Wiajcie dziewczyny! :)
Mam problem dotyczący cery, a dokładniej jej stanu po wyjściu z basenu. Otóż mamy w szkole basen i mimo tego, że próbuję się jakoś wywinąć (właśnie z powodu cery), nie przynosi to skutku.
Pływałam odkąd miałam 6 lat. Później przestałam, a teraz mam basen w szkole. Zauważyłam, że po wyjściu wygladam rodem jak jakaś postać z horroru. Czerwone oczy (to rozumie, nie znosze okularów i pływam z otwartymi oczami), okropny kolor skóry (blady, a na policzkach czerwony, taki nierównomierny, że wstydzę się podejść do lusterka), a na dodatek uwydatnia się mój trądzik. Widać wszystkie blizny, które zostały, obecne krosty czerwone jak nie wiem, a na dodatek gdy podsuszę włosy wyglądają jakby były przetłuszczone. Uwierzcie mi, w życiu nie widuję siebie w gorszym stanie! Dziewczyny, które pływaja ze mną po wysuszeniu się wygladają naturalnie i ładnie. Co lepsze, większość dziewczyn z mojej klasy NIE MA krostek, trądziku, ani nic takiego. Czuję się naprawdę źle.
Bardzo prosze o poradę, bedę wdzięczna :)
~ brzydka
Droga Brzydka!
Po pierwsze, to ten nick wcale do Ciebie nie pasuje. Uwierz mi, miliony dziewczyn borykają się z problemem trądziku, a fakt, że Twoje koleżanki jeszcze go nie mają - no cóż, nie wiem, ile masz lat, ale myślę, że w końcu i na nie przyjdzie czas. A jeśli nie, to nie znaczy, że jesteś gorsza od nich! Musisz po prostu walczyć z problemem.
Przede wszystkim, podstawowym krokiem w sytuacji, kiedy mamy zbyt wiele do życzenia w kwestii naszej cery, jest udanie się do dermatologa (najlepiej takiego, który cieszy się dobrą opinią, bo sporo "specjalistów" w przychodniach nawet na Ciebie nie spojrzy, tylko wypisze receptę). Warto posłuchać też rady kosmetyczki, zwłaszcza znajomej, np. tej, do której chodzi Twoja mama. Jestem pewna, że będzie miała dla Ciebie sporo cennych rad.
Przed wizytą powinnaś przygotować się do wywiadu, dzięki któremu dermatolog/kosmetyczka uzyska pełny obraz Twojego problemu. Upewnij się np. w których miejscach skóra najbardziej przetłuszcza się czy wysusza, jak reaguje na zimno, przypomnij też sobie, od jak dawna masz nią problemy i jakich kosmetyków używałaś lub używasz nadal/teraz. Udzielenie odpowiedzi w stylu: "taki tonik w przezroczystym opakowaniu" albo "taki krem nawilżający" nie wystarczy, uwierz mi xD.
Jeśli chodzi o rodzaje Twoich niedoskonałości, to np. moja kosmetyczka (a raczej mojej mamy ;)) sadza mnie zwykle pod "lupą" i ogląda twarz w dużym zbliżeniu, po czym mówi w jakim ona jest stanie (często nie zauważamy rozszerzonych porów albo wągrów). Jeśli będziesz chciała, możesz poprosić o zabieg oczyszczania. Moim zdaniem warto przez coś takiego przejść. Zwyczajnie, każdy środek może pomóc.
Jeśli chodzi o pielęgnację Twojej cery, polecam standardowe trzy kroki: oczyszczanie, nawilżanie i peeling. Do tego, które kosmetyki działają na Twoją skórę najlepiej, musisz niestety dość sama. Ja przeszłam długą drogę zanim odkryłam, że najlepszy jest dla mnie zestaw: Garnier Czysta Skóra Żel oczyszczający + krem Nivea Soft. Każda skóra jest specyficzna i inaczej reaguje. Zadbaj jednak o to, aby nie zapomnieć o żadnym z kroków (w tym miejscu muszę jednak dodać, że jeśli z czegoś rezygnować, to z peelingu).
Jeśli te kilka informacji Cię nie zadowoliło, zalecam przeglądnąć nasze Kategorie, dział Uroda:). A nuż widelec coś Ci się przyda?
Zajmijmy się jednak pozostałymi problemami.
Skarżysz się na czerwone oczy, a przyznajesz, że nie nosisz do pływania okularów, w dodatku masz pod wodą otwarte oczy (bo trudno nie mieć). Najwyższa pora zacząć, gwarantuję, że ten problem będziesz mieć z głowy, a jeden punkt mniej - od razu lepszy wygląd.
Na bladą cerę i rumieńce niewiele mogę Ci poradzić. Najwyraźniej tak właśnie Twoja buzia reaguje na chlor, ale jest to normalne i nie powinno Cię w żadnym stopniu martwić. Skup się więc na pozbyciu się innych czynników.
Co do przetłuszczonych włosów, nie wiem, czy w Twojej szkole znajdują się prysznice? Myślę, że tak, a to byłoby dobrze, bo powinnaś myć włosy zaraz po wyjściu z basenu. Razem ze strojem kąpielowym bierz ze sobą szampon, najlepiej taki w małej buteleczce. Pamiętaj, żeby myć je dokładnie, najpierw nalewać produkt na dłonie i spienić je z wodą, a dopiero potem dokładnie umyć głowę. Unikaj turbanów z ręcznika (działają jak sauna) i reguluj pracę gruczołów łojowych myjąc się nie pod bardzo gorącą, ale np. letnią wodą. Jeśli nie jesteś w stanie tego wytrzymać, ogranicz się do spłukiwania.
Jeśli jednak pryszniców nie ma (co byłoby dziwne), zawsze możesz umyć włosy w umywalce.
Mam nadzieję, że coś z powyższego tekstu Ci się przyda:).
Pozdrawiam!
Megu ;)
(... szczęśliwa, bo natura w końcu sprawiła nam miłą niespodziankę i z zimy zrobiła się wiosna. Pytanie, na jak długo?)
Mam problem dotyczący cery, a dokładniej jej stanu po wyjściu z basenu. Otóż mamy w szkole basen i mimo tego, że próbuję się jakoś wywinąć (właśnie z powodu cery), nie przynosi to skutku.
Pływałam odkąd miałam 6 lat. Później przestałam, a teraz mam basen w szkole. Zauważyłam, że po wyjściu wygladam rodem jak jakaś postać z horroru. Czerwone oczy (to rozumie, nie znosze okularów i pływam z otwartymi oczami), okropny kolor skóry (blady, a na policzkach czerwony, taki nierównomierny, że wstydzę się podejść do lusterka), a na dodatek uwydatnia się mój trądzik. Widać wszystkie blizny, które zostały, obecne krosty czerwone jak nie wiem, a na dodatek gdy podsuszę włosy wyglądają jakby były przetłuszczone. Uwierzcie mi, w życiu nie widuję siebie w gorszym stanie! Dziewczyny, które pływaja ze mną po wysuszeniu się wygladają naturalnie i ładnie. Co lepsze, większość dziewczyn z mojej klasy NIE MA krostek, trądziku, ani nic takiego. Czuję się naprawdę źle.
Bardzo prosze o poradę, bedę wdzięczna :)
~ brzydka
Droga Brzydka!
Po pierwsze, to ten nick wcale do Ciebie nie pasuje. Uwierz mi, miliony dziewczyn borykają się z problemem trądziku, a fakt, że Twoje koleżanki jeszcze go nie mają - no cóż, nie wiem, ile masz lat, ale myślę, że w końcu i na nie przyjdzie czas. A jeśli nie, to nie znaczy, że jesteś gorsza od nich! Musisz po prostu walczyć z problemem.
Przede wszystkim, podstawowym krokiem w sytuacji, kiedy mamy zbyt wiele do życzenia w kwestii naszej cery, jest udanie się do dermatologa (najlepiej takiego, który cieszy się dobrą opinią, bo sporo "specjalistów" w przychodniach nawet na Ciebie nie spojrzy, tylko wypisze receptę). Warto posłuchać też rady kosmetyczki, zwłaszcza znajomej, np. tej, do której chodzi Twoja mama. Jestem pewna, że będzie miała dla Ciebie sporo cennych rad.
Przed wizytą powinnaś przygotować się do wywiadu, dzięki któremu dermatolog/kosmetyczka uzyska pełny obraz Twojego problemu. Upewnij się np. w których miejscach skóra najbardziej przetłuszcza się czy wysusza, jak reaguje na zimno, przypomnij też sobie, od jak dawna masz nią problemy i jakich kosmetyków używałaś lub używasz nadal/teraz. Udzielenie odpowiedzi w stylu: "taki tonik w przezroczystym opakowaniu" albo "taki krem nawilżający" nie wystarczy, uwierz mi xD.
Jeśli chodzi o rodzaje Twoich niedoskonałości, to np. moja kosmetyczka (a raczej mojej mamy ;)) sadza mnie zwykle pod "lupą" i ogląda twarz w dużym zbliżeniu, po czym mówi w jakim ona jest stanie (często nie zauważamy rozszerzonych porów albo wągrów). Jeśli będziesz chciała, możesz poprosić o zabieg oczyszczania. Moim zdaniem warto przez coś takiego przejść. Zwyczajnie, każdy środek może pomóc.
Jeśli chodzi o pielęgnację Twojej cery, polecam standardowe trzy kroki: oczyszczanie, nawilżanie i peeling. Do tego, które kosmetyki działają na Twoją skórę najlepiej, musisz niestety dość sama. Ja przeszłam długą drogę zanim odkryłam, że najlepszy jest dla mnie zestaw: Garnier Czysta Skóra Żel oczyszczający + krem Nivea Soft. Każda skóra jest specyficzna i inaczej reaguje. Zadbaj jednak o to, aby nie zapomnieć o żadnym z kroków (w tym miejscu muszę jednak dodać, że jeśli z czegoś rezygnować, to z peelingu).
Jeśli te kilka informacji Cię nie zadowoliło, zalecam przeglądnąć nasze Kategorie, dział Uroda:). A nuż widelec coś Ci się przyda?
Zajmijmy się jednak pozostałymi problemami.
Skarżysz się na czerwone oczy, a przyznajesz, że nie nosisz do pływania okularów, w dodatku masz pod wodą otwarte oczy (bo trudno nie mieć). Najwyższa pora zacząć, gwarantuję, że ten problem będziesz mieć z głowy, a jeden punkt mniej - od razu lepszy wygląd.
Na bladą cerę i rumieńce niewiele mogę Ci poradzić. Najwyraźniej tak właśnie Twoja buzia reaguje na chlor, ale jest to normalne i nie powinno Cię w żadnym stopniu martwić. Skup się więc na pozbyciu się innych czynników.
Co do przetłuszczonych włosów, nie wiem, czy w Twojej szkole znajdują się prysznice? Myślę, że tak, a to byłoby dobrze, bo powinnaś myć włosy zaraz po wyjściu z basenu. Razem ze strojem kąpielowym bierz ze sobą szampon, najlepiej taki w małej buteleczce. Pamiętaj, żeby myć je dokładnie, najpierw nalewać produkt na dłonie i spienić je z wodą, a dopiero potem dokładnie umyć głowę. Unikaj turbanów z ręcznika (działają jak sauna) i reguluj pracę gruczołów łojowych myjąc się nie pod bardzo gorącą, ale np. letnią wodą. Jeśli nie jesteś w stanie tego wytrzymać, ogranicz się do spłukiwania.
Jeśli jednak pryszniców nie ma (co byłoby dziwne), zawsze możesz umyć włosy w umywalce.
Mam nadzieję, że coś z powyższego tekstu Ci się przyda:).
Pozdrawiam!
Megu ;)
(... szczęśliwa, bo natura w końcu sprawiła nam miłą niespodziankę i z zimy zrobiła się wiosna. Pytanie, na jak długo?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz