wtorek, 8 września 2009

Liczą się tylko kumple


Pomóżcie.. :( 

Nie mam przyjaciółek,mam tylko przyjaciela. 
Zawsze było super ale teraz jest okropnie. 
Do klasy doszedl nowy kolega Marcin. on jest okropny,nic tylko rozrabia.. 
Rozmawiałam kiedyś z moim przyjacielem (Markiem) czy nowy kolega nie zepsuje naszej przyjaźni to powiedział że nigdy w życiu. Ale to nie prawda.. Marek nie siada już ze mną w ławce,czasem krzyczy bez powodu więc obrywam za nic,obraża sie także za nic.. i nic tylko z kolegami, nie poświęca mi nawet minuty! Mogłabym zerwać przyjażń gdyby nie to.. że ja go kocham od 4 lat. Ale nigdy z nim nie bede wiem,to dlatego dotychczas cieszyłam się tylko przyjaźnią. Ale teraz sie sypie totalnie. Niechce zrywać przyjaźni.. chce to naprawić ale jak?? Może i bym zerwala przyjaźń ale tego nie zrobie bo nie potrafię żyć bez niego,,, bo to moja miłość, tylko ta miłość okropnie rani. :( Kiedyś już zrywałam ale by nie potrafimy żyć bez siebie i godzimy sie po kilku dniach.. ale to już chyba się zmieniło. gdybym teraz zerwała to to chyba byłby definitywny koniec przyjaźni.. a ja naprawdę niechce tak wiele. chce tylko byc jego przyjaciółką tylko żeby znalazł i dla mnie czas.. Co moge zrobić żeby było jak dawniej?? Żebym i ja zaczęła sie liczyć? Błagam o pomoc..~Zakochana przyjaciółka

 

Kochana!

Moim skromnym zdaniem, taka przyjaźń nie ma sensu. Powinnaś wyznać swoje uczucia. Jeśli jednak uważasz, że to zły pomysł, do niczego Cię nie zmuszam ;) Możesz zacząć działać w inny sposób.
Umów się z przyjacielem po szkole. Bądź uparta i nalegaj na to spotkanie. Gdy powie, że nie może w poniedziałek, zaproponuj wtorek, jeśli wtorek mu nie odpowiada to może środa? I tak do skutku ;).
Porozmawiaj z nim szczerze. Powiedz, co czujesz i dlaczego nie odpowiada Ci jego zachowanie. Powiedz mu to samo, co napisałaś mnie. Ważne, abyś dobrze przestawiła mu swoją sytuację.

Dobrym sposobem będzie na pewno obrażenie się na przyjaciela. Nie odzywaj się wtedy do niego, nie zwracaj na niego najmniejszej uwagi. W końcu przeprosi albo zapyta o co chodzi ;).

A może czas poszukać przyjaciółki?
To chyba wszystko co mogę w tej sprawie doradzić.

Trzymam za Ciebie kciuki,
Crazy

poniedziałek, 7 września 2009

Uroda: Nietrwała "tapeta" na twarzy

  Hej, Mam pytanie;p codziennie myje 3-4 razy twarz, ale nadal mam brzydka cere,wiec uzywam podkładu za 70zł. Ale jak ide do szkoły to po 2 godzinach znów wygladam źle, wiec co zrobic by miec trwałą "tapete" na twarzy?
~ Zuzia

Droga Zuziu!
Być może, skoro stan skóry wciąż się nie zmienia, powinnaś spróbować nowego toniku/peelingu (ja polecam szczególnie Garnier Czysta Skóra Active, Peeling eliminujący zaskórniki, ale możesz spróbować czegoś innego), albo udać się do dermatologa...? To pewnie trądzik, a chociaż zwykle mija wraz z okresem dojrzewania, zaniedbanie go może doprowadzić do powstania na skórze wielu blizn, gdyż ma podłoże bakteryjne, a tzw. "pryszcze" to stany zapalne (lekcja biologii;)). Jeśli uda Ci się go zwalczyć, "tapeta" nie będzie Ci już potrzebna.
Jeżeli jednak wolisz przeczekać i ukryć, a nie zwalczyć, wszystko o trwałym makijażu znajdziesz w notce: "Spraw, by Twoja cera wyglądała nieziemsko". Diabeł kryć się może w nietrwałym podkładzie. Oprócz tego zabieraj do szkoły korektor, który jest tak mały, że bez problemu ukryjesz go w kieszeni w drodze do łazienki. Jeżeli w szkolnej łazience nie ma luster, nie zapomnij też o małym, kieszonkowym lusterku;).
Wiadomo, po wf-ie makijaż "spłynie" szybciej. Wtedy możesz zaopatrzyć się w podręczną kosmetyczkę z wszystkimi przyborami.
Nadal jednak uważam, iż lepiej zwyczajnie wypróbować nowego środka do mycia twarzy/wysłuchać opinii specjalisty. Powinnaś też więcej przebywać na świeżym powietrzu i zacząć zdrowo się odżywiać (jeżeli już tego nie robisz).
Pozdrawiam,
Megu;).

Uroda: Odżywki do rzęs

hej. nie jest to duży problem, ale jednak problem. otóż moje rzęsy są bardzo sztywne, nawet zalotka na nie nie działa. jak używam tuszu do rzęs, to one dziwnie się układają, końcówki górnych rzęs idą w różne strony, a końcówki dolnych rzęs idą w górę. jakiej mascary używać.? słyszałam także o odżywkach do rzęs, mogłybyście napisać o tym notkę.? byłabym bardzo wdzięczna. :)
~ natalia

Droga Natalio!

Każdemu problemowi można zaradzić. Być może faktycznie używasz złego tuszu do rzęs. Zawsze kiedy kupujesz maskarę, zwracaj uwagę na szczoteczkę. Najlepsza będzie długa i cienka, z równymi włoskami, odrzuć natomiast taką, która będzie posklejana czy zaschnięta. W drogerii możesz sprawdzić efekt testerem. Pamiętaj: nie wystarczy dobra marka. Nie polecałabym też maskar wodoodpornych, ponieważ choć zabezpieczają przed niechcianym rozmazaniem się tuszu, osłabiają kondycję rzęs.
Rzęsom szkodzi też niedokładny demakijaż. Nie zmyty tusz powoduje podrażnienie oczu, ale też obciążenie rzęs.

Co do odżywek do rzęs, są to wyglądające jak maskary bezbarwne żele. Zawierają ceramidy, witaminy i proteiny (które są też składnikami np. odżywek do włosów). Polecam dwie przetestowane przez autorkę pewnej świetnej strony;):

Oriflame - Lash Booster
Cena: ok. 19-20 zł
Pojemność: 20 ml

"Odżywka zawiera biotynę, liposomy, prowitaminę B5 i Keravis. Idealna dla osłabionych, sztywnych czy łamliwych rzęs. Już po dwóch tygodniach stosowania widać efekty. Rzęsy są miękkie, elastyczne, a końcówki zniszczone przez maskarę odbudowane. Nie skleja rzęs i nadaje się jako baza pod makijaż oczu."

Talika – Lipocils



Cena: ok. 65 zł (niestety b. droga)
Pojemność: 10 ml

"Odżywka wzmacnia rzęsy, uelastycznia je i pobudza do wzrostu. Jest hypoalergiczna, więc może być stosowana przez osoby noszące szkła kontaktowe. Niestety cena nie należy do niskich."

Pozdrawiam!

Megu;)

Uroda: Ślady po wypryskach

Co zrobić aby szybciej zagoiły się ranki pod ręcznym usuwaniu wyprysków? Dręczą mnie czerwone plamki na twarzy, na których tworzą się strupki. Strasznie oszpeca to twarz, a naturalny czas gojenia trochę trwa.

~Aśś

 

Droga Aśś!

Przede wszystkim na przyszłość pamiętaj, by nigdy, przenigdy i pod żadnym pozorem nie wyciskać ręcznie i nie drapać wyprysków! Mogą powstać naprawdę paskudne ranki lub strupy. W Twoim przypadku są to czerwone plamki, nie jest więc jeszcze najgorzej, ale nie ruszaj ich i nie podrażniaj, aby nie zrobiło się naprawdę źle.
Wypryski likwiduj regularnym myciem twarzy za pomocą tonika lub peelingu. Nie zadziałają one od razu, ale w między czasie niedoskonałości możesz ukrywać pod niezawodnym korektorem, najlepiej antybakteryjnym (to dodatkowo wspomoże proces zwalczania wyprysków). Pamiętaj, aby nie myć twarzy zwykłym mydłem (czy produktami zawierającymi alkohol). Wbrew opinii niektórych mam, nie jest to dobry patent, gdyż nadmiernie wysusza skórę.
Cóż, nie mogę obejrzeć Twojego przypadku, więc nie ocenię stopnia podrażnień i nie podam idealnego na nie środka, ale mogę podać kilka kosmetyków o dobrej opinii wśród moich koleżanek oraz internautów.

No Scar, Perła Inków - krem zwalczający blizny
 Z macicy perłowej, 50 ml
Drogi, ale przez wielu uważany za rewelacyjny.
Cena w sklepach: ok. 65, 80 zł.

 

GARNIER, Czysta Skóra - płatki oczyszczające na co dzień
Opakowanie: 56 płatków (b. wydajne)
Cena w sklepach: ok. 18, 50 zł.

 

Oprócz tego możesz skonsultować się z dermatologiem i porozmawiać np. o złuszczaniu kwasem glinkowym. Są też inne sposoby, np. laser, czego nie polecam, gdyż jest b. drogie i w pewnym sensie niszczy skórę.

Musisz uzbroić się w cierpliwość, dla dobra Twojego zdrowia i wyglądu.
Pozdrawiam serdecznie,

Megu:).

Niegrzeczne wypowiedzi siostry


  

Hej, Dziewczyny! Piszę do Was, ponieważ od jakiegoś czasu dręczy mnie problem i nie wiedziałam, do kogo się zwrócić. Otóż, nie mogę wytrzymać z moją siostrą. Zawsze gdy czegoś ode mnie chce, a nie jest to przysługa na jej korzyść, coś w stylu nakryć do stołu to mówi "Nakrywaj", "Bierz to", a z resztą, nawet gdy czegoś chce dla siebie to mówi "Przynoś", "Dawaj". Niby nic takiego, ale ja ją dobrze znam i wiem, że mówi tak, aby się dowartościować, tak próbuje pokazać, że ma władzę, bo jej to daje dużo więcej niż by dawało komuś innemu. Raz jej powiedziałam "A grzeczniej się nie da?", a ona na to "Chyba cię nie będę błagać na kolanach". No super, to ja mówię, że w takim razie nie, ona wtedy leci do rodziców z tym, a oni mnie za to ochrzaniają. Próbowałam im to wytłumaczyć, ale oni nic nie rozumieją, zupełnie tak, jakby nie znali języka, w którym do nich mówię. Wątpię, żeby ją faworyzowali. Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam
~Angelika



Droga Angeliko!

Zawsze najgorzej jest nam, gdy jedyne osoby, które mogą nas poprzeć, nie wysłuchują naszej wersji wydarzeń, ale wyciągają własne pochopne wnioski, które najczęściej są bardzo mylne i my na tym niestety cierpimy. Myślę, że Twoi rodzice z racji tego, że Twoja siostra pierwsza przyszła do nich z problemem, pomyśleli, że jest to tylko i wyłącznie Twoja wina. Gdy kolejnym razem zdarzy się podobna sytuacja, po prostu musisz to przeczekać, nie wdawać się z rodzicami w dyskusję czy kłótnię. A potem po prostu rób swoje ;).
A teraz chyba najważniejsza rzecz, czyli sposoby na siostrę i jej wypowiedzi. Gdy będzie używała w stosunku do Ciebie zwrotów typu "Zrób to"; "Dawaj" itp. :

> Zwracaj się dokładnie w taki sam sposób do niej. Rób to bez przerwy, aż będzie miała dość i powie, abyś tego nie robiła. Powiedz wtedy "Nie przestanę, dopóki ty nie przestaniesz.". Faktycznie czekaj na moment, kiedy siostra znowu zacznie mówić do Ciebie w nieco milszy sposób, tylko pamiętaj, że nie możesz "złamać" się pierwsza ;)

> Za każdym razem, podobnie jak ona, idź z tym do rodziców. Dobrze by było, gdybyś robiła z siebie "biedną owieczkę", którą takie wypowiedzi "bardzo dotykają" i jest jej "bardzo przykro".

> Możesz także w ogóle nie wykonywać jej poleceń. Po prostu odwróć się do niej plecami i wyjdź z pokoju. Z czasem Twoja siostra zrozumie, że takim postępowaniem nic nie uzyska.

> Dobrym sposobem (chyba nawet najlepszym) będzie poprawienie kontaktów z siostrą. Dużo z nią rozmawiaj, interesuj się tym, co u niej słychać. Bo kto powiedział, że siostra nie może zostać Twoją najlepszą przyjaciółką? Wydaje mi się, że skoro siostra zwraca się do Ciebie w ten sposób, świadczy to o Waszych częstych kłótniach i nieporozumieniach. A przecież może być fajnie ;). 

Nie ma to jak mieć wspaniałą starszą siostrę. Doceń ten fakt. Inni mogą Ci tylko pozazdrościć (w tym ja) ;)

Pozdrawiam,
Crazy

niedziela, 6 września 2009

Uroda: Spraw, by Twoja cera wyglądała nieziemsko

Hej! od zawsze byłam typową chłopaczycą i w tymroku postanowiłam to zmienić- chcę zadbeć o siebie. ale kompletnie niewiem co mam zakupić;/ mogłybyście zrobić notke z nazwami i cenamirzeczy które powinny być w karzdej kosmetyczce. Dodam że mam ceremieszaną. licze na was
 ~ niewiedząca

 

Kochana Niewiedząca!

Zmiana image'u to świetna sprawa!:) Oczywiście, musisz wszystkiego popróbować. To co na innych działa w pewien sposób, u Ciebie będzie działać inaczej. Czeka Cię więc długa wizyta w drogerii (może nawet niejedna...?):).
A więc startujmy!

Po pierwsze: tonik lub peeling.
np. Garnier Czysta Skóra ACTIVE, peeling eliminujący zaskórnikido cery normalnej i mieszanej

(cena ok. 18,10 zł)


Bardzo dobrze pozbywa się zaskórników i śladów po nich. Myj twarz rano i wieczorem, zgodnie ze wskazówkami z tyłu opakowania. Nie licz na natychmiastowy efekt, za to możesz spodziewać się od razu fajnego uczucia odświeżenia. Sprawdzone przeze mnie. Moja ocena: b. dobry.

Nivea Visage Young - Tonik oczyszczający STAY CLEAR!
podstawowa pielęgnacja
(w sklepach od 15,45 zł do 17,03)

Nic zaskakującego i nic cudotwórczego, zapewnia za to podstawową pielęgnację i ładnie oczyszcza twarz ze wszelkich pozostałości podkładu. Idealny, jeżeli nie masz poważnych zanieczyszczeń. Także na rano i wieczór, przy użyciu wacika.
Wypróbowany przeze mnie. Moja ocena: b. dobry.

Po drugie: podkład.

Podkład objawia się nam w wielu postaciach:). Fluid, krem tonujący, pianka (mus), kompakt, sztyft... W drogeriach można dostać oczopląsu! Grunt to wiedzieć, co jest dobre dla Twojej cery, co nie zanieczyści Twojej skóry i w czym będziesz dobrze wyglądać.

Przede wszystkim, musisz wybrać podkład odpowiedni dla twojej cery, np. jeśli ma skłonność do świecenia się, zalecam podkład matujący.
Kiedy już ustalisz, jaki rodzaj jest Ci potrzebny, kolejnym ważnym krokiem jest dobranie koloru. Odcinający się od reszty skóry podkład wygląda nienaturalnie, a wręcz okropnie. To ważne, by był niewidoczny. Nigdy nie wybieraj podkładu ciemniejszego, może być za to minimalnie jaśniejszy. Najlepszy będzie w tonacji twojej skóry. Pomocne będą testery, dzięki nim możesz sprawdzić kolor, zanim kupisz produkt. Najlepiej sprawdzać na linii żuchwy lub na policzku.

Podkład aplikujesz gąbeczką, palcem, czy za pomocą specjalnego pędzla, zawsze z włosem. Pamiętaj: jego zadaniem jest wyrównać koloryt skóry, dlatego połóż cienką warstwę. Dokładnym ukryciem zanieczyszczeń zajmie się korektor. Rozetrzyj zwłaszcza przy linii włosów i żuchwy (inaczej podkład będzie wyraźnie odznaczał się od szyi, a tego nie chcemy).

MAYBELLINE New York, Dream Matte Mousse - podkład matującykonsystencja musu
(cena ok. 27,90 zł)



Osobiście - uwielbiam, kocham, ubóstwiam. Świetna konsystencja, możliwość idealnego doboru koloru, bardzo dobrze się rozprowadza i nie tworzy grudek na twarzy. Naprawdę dobrze spełnia swoją rolę w matowaniu mojej mieszanej cery. Jedynym problemem jest nie najniższa cena.
Moja ocena: wzorowy.


Eveline Cashmere Effekt Make-up - podkład
efekt gładkiej skóry
(cena ok. 8,13)



Szczerze mówiąc - nie mam wyrobionej opinii na temat tego produktu, ale jest jednym z tańszych na rynku i wśród moich koleżanek zbiera całkiem niezłe opinie. Warto spróbować.

Po trzecie: korektor.

Szczerze mówiąc, nie wiem, co zrobiłabym bez korektora. Kiedy jakaś niespodzianka pojawi się na mojej twarzy, mogę ją ukryć i nie przejmować się nią aż do końca dnia.
Korektor jest kosmetykiem do... zadań specjalnych:). Tuszuje niedoskonałości: sińce i worki pod oczami, wypryski, plamki, drobne blizny itd. Pamiętaj: podkład Ci go nie zastąpi, chyba że nie masz w zasadzie nic do ukrycia.
Korektory występują: w sztyfcie, kredce, pędzelku, kompakcie i fluidzie. Osobiście polecam sztyft. Jeśli chodzi o kolory:

- cielisty: uniwersalny,
- zielony (tak, tak): tuszujący czerwone krostki,
- różowy: rozświetlający,
- żółty: maskujący cienie pod oczami.

Nakładamy go punktowo, na niedoskonałości twarzy, palcem lub pędzelkiem.
Soraya ANTY - korektor antybakteryjnykażdy rodzaj skóry
(cena ok. 8 zł (?))



Ulubiony kosmetyk w mojej łazience. Sprawdzony i niezawodny. W dodatku antybakteryjny: nie dość, że tuszuje, to jeszcze likwiduje. Sama możesz się przekonać. Nie zamieniłabym go na żaden inny! Moja opinia: wzorowy.

CONSTANCE CARROL - korektor w sztyfciekażdy rodzaj skóry
(cena ok. 6, 45 zł)



No cóż... kosmetyk jak kosmetyk. Całkiem, całkiem, plusem jest jego forma. Nie nakłada się źle. Opinię ma też niezłą. Przede wszystkim: nie jest bardzo drogi. Czemu nie?
Moja opinia: dobry.

I na ostatek: mleczko/płyn oczyszczający:
Najlepiej takie niepodrażniające oczu, delikatne.
Polecam:


Ziaja Aloesowa - mleczko do demakijażu
bardzo łagodne, ale dokładne
(cena od 7,22 do 7,45)

  
Jeśli chodzi o podstawy: mamy je już za sobą. Dodatkowo możesz też stosować puder - ładnie podkreśla i modeluje rysy twarzy, jest jak wisienka na torcie:). Osobiście uważam, że stosowanie go przed dwudziestką postarza, ale co kto lubi.
Jeśli zależy ci na podkreśleniu oczu: tusz do rzęs i ewentualnie kreska do oczu. W przypadku tych pierwszych zawsze zwracaj uwagę na szczoteczkę! Jeżeli będzie rozczapierzona, posklejana - odpada. Kredka dodatkowo podkreśla oczy i odpowiednio nałożona - powiększa je.
A ostatnią - moim zdaniem - rzeczą, którą powinna mieć każda dziewczyna, jest błyszczyk. Miliony do wyboru, można spotkać naprawdę wspaniałe smaki i zapachy. Na rynku są dostępne błyszczyki nawilżające, a także powiększające, czyli z pieprzem bądź kolagenem. Ceny tych najzwyklejszych rozpoczynają się mniej więcej około 3 zł.

A więc ruszaj na zakupy! Mam nadzieję, że moje rady przydadzą Ci się podczas kompletowania Twojej kosmetyczki:)! Miłej zabawy, pozdrawiam,

Megu.
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x