Moimproblemem jest to, że ludzie nie chcą mnie słuchać. Kiedy jestem wgrupie pięciu, sześciu osób i chcę coś powiedzieć, to ciągle ktoś miprzerywa, a inni słuchają jego, a nie mnie. Gdy jestem z dwoma, trzemaosobami nie ma takiego problemu, wszyscy słuchają mnie zzaciekawieniem. Mam kilku przyjaciół, jednego najlepszego. Co robić?
~bum
Droga Bum!
Na pewno wiele dziewczyn (i chłopaków ;p) ma podobny problem. Prawie wszyscy ludzie lubią się nawzajem przekrzykiwać, zamiast cierpliwie zaczekać na swoją kolej. Dlatego nie powinnaś się tym aż tak bardzo przejmować ani brać tego za bardzo do siebie - każdemu ktoś kiedyś przerywa, niestety. Zwróć uwagę, może Tobie też się to zdarzyło?
Innym powodem tego, że nikt Cię nie słucha może być to, że nie masz nic ciekawego do powiedzenia, więc ludzie wolą wysłuchać historii kogoś innego, która może niekoniecznie jest lepsza, ale może np. ciekawie opowiedziana.
Możesz także skorzystać z rozwiązania typu "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" i także wszystkich przekrzykiwać i przerywać im. Może w końcu zorientują się, jakie to jest "przyjemne"?
Jeżeli będziesz już bardzo zbulwersowana, krzyknij głośno "Teraz ja mówię!" albo "Nie przerywajcie mi!". To powinno pomóc ;).
Jednak moim zdaniem powinnaś po prostu się tym nie przejmować i robić swoje, a jeżeli zechcesz komuś coś ważnego powiedzieć, powiedz mu w mniejszej grupce lub na osobności.
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz