niedziela, 30 października 2011

Czy się narzucam?

hej ;* mam pewien problem. Otóż zaczęłam pisać z pewnym chłopakiem, który oczywiście bardzo mi się podoba. Sama do niego napisałam. Od tamtej pory jak piszę najczęściej, on dość rzadko. I to najczęściej ja zadaję pytania. Nie wiem czy jest sens kontynuuować tą znajomość, czy może mu się narzucam?
Dodam, że chodziłam z nim do szkoły, ale wtedy mnie jeszcze nie znał. Nie spotkaliśmy się też ani razu w "realu". Dziękuje za ewentualną odp

~Misia

Droga Misiu!
Nieraz jest tak, że to właśnie dziewczyna musi zrobić pierwszy krok. Zrobiłaś go, więc nie możesz sobie zarzucić, że nie próbowałaś. Aczkolwiek ze strony chłopaka nie widać jednak zbytniego entuzjazmu. Zakochany, bądź zauroczony chłopak zrobi niemal wszystko dla swojej dziewczyny. Wydaje mi się więc, że Twój kolega nie podziela Twoich uczuć. Jest jeszcze możliwość, że jest zbyt nieśmiały. Wydaje mi się jednak, że skoro pierwszy krok wykonałaś powinien rozmawiać na luzie. Przynajmniej na GG. Jeżeli niezbyt pali się do odpowiadania na Twoje wiadomości - być może rzeczywiście nie ma ochoty z Tobą gadać. No, ale możesz spróbować..
Zaproponuj mu spotkanie w realu. Jeżeli odmówi, albo zacznie kręcić - spasuj. To nie ma sensu. Jeżeli jednak się zgodzi, zdaj się na siebie. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś.. w końcu Ci się to znudzi, a i chłopak nie będzie zadowolony z tego, że 'kupił' kota w worku.
Mimo wszystko wydaje mi się, że nie powinnaś naciskaj. Polecam coś takiego:
przestajesz do niego pisać. Kiedy zatęskni - sam się odezwie. Takie jest moje zdanie. Ale zrób jak zechcesz. Tylko zbytnio nie naciskaj. Bo chłopcy tego nie lubią. Powodzenia. ;)
Frysbie_

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x