Gatunek: Thriller/sensacja/kryminał
Ilość stron: 280
Rok wydania: 2008
Opis: Niezwykły kryminał, który kończy się tak, jak nie powinien się skończyć.
Bohaterowie - studenci z Cambridge.
W roli detektywa - młody, wybitnie utalentowany psychiatra, dobrze wychowany i wrażliwy.
Ofiary - najpiękniejsze studentki.
Motyw - nieznany.
Zbrodniarz:
a. Psychopatyczny seryjny morderca?
b. Ktoś spośród tej studenckiej elity świata?
c. A może Rzeźnik z Cambridge to nie jedna osoba?
Bo zabić mógł każdy z nich.
Zakończenie - jakiego jeszcze nie było.
Moim zdaniem: Książkę czyta się bardzo dobrze. Napisana w przyjemny, łatwy w odbiorze sposób. Brak tu zawiłych metafor czy niepotrzebnie wtrąconych życiowych mądrości. Czytając skupiamy się na akcji, a nie otoczce artystycznej co w wypadku kryminału zdecydowanie jest plusem.
Ciekawa jest sama forma zapisu. Czytelnik ciągle przenosi się między retrospekcjami z różnych okresów, a tym co dzieje się w czasie rzeczywistym. Początkowo, niestety zmiany te mogą prowadzić do pogubienia się w akcji książki. Tak się stało przynajmniej w moim przypadku, czasem musiałam czytać akapit po kilka razy aby zrozumieć kiedy miały miejsce przedstawione wydarzenia. Być może jest to wina tego, iż wybrałam elektroniczną wersję powieści. Podobno wydanie papierowe jest zdecydowanie bardziej składne, a poszczególne części tekstu wyróżniają się zmienną czcionką. Mimo wszystko sądzę, że póki nie przyzwyczaimy się do takiego stylu pisania, czytanie może wymagać od nas nieco więcej skupienia i uwagi niż zazwyczaj.
W odróżnieniu od większości kryminałów, zbrodnie, choć już się wydarzyły, mają miejsce wraz z rozwojem akcji. Poznajemy nowe ofiary i szczegóły. Wszystko za sprawą wspomnianych już wcześniej retrospekcji. Obserwujemy jednak nie tyle ściganie mordercy, co raczej próbę zrozumienia jego postępowania. Książka ta jest więc niezwykle ciekawą pozycją dla osób, które interesują się psychologią oraz sposobem działania ludzkiego umysłu. Zarówno tego zdrowego jak i raczej niezrównoważonego.
Bohaterowie zarysowani są jak dla mnie w odpowiedni sposób. Dokładnie poznajemy tych, których powinniśmy, reszta pozostaje tłem, które raczej nie ma wpływu na całą powieść. Dzięki temu autorka oszczędziła nam czasem przy nudnawych opisów oraz mnóstwa niepotrzebnych faktów, które staramy się zapamiętać, w nadziei, że są one niezbędne do rozwiązania całej zagadki.
Emocje jakie towarzyszą czytaniu tej książki przechodzą od skrajności w skrajność. Ja sama pogubiłam się w tym co sądzić o poszczególnych postaciach. Mnóstwo nagłych zwrotów akcji umieszczonych w odpowiednich momentach powoduje, że nie sposób oderwać się od czytania i przestać sobie zadawać pytanie: "Kim tak naprawdę jest Rzeźnik z Cambridge?". Twarze, które przypisujemy mordercy wciąż się zmieniają, a jego tożsamość wciąż przelatuje nam między palcami.
Ocena: 8/10
Gwarantuję mnóstwo emocji podczas czytania,
Nieuchwytna