Hej dziewczyny! Bardzo mi się podoba wasz blog i mam nadzieję, że mi pomożecie.
Mam
16 lat. Od jakiegoś czasu mam chłopaka w tym samym wieku (nazwijmy go
Robert). Niedawno postanowiłam przedstawić Roberta moim trzem
przyjaciółkom (na potrzeby pytania - Ania, Danka i Paulina). Podczas
całego spotkania były jakieś małomówne i jakby niezadowolone. Gdy po
fakcie spytałam się, o co chodzi, mówiły, że o nic i że wszystko w
porządku. Potem odbyły się jeszcze dwa spotkania - raz z Anią i Danką a
raz z samą Pauliną. Rozmawialiśmy też w piątkę oraz w czwórkę (bez Ani)
na skype. Wszystkie te sytuacje wyglądały tak samo, moje przyjaciółki
siedziały ze skwaszonymi minami i niechętnie podejmowały jakikolwiek
temat. Znów zapytałam o co chodzi i wtedy powiedziały że go nie lubią.
Mówią, że jest nie miły dla nich i bardzo mnie zmienił. Próbowałam
rozmawiać z Robertem, ale on uważa, że nie robi nic złego i ja też tak
uważam. Pomocy! : ( Jak przekonać przyjaciółki do mojego chłopaka? Co
zrobić by go polubiły? Wiem, że to z nimi jest problem, a nie z
Robertem. Od początku były źle do niego nastawione i dlatego go nie
akceptują. Nie chcą się ze mną spotykać, gdy na spotkaniu ma być też
Robert. Na pewno nie może chodzić, o to że źle się czują przy nas, bo
nie przytulamy się przy nich itp. Pomocy! : ( Nie wiem, co jest z nimi
nie tak.
Kiniaa L
Droga Kiniu!
Spróbuję Ci pomóc ;). Na Twoje pytanie także odpowiedziała jedna z czytelniczek - Kiki, naszego bloga, więc za zgodą Kiki, umieszczę Jej propozycje, dlatego też, że zgadzam się z takimi wyjściami.
Jak wiadomo przyjaźń to nie miłość. Jednak w obu rodzi się silna więź między ludźmi. Czasem mówi się, że kochamy swojego przyjaciela. Możemy, więc też być o niego zazdrośni. Czy też po prostu się martwić tak jak o siostrę, brata. Gdy znamy się z kimś kilka czy nawet kilkanaście lat, to przychodzi taki moment, kiedy zaczynamy dorastać. Zaczynają się jakieś uczucia, chęć bycia w związku... tylko, że ktoś musi zacząć pierwszy.
"Nie musiałabym się Tobą dzielić nie nie"
Są zazdrosne, że chcesz spędzać czas z kimś innym niż one, w takim
wypadku staraj się nie poświęcać im dużo mniejszej ilości czasu niż do
tej pory, nie zaniedbuj ich
~Kiki
Zafascynowanie drugą osobą, miłość. Chce się wtedy spędzać jak najwięcej czasu z nową osobą, która skradła nam nasze serce. Tylko czasem zapominamy o tym, że wokół nas pozostają inni ludzie, którzy również są dla nas ważni i nie można zaniedbywać z nimi relacji. Piszesz, że spotykasz się z chłopakiem i z nimi, ale czy równie tyle samo czasu i uwagi poświęcasz im, tak jak chłopakowi? Wypadałoby też się spotkać z nimi sam na sam bez niego. Co więcej to Ty powinnaś aranżować takie spotkania, żeby pokazała, że jeszcze o nich pamiętasz.
A ktoś nie umie się cieszyć cudzym szczęściem
Są zazdrosne, że masz chłopaka, a one nie
~Kiki
To propozycja czytelniczki, której ja bym raczej nie podała, ale może i tak się zdarzyć. Czasem to zwykła zazdrość, bo chłopak ładny, a może nawet im się podoba, jednak wybrał Ciebie czy Ty jego, a nie którejś z nich. Zastanów się czy przypadkiem zbyt wiele nie poświęcasz mu uwagi, czy nie opowiadasz za dużo o nim.
A może to nie jest pierwsze spotkanie?
Przyjaciółki usłyszały o nim jakieś plotki i od razu uwierzyły
~Kiki
Czytelniczka uważała, że mogą to być jakieś plotki. Nie wiem czy Twoje przyjaciółki tym się interesują czy nie. Myślę, że one mogły wcześniej gdzieś go spotkać, chociaż nie wiem w jakim miejscu go poznałaś. Być może obserwowały jego zachowanie i dlatego są nieprzychylnie do jego obecności. A może coś kiedyś niemiłego do nich powiedział? Być może znają go skądś lepiej, może ukrywa jakieś tajemnice?
Zdjąć różowe okulary
Faktycznie nie polubiły go. Być może kiedy został z nimi sam na
sam(wyszłaś na chwilę do łazienki, czy coś podobnego)faktycznie był dla
nich niemiły. Możliwe, że mają rację i zaczęłaś się zachowywać inaczej
przez niego, wierz mi, wiem z doświadczenia że można tego po sobie nie
zauważyć, a potem się żałuje, ludzie mają na nas ogromny wpływ..
~Kiki
Czasem tak się zdarza, że się zmieniamy i na pewno nie możesz pierwsza Ty tego zauważyć. Tobie się wydaje, że jesteś tą samą dziewczyną, ale osoba, która Cię zna zazwyczaj wie lepiej. Podpytaj przyjaciółki, co takiego się w Tobie zmieniło. Spróbuj spojrzeć na to realistycznie, zastanowić się czy tak naprawdę jest. Jeżeli masz równie bliską osobę np. z rodziny, to wypytaj ją o to czy nie zauważyła jakichś zmian w Tobie. Możesz również zapytać, co myśli o tym chłopaku, jeżeli ta osoba miała okazję go poznać. Pierwsze miesiące to zazwyczaj fascynacja tą osobą, a dopiero potem zaczynamy okrywać jego wady. Nie mówię, że to jakaś przeszkoda, bo każdy je ma, ale nie odtrącaj od razu zdania koleżanek, bo mogą mówić prawdę. Możesz wypytać, co takiego do nich mówił.
Zamiast opiekuńczego taty - opiekuńcze przyjaciółki
Nowa miłość, osoba w Twoim życiu. Ktoś, kto dołącza do grona bliższych Ci osób czasem przechodzi wywiad u troskliwego taty, gdy jest to chłopak. Czasem zdarza się, że również przyjaciółki się martwią o Twoje szczęście czy będzie Ci z nim dobrze. Może nie znają go zbyt wiele, ale pilnie go obserwują. Często na początku pojawia się sceptyczne nastawienie, niechęć do patrzenia na jego zalety, a widzenie jedynie jego wad. Zdarza się, że coś wyolbrzymiają czy po prostu kłamią, abyś z nim nie była. Uważają, że tak do Ciebie dotrą.
Moje kochanie, moim oczkiem w głowie
Hm... a może Twój chłopak na takich spotkaniach nie odzywa się za wiele do Twoich przyjaciółek? Rozmawia tylko z Tobą czy z nimi też? Zastanów się też, jak Ty się zachowujesz, kiedy jesteście wszyscy. Może one czują się olewane czy nie mają tematów do rozmowy z Wami?
Jak przekonać?
Moim zdaniem nie powinnaś ich na razie namawiać na spotkania z Robertem,
skoro nie mają na to ochoty. Nie opowiadaj też na spotkaniach z
dziewczynami ciągle o nim, bo z pewnością to je tylko zirytuje, ale
jeśli on wykona jakiś miły gest dla Ciebie, możesz o tym wspomnieć- może
zaczną o nim myśleć w inny sposób. Po czasie możesz zaproponować im
spotkanie z nim, ale nigdy nie nalegaj za bardzo, jedynie zapytaj czy
nie mogłyby dać mu szansy i że to tylko jedno spotkanie, jeśli nie będą
chciały, nie naciskaj, bo może wyniknąć z tego tylko kłótnia. Być może
będzie okazja do bliższego poznania się na wspólnej imprezie albo
spotkaniu większą grupą i jednak go zaakceptują
~Kiki
Sugerowałabym też rozmowę z Twoim chłopakiem. Zapytaj, co on myśli o Twoich przyjaciółkach. Możesz bardziej go podpytać i obserwować jak się zachowuje. Czy mówi pewnie, czy raczej jest speszony, a może wyczuwasz jakąś nutkę kłamstwa w jego głosie? Chodzi oczywiście o szczere zdanie. Być może on też nie do końca je lubi.
Możesz urządzić spotkanie razem z wszystkimi i zrobić coś, aby trochę rozluźniło atmosferę. Opowiedzieć jakąś śmieszną historię np. o sobie, czy po prostu, aby każdy coś o sobie powiedział, żeby lepiej się poznali. Poświęć koleżankom równie tyle uwagi, co chłopakowi. Powiedz coś miłego o nich w jego towarzystwie, żeby wiedziały, że znaczą dla Ciebie tyle samo, co on albo też są Ci bliskie.
Pozdrawiam, Olka
PS Wiem, że jestem strasznym leniem, ale przez tę szkołę mało, co mi się chcę. Poprawię się, ale na dziś to tyle.