Cześć. Czytam waszego bloga od niedawna i bardzo mi się podoba.
Otóż, mój problem dotyczy chłopaka(a o co by innego?) Chodzę z nim od jakiś 3-4 miesięcy, a znamy się od jakiś 5 miesięcy. Kiedy go poznałam, wiedziałam, że to właśnie ,,ten''! Wszystko mimo wszelkich kłótni jest okej, zawsze się godzimy. Przed Sylwestrem wyjechałam na weekend do stolicy. On wybrał się ze znajomymi na basen. Z kumplem i dwoma kumpelkami. Otóż kumpel to będzie literka X, jedna kumpela - Y, druga kumpela Z. Otóż chłopak X i kumpela Y chodzą ze sobą, więc na basenie chcieli spędzić ,,trochę'' więcej czasu ze sobą, więc kumpela Z z moim chłopakiem zostali sami. Razem spędzili ze sobą więcej czasu. Jakoś mi to nie odpowiada, ponieważ kiedyś podkochiwała się w nim. Pytałam się go, czy między nimi coś nie zaszło, on mi twierdzi, że NIE. Jak ja jeszcze się z nim nie znałam to spędzali ze sobą więcej czasu, rozmawiali, itd. Kiedy kumpela Z poznała nas, to jakoś między nimi się popsuło, a jak zaczęliśmy ze sobą chodzić, to już w ogóle. Przypuszczam, że on ją kiedyś kochał. Zaprzecza, że to nieprawda, że tylko ja się liczę, itd. Dzisiaj niemal przez to się rozstaliśmy. Wiem, że jestem straszną zazdrośnicą, ale nie chcę przechodzić kolejnej zdrady. Więc? Co ja mam zrobić?
Liczę na szybką odpowiedź.
~Madzia, 14 lat
Otóż, mój problem dotyczy chłopaka(a o co by innego?) Chodzę z nim od jakiś 3-4 miesięcy, a znamy się od jakiś 5 miesięcy. Kiedy go poznałam, wiedziałam, że to właśnie ,,ten''! Wszystko mimo wszelkich kłótni jest okej, zawsze się godzimy. Przed Sylwestrem wyjechałam na weekend do stolicy. On wybrał się ze znajomymi na basen. Z kumplem i dwoma kumpelkami. Otóż kumpel to będzie literka X, jedna kumpela - Y, druga kumpela Z. Otóż chłopak X i kumpela Y chodzą ze sobą, więc na basenie chcieli spędzić ,,trochę'' więcej czasu ze sobą, więc kumpela Z z moim chłopakiem zostali sami. Razem spędzili ze sobą więcej czasu. Jakoś mi to nie odpowiada, ponieważ kiedyś podkochiwała się w nim. Pytałam się go, czy między nimi coś nie zaszło, on mi twierdzi, że NIE. Jak ja jeszcze się z nim nie znałam to spędzali ze sobą więcej czasu, rozmawiali, itd. Kiedy kumpela Z poznała nas, to jakoś między nimi się popsuło, a jak zaczęliśmy ze sobą chodzić, to już w ogóle. Przypuszczam, że on ją kiedyś kochał. Zaprzecza, że to nieprawda, że tylko ja się liczę, itd. Dzisiaj niemal przez to się rozstaliśmy. Wiem, że jestem straszną zazdrośnicą, ale nie chcę przechodzić kolejnej zdrady. Więc? Co ja mam zrobić?
Liczę na szybką odpowiedź.
~Madzia, 14 lat
Droga Madziu!
To, że twój chłopak w chwili gdy Cię zobaczył - wybrał właśnie Ciebie, chyba o czymś świadczy. To, że panna Z się w nim kochała nie znaczy, że on odwzajemniał uczucie. Twierdzi, że nie.. więc czemu miałabyś mu nie wierzyć? Nawet jeśli kłamie, to, że kiedyś coś do niej czuł nie znaczy, że tak jest również teraz. Czy gdyby Twoja kumpela poszła z jednym chłopakiem i wbrew Twoim protestom zostawiła Cię w towarzystwie np. Twojego eks siedziałabyś cicho jak myszka, czy próbowała coś do niego zagaić? Przecież przed spotkaniem ciebie chłopak mógł mieć 100.. innych dziewczyn, ale pojawiłaś się ty. On twierdzi, że kocha właśnie Ciebie! Jak na mój gust szukasz dziury w całym.
Co masz zrobić? Przede wszystkim wyluzować. Cóż więcej do szczęścia potrzebne, jak nie kochający chłopak? Ty takiego masz. Co mają powiedzieć dziewczyny, których sympatie przyjaźnią się ze swoimi eks? Są przecież w o wiele gorszej sytuacji niż ty. Zareaguj dopiero w tedy gdy rzeczywiście coś będzie na rzeczy.. mianowicie - koleś nie będzie miał dla Ciebie czasu itp.
Przeproś go za te wszystkie wyrzuty, które ostatnio od Ciebie wysłuchiwał. Wiem, że w tej chwili wygląda na to, że faworyzuję Twojego chłopaka, ale to nie prawda. Patrząc obiektywnie na tą sytuację wina leży właśnie po Twojej stronie.
Napisałaś, że nie chcesz przechodzić kolejnej zdrady?
Po pierwsze - ktoś Cię już zdradził?
Po drugie - rozmowy i spotkania to jeszcze nie zdrada. Tym bardziej przypadkowe, czy wymuszone, tak jak w Twoim wypadku.
Sama musisz sobie odpowiedzieć na te pytania i stwierdzić co będzie słuszną odpowiedzią. Trzymam kciuki za znalezienie tej poprawnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz