Hejcia.
Mam taki mały problem i liczę, że ktoś mi pomoże.:)
Należę do grona dziewczyn popularnych w szkole, nie powiem jestem ładna (nie to że się chwale itp) i mam duże powodzenie u chłopaków. Chodzę do 1 liceum,myślałam, że chłopcy tu będą dojrzalsi niż Ci z gimnazjum, jednak tak nie jest. Często gdy stoję w grupce z koleżankami podchodzą koledzy i klepią nas w pupy a potem uciekają. Raz jednemu dałam z "liścia" bo mnie tym wkurzają. Zresztą nie tylko mnie. Ostatnio z jedną z przyjaciółek zerwał chłopak przez tą sytuację. Była też taka sytuacja,że podszedł do mnie i mojej koleżanki kolega objął nas w pasie (bo był między nami) i nagle złapał nas za piersi. Nie nosimy dekoltów ani nie pokazujemy piersi czy pupy więc zastanawia mnie to dlaczego oni traktują nas tak chamsko. Rozmawiałyśmy o tym z naszym wychowawcą on powiedział że z nimi porozmawia. I tak zrobił jednak oni stwierdzili że to tylko dpa zabawy. Nie wiemy co robić bo to zaczyna bywać męczące. Co robić żeby chłopcy nas nie macali? Pomóżcie!
Weronika
Ty i Twoje koleżanki możecie być ofiarami molestowania seksulanego. Ale zacznijmy od początku. No właśnie, co to jest molestowanie seksualne?
Molestowanie seksualne to każde zachowanie, które dotyczy naszej seksaulności albo płci i które nie jest przez nas akceptowane. Utrzymując przykład chłopaka, który obmacuje np. Twoją koleżankę w szkole - jeśli swoim zachowaniem wprowadza ją w zażenowanie i w zakłopotanie, na dodatek nie reaguje na prośby o zaprzestanie - to jest to właśnie molestowanie seksualne.
Molestowanie fizyczne to:
- dotykanie części ciała drugiej osoby
- "zaczepki" fizyczne, np. podszczypywanie
- niechciane pocałunki, przytulenia
- gwałt
Jeśli jesteś ofiarą molestowania seksualnego, musisz uwierzyć, że masz prawo bronić się i protestować przeciwko temu. Przestań wciskać sobie kit, że ta druga osoba tylko żartuje(hej! żart jest żartem, gdy śmieszy obie strony!), że przesadzasz, że w efekcie na Twój sprzeciw ktoś przestanie Cię lubić. Zawsze należy reagować.
Nie usprawiedliwiaj osoby, która molestuje. Ofiary często czują, że w jakiś sposób sprowokowały agresora, niesłusznie zrzucają winę na siebie. Prawda jest taka, że nie liczy się to jak wyglądasz lub w co jesteś ubrana. Masz prawo ubierać się wyzywająco, flirtować i zachowywać się prowokująco. Cokolwiek to będzie, nie daje jednak żadnego przyzwolenia na molestowanie seksualne.
Ofiara molestowania na atak nie może reagować milczeniem, nie może liczyć po cichu na to, że agresorowi w końcu się znudzi i da sobie spokój - takie zachowanie to ciche przyzwolenie na bycie traktowanym w niewłaściwy sposób. Chłopak będzie to robił dalej, bo nie otrzymał sygnału, że się na to nie zgadzasz. Nie postawienie granicy prowadzi tylko do gorszych sytuacji! Błędem jest też zareagowanie śmiechem. jeśli tak robisz to wysyłasz komunikat: "rozśmiesza mnie to". Nie ma się więc czemu dziwić, gdy sytuacja się powtórzy. Należy reagować tak, by nikt nie miał wątpliwości, że sobie tego nie życzysz.
Rozwiązaniem jest natychmiastowa reakcja: po pierwsze, stanowcza odmowa, np.:
- "Odczep się! Jeszcze raz się to powtórzy i idę do dyrektora/na policję!"
- "Przestań tak robić, krępuje mnie to, nie życzę sobie tego!"
- "Zostaw mnie zboczeńcu!"
Jeśli jesteś ofiarą molestowania seksualnego w szkole, oto moje propozycje, co możesz zrobić:
O pomoc zawsze możesz poprosić kogoś zaufanego, np. rodzica, wychowawcę, psychologa lub pedagoga szkolnego, dyrekcję szkoły. Jeśli jedna z tych osób nie zareaguje to nie poddawaj się, szukaj pomocy aż do skutku. Problem możesz zgłosić też na policję. Tak, to właśnie policja jest najodpowiedniejszym miejscem do zgłoszenia molestowania seksualnego.
Dobrym pomysłem jest poproszenie nauczyciela do wychowania do życia w rodzinie o przeprowadzenie lekcji dla chłopaków na "ten" temat.
Czy w Twojej szkole istnieje coś takiego jak "skrzynka zaufania"? Korzystając ze skrzynki zaufania możesz anonimowo wysłać list ze swoim problemem. Dzięki takiej skrzynce uczniowie mają możliwość podzielenia się z nauczycielami informacjami o problemach istniejących w szkole, o których "dorośli" nie mieli nawet pojęcia. Jeśli w Twojej szkole nie ma skrzynki zaufania, co Ty na to, by się o to postarać? Razem z koleżankami z klasy możecie zaproponować ten pomysł szkolnej pedagog. Możecie także założyć "klasową skrzynkę zaufania", gdzie liściki byłyby odczytywane na lekcji wychowawczej i poddawane pod wspólną dyskusję
Jeśli dana sytuacja się powtarza to rozwiązaniem może być nagranie akcji podczas, której Ty lub inna dziewczyna jest napastowana przez zboczeńca. Dzięki temu będziecie miały niezaprzeczalny dowód. Wiem, że udostępnienie tego filmiku komukolwiek będzie trudne, ale żadna osoba np. z grona pedagogicznego, która oglądnie takie nagranie nie będzie mogła pozostać obojętna.
Poza tym będziesz mogła postawić chłopakowi ultimatum: jeśli nie przestanie, pójdziesz z tym filmem np. do jego rodziców.
ich po szkole(dobrze by było zapytać kogoś z grona pedagogicznego o pozwolenie). Mogą to być nawet zwykłe kartki z
wypisanymi markerem hasłami, np. "Szanuj moje ciało", "Trzymaj ręce przy sobie!", "Stop molestowaniu!", "Nie jestem lalką" itp. Poniżej głównego hasła, mniejszą czcionką warto wypisać ideę akcji, np. definicję molestowania seksualnego, zaznaczenie, że jest to zachowanie pozostawiające trwały ślad w psychice człowieka, statystyki.
Nie gwarantuję, że ten przykład rozwiąże całą sytuację, ale na pewno zwróci uwagę na problem.
W komentarz śmiało możecie pisać własne propozycje, chętnie dopiszę je do listy.
Czy któraś z Was była świadkiem molestowania seksualnego? Pamiętajcie, Wasza pomoc i wsparcie mają ogromne znaczenie. Nie zostawiajcie ofiary samej sobie, jeśli jest to np. koleżanka z klasy, nie bój się występować w roli świadka.
Pozdrawiam, Alyssa.