższe 3 tygodnie zgada się wcielać w Basieńkę, która w tym czasie ma coś bardzo ważnego do załatwienia. Joanna zamieszkuje w obcym jej domu i nie spodziewa się niczego nadzwyczajnego. Rzeczywistość jednak ją i nas zaskoczy. Jak? Przeczytaj sama!
Pełna humoru, tajemniczości i niezwykle zabawnych sytuacji seria naprawdę zachęca do przeczytania. Z każdą stroną każdej powieści czytelnik wgłębia się w zawiłą detektywistyczną fabułę. Przed nami widnieje zagadka, która okazuje się trudna nawet dla najbardziej spostrzegawczych czytelników. Joanna Chmielewska umiejętnie przeprowadza nas przez kolejne aspekty zagadki tak, jak widzi ją główna bohaterka. Myślę, że jest to idealna propozycja na długie popołudnia, gdy siedząc w fotelu czekamy na nadchodzącą wiosnę. ;)
Pełna humoru, tajemniczości i niezwykle zabawnych sytuacji seria naprawdę zachęca do przeczytania. Z każdą stroną każdej powieści czytelnik wgłębia się w zawiłą detektywistyczną fabułę. Przed nami widnieje zagadka, która okazuje się trudna nawet dla najbardziej spostrzegawczych czytelników. Joanna Chmielewska umiejętnie przeprowadza nas przez kolejne aspekty zagadki tak, jak widzi ją główna bohaterka. Myślę, że jest to idealna propozycja na długie popołudnia, gdy siedząc w fotelu czekamy na nadchodzącą wiosnę. ;)
No to kolejna seria znalazła się na mojej liście książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sophie
Z całego serca polecam, jest ekstra! ;)
UsuńTeż uwielbiam twórczość J.Chmielewskiej, bardzo się ucieszyłam że powstała o niej notka, ze swojej strony polecam jeszcze Lesia i Całe zdanie nieboszczyka oraz Lądowanie w Garwolinie.Nie czytałam wszystkich książek tej autorki ale wydaje mi się że pierwsze jej książki są najlepsze.O ile się nie mylę to Całe zdanie nieboszczyka też należałoby do cyklu o przygodach Joanny(szczerze mówiąc nie wiedziałam że był jskiś cykl, w każdym razie w tej książce bohaterka tak się nazywała)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie wiedziałam, że jest to cykl, dopiero przy 5 książce o tej samej bohaterce zaczęłam coś kojarzyć. Lesia też znam i uwielbiam, bo jak tylko mam gorszy humor, to kilka stron i prawie płaczę ze śmiechu. Też mam wrażenie, że pierwsze książki są najlepsze, ostatnie mogą się wydawać odrobinę wręcz pisane na siłę, ale z racji mojej miłości do autorki, to i te ostatnie pozycje lubię. ;)
UsuńTak, Lesio jest świetny :D Lądowanie... też.
OdpowiedzUsuńWitam, mam pytanie, jak mogę się skontaktować z Autorem? Nie znalazłam nic w zakładce "autorzy" ani w "kontakt z załogą".
OdpowiedzUsuńNapisz bezpośrednio do Lullaby, ona powinna mieć do niego kontakt. ;)
UsuńA co do Chmielewskiej to moja mama jest jej wielką fanką. Jak mam okazję to kupuję jej te ksiązki ;p Czytałam "Byczki w pomidorach", "wszystko czerwone", "ślepe szczęście" i jeszcze coś ale nie pamiętam : ) Pisze zajefajnie, ma taki lekki styl i humor, uwielbiam takich pisarzy. ;)
OdpowiedzUsuńJa ją poznałam właśnie dzięki mojej mamie, która też jest jej wielką fanką i odkąd uznała, że zrozumiem książkę, którą mi podsunie, to podsuwała mi zawsze Chmielewską. :D
UsuńHah a mi moja nawet czytała te książki czasem jak byłam młodsza :)
Usuń