czwartek, 16 października 2014

KK: "Lucy"

Tytuł oryginalny: Lucy
Czas trwania: 1 godz. 30 min.
Reżyseria: Luc Besson
Scenariusz: Luc Besson
Gatunek: Sci-Fi, Akcja

Opis: Lucy (Scarlett Johansson) mieszkająca na Tajwanie studentka zostaje namówiona przez swojego chłopaka do dostarczenia ważnej teczki pewnemu biznesmenowi. Zanim jeszcze dziewczyna zorientuje się w co została wplątana, stanie się zakładniczką bezwzględnego pana Janga (Choi Min Sik), na którego rozkaz do organizmu Lucy zostanie chirurgicznie wszyta paczka z silną syntetyczną substancją przypominającą narkotyk. Przypadkowo substancja chemiczna rzeczywiście przenika do organizmu Lucy. Pod jej wpływem ciało dziewczyny zaczyna podlegać niewyobrażalnym transformacjom, a najbardziej doświadcza tego mózg, którego potencjał zostaje uwolniony i osiąga zdumiewające, pozostające dotychczas jedynie w sferze hipotez możliwości... Z ogromną intensywnością zaczyna odczuwać wszystko, co znajduje się wokół niej - powietrze, wibracje, ludzi, nawet grawitację. Rozwijają się u niej również cechy nadludzkie - telepatia, telekineza, niezwykle rozległa wiedza oraz zapierająca dech w piersiach kontrola nad materią.


Moim zdaniem: Nienawidzę Science Fiction. Naprawdę. Bardzo. Możecie mnie za to zjechać i się obrazić, ale nie będę kłamać. Dla mnie ten rodzaj filmu to jedna wielka, często tandetna, ściema, gdzie zamiast emocji oglądamy efekty specjalne, na których opiera się sukces lub porażka filmu. "Lucy" nie odbiega zbyt mocno od tego schematu, jednak ma w sobie coś niezwykłego. Absurd w tym filmie jest rażący. Spodobało mi się to, iż nie jest to film o przyszłości czy odległych planetach, a alternatywne przedstawienie świata jaki znamy. Mimo oczywistej fikcji przedstawionych zdarzeń zaczynamy zastanawiać się: "Co by było jeśli to prawda...?".

Jak już wspomniałam film Sci-Fi to w dużej mierze efekty specjalne. Muszę przyznać, że te zupełnie zadowoliły mój wybredny gust. Nie chodzi wyłącznie o momenty lewitacji czy pościgów, ale przede wszystkim dopracowane animacje, które potrafiły stworzyć całe sceny. To dzięki nim opowieść tak bardzo oddziałuje na widza. Ich ilość rośnie adekwatnie do rozwoju fabuły i tego co dzieje się w danym momencie filmu. "Lucy", choć posiada mnóstwo fikcji, nie jest nią przeładowana. Wszystkie momenty nagrywanego filmu i pracy grafików idealnie zgrywają się w całość. Obraz jest dynamiczny i zajmujący. Luc Besson po raz kolejny pokazał klasę.

Nienawidzę Scarlett Johanson.
Dobra. Przesada.
Scarlett Johanson mnie wkurza.
Albo raczej wkurzała.
Kocham Scarlett Johanson. Naprawdę. Aktorka, która była dla mnie średnio utalentowaną seksbombą okazała się naprawdę dobra. Idealnie pasowała do tej roli. Jak później przeczytałam, że początkowo główną bohaterkę miała zagrać Angelina Jolie to po raz pierwszy ucieszyłam się, że nie zobaczyłam jej na wielkim ekranie. Scarlett Johanson to nie jedyna osoba na właściwym miejscu w tym filmie. Obsada jest dobrana tak jak powinna. Genialny Morgan Freeman znów pokazał klasę. Amr Waked jako aktor spisał się na 5, może tylko mógłby być ciut bardziej przystojny, ale to tylko moja opinia, dziewczyny, która lubi sobie popatrzeć na przystojnych facetów.

Oczywiście filmu tego nie można brać na serio. Jeśli więc masz ochotę po prostu na miłe spędzenie wieczoru w kinie czy przed telewizorem, a przejadły Ci się komedie romantyczne jest to dobry wybór. Potrafi zaciekawić, jest czymś nowym i przede wszystkim zostaje w pamięci. Po jego obejrzeniu nie żałowałam ani minuty spędzonej w kinie, choć szłam tam raczej niechętnie.


Ocena: 8/10

Pozdrawiam,
Nieuchwytna

PS Zachęcam do pisania swoich opinii na temat tego filmu pod tą notką.
Jeśli macie jakieś sugestie o czym chciałybyście przeczyta w kolejnej notce z KK to podzielcie się nimi w komentarzu pod naszym najnowszym postem na facebooku. 

niedziela, 12 października 2014

Jak być dziewczęca jesienią i zimą?

Hej Heavy!
Słyszałam, że się nudzisz i już się za mną stęskniłaś, haha :)
Piszę do Ciebie znów ja, bo kocham Ciebie, Twoje porady i w ogóle całe NBS!
Tym razem chciałam poprosić o jakieś stylizacje na jesień i zimę. Nie wiem czy pamiętasz, ale w sierpniu pisałam że chciałabym być bardziej dziewczęca i dostałam urocze propozycje, ale niestety lato się skończyło i już się nie nadają a ja nie mam pojęcia jak ubierać się w jesień i zimę. Czas na jesienno-zimowe zakupy a ja nie mam żadnych inspiracji co do butów i kurtek na zimę, a także nie wiem co kupić tak, by było mi ciepło i modnie w zimę i jesień :( Jeszcze tak Ci powiem, że u mnie w mieście w galerii z tych fajniejszych to są tylko takie sklepy jak Sin-Say, Cropp, House, Butik i Deichmann więc jeśli byś mogła to tak bardziej z tych sklepów, chociaż nie mam nic przeciwko zakupom w Internecie, ale za oczywiście rozsądną cenę :P Nie pogardzę też paroma inspiracjami jak łączyć ciuchy i ogólnie co będzie modne w sezonie jesień/zima 2014 :)
/ DENIMKA


Kochana DENIMKO (i właściwie wszystkie czytelniczki),
jak widziałyście, byłam na urlopie. Zdecydowałam odpowiedzieć na to pytanie, zamiast zabierać się za któreś z tych starszych, ponieważ: a) nie wiem, czy autoski starszych pytań czekają jeszcze na odpowiedzi, b) jestem tu tylko na niecałe pół etatu, liceum zobowiązuje, uwierzcie. Mam nadzieję, że się niepoobrażacie na mnie, że odpowiadam na to pytanie, liczę na Wasze zrozumienie. A teraz zapraszam do czytania notki.

Jesień i zima automatycznie kojarzy się z ciepłymi ubraniami. Stworzenie dziewczęcej stylizacji, która będzie nie tylko efektowna, ale także praktyczne na te pory roku nie jest wcale trudnym zadaniem. Sieciówki oferują masę ubrań, które bardzo łatwo ze sobą połączyć.


1. Grube "góry" to podstawa. Jeżeli nie chcesz chodzić wiecznie zakatarzona, lepiej zakładaj cieplejsze ubrania. Ubieranie się "na cebulkę" jest modne praktycznie zawsze, więc nie musisz się martwić, że kilka warstw pogrubi Cię, bo wokół są ludzie, którzy także zakładają kilka warstw ciuchów.. Bluzy raczej nie należą do kobiecych, jednakże niektóre kroje mogą posłużyć jako baza w tworzeniu typowo babskiej stylizacji. Myślę, że sweterki robione na drutach (lub sprawiające wrażenie robionych na drutach) to najlepszy wybór, jakiego możemy dokonać. Po za tym praktyczne mogą okazać się kardigany i bluzki z długimi rękawami lub koszule, które z powodzeniem zastąpią bokserki i T-shirty.


2. Płaszcz czy kurtka? To odwieczne pytanie. Oczywiście płaszcz jest bardziej dziewczęcy, jednakże obecnie producenci tworzą również kurtki, które łatwo można połączyć w kobiecą stylizację. Ile okryć potrzebujemy, by przetrwać te pory roku? Zdecydowanie 2. Już piszę dlaczego. Otóż chodząc w jesiennym płaszczu w zimę oraz zimowym płaszczu w jesień narażasz się na przeziębienia - albo zbytnio się przechładzasz, albo przegrzewasz. Po to są kurtki i płaszcze na konkretne pory roku, by je nosić. Jeżeli chcesz się zdecydować na kurtkę - polecam parkę lub z rękawami z innego materiału, niż przód i tył. Wśród płaszczy z pewnością modne są klasyczne, ale także poncza, oversizowe i dłuższe.


3. Obuć się trzeba. Tutaj także polecam zakupienie dwóch par - jesiennej i zimowej. W przypadku tej drugiej zadbaj o to, by była odpowiednio ocieplona, i jeżeli to możliwe, miała nieco grubszą podeszwę. Teraz pozostaje tylko zadecydować, jakie buty najlepiej wybrać. Do dziewczęcych stylizacji najlepsze będą botki i kozaczki. Szczerze powiem, że w tym roku producenci postarali się i w sklepach roi się do ślicznych botków (nawet dla mnie, antydziewczyńskiej te buty są ładne ;)), dlatego znalezienie pary będącej ucieleśnieniem snów i marzeń nie będzie trudne. W modzie na pewno sztyblety, workery oraz kozaki typu muszkieterki.


4. Dodatki podstawą stylizacji? W sezonie jesień/zima dodatki grają niemalże główną rolę w stylizacjach. Czapki, szaliki, rękawiczki z pewnością potrafią ożywić stylizacje. W modzie chyba nic się nie zmieniło - beanie i kominy będą noszone nadal. W tej kategorii jest w czym wybierać i myślę, że nawet najbardziej zagorzała przeciwniczka czapek będzie potrafiła znaleźć coś dla siebie ;-).

Jestem tutaj na pół etatu (a nawet i mniej, po prostu nie mam czasu na pisanie), dlatego też nie stworzę stylizacji z ubrań z podanych przez Ciebie sklepów - zajmuje to bardzo, bardzo dużo czasu. Musisz mi wybaczyć. Zamiast tego przygotowałam dla Ciebie ogromną porcję inspiracji złożoną z moich zestawów z polyvore oraz znalezionych w Internecie zdjęć. Także tego... oglądaj, inspiruj się! :)

Na pierwszy ogień moje stylizacje:
Granatowe dżinsy to idealny wybór na pluchę - błoto bardzo widać na jasnych dżinsach, i często nie spiera się do końca. Sztyblety w karmelowym odcieniu oraz sweterek pod kolor tworzą delikatną bazę do skontrastowanej zielonej parki i burgundowego komina.

Rurki w jesiennym kolorze oraz bluzka w kratkę ze zbliżoną barwą. Do tego szary kardigan, który zapewni ciepło i dłuższy, oversizowy płaszcz. W imię zasady, że torebka ma pasować do butów - workery i klasyczna torba.

Jesienią i zimą także można śmiało chodzić w spódniczkach. By nie zmarznąć, polecam albo grube rajstopy, albo cienkie rajstopy w cielistym kolorze i zakolanówki. Stylizację utrzymałam w stonowanych kolorach. Akcentem są brązowe, sznurowane buty oraz płaszcz w kolorze khaki.

Klasyczny płaszcz połączony z oryginalną spódniczką w kwiatki i różowym swetrze o grubym splocie. Grube rajstopy w szarym kolorze są kontrastowe do sweterka, ale pasują do czapki. Dodatkiem jest złoty naszyjnik. Czarne workery można zastąpić kozakami do kolan lub butami emu.

Sukienka w kwiaty została połączona z długim kardiganem - w rzeczywistości taki duet wygląda nieziemsko. Do tego parka w granatowym kolorze i rajstopy pasujące kolorystycznie zarówno no kurtki, jak i sukienki. Jak wskazuje czapka i komin - jest to typowo zimowa stylizacja. Całość połączyłam z czarnymi sztybletami, jednakże można zastąpić je kozakami lub workerami - równie świetnie będzie się to prezentowało :)

Teraz pora na znaleziska:


Mam nadzieję, że notka się podobała. Chyba bardzo nie wyszłam z wprawy, chociaż nie powiem - ciężko mi było sklecić kilka zdań. Nie wiem, czy to dlatego, że miałam miesiąc przerwy, czy dlatego, że nie mam weny.
Po więcej inspiracji zapraszam na strony typu zszywka.pl, stylowi.pl. Po za tym wujek Google też pomoże, wystarczy wpisać winter outfits (lub autumn outfits) i miliony obrazków czekają :)

Pozdrawiam i liczę, że pomogłam.
Heavy
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x