sobota, 26 czerwca 2010

Uroda: Żółta cera wokół ust

Mam problem. Moja skóra wokół ust jest jakaśtaka żółta. Mam bladą cerę i mam wrażenie, że to widać. Co mogę zrobić,aby wyrównać koloryt skóry? Moim zdaniem, jest to widoczne naniektórych zdjęciach =P
Pomóżcie!

~Asia



Droga Asiu!

Zanim zdecydujesz się samodzielnie walczyć z tym problemem, musisz poznać jego przyczynę. Może być to jakaś reakcja alergiczna,może skutek uboczny stosowania jakiegoś kosmetyku, ale ponieważ nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, nie mogę Ci powiedzieć nic na ten temat. Dlatego potrzebujesz profesjonalnej opinii dermatologa, do którego udaj się na konsultację. Aby pozbyć się tej zmiany na skórze, trzeba rozpoznać z jakiej przyczyny powstała. W końcu,najlepiej usunąć problem, a nie tylko go maskować.

Oto moje rady, jeżeli lekarz rozpozna klasyczne przebarwienie:

Przebarwienie to miejscowa zmiana koloru skóry, za który odpowiada barwnik skóry,melanina. Przebarwienia mają zazwyczaj kolor brązowy bądź brązowo-żółty, mogą być bardzo powierzchowne i niegroźne lub głębokie i poważne, mogą też być skutkami jakiejś dolegliwości. Nie zamierzam Cię tutaj straszyć i produkować się na zapas, wymieniając wszystkie możliwe opcje. Aby sobie tego oszczędzić, tak jak radziłam, odwiedź gabinet lekarski.

Jest wiele metod i kuracji, a dermatolog poleci Ci tą, która wyda mu się najbardziej adekwatna do problemu. Małe i płytkie przebarwienia mogą być zwalczane zazwyczaj raczej słabo działającymi domowymi sposobami. Właściwości rozjaśniające mają na ten przykład rumianek, aloes, cytryna czy ogórek, dlatego na własną rękę możesz smarować skórę wokół ust wacikiem nasączonym np. sokiem z ogórka czy cytryny, wywarem z rumianku lub aloesu. Na pewno nie zaszkodzi, a a nuż, pomoże.
Na podobne zmiany możesz stosować także kremy wybielające, które rozjaśniają świeże i nieszkodliwe zmiany na skórze, zmniejszając poziom melaniny.

  Pamiętaj, aby na własną rękę nie używać peelingów ani żadnych środków o chemicznej zawartości. Jednymi ze sposobów leczenia poważnych przebarwień są głęboki peeling w gabinecie lekarskim czy laser.
Niestety, nie mogę pomóc Ci bardziej. Mam nadzieję, że posłuchasz mojej rady i odwiedzisz gabinet dermatologa.
Pozdrawiam serdecznie,
Megu ;)

Nałogowo wydaję swoje pieniądze - zakupoholizm

Dziewczyny, mam problem. Otóż, chyba jestem zakupoholiczką. Codziennie chodzę do galerii, jeśli czegoś nie kupie to jestem zła na cały świat, a jeśli coś kupię to wniebowzięta. Może być to coś małego, np. błyszczyk, bransoletka. W mojej wielkiej szafie (taka wbudowana w ścianę, rozsuwana) już ciuchy się nie mieszczą! Mama czasami się na mnie wydziera, bo wydaję za dużo pieniędzy. Próbowałam wielu rzeczy. Np. gromadziłam pieniądze w skarbonce na kluczyk i kluczyk powierzyłam tacie. Ale kiedy zobaczyłam w CROPPIE śliczną, ale i bardzo drogą sukienkę dla mnie i od razu poszłam do domu, przeszukałam dom, znalazłam kluczyk i wzięłam całą skarbonkę do galerii. Kupiłam sukienkę, ale w skarbonce było jeszcze 200 zł, no i oczywiście wszystko poszło! Ja już sobie nie radzę, chcę zbierać na nowy laptop! Proszę, pomóżcie mi! 

~ MajaMam bardzo poważny problem, a mianowicie z wydawaniem pieniędzy. Kiedy dostanę, np; 50 zł od rodziców, to od razu idę to wszystko wydać do ostatniego grosza... No, a później żałuje, że to zrobiłam. Czasami są to zwykłe lody, czasami kino. Nigdy nie wydam pieniędzy na coś, co mi się przyda, np; bluzkę czy spodnie. Co zrobić, aby nauczyć się oszczędzać? Co zrobić, aby przestań szastać tak pieniędzmi na lewo i prawo? Co zrobić, aby być zadowoloną z zakupów, a nie żałować w głębi serca, że wszystkie przejadłam?
Proszę o pomoc.

~ Pieniędzowydawaczka





Kochane Dziewczyny!

Wiele z nas ma taki problem. Teraz nic nie da się kupić bez pieniędzy. Aby rozwijać swoje zainteresowania lub po prostu dobrze wyglądać należy je wydawać. Niestety nic nie jest za darmo i nie można mieć wszystkiego od razu. Aby kupić sobie na przykład ładną tunikę, musimy na nią uzbierać, w końcu nie zawsze można liczyć na finansowe wsparcie rodziców. To co opisujecie nazywa się zakupoholizmem. Widząc śliczną, ładnie opakowaną rzecz na wystawie nie możemy zapanować nad sobą i kupujemy ją choć wcale nie jest nam potrzebna lub z jej kupnem możemy jeszcze trochę poczekać. Ale jak skutecznie zbierać pieniądze? No i jak przestać nałogowo kupować to co wpadnie w ręce?

Zakupoholizm jest chęcią dokonywania zakupów, podczas której dochodzi do realizowania różnych czasem niepotrzebnych i niezaplanowanych zakupów rzeczy, dóbr czy usług. Po ich dokonaniu czujemy się szczęśliwi i spełnieni, lecz z czasem zaczynają nas dręczyć wyrzuty sumienia, jesteśmy smutni, źli i rozgoryczeni. 

Co ważne zakupoholizm nie jest od razu uzależnieniem! Z nałogiem mamy do czynienia wtedy, kiedy nieplanowane zakupy stają się być nieuniknioną koniecznością i jedynym sposobem radzenia sobie z problemami. Jednocześnie nie możemy przestać tego robić. Zakupoholik gdy odczuwa problem idzie na zakupy, kupuje sobie rzecz, która mu się podoba, jest szczęśliwy, po czym gdy wróci do domu zaczynają dręczyć do wyrzuty sumienia i zadaje sobie pytanie "Po co ja sobie to kupiłam?".

Jeżeli chodzi o to jak oszczędzać proponuję Wam dawać pieniądze komuś odpowiedzialnemu. To jest dobry sposób jeżeli nie zbieracie na drogie rzeczy. Pod żadnym pozorem nie dawajcie rodzicom własnej skarbonki z pieniędzmi. Gdy najdzie Was ochota będziecie wiedzieli gdzie szukać oszczędności, w końcu świnka skarbonka nie zmieści się do ciasnej szuflady. Dawajcie rodzicielom pieniądze do ręki, niech oni sami zdecydują gdzie je schować tak, abyście ich nie znalazły. 

Jeśli chodzi o zbieranie pieniędzy na bardziej wartościowe rzeczy lub na takie, z których oszczędzaniem Wam trochę zejdzie najlepiej, by rodzice założyli konto oszczędnościowe lub wpłacili je na lokatę okresową. Będziecie dokładać na nie pieniążki, będą się Wam rozmnażać i co najważniejsze będziecie mogły ich wypłacić dopiero wtedy, gdy skończy się okres oszczędzania. 

Radziłabym Wam nie chodzić same po dużych sklepach czy galeriach handlowych. Gdy będziecie tam z kimś, ta osoba może Wam pomóc zastanowić się czy warto na daną rzeczy wydać pieniądze. Powieście sobie w centralnym miejscu pokoju zdjęcie rzeczy, na którą zbieracie, a kiedy zobaczycie jakąś atrakcyjną ofertę przypomnijcie sobie o wymarzonym produkcie i porównajcie je do siebie. Czy to na co patrzysz jest Ci bardziej potrzebne niż to na co zbierasz? Wypiszcie sobie na kartce dlaczego zbieracie na daną rzecz. To pomoże Wam ocenić, czy to jest  w tej chwili potrzebne oraz będzie dodatkową motywacją do zbierania.

Mam nadzieję, że Wam pomogłam. Gdybyście miały jeszcze jakieś pytania, piszcie do mnie. 



Pozdrawiam Was gorąco,
Siedmiokropka

piątek, 25 czerwca 2010

Uroda: Pielęgnacja skóry atopowej

Napiszcie cos o pielegnacji skory atopowej ;)

~ Mia



Droga Mio!

Jak zapewne już wiesz, ale nie zaszkodzi wyjaśnić tego innym Czytelniczkom, AZS, czyli atopowe zapalenie skóry to alergiczna choroba skóry, skłonność do alergicznego reagowania na substancje, które nie podrażniają innych ludzi. Cytując:

"Atopia to genetycznie uwarunkowana skłonność organizmu do nadmiernego reagowania na czynniki zewnętrzne."

Skóra dotknięta stanem zapalnym na skutek podrażnienia danym alergenem jest wówczas zaczerwieniona, bardzo sucha, może się łuszczyć, być pokrytą pęcherzykami i swędzi. Następuje to wtedy, kiedy alergeny niszczą płaszcz hydrolipidowy skóry, co jest przyczyną utraty nadmiaru wody i jej poważnego wysuszenia.

JAK PIELĘGNOWAĆ SKÓRĘ ATOPOWĄ?

Niestety, nie wynaleziono dotąd tak skutecznego leku, że całkiem zwalczy atopowe zapalenie skóry, ale osoby nim dotknięte powinny znać zasady pielęgnacji. Dzięki temu objawy staną się minimalne, nie tak uciążliwe! Mam nadzieję, że te wskazówki Ci pomogą :).

Codzienne natłuszczanie i nawilżanie skóry.

Do pielęgnacji skóry atopowej przeznaczone są kosmetyki zwane emolientami, zwłaszcza na bazie olejków mineralnych. Są to natłuszczające żele pod prysznic, emulsje, kremy, mydła i płyny do kąpieli, które odbudowują warstwę lipidową skóry, uelastyczniając skórę, zapobiegając swędzeniu i utracie wody.
Aby zapobiec wywołaniu alergii przez nowy kosmetyk, trzeba upewnić się, czy nie podrażnia on skóry. Najlepiej przed jego zakupem poprosić o próbkę. Nie może on wysuszać skóry i zatykać gruczołów łojowych - może to wywołać trądzik kosmetyczny i reakcję alergiczną, a tego nie chcemy ;). Więc przed zakupem:

+
sprawdź koniecznie skład specyfiku,
+
upewnij się, czy czy w przeszłości nie wystąpiła reakcja alergiczna na dany produkt lub jego składnik,
+ wprowadzaj nowe kosmetyki pojedynczo i nie łącz go z nową dietą,
+ przez kilka dni smaruj całą powierzchnię skóry i wyczekuj reakcji, jeśli nie nadejdzie - możesz śmiało zastosować nowy zakup.

Mycie skóry atopowej.

Opinia, że skórę atopową powinno się myć tylko raz na 3 dni jest głupia i mam nadzieję, że się do niej nie zastosujesz. Bo nie sama woda wysusza skórę, ale oddaje ona wodę w czasie parowania po kąpieli, które następuje w ciągu kilku minut po wyjściu z wody. W dodatku, warstwa lipidowa skóry atopowej jest zniszczona i ta woda odparowuje w większej ilości. Można jednak temu zapobiec.

Jak?
Należy natłuścić skórę zaraz po wyjściu z wody, nałożyć na jeszcze mokrą skórę oliwkę. Możesz zastosować ją także przed kąpielą w celu ochrony.

Czym natłuszczać?
Oliwską dla niemowląt, maścią, np. cholesterolową, wymieszaną z kremem typu E45 (Excipial, odpowiednik Xerialu). Dermalibour (Aveeno) możesz stosować na twarz, szyję i wszystkie zgięcia, a potem, po kwadransie jeszcze nawilżać.

Jak najczęszcze kąpiele są bardzo wskazane, bo usuwają martwy naskórek, oczyszczają skórę z potu, łagodzą swędzenie, przyspieszają gojenie i zwiększają chłonność na preparaty natłuszczające.


Oliwka Bambino



Excipial


Dermalibour firmy A-DERMA



Kilka zasad dotyczących kąpieli:

- zrezygnuj z prysznica i wybieraj raczej max. 15-minutową kąpiel w wannie,
- zapomnij o zbyt wysokiej temperaturze wody, która zamiast złagodzić świąd, powiększy go,
- mokre ciało smaruj oliwką (taką dla niemowląt) lub innym preparatem natłuszczającym,
- nie wycieraj się ręcznikiem, możesz wysuszyć ciało jedynie przyciskając go do skóry, ale nie pocierając, a najlepiej po prostu daj skórze samoistnie wyschnąć,

Także w gabinetach kosmetycznych dostępne są zabiegi natłuszczające i nawilżające. Polecam więc pójść do któregoś niedaleko miejsca zamieszkania i zapytać o to kosmetyczkę.

Pozdrawiam serdecznie,
Megu ;)

****
Przy pisaniu notki wspomagałam się informacjami ze strony www.kosmetologia.com.

czwartek, 24 czerwca 2010

Wakacyjny niezbędnik


Hej dziewczyny! ;) Nie wiem do jakiej kategorii zalicza się ten "problem" no ale ok ;]
Kiedyś, dawno, dawno temu był taki temat o tym co można zabrać na wakacje nad morze i w góry. To była bardzo przydatna notka, ale niestety blog upadł (ktoś się włamał czy coś...) ;/
No i tak myślałam, że mogłybyście coś ponownie na ten temat napisać, bo wiadomo...
czasami ktoś czegoś może zapomnieć ;))
POZDRAWIAM ;*

~Izzuńka

  



Hej Izzuńka!
Co roku stajemy przed wyborami co zabrać ze sobą na wakacje, co się przyda pod ręką, a co tylko będzie niepotrzebnym kilogramem na plecach.
Oczywiście najważniejszy jest uśmiech, ale i kilka innych rzeczy może się przydać.
Kilka moich sugestii, jeśli coś wyda wam się niepotrzebne skreślcie, w końcu każda z nas ma własne potrzeby:

Torba podręczna:

1) dokumenty (strzeżemy ich jak oka w głowie):
- legitymacja szkolna
- paszport (gdy wybierasz się za granicę)
- karta pływacka
- karta kredytowa (jeśli posiadasz, czasem może się przydać w przypadku wydania całej gotówki)
2) portfel - oczywiście do trzymania pieniędzy (których też radziłabym nie zapomnieć wziąć), ale poleciłabym schowania z 1/4 sumy w drugim miejscu, na wszelki wypadek (i pamiętać gdzie!)
3) telefon komórkowy z naładowaną baterią + ładowarka
4) mp3, mp4, discman, iPod (jeśli szykuje się długa podróż) + co najmniej jedna dodatkowa bateria
5) komiks, książka (jeśli nie posiadasz choroby lokomocyjnej, jedziesz w dzień i lubisz czytać)
6) notes i długopis (w czasie nudy można rysować, pisać, grać np. w wisielca czy państwa-miasta)
7) karty, scrabble (wersja przeznaczona do podróży - jeśli lubisz grać, oczywiście)
8) kosmetyki: krem nawilżający do twarzy (przyda się z filtrem), szczoteczka do zębów (kiedy szykuje Ci się bardzo długa podróż) i pasta do zębów, podpaski/tampony (nie cała paczka, ale z jedną-dwie sztuki na wszelki wypadek)
9) lusterko
10) poduszeczka "jasiek"
11) aparat fotograficzny (może po drodze zatrzymacie się w jakimś wyjątkowym miejscu?)
12) chusteczki higieniczne


Bagaż główny:


Ubrania:
- bielizna (z 2/3 staniki i tyle par majtek ile dni plus dodatkowe dwie pary, na wszelki wypadek)
- kostium kąpielowy (jeśli nad morze to sprawa oczywista i tu możesz nawet zabrać 2; jeśli w inne miejsce zawsze może trafić się jakieś wyjście na basen np.)
- skarpetki
- bluzki w zależności od miejsca obowiązkowo musi znaleźć się taka, która zakrywa ramiona i przynajmniej jedna z długim rękawem
- spodnie, nie więcej niż 3pary, bo po co Ci więcej? :)
- kurtka ortalionowa (przeciwdeszczowa) z kapturem, ewentualnie mała poręczna parasolka
- bluza/sweter
- jakieś spódniczki, pareo gdy jedziesz nad wodę
- klapki kąpielowe/pod prysznic
- sukieneczkę zwiewną i powiewną
- kapelusz/czapka/chustka i okulary przeciwsłoneczne
- buty (dwie pary nie więcej, po co ci mają zagradzać miejsce w torbie skoro założysz je jeden razy?)
- pidżama


Kosmetyczka:

- szczoteczka do zębów + pasta
- szczotka/grzebień do włosów i jakieś gumki do włosów
- antyperspirant
- maszynka do golenia/krem/pianka
- mała fiolka perfum, może takiej letniej wody toaletowej (bez perfum)
- mokre chusteczki i chusteczki higieniczne
- tampony/podpaski
- tusz, podkład, błyszczyk (postaw w te wakacje na naturalność!)
- kremy z filtrem (na nie w torbie nie szczędź miejsca)
- kremy nawilżające zarówno do twarzy jak i do ciała
- szampon do włosów i odżywka
- płyn do mycia ciała
- płyn do mycia twarzy
- pilnik do paznokci
- pęseta
- spray/krem odstraszający komary


Inne:

- ładowarki do: telefonu, aparatu, mp3/iPoda/... (jeśli do jakiś sprzęt macie na baterie zaopatrzcie się w takowe)
- ręcznik, a nawet 2 (jeden plażowy, drugi do wycierania ciała)
- podstawowe leki (witamina C, wapno - na wypadek uczulenia, te które musicie codziennie brać, przeciwbólowe)
- kubek (jakiś taki którego nie będzie nam szkoda gdy się stłucze) i łyżeczka
- woda utleniona i plastry (zawsze trzymaj jeden w portfelu)
- przewodnik po regionie, który zwiedzamy
- scyzoryk, nożyczki, dwa kolory nici i igła
- papeteria, koperty jeśli listy chcecie wysłać
- latarka
- miś przytulanka jeśli lubisz :)
- suszarka, choć jeśli jesteś w ciepłym miejscu to lepiej na chwilę wyjść na dwór
- koc na wszelki wypadek



Oczywiście zwróć też na profil i miejsce wyjazdu pod namiot zabierzesz śpiwór, do hotelu już raczej nie :)
Co do jedzenia - każdy z nas ma inne potrzeby żywieniowe jednak butelka wody (nawet 0,5l) zawsze się przyda, szczególnie w upalne dni.
Kiedy jesteś za granicą zawsze miej przy sobie telefon do Polskiej Ambasady w danym kraju.

środa, 23 czerwca 2010

Mój tata jest hazardzistą


Moje pytanie zaliczane jest do Rodziny. 
Sprawa jest dość trudna. Nie daje sobie już z tym rady. Mój tata jest hazardzistą trawa to około pięciu lat. Zamiast się polepszać jest coraz gorzej. Tata narobił strasznych długów. Wziął wiele kredytów i zapożyczał się u gangsterów. Już prawie wszyliśmy na prostą, kiedy dowiedziałyśmy się z mamą o następnych długach. Nie daję sobie już rady. Nie szanuję ojca, cały czas się z nim kłócę. Na dodatek tata jest alkoholikiem i kłamie. Oszukiwał nas cały czas. Mama cały czas się z nim kłóci. Mam ochotę mu wszystko wygarnąć, ale boję się, że mnie znienawidzi. Nie wiem co mam robić. Często chce mi się płakać, a w szkole muszę udawać, że jest dobrze. Chcę być wsparciem dla mamy, ale teraz cały czas mama mówi o tacie. Nie wiem jak mam sobie z tym radzić. Pomóżcie proszę!! :( 

~Płacząca


Droga Płacząco! 

Hazard jest równie uzależniający jak alkoholizm czy narkomania. Twój ojciec jest zarówno alkoholikiem jak i hazardzistą. To sprawa naprawdę poważna, ale nie ma sensu do niego pyskować, szczególnie gdy jest pijany, bo i tak tego nie pamięta. Szkoda Twoich nerwów. Nie bój się wygarnąć mu wszystkiego, gdy będzie trzeźwy, ale zrób to ostrożnie i z dystansem. Nie musisz od razu mu wszystkiego wykrzyczeć w twarz. Możesz podzielić to wszystko i kilkakrotnie przemawiać mu do rozsądku. Nie mogę Ci jednak obiecać, że to przyniesie jakikolwiek efekt. 

Porozmawiaj o tym z mamą otwarcie. Powiedz, że widzisz co się dzieje. Zwróć uwagę na to, że ojcu potrzebne jest leczenie i to natychmiastowe. Wychodzenie z uzależnienia to sprawa długa i żmudna, ale jeśli trafi się w dobre ręce, jest nadzieja. Znajdźcie wspólnie z mamą dla taty jakąś grupę AA lub inną formację, która zrzesza uzależnionych (także od hazardu). 

Szukając pomocy, warto skorzystać z witryny internetowejhttp://www.hazardzisci.org/ . Znajdziesz tam porady, które pomogą Ci w trudnych chwilach. 

Nie musisz udawać w szkole, że wszystko jest super. Porozmawiaj o Twoim problemie z wychowawcą klasy lub psychologiem. Ewentualnie zwierz się najlepszej, zaufanej przyjaciółce. Mając świadomość, że jest ktoś, kto zna całą sprawę i zawsze będziesz mogła do niego pójść się wyżalić, będzie Ci nieco lepiej. 

Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki!

wtorek, 22 czerwca 2010

Wymagania ojca przerastają moje możliwości!


Dziewczyny, błagam pomóżcie mi!! Mój tata ostatnio po prostu oszalał!! Robi awantury o to, że nie mam żadnych obowiązków domowych (chociaż uczę się, sprzątam pokój, łazienki, salon) i stwierdził, że jeśli będę miała złe oceny na koniec roku zabierze mi komputer na całe wakacje... ale uwaga, powiedział, że jeśli będę mieć choćby JEDNĄ TRÓJKĘ, to mogę pożegnać sie z internetem... dodam że mam 14 lat... On nie rozumie, że nie moge mieć samych piątek i szóstek z góry na dół!!... Ale z nim się gadać nie da, on ma rację, a jak chcę mu coś spokojnie powiedzieć to krzyczy... Nie wiem co robić. 

~Alicja


  


Droga Alicjo! 
Stanęłaś w trudnej sytuacji, gdzie ambicje dorosłych przerosły Twoje własne możliwości. Twój ojciec wymaga od Ciebie wiele, ale może ma ku temu powód… To, że zajmujesz się domem i nauką nie znaczy, że nie marnujesz reszty wolnego czasu. Być może widzi, że spędzasz przy komputerze czy telewizorze zbyt wiele czasu i swoimi wymaganiami chce Cię zmobilizować do pracy. Czasem rodzice chcą na siłę ustrzec się przed błędami, jakie popełnili ich ojcowie i matki. 

Jeśli chcesz wybrnąć z tej sytuacji, porozmawiaj z mamą. Ona pewnie pomoże Ci jakoś. Być może znajdzie przyczynę takiego zachowania ojca i sama z nim porozmawia: wyjaśni mu, że masz już swoje obowiązki. Pokaże mu też, że starasz się w szkole a ewentualne porażki są dla Ciebie mobilizacją do popraw. Poproś mamę, by powiedziała tacie, że nie ma odbierać Ci komputera a jeśli zależy mu tak na kontroli, ustalcie wspólnie godziny, w których będziesz korzystać z dostępu do sieci. 
Kiedy tata będzie na Ciebie krzyczał, spokojnie go wysłuchaj. Nie kłóć się z nim! Kiedy skończy mówić, rzuć prostym, konkretnym i sensownym kontrargumentem. 
Powiedz, że nie możesz być najlepsza w każdym przedmiocie. Zwracaj uwagę na to, co idzie Ci dobrze. Jeżeli np. masz z polskiego 5 a z matematyki 3, mów tylko o polskim. Obiecaj, że od nowego roku szkolnego się postarasz. Wspomnij o tym, że poprosisz o pomoc starszą koleżankę, czy nawet nauczyciela. Jeżeli masz środki finansowe, zaproponuj rodzicom zatrudnienie korepetytora. 

Jeżeli jednak już nie uda Ci się wytargować komputera, pokaż rodzicom, że umiesz się dobrze bawić bez niego. Wakacje to czas spotkań z przyjaciółmi. Wybieraj się do koleżanek, zapraszaj je do siebie. Znajdź jakąś ciekawą książkę, którą przeczytasz w te dwa miesiące. Nie pozwalaj sobie na nudę.

Życzę Ci powodzenia w kontaktach z rodzicami i pozdrawiam! 

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x