Mój chłopak jest strasznie zazdrosny. Jestem z
nim 5 miesięcy a mam zakazy dosłownie na wszystko. Nie mogę wychodzić z
koleżankami do kina, na spacery, bo on wtedy się gniewa i mówi, że
koleżanki są dla mnie ważniejsze. Nie mogę mieć żadnych photoblogów ani
fotki, bo on twierdzi, że będą to komentować jacyś chłopacy, a on sobie
tego nie życzy. Dzień, w dzień sprawdza moją pocztę email i naszą
klasę. Gdy jesteśmy w szkole na każdej przerwie muszę z nim być, bo się
pogniewa. Gdy mam przed nim tajemnicę obraża się na mnie. Pousuwał mi z
telefonu wszystkie kontakty chłopaków. Gdy stoimy razem i podejdzie do
mnie np jakaś koleżanka i z nią rozmawiam, to potem on robi wielką
awanturę przy wszystkiech. A gdy mu powiedziałam, że zerwę z nim jak
będzie się tak dalej zachowywał to zaszantażował mnie, że sobie coś
zrobi i mi też. Nosi również żyletkę cały czas przy sobie, pod klapką
do baterii w telefonie. Ja już nie wiem co mam robić. To jest
straszne.Najgorsze jest to, że ja chyba go już nie kocham, ale boję się
że jak mu to powiem to naprawdę mi coś zrobi i sobie też... On jest do
tego zdolny. Błagam pomóżcie mi i poradźcie coś.!! Co mam robić????
~szmajlowa,
~szmajlowa,
Najwyraźniej
twój chłopak zapomniał, że w tym związku liczysz się również ty. To, że
jest o Ciebie zazdrosny dało by się nawet jakoś wytłumaczyć, zresztą w
większości przypadkach zazdrość idzie w parze z miłością. Chodzi mi
jednak o taką pozytywną zazdrość bo ta opisana przez Ciebie przekracza
wszelkie granice. Twój chłopak rzeczywiście przesadza. Jeżeli
próbowałaś mu już tłumaczyć, że jego zachowanie Ci się podoba, jeżeli
groziłaś, że z nim zerwiesz, a on dalej robi swoje i do tego się
odgraża to radzę powiadomić o tym kogoś dorosłego. Po pierwsze, jeżeli
już nic do niego nie czujesz - zerwij. Tym sposobem jakim on teraz
działa mogłabyś być z nim do końca życia. Jeżeli teraz Cię szantażuje
będzie to robił nadal, tak długo dopóki nie znajdziesz siły, aby to
wszystko przerwać. Kiedy już rozstanie będziesz miała za sobą przygotuj
się na to, że on Ci tak łatwo spokoju nie da. Jak widzę sama to
zauważasz, więc to też jest duży plus. Jeżeli spełnienie jego gróźb
jest rzeczywiście prawdopodobne [nie wiem, nie znam go - więc tylko ty
możesz to zaobserwować] musisz powiedzieć o nich komuś dorosłemu.
Innego wyjścia nie ma. Poinformuj też o tym swoją przyjaciółkę, lub
bliższą koleżankę jeżeli takową posiadasz. Będziesz miała przynajmniej
możliwość się wygadać nie bojąc, że nie dotrzyma ona tajemnicy, a być
może podsunie ci akurat jakieś lepsze od mojego rozwiązanie. Mam
nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Powodzenia. ;)
Frysbie_
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz