Mogłybyście napisać coś o stylu grunge?
Z góry dziękuje i licze na pomoc :)
~ladylady
~ladylady
Kochana Ladylady!
Niezwykle ucieszyłam się z tego pytania, gdyż styl grunge
jest mi dosyć bliski! Lubię kopiować niektóre jego elementy.
„Coś”, czy tyczy się to także skąd on się wziął? W paru
słowach – wziął się od ciężkiego rocka, więc wielkiej elegancji spodziewać się
po nim nie można.
I tutaj moja uwaga – chcesz się nosić w stylu grunge?
Jazda do secondo-handu! ;-)
Nie ma lepszego miejsca na znalezienie rozlazłej,
flanelowej koszuli w kratkę, czy wielkiego swetra! Nie możesz być elegancka, z ładnie zapiętymi guziczkami
pod szyją. Styl grunge to ubieranie się na cebulę, sprawianie wrażenia
niechlujnego looku.
Obowiązkowe
pozycje, kultowe dla omawianego stylu:
a) koszule w
kratę, paski, patchworki.
Rządzą kolory takie jak fiolet i czerń, czerń i
czerwień, zieleń i żółć.
Taka koszula musi być „łachem”. Niedbale narzucona na
ramiona, spięta w talii skórzanym paskiem z ćwiekami lub z podwiniętymi
rękawami i zapięta tylko kilkoma guzikami.
b) legginsy,
rurki, grube rajstopy.
W ciemnych kolorach, spodnie mogę być
powycierane. Do
rajstop i legginsów często dokłada się getry o podobnym odcieniu. Nasz
"dół" tylko zakrywa ciało. Nie pełni żadnych funkcji estetycznych.
c) jeansowa
kamizelka.
Koniecznie się w taką zaopatrz! Mogą się na niej znaleźć
jakieś naszywki z zespołami typu Nirvana czy Pearl Jam, bo grunge to właśnie
klimaty takich kapel.
Kamizelkę z jeansu możesz łatwo zrobić z przyciasnej
kurtki. Odcinasz rękawy, broń Boże nie wyrównuj ich! Im bardziej postrzępione,
tym lepiej!
d) trampki.
Niekoniecznie Conversy, chociaż niektórzy nie uznają
innych, co jest dla mnie kompletną głupotą. Po co wydawać 200 zł za naszywkę na
kostce, skoro możemy mieć takie same za 50zł, np. z CCC?
Tak, tak – powiedziecie mi, że Conversy będą
trwalsze.
Nie zgodzę się z tym, to od Ciebie zależy jak dbasz o buty i jak długo
podeszwa będzie się trzymała. Z dziurami też można chodzić - taka
uniwersalna wentylacja. Fajny myk, do podrasowania trampek – zamaluj im
nosy
długopisem. W ciekawe wzory, maziaje, napisy itp.
e) czapki,
berety i szale w rozmiarze maksi.
Na głowę powinny być ledwo naciągnięte, a szal niech
wolno spływa z ramion. No chyba, że jest wybitnie zimno, wtedy warto nim trochę
szyję owinąć ;-) I najlepiej niech będą kolorowe.
Po przeczytaniu tego można pomyśleć: „ha! To styl dla
mnie!”
Figa. Tutaj, praktycznie jak wszędzie, również panują
zasady.
Kraciasta mini, legginsy i trampki są zestawem dla
dziewczyny szczupłej.
Sweter lepiej pozostawić rozpięty niż przewiązany na
biodrach, nie będzie niepotrzebnie poszerzał. Wielkie dzianinowe sukienki, obszerne swetrzyska
przytłoczą dziewczynę o niskim wzroście. Jeżeli to tego popełni grzech torby
XXL – mamy modową porażkę i zniszczenie swojego wizerunku. Wielkie berety i czapki dobrze prezentują się na
praktycznie każdej buzi, jednak jeżeli jesteś pucułowata, wybierz lepiej
uszatkę.
Grunge to przede wszystkim muzyka. Owszem, niektóre
zestawiania wyglądają fajnie, ale coś jest nie tak, gdy masz na sobie szary
sweter do kostek, wielki beret, wytarte spodnie, a z MP3 leci rozćwierkana
Madonna. Ten styl bezpośrednio wiąże się z muzyką – można go kochać, albo
nienawidzić. Grunge trzeba zrozumieć, bo „moda” intensywnie próbuje go wepchnąć
w ramki.
Nie można jednoznacznie powiedzieć, tak: to wolno ci
założyć, nie, tego masz się wystrzegać.
Na pewno unikaj świecidełek, łańcuszków ze sztucznymi
kamieniami, szkłem imitującym diament, czy podróbki złota.
Zaprzyjaźnij się z rękawiczkami bez palców, polub warstwy
i ciuchy wyłażące jedne, spod drugiego.
[P.S. nie należy się sugerować makijażem modelek na zdjęciach,
które znalazłam. Makijaż ograniczamy do niezbędnego minimum!
Patrzymy u nich tylko na ubrania!]
Grunge sprawia wrażenie niechlujnego i nie pozbawiajmy go
tego szlachetnego określenia!
Mam nadzieję, że nieco przybliżyłam Ci grunge.
Ślę pozdrowienia i życzę miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz