czwartek, 15 września 2011

Depresja zniszczyła moje kontakty.


Hej dziewczyny. Nie dawno pokonałam depresję, ale chyba za niedługo wpadnę w drugą, bo od czasu początku niej wszyscy znajomi mnie zostawili. Uznali, że nie będą gadać z wariatką, która ciągle myśli o samobójstwie i sama nie za bardzo z nimi chce rozmawiać. Jestem załamana! Teraz rozmawiam tylko z 3 osobami+rodziną :( Proszę o pomoc w powrocie do dobrych relacji z nimi, a żeby moje pytanie nie było tak smutne jak ja to napiszę ;) 

~załamana po depresji


  

 Kochana!
  Co to za przyjaciele, którzy w najtrudniejszym momencie życia tak po prostu się od Ciebie odwrócili? Choćby nie wiem jak źle było, powinni próbować Ci pomóc. Nawet jeśli ich działania nie przynoszą żadnego skutku. Zastanów się, czy warto o nich walczyć. Jeżeli jesteś gotowa czuwać przy nich, gdy oni będą w takiej samej sytuacji, nawet się nie zastanawiaj.:)
 Myślę, że powinnaś zacząć od szczerej rozmowy z nimi. Spotkaj się z każdym osobno lub zbierz wszystkich do kupy. Przeproś ich, że ostatnio tak dziwnie się zachowywałaś. Wytłumacz, że wszystko to było spowodowane depresją. Zapewnij, że już z tego wyszłaś i bardzo zależy Ci, aby wrócić do swoich starych przyjaciół. Na pewno nie od razu tak wszystko się uda, to wymaga czasu.
 Możesz zorganizować u siebie "wieczorek wspomnień". Zaproś najbliższe koleżanki, wypożyczcie film. Pograjcie sobie w jakąś grę, którą wszystkie lubicie, powspominajcie stare dobre czasy, wyciągnijcie Wasze fotografie. Wszystko odżyje na nowo.
 Pamiętaj, że na początku może nie być łatwo. Znajomi mogą być źli, mogą Ci też nie dowierzać. Musisz im udowodnić, że wszystko jest już okej. Uśmiechaj się do nich, na każdym kroku pokazuj im swój dobry humor. Wyciągaj ich z domu, chodźcie na spacery. Również swoim ubiorem pokazuj, że jesteś szczęśliwa. Zakładaj kolorowe, wesołe rzeczy.:) Bądź optymistką. Otwórz się trochę i rozmawiaj z ludźmi na różne tematy.
 Nie dobijaj się myślą, jak było kiedyś. Czas zacząć nowy rozdział w życiu. Zapomnij o wszystkim tym, co było. Myśl o przyszłości i bądź optymistycznie nastawiona!
 Nie zapominaj, że Twoi przyjaciele nie są jedynymi osobami na świecie. Nawiązuj kontakty z innymi. Pokaż światu, że nie jesteś już tą dawną, zamkniętą w sobie dziewczyną. Oczywiście bądź lojalna wobec starych znajomych i "nie przeskakuj z kwiatka na kwiatek".
 Jeżeli nie czujesz się jeszcze w stu procentach pewnie, może warto chociaż raz w tygodniu odwiedzić psychologa? Nie znaczy to, że nadal jest z Tobą źle. Wręcz przeciwnie! Jesteś na dobrej drodze, aby w pełni wyjść z dołka. Dla Twoich przyjaciół może to być kolejny argument, że chcesz się zmienić. Psycholog zawsze pomoże, możesz z nim porozmawiać i nie dusić tego w sobie.;) Również Twoi znajomi mogą posłużyć za dobrych rozmówców. Czasem gdy wszystko sobie wyjaśnicie, pomożecie sobie w rozwiązywaniu problemów i nie będziecie ich ukrywać, napięcie mija.:)
 Mam nadzieję, że jakoś Ci się uda. Bądź dobrej myśli.;)
 Margaret

środa, 14 września 2011

Jest chamski, mimo to podoba mi się.

cześć ;) mój problem również dotyczy chłopaka... Jest 2 lata starszy ode mnie (ja mam 16). Chodzimy do jednej szkoły i kumpluje sie z moim kolegą z klasy. Poznałam go właśnie na jednej z 'klasowych' imprez. Później napisał do mnie sms. Na początku mówił rzeczy typu 'i tak nie mam u ciebie szans'. Na początku właściwie nie zwracałam na to uwagi. Gdy spotkaliśmy się sam na sam zobaczyłam jaki jest fajny. Ale czasami po prostu nie da się z nim rozmawiać, wali jakieś chamskie odzywki itp.. ;/ wiem, że to u niego 'normalne' i sam powiedział mi raz, że nie można zawsze brać do siebie tego co mówi. Podczas jednej kłótni gdy zapytałam czy będziemy dalej pisać, napisał czy to ma sens bo pewnie zaraz znowu pojedzie jakimś chamskim tekstem. Ale pogodziliśmy się. Ale od tamtej kłótni już nie jest tak samo.. Jak ja do niego nie napisze to sam sie nie odezwie. Gdy o to pytam mówi, że nie miał jak zagadać. Dzisiaj napisał 'przepraszam, że nie pisze, ale mi malo esow zostało i oszczędzam'. Na początku wydawało mi się, że mu na mnie zależy. Ale teraz nie wiem co myśleć.. Strasznie mi sie podoba i choć wiem jaki jest czasami , i w sumie wiedziałam od początku że mogę przez niego cierpieć to nie mogę sobie go od tak 'odpuścić'. Co robić? Proszę pomóżcie mi.. ;(

~A.
 
Droga A.!
Porozmawiaj z chłopcem, wytłumaczcie sobie wszystko. Zapytaj się, czy chce to ciągnąć, czy czuje coś do Ciebie. Jeśli jednak nie chciałby Cie ranić tymi chamskimi tekstami, próbowałby się opanować.
Chłopak jest, jaki jest i Ty, ani nikt inny tego nie zmieni. Albo go zaakceptujesz, albo odpuścisz sobie. Wiem, że jest ciężko. Ale zastanów się, czy chciałabyś, by ktoś mówił Ci takie rzeczy, chamskie, wredne? Bliska Ci osoba?
Jeśli będziesz chciała to ciągnąć, to jeżeli on powie cos, co Ciebie obrazi, odwróć się i odejdź. Kiedyś zrozumie i będzie się starał unikać takich sytuacji.
Decyzja należy do Ciebie, zależy od tego, co czujesz, czy jesteś gotowa.
Uszy do góry, pozdrawiam.
Małpa

wtorek, 13 września 2011

On jest mną zainteresowany, a ja nie chcę go ranić.

Hej! super blog. Mam pewien problem. Otóż brat przyrodni mojego ex (nazwijmy go K) jest mną zainteresowany. Oni są w tym samym wielu, rok starsi ode mnie. Problem w tym, że ja nie jestem nim zainteresowana, a on jest dość wrażliwy i nieśmiały, a ja nie chcę go zranić. Dzisiaj razem z moim przyjacielem, a jego dobrym kolegą odprowadzili mnie pod dom. Do tego wszyscy mieliby ze mnie polew gdybym z nim chodziła, ale to nie w tym problem. Po prostu nie jest w moim typie, a ja nie umiem mu tego powiedzieć. :(
Proszę, pomóżcie.

~Bezradna
 
Droga Bezradna!
Czasem nie trzeba mówić wprost, że nie jesteśmy kimś zainteresowani. Cieszę się, że nie chcesz robić mu nadziei, bawić się jego uczuciami, ani zranić.
Traktuj go jak kolegę. Dawaj mu do zrozumienia [delikatnie!] że jest dla Ciebie tylko kolegą.  Skoro jest tylko zainteresowany, gdy nie będziesz mu okazywać, że czujesz to samo, zapomni.
Jeśli jednak czujesz, że musisz mu powiedzieć, żeby sprawa od razu była wyjaśniona, porozmawiaj z nim, na osobności. Powiedz, że nie chcesz go ranić, że bardzo lubisz i szanujesz go jako kolegę. On doceni, że jesteś z nim szczera :).
Trzymam kciuki, Pozdrawiam.
Małpa

poniedziałek, 12 września 2011

Mam u niego szanse?

Czytam Waszego bloga i przyznaję, że potraficie pomóc w wielu problemach ;)
Tak więc i ja zdecydowałam się poprosić Was o radę, mam nadzieje, że mi pomożecie, mimo, że problem naprawdę wydaję się głupi.
Poznałam pewnego chłopaka. Za pierwszym razem dobrze nam się rozmawiało, często widzę go na korytarzu w szkole, uśmiechamy się do siebie,kiedy tylko zdarzy się okazja, rozmawiamy. Jak zawsze na powitanie przytulimy się do siebie, śmiejemy się, dzielimy zainteresowania ...Gdy idąc w przeciwną stronę mijamy się na korytarzu ''poczochra'' mnie po włosach, gdy stoimy w grupie, zawsze stara się być koło mnie itp. Mam wrażenie jakby mnie wyróżniał wśród innych dziewczyn. Ale mój problem polega na tym, że on jest towarzyski, zna większość osób w szkole (liceum plastyczne, gdzie jest mało osób ;] ), no i parę dziewczyn oprócz mnie, podobnie traktuje, ale między tymi dziewczynami i nim jest to mniej zaawansowane. Sama już nie wiem, co on myśli, niby to ja rozmawiam i przebywam z nim najwięcej, ale pozostają też inne. Koleżanki mówią, że ja mu się podobam, w co nie bardzo wierzę. Pomóżcie mi odgadnąć co on może o mnie myśleć, czy mam u niego jakieś szanse ?

~chmurka
Droga Chmuro!
Moim zdaniem jak najbardziej, masz u niego szanse. Uwierz w siebie, skoro koleżanki mówią, że mu się podobasz, to czemu mają kłamać? Z naszego punktu widzenia wygląda to nieco inaczej, nie mamy do siebie dystansu. Nie mówię, że od razu masz się na niego rzucić czy Bóg wie co ;).
Zachowuj się naturalnie, najwidoczniej wpadłaś mu w oko. Może zaproś go na spacer? Sam-na-sam będziesz miała idealną okazję wyczytać jego zamiary. Poza tym sytuacja się rozwinie.
Wasze relacje są świetne i wierzę, że coś z tego będzie. Także uszy do góry, Szczęściaro ;). Ciesz się, bo nawet jeśli nie jesteście [jeszcze] parą, masz świetnego kumpla, no i jesteście na świetnej drodze ;).
Trzymam kciuki!
Pozdrawiam, 
Małpa

Zastrasza i grozi.


Hej, mam dość poważny problem i zależy mi na czasie.. 
Mam 16 lat. 
Chodziłam z pewnym chłopakiem rok temu. 
W maju ponownie do siebie wróciliśmy, krótko po tym, jak on zostawił pewną dziewczynę. Później znów nam nie wyszło i znów z nią jest do teraz. On jej naściemniał, że niby ja do niego ciągle przyjeżdżam, wydzwaniam do niego z płaczem że go kocham, wypisuje smsy itd. i że mu się narzucam. A NIC takiego nie było, bo mam go już gdzieś i mnie nie interesuje bo prawda jest taka, że to on jechał na dwa fronty i miał ją i mnie jednocześnie -,- tyle tylko, że Ja sobie odpuściłam jak się zorientowalam, a ona jest w nim taka zakochana i dostała w głowe na jego punkcie. 
Przez to, co on jej nagadał o mnie, ona chce mi zrobić krzywdę, bo myśli, że nadal coś do niego mam itd... Chociaż dużo osób jej już mówiło, że nic do niego nie mam itd, to on nadal ją kłamie że jest inaczej i wtedy rośnie w niej agresja, poza tym ona mu wierzy jak nikomu innemu i chyba boga w nim widzi. 
Dowiedziałam się, że ta dziewczyna jest agresywna i ciągle się bije, zachowuje się jak huligan itd, ma problemy z policją, sądy itd. też za pobicia. Ja nie należę do dziewczyn, które sprawy załatwiają siłą - wolę sie dogadać. Jak na razie nic mi nie zrobiła - bo mnie nie widziała i nie miała po prostu okazji. Teraz zacznie się szkoła, idę do LO w jej mieście i na pewno będziemy się mijały, bo to jest nieuniknione. Boję się, że zrobi mi krzywdę, zupełnie nie wiem co mam zrobić!! Jest zdolna zrobić wielką krzywdę, wiem ,że jedna dziewczyna, która została już przez nią pobita gdy ją mija do teraz ją przeprasza i prosi aby nic jej nie robiła. 
Co mam zrobić? Mówiłam już mamie, ona zbytnio nie reaguje. Wiem, ze ta dziewczyna jest zdolna mi zrobić coś nawet wśród ludzi na ulicy w dodatku ma kastet. Wszystkie jej groźby i wszystko co pisała mam zapisane. 
Poradźcie mi co mam zrobić.. zależy mi na czasie..(przed rozpoczęciem roku) 
dodam, że nigdy nie pisałam żadnych głupich rzeczy tej dziewczynie, nie groziłam itd.. 
ja chcę tylko aby dała mi święty spokój.. 

~anoonim



Drogi Anoonimie!
 Wiem, że zależy Ci na czasie, jednak miałam jeszcze parę pytań, na które musiałam odpowiedzieć.
 A teraz do rzeczy. Długo się zastanawiałam, co mogłabym Ci napisać. Nie jest to łatwa sytuacja. Chodzi tutaj o przemoc i zastraszanie. Jeśli nie czujesz się bezpieczna na ulicy, czy w szkole, może powinnaś powiedzieć o tym rodzicom? Każdy ma prawo do życia i prywatności. Ta dziewczyna nie może Cię terroryzować!
 Jeśli jeszcze kiedyś do Ciebie napisze, wyślij jej jakąś rozmowę z tym chłopcem. Taką, w której piszesz mu, że to wszystko jest nieprawdą, i że dawno już skończyła się Wasza znajomość. Myślę, że warto też napisać do niego, żeby przestał jej opowiadać te kłamstwa, bo masz przez to problemy. Po prostu między Wami wszystko skończone. Ta dziewczyna jest zazdrosna, dlatego tak się zachowuje. Oczywiście to jej nie usprawiedliwia. Przy okazji, w jakiejś rozmowie, zapewnij ją, że nie masz nic do jej chłopaka, i że zależy Ci na ich szczęściu.
 Nie chcę Ci nic sugerować, ale może masz jakiegoś dobrego przyjaciela? Pokazuj się z nim na mieście. Może ta dziewczyna pomyśli, że to Twój nowy chłopak i sobie odpuści? Zobaczy, że zapomniałaś o starym i układasz sobie życie po swojemu. Oczywiście pamiętaj, żeby go nie wykorzystywać, bo nikt nie czuje się w takiej sytuacji komfortowo.
 Pamiętaj, aby zawsze chodzić w towarzystwie. Nigdzie nie wypuszczaj się sama, szczególnie wieczorami, gdy mało ludzi kręci się na ulicach.
 Nie popadaj w paranoję! Ta dziewczyna ma też pewnie inne zajęcia. Nie wyczekuj tego, aż wreszcie dojdzie do momentu pobicia, jakby tak musiało być. Po prostu żyj jak kiedyś i staraj się o tym nie myśleć. Nie ma co się denerwować!
 Jeśli chcesz czuć się bardziej bezpiecznie, może zapisz się na jakieś sztuki walki? Karate, czy judo. Nie mówię, że na pewno będziesz tego potrzebowała, ale zawsze będziesz czuła się pewniej.;)
 Jeśli naprawdę już nie wytrzymujesz tego całego stresu, powiedz o tym mamie. Ale nie tak wspomnij, jakby nigdy nic. Opowiedz o wszystkim. To jest osoba dorosła, na pewno Ci coś doradzi. Może pójdziecie do psychologa lub pedagoga szkolnego. Jeśli wszystko to, co powiedziałaś tej dziewczynie będzie na nic i nadal nie będzie Ci wierzyć, grozić, nie ma na co czekać. Groźby są karalne!
 Nie reaguj na jej zaczepki. To tylko będzie ją podburzać i tym bardziej będzie chciała pokazać "kto tu rządzi".
 Pamiętaj, żeby zawsze kręcić się w jakiejś większej paczce. Na pewno będziesz czuła się bezpieczniej. Myślę, że z czasem to wszystko minie. Nie zapominaj, że spokój jest najważniejszy! Po co niepotrzebnie wywoływać panikę?
 Więc najważniejsze to: trzymać się przyjaciół, zachować spokój, jeśli będzie Cię zaczepiać - tłumaczyć.
  Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży! Trzymaj się!:)
 Margaret

niedziela, 11 września 2011

Co o tym wszystkim myśleć?

szukałam w kategoriach mojego problemu ale nic nie znalazłam więc piszę. napisał do mnie kiedys na gg chlopak ze szkoly rok starszy (mam 14 lat) potem agdalismy po kilka godzin rpzez kilka tygodni w koncu namowil mnie na spotkanie i było dość okej... potem nasze rozmowy się"popsuły" on sie chciał spotkac ale ja sie przstraszyłam ze wszystko zawale wiec cały czas mowilam ze nie moge albo nie wchodziłam na gg, nie odpisywałam na smsy. potem wgl nie pisałam z nim jakies 2 tyg bo byłam zawsze na niewidocznym a tereaz on w ogole nie pisze a widzialam ze spoglada na mnie wszkole. co to moze znaczyc?prosze o pomoc. chciałabym z nim utrzymywac kontakt ale narazie jako kolega kolezanka potem mozeprzyjaciele niewem czy cos wiecej a on traktuje sprawe jako moja laska moj chłopak. tak więc chce z nim utrzymywac konakt ale on nic nie pisze a jestem pewna ze gdybym ja napisała to by nie odpisał a zreszta nie mam zamiaru ;< w szkole wgl nie rozmawialismy tylko raz po... niewiem co o nim myslec. prosze o pomoc.

~zagubiona
 
Droga Zagubiona!
Chcesz utrzymywać kontakt, ale nie chcesz z nim pisać?
Boisz się z nim spotkać, dlatego nie wchodzisz na gg, albo stosujesz jakieś dziwne wymówki. To jest śmieszne.
Najpierw przemyśl sprawę: czego chcesz, czego oczekujesz?
Jeśli chcesz z nim utrzymać kontakt, to napisz do niego, wyjaśnij sprawę. Zasugeruj mu, że jest dla Ciebie tylko kolegą, z którym można normalnie pogadać. Powinien załapać aluzję ;).
Skąd wiesz, że on nie odpisze? Jak nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz.
Jeśli nie chcesz z nim utrzymywać kontaktu, proste, olej go.
Pozdrawiam.
Małpa.
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x