Mam sprawę. Pomóżcie.
Wydawało mi się ,że jesteśmy przyjaciółmi. Zawsze rozmawialiśmy szczerze. Tylko ,że nie mieszkamy w tym samym mieście. On nie odzywa się od dwóch tygodni. Nigdy tak nie było. Nie wiem .. wysłałam mu kilka esemesów, czy się obraził czy coś.. nie odpisał na żadnego. Może coś się stało? Może przestał mnie już lubić? Tu na pewno nie chodzi o jakąś dziewczynę.. bo go znam. A może mi się tylko wydaje ,że go znam? Pomóżcie mi proszę, mam dobijać się do niego dalej, czy dać sobie spokój i czekać aż on napisze? Nie wiem co robić.. uświadamiam sobie właśnie, że jestem w nim .. zakochana.
~bu_ba
Kochana!
Możliwe, że Twój przyjaciel nie odzywa się do Ciebie, bo np. obraził się na Ciebie, zwiódł się na Tobie... Sama nie wiem, powodów może być tysiąc. Powinnaś zastanowić się, może coś zrobiłaś nie tak? Przypomnij sobie ostatni raz, kiedy się widzieliście, albo kiedy rozmawialiście. Może coś wpadnie Ci do głowy?
Oczywiście niekoniecznie chodzi o Ciebie. Może Twój przyjaciel ma np. szlaban na komórkę, bo coś przeskrobał i została skonfiskowana przez jego rodziców? Może zmienił numer? Może ktoś mu ją ukradł? W tym przypadku jest także wiele różnych możliwości. Mogło się stać milion rzeczy na raz. To oczywiście nie znaczy, że on Cię nie lubi.
Zamiast panikować, powinnaś jeszcze trochę poczekać. W końcu wszystko może się jeszcze zdarzyć. Daj mu jeszcze np. tydzień na odezwanie się, jeśli tego nie zrobi napisz mu smsa, albo wyślij mu maila, wiadomość na gg, co tylko chcesz, o treści "Przyjadę w przyszły (dzień tygodnia)", jeżeli nie będzie mógł się odezwać, przyjedź, jeśli się odezwie, będziesz spokojna, a jeśli faktycznie nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu, napisze, żebyś nie przyjeżdżała.
Nie daj się zwariować! ;)
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz