sobota, 30 kwietnia 2011

Jak powiedzieć rodzicom, że on jest starszy?

Mam pytanie... Smile Mam 15 lat i nie miałam nigdy chłopaka tzn miałam ale nie na poważnie... tak raczej po przyjacielsku xD chodzi mi o to że nigdy chłopak nie przyjeżdżał do mnie do domu!!! Teraz poznałam na dyskotece pewnego chłopaka i jakby udało mi się z nim chodzić to pewnie przyjeżdżałby do mnie do domu (jest 5 lat starszy!!!) no ale co mam powiedzieć rodzicom??? Mam bardzo plotkarską babcię xD tzn ona pewnie by mówiła przy każdej nadarzającej się okazji że mam chłopaka... I od razu mówię ze nie będę z nikim gadać "na poważnie" i tłumaczyć że nie mam 5 latek... Są jakieś inne sposoby? Rodzice każą znaleźć mi sobie chłopaka ale obawiam się że jakbym przyszła z jakimś do domu zadowoleni by nie byli... Aaaa i mieszkam na wsi to kolejny wielki minus!!!! I nie koniecznie on... jeśli w ogóle miałabym chłopaka i chciałabym żeby do mnie do domu przyjechał... co powiedzieć rodzinie??? Help...~Gośka93



Gosiu!
Jeśli zaszłaby sytuacja, w której chłopak przyjeżdża do Ciebie do domu to przedstaw go rodzicom. Nie musisz mówić ile ma lat. Przecież nie byłoby fajne przedstawiając chłopaka powiedzieć: "Mamo/Tato, to Kazio*, mój chłopak. Ma 20 lat. Pasuje?". Kiedy rodzice zaczną wypytywać ile ma lat, gdzie się uczy możesz wiek zaniżyć(trochę nie fair wobec rodziców, ale jeśli ci zależy...). Potem nie siedź z chłopakiem przy rodzicach, bo to będzie dla niego trudne i krępujące.
*przykładowo xD
Gdy będziesz pewna, że rodzice dobrze zareagują na wieść o tym ile chłopak ma lat sama możesz się przyznać. Pamiętaj, aby powiedzieć dlaczego wcześniej nie powiedziałaś im prawdy. Że się bałaś ich pochopnej oceny, i że chciałaś aby go lepiej poznali.

To twoje życie. Możesz zrobić co uważasz za słuszne. Oczywiście uważaj, bo starszy chłopak może chcieć od Ciebie czegoś więcej kiedy nie będziesz na to gotowa.
Podaję nr GG: 9453095. Można pisać nawet kiedy będę niedostępna. Często siedzę na niewidocznym;)

Powodzenia,
Em-94

Nie chcę więcej rosnąć.


Witam wszystkich bardzo serdecznie! Mój problem dotyczy wzrostu, w właściwie tego jak ten wzrost zatrzymać. Mam prawie 14 lat i ponad 1,80 m wzrostu. Nie chcę już być wyższa, bo to bardzo przeszkadza mi w życiu. ( krzywy kręgosłup, jego bóle i takie różne ) Chodzę do klasy siatkarskiej i jedna dziewczyna, która jest w moim wzroście powiedziała, że lekarz jej powiedział, że nie urośnie więcej niż 3 cm. Nie wiem, może też mam się udać do tego lekarza? Ale boję się, że powie mi, np. że urosne jeszcze 5 cm, a tego bym nie chciała, bo i tak uważam, ze jestem za wysoka... 
Znacie może jakiś 'magiczny' sposób na zatrzymanie wzrostu? (Jakby co, od roku miesiączkuje) 

~Inez


  

~Inez

Droga Inez.
Niestety nie mam dobrych wieści. Wzrost jest zakodowany w genach (mieszanka wzrostu matki i ojca). Nie są znane metody zatrzymania wzrostu u przeciętnego człowieka. Jedynie po stwierdzeniu gigantyzmu zostaje wczęte leczenie mające na celu zatrzymanie lub spowolnienie wzrostu. Choroba ta może być wywołana poprzez nadczynność przysadki, która produkuje zbyt dużo hormonu wzrostu. Drugim powodem jest obniżony poziom estrogenów, co powoduje opóźnione kostnienie. Objawami są: duże dłonie i stopy, długie kończyny, smukły tułów. Nie ma innego wyjścia niż udać się do lekarza.

Na bóle kręgosłupa napiszę ci kilka prostych ćwiczeń:

1. Koci grzbiet:
Uklęknij i oprzyj się rękami o podłogę, palce dłoni kierując do siebie. Unieś plecy do góry, wyginając je w łuk, następnie opuść w dół.

2.Unoszenie ręki i nogi:
Uklęknij, oprzyj się rękami na podłodze, delikatnie uginając łokcie. Plecy powinny być proste. Napinając brzuch i pośladki, unieś przed siebie lewą rękę, a prawą nogę wyprostuj do tyłu, aby znajdowały się w jednej linii z plecami i głową.

3.Unoszenie miednicy:
Połóż się na plecach, zegnij nogi w kolanach, ręce wzdłuż ciała. Unoś i opuszczaj miednicę, napinając pośladki.

Leżąc na brzuchu...
4. Rozluźnij mięśnie tułowia i nóg. Przyciągnij brodę do mostka i wykonuj ruchy rękami i nogami tak, jakbyś pływała żabką.

5. Napnij mięśnie pośladków i nóg. Unieś kończyny dolne lekko nad podłogę, opuść. 

6. Wyciągnij ręce przed siebie, głowa między ramionami. Napnij mięśnie i unieś równocześnie ręce i nogi. Wróć do pozycji wyjściowej.

7. Zaczynając od tej samej pozycji, unieś wyprostowaną lewą rękę i prawą nogę, chwilkę wytrzymaj, opuść, następnie powtórz to samo, unosząc prawą rękę i lewą nogę.

Oraz domowe sposoby:
1. Półlitrowy słoik napełnij kwiatami dziurawca, zalej je oliwą z oliwek. Szczelnie zamknij i odstaw na trzy tygodnie. Przecedzonym olejkiem nacieraj bolące miejsca.

2. Do 5 litrów zimnej wody wsyp 20 łyżek suszonego rumianku. Gotuj 15 minut. Odcedzony odwar wlej do wanny z ciepłą wodą i kąp się przez 15 minut. Kąpiel najlepiej robić wieczorem, tuż przed położeniem się do łóżka.

I nie martw się. Z genami nie wygrasz, więc naucz się z nimi żyć.
Pozdrawiam i życzę zatrzymania wzrostu.
Oui.
Oui. (14:43)

piątek, 29 kwietnia 2011

On działa mi na nerwy!

Mam pewien problem: u mnie w klasie jest taki chłopak. Nazwijmy go Kajtek;) No więc ten Kajtek się we mnie zakochał. Wszystko na to wskazuje, żadnych sprzecznych sygnałów, nawet jego przyjaciel, który z natury nie jest takim żartownisiem, tak mi powiedział. Problem w tym że ten Kajtek jest ohydny, odrzucający, nie mogę na niego patrzeć, a on mnie podrywa w taki prostacki sposób, stara się dotykać bo jest podobno taka zasada jak go/ją poderwać - dotykać. I on właśnie tę zasadę stara się wykorzystać. On mi wprost nie mówił, że mnie lubi, ale to widać, to po prostu widać. Nie ma problemu w tym, że ja go nie chcę, ale w tym, że on się też trzyma zasady "kto sie czubi, ten się lubi":/ I oczywiście stara się zaimponować mi, dokucza innym dziewczynom i mówi np. ej, patrz jaka ona jest brzydka, jak się ubiera i potem szybko na mnie patrzy żeby zobaczyć czy się śmieję. Ostatnio nawet mnie zaczął dokuczać, a potem jak przestawałam się do niego odzywać, to on się podlizywał, a potem jak już mu wybaczyłam, to znowu podryw. I jak mam mu niby powiedzieć że to nie działa, że tym sposobem na pewno mnie nie wyrwie? On nie wie jeszcze, że ja o wszystkim wiem, wiec nie moge tak palnąć, a z resztą już próbowałam, po to, żeby go zawstydzić. Nie działa. Co ja mam zrobić?

~Aneta
 


Aneto!
Twój problem jest troszkę inny niż najczęstsze problemy dotyczące chłopców. Zwykle dziewczyny proszą, abyśmy poradziły im co zrobić aby chłopak zwrócił na nie uwagę, a ty prosisz o coś zupełnie odwrotnego:)

No cóż... Na początku oczywiście muszę Ci pogratulować, że jakiś chłopak zwraca na Ciebie uwagę. Nawet jeśli tego nie chcesz to już jest pewien sukces:-)

Co możesz zrobić?

  • Terapia "na spokojnie"
Usiądź z nim na przerwie, porozmawiaj. Powiedz, że nic do niego nie czujesz, nic od niego nie chcesz. Wyjaśnij, że możecie tylko się kolegować. Jeśli będzie chciał znać powód możesz powiedzieć: "Moje serce należy już do innego" xD.

  • Terapia wstrząsowa.
Gdy zacznie Cię podrywać, po prostu narób mu przypału przy kolegach. Powiedz, że jest okropny i niech wybije sobie z głowy to, że coś między wami będzie. Bez litości opowiedz o tym co jest w nim okropne.
  • Terapia szokowa.
Jeśli słowa do niego nie docierają to może dotrze to, co zobaczy. Ugadaj się z przyjacielem, aby grał twojego chłopaka. Odprowadził by cię pod szkołę, a pożegnanie dał buziaka w policzek, trzymał za rękę. Po tygodniu Kajtuś dałby sobie spokój.
  • Terapia "Pokochaj, potem rzuć"
Trochę odrzucające i chamskie w stosunku do chłopaka, ale skuteczne. Przyjmuj komplementy, daj się podrywać. Kiedy chłopak poprosi Cię o chodzenie po prostu się zgódź. Pochodź z nim kilka dni, a potem go rzuć. Kilka powodów dlaczego? Bo się zakochałam w kimś innym, bo to nie to, bo chyba jednak nic do Ciebie nie czuję.

  • Terapia pt. "Nie widzę, nie słyszę Cię"
On coś mówi, ty udajesz, że nie słyszysz. Dotyka- odsuwasz się bez wyjaśnień. Patrzy, zagaduje - odwracasz głowę. Pyta o coś - patrzysz się na koleżankę, podejmujesz z nią jakiś temat. Nie reagujesz, nawet jeśli on błaga Cię o to, abyś powiedziała o co chodzi, żebyś na niego spojrzała.



Uwaga! Jeśli chcesz nadal się z nim kolegować to niektóre z tych terapii to uniemożliwią. Chłopak może się do Ciebie zrazić. Musisz być pewna czy tego chcesz.

Em-94
 

czwartek, 28 kwietnia 2011

Nie mogę pokonać swojej nieśmiałości.

Cześć. Ostatnio zakochałam się (może zauroczyłam) z takim chłopaku. Problem w tym, że jestem bardzo, bardzo nieśmiała Sad((Chcę napisać na gg, nie moge wstydze się. Chciała bym go jakoś poderwać, ale nie mogę. Mam nieśmiałość do chłopaków którzy mi sie podobają. A do tego kolęzanka której o tym powiedziałam napisała do niego na gg i powiedziała, że ja się w nim bujam i teraz jeszcze bardziej się wstydze. Do innych np. z jego klasy (bo ja jestem w a on wc 1 gim) moge podejść, zgadać, zapoznać się, a do niego nie. (właśnie i on jeszcze sobie tak czasami na mnie spogląda) Co ja mam zrobić? Jak się przełamać? egh. pomóż.

Tylko nie mów żebym podeszła i zagadała, albo żebym napisała mu na gg. Bo napewno tego nie zrobię. Proszę proszę pomóż.


~Ola
 
 

Olu!
Trudno jest doradzić Ci coś innego niż to, abyś walczyła ze swoją nieśmiałością.

Jeśli chcesz złapać kontakt z tym chłopakiem to podejdź do niego gdy będzie z ludźmi, których znasz. Wtedy zagadaj do kogoś z nich i po prostu tak się zapoznacie.
Inny sposób to zapisanie się na takie same dodatkowe zajęcia. Na pewno w twojej szkole są jakieś koła pozalekcyjne (plastyczne, teatralne, matematyczne, zajęcia sportowe). Dowiedz się czy on może chodzi na któreś z kółek i też się dopisz. Jeśli nie chodzi na żadne kółka, może chodzi na zespół wyrównawczy. Będziesz też mogła tam chodzić np. aby otrzymać pomoc z jakiegoś przedmiotu czy jeszcze sobie wiedzę utrwalić.
W większości szkół jest dyskoteka zapoznawcza dla uczniów klas pierwszych lub dla całej szkoły. Jeśli takowa będzie i w twojej szkole, będziesz miała okazję się przed nim pokazać.
To, że twoja koleżanka powiedziała mu, że się w nim kochasz też stanowi pretekst rozmowy. Możesz podejść do niego (uśmiechnięta) i powiedzieć: "Jestem ciekawa co Ci nagadała moja koleżanka na mój temat."

Jak walczyć z nieśmiałością?
BYĆ SOBĄ!
Wierzyć w siebie i w to, że jesteś fajna, miła, na luzie, radosna. Starać się uśmiechać do ludzi, z którymi się rozmawia. Żartować i nie obawiać się, że zrobi się z siebie idiotkę, albo palnie się coś głupiego. A jak już powiemy coś bez sensu ... to należy się śmiać z siebie, a nie zamykać w sobie.
Życzę powodzenia,
Em-94

środa, 27 kwietnia 2011

Wyjazd z chłopakiem kontra rodzice.

Pomyślałam, że napiszę, najwyżej nie poradzicie mi nic, a jesli jednak tak, to bede bardzo wdzieczna ;) A więc tak: jakies pol roku temu bylam z chlopakiem on zerwal i teraz znow z nim jestem juz ze 3 tygodnie. Ostatnio zapytał się mnie czy wyjechalabym z nim gdzies(to jest w pewnym sensie moje marzenie zeby pojechac gdzies z chlopakiem sam na sam). Ja powiedzialam ze bym chciala ale ze matka raczej nie byla by zadowolona. Aaaa mam 14 lat a on 16. Mam tez druga sprawe ale to jest bardziej skomplikowane i w sumie nie przeszkadza mi w zyciu, bo to tylko chodzi o moje mysli. I nie wiem co mam zrobic jesli moj boy by sie mnie juz na powaznie zapytal czy gdzies pojedziemy. Niewiem co rodzice by powiedzieli, jak ich moge przekonac?? Z gory dziekuje za odpowiedz. Takiego tematu jeszcze tu nie widzialam wiec mam nadzieje ze jednak zdecydujecie sie napisac co mam zrobic
ps.: bardzo, bardzo fajny blog, wchodze tutaj niemal codziennie ;P
~rozmarzona xD
 
 
 
Droga Rozmarzona ;)
Nie opisałas dokładnie tego wyjazdu. Czy to miałoby być na kilka godzin, cały dzień lub kilka dni. Ale domyślam się, że chodzi o dłuższą nieobecność w domu. Także powiem tak, rozumiem Twoją mamę i nie dziwię się, że miałaby coś przeciwko. Jesteś młoda, a ona się o Ciebie martwi, chociaż może nie ma o co. Uroki bycia matką ^^ Dlatego radzę Ci, byś zastanowiła się nad takim wyjazdem, który czasowo byłby zgodny z przekonaniami Twojej mamy. Porozmawiaj z nią. Powiedz, że może Ci zaufać (mam nadzieję, że jeszce nigdy jej nie zawiodłaś :p) i, że bardzo chcesz spędzić z Twoim chłopakiem dłuższy okres czasu tylko we dwoje. A jeśli chłopak zapyta czy gdzieś z nim wyjedziesz i rodzice się zgodzą, to jedź śmiało ! ;) 
Dziękuję w imieniu załogi i wchodź dalej !
Pozdrawiam. 
10718359. dla Was dostępna nawet na niedostępnym :*
Rebell. <33

wtorek, 26 kwietnia 2011

Miłość na odległość - czy to ma sens?

Cześć dziewczyny! Mam problem Moim zdaniem bardzo duży ale koleżanki się czasami ze mnie śmieją. Więc tak.. Poznałam przez internet fajnego chłopaka, bardzo polubiłam ze wzajemnością. Pisaliśmy na GG, potem spotkaliśmy się pare razy [zawsze w jakimś towarzystwie]. Pisał że też mnie bardzo lubi i że jest szansa na coś więcej. Mieszka 30 km ode mnie. Wygłupiłam się pisząc mu że się z nim zakochałam ;( Ale dał mi nadzieje! ;( więc co miałam robić?? A teraz pisze do mnie tak jakby z łaski. Co mam robić? Liczyć na to że wyjdzie Nam miłość na odległość? i jak mam się dowiedzieć czy mam u Niego jeszcze szanse? Pomóżcie.. Proszę! z góry thx ;( :*
~brak marzeń
 
 
 
Witam Cię serdecznie. 
Z problemami jest tak zawsze. Dla nas są obciążeniem psychicznym a dla innych zwykłą błahostką. Nie przejmuj się więc tym ;) Czytając początek myślałam, że chodzi o jakąś virtualną miłość, ale jeśli się spotkaliście i to kilka razy, to stawia to sprawę w całkiem innym świetle. 
Więc tak : Nie sądzę, że wygłupieniem było Twoje wyznanie miłości. Każdy człowiek zasługuje na wiedzę o tym co i kto do niego czuje. Jednak jeśli Twój luby jest w młodym wieku, a wydaje mi się, że tak, to mógł to potraktować trochę nachalnie. A to, że pisze do Ciebie w taki sposób wynika chyba z tego, że myśli, że dasz sobie spokój. Miłość na odległość ma szanse, ale tylko jeśli obie strony w to wierzą i nie mają problemów z wiernością. Wydaje mi się, że tutaj pomoże jedynie rozmowa. Spotkaj się z nim sam na sam i wyjaśnij o co chodzi... Poproś by nie traktował Cię tak za Twoje uczucia i, że powiedziałaś mu o tym, bo uznałaś, że powinien wiedzieć i, że to jest fair wobec niego. Życzę Ci powodzenia i myślę, że się uda ! 
Pozdrawiam :*
Rebell. <3

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Przy mnie on zachowuje się inaczej! Co to znaczy?

Hej, często zaglądam na Waszego bloga. Jednak teraz sama nie wiem, co począć. A mianowicie: jest taki chłopak, a konkretnie rok starszy. Nasze wychowawczynie są zaprzyjaźnione, więc zawsze jeździmy razem na wycieczki. A konkretniej: ja siedziałam na samym początku, a on ze dwa siedzenia do tyłu po przeciwnej stronie.Jechaliśmy ok. godziny, a jak się odwracałam, to on się na mnie gapił.No co się nie odwracałam, to on nic innego tylko się patrzy i patrzy.Jest 5 sal do polaka na jednym holu. Ja z jednej wyszłam, a on z naprzeciwka. Ja szłam zaraz przy ścianie a ten, choć miał pusty korytarz, to obok mnie. Jak nie rozumiecie to obrazek: http://i33.tinypic.com2vtw6yv.jpg. I w ogóle widzę, że przy mnie zachowuje się jakoś inaczej. Nie głupkowato, nie ,,dostojnie", ale po prostu ma inne ruchy i po prostu inaczej. Trochę jakby się peszył. Czy to wszystko coś znaczy? Z niecierpliwością czekam na odp.

~Maja



Maju!
Zachowanie chłopaka jednoznacznie wskazuje na to, że się tobą zauroczył:) Jednoznaczne spojrzenia, nietypowe zachowanie... Tylko od Ciebie teraz zależy co z tym zrobisz. Nie napisałaś czy Ci także się podoba czy może obchodzi Cię tyle co zeszłoroczny śnieg. Jeśli też Ci się podoba to masz trochę ułatwione zadanie.
Moja rada: zastanów się czy coś do niego czujesz. Jeśli tak, to postaraj się do niego zbliżyć. Jeśli nie, to... ciesz się tym, że jesteś zauważana przez chłopców:)
Em-94

Gotujemy - kuchnia włoska (makarony)

Dzisiaj tak nietypowo chciałabym podać wam kilka przepisów z kuchni włoskiej. Może coś wam się szczególnie spodoba i spróbujecie to ugotować? A może jakaś opis potrawy zainspiruje was do stworzenia własnej, niekoniecznie 'typowo' włoskiej. Chociaż kuchnia włoska kojarzy się z kreatywnością...








Ile razy nie przełknęłyśmy głośno śliny na myśl, że niedługo zjemy pizzę? Zdecydowana większość nastolatków uwielbia to danie - dodatki sami wybrać, a jest ich do wyboru, do koloru.
Ale dzisiaj o pizzy nie będzie :)

Włosi słyną z tego, że są narodem artystów. Także na stołach tworzą prawdziwe dzieła sztuki (kulinarnej oczywiście). Wykwintne dania, często wymagają drogich i trudno dostępnych w Polsce składników, dlatego nie na co dzień tak gotujemy. Większość z nas woli proste potrawy, które szybko się robi, bo szczerze mówiąc kto w czasach wiecznego pośpiechu ma czas usiąść na kilka godzin w kuchni? Jednak trzeba przyznać, że fantazja sprawia, że dania z kuchni włoskiej mogą być naprawdę proste w przygotowaniu i na dodatek smaczne.

MAKARON czyli pasta, to podstawa włoskiej kuchni, a przynajmniej Południa.
Nie da się zliczyć jego wszystkich rodzai i sposobów przygotowania.
Drobny makaron - vermiscelli (tzw. robaczki) bądź pastina, pływa zazwyczaj w rosole; większy podawany jest jako pasta asciutta("makaron na sucho"), czy cannellonni, które podaje się nadziewane.

Porady:
- gotujcie makaron w dużej ilości wody (10dag na 1litr wody, jest to porcja na jedną osobę)
- gdy solicie wodę róbcie to dopiero gdy woda wrze
- dobrze jest dodać łyżkę oleju by makaron w trakcie gotowania się nie kleił
- makaron wrzucić do wody kiedy mocno wrze, następnie mieszać aż woda zawrze ponownie; zamieszać jeszcze z 2-3, by pasta nie sklejała się na dnie 
- makaron al dente (ugotowany "na ząb") to taki, kiedy w przełamanym na pół 
makaronie niknie biały i suchy ślad w środku, dodaj w tym momencie 
szklankę wody by makaron się nie 
rozgotował (dla Włochów jest mało rzeczy gorszych od rozgotowanego makaronu)
- ugotowany makaron trzeba odcedź i dopraw
* kiedy robisz spaghetti, nie należy go odcedzać, Włosi wyjmują ten 
makaron z wody za pomocą specjalnego widelca

Gotowe na przygodę z kuchnią włoską? Zaczynamy!
Dzisiaj podam Wam pięć różnych sposobów przygotowywania makaronu.

PASTA ALLA BOLOGNESE

Składniki:
- 40dag większego makaronu - rurki, świderki, spaghetti (...)
- 25dag dowolnego mielonego mięsa
- 1 cebula lub 2-3 ząbki czosnku
- 1 puszka pomidorów w zalewie lub przecieru pomidorowego
- tarty parmezan
- olej lub oliwa
- gałązka świeżej bazylii
- sól i pieprz

1. Makaron gotujemy "na ząb" w osolonej wodzie.
2. Cebulę lub czosnek udusić na oleju.
3. Dodać pomidory odciśnięte z zalewy i rozgniecione widelcem lub przecier oraz rozdrobnione listki bazylii.
4. Gotować dopóki sos nie stanie się gęsty i jednolity, a także straci smak i zapach surowizny.
5. Dodać mięso mielone i gotować przez ok. 10min, stale mieszając.
6. Uważaj by sos się nie przypalił! Dopraw do smaku.
7. Makaron wyłożyć na talerze, polać sosem.
Parmezan możesz podać w osobnej miseczce i każdy weźmie tyle, ile chce.


SPAGHETTI ALLA DIAVOLA
(czyli po diabelsku :))

Składniki:
- 50dag spaghetti
- 2 topione serki
- 1/2 pikantnej papryczki lub 1 łyżeczka sproszkowanej
- 1 duży ząbek czosnku
- siekana natka pietruszki
- 4 łyżki oleju
- sól i pieprz

1. Serki wyrobić z oliwą na jednolitą masę.
2. Dodać drobno posiekane czosnek i natkę, paprykę i 1 łyżkę wody.
3. Spaghetti ugotować "na ząb".
4. Wymieszaj je razem z masą serowo-paprykową.

RURKI Z OSCYPKIEM
"Ondraszek"

Składniki (na 1 osobę):
- 10dag makaronu
- 2 łyżki śmietany
- 1 łyżka tartego oscypka
- szczypta czarnego pieprzu

1. Makaron gotujemy "na ząb".
2. Oscypek mieszamy ze śmietaną.
3. Dodajemy pieprz.
4. Doprawiamy tym sosem spaghetti.
5. Dobrze wymieszaj!

SAŁATKA MAKARONOWA
(na upały idealna!)

Składniki:
- 50dag makaronu (kolanka, świderki, rurki itp.)
- 5 łyżek oliwy lub dobrego oleju (słonecznikowy lub sojowy)
- ząbek czosnku
- 1 łyżka winnego octu
- 4 duże twarde pomidory
- garść siekanych ziół (natka pietruszki i selera, tymianek, bazylia)
- sól i pieprz

1. Makaron gotujemy "na ząb" z dużą ilością wody.
2. Trzeba go zahartować zimną wodą i bardzo starannie odcedzić.
3. Wymieszać z oliwą i octem, pokrojonymi drobno pomidorami oraz siekanym czosnkiem
z siekaną zieleninką.
4. Przed podaniem wstaw na przynajmniej 30minut do lodówki.

PAPPARDELLE AL SUGO DI NOCI
(czyli makaron po medcyjesku - danie to jest specjalnością Toskanii)

Składniki:
- 40dag makaronu wstążki
- ząbek czosnku
- 2 łyżki oliwy (ew. dobry olej)
- 3dag masła
- 5dag tartego sera
- 15dag obranych orzechów włoskich
- sól i pieprz

1. Wstążki gotujemy "na ząb".
2. Orzech zemleć lub utłuc w moździerzu (uważajcie na łupinki!)
3. Czosnek posiekać bardzo drobno i udusić, nie rumieniąc, na oliwie.
4. Masło stopić na patelni.
5. Dodać orzechy, lekko zarumienić.
6. Dodajemy makaron, następnie czosnek z oliwą.
7. Dobrze wymieszać.


Smacznego!
Buon appetito!

Callamelli

niedziela, 24 kwietnia 2011

Czy przyjaźnić się po nieudanym związku? Różnica wieku.

Mam problem...Chłopak chodził z dziewczyna X,potem dziewczynie Y, się podoba. Dziewczyna X go rzuciła, jak ma mu wytłumaczyć ze go nie skrzywdzi? Dziewczyna Y, nie może się z tym uporać, próbowała się do niego zbliżyć, ale on wtedy się odsuwał... Raz powiedział, jej, ze zaczął coś do niej czuć, teraz gdy się go pytała, czy może się do niego przytulić, to powiedział, zeteraz nie może... :| CO ten chłopak, ma na myśli? i czy dziewczyna Y,powinna być jego przyjaciółka czy zerwać kontakt. Dziewczyna Y jest młodsza, od niego o 3 lata...

~Olga



Olgo!
Trochę zawile wszystko napisane, ale na szczęście zrozumiałam o co Ci chodziło. No cóż... moja rada dla dziewczyny Y jest taka, aby zaczęła rozglądać się za innym obiektem uczuć. Jestem od rozwiązywania problemów, i to jest chyba najlepsze wyjście z tej sytuacji. Chłopak wyraźnie powiedział, że nie chce aby dziewczyna Y się do niego zbliżała. Być może jest zakochany w innej, lub po prostu nie chce jej już robić nadziei bo nic do niej nie czuje.
Co do dziewczyny X, to nie ma reguły na to czy po nieudanym związku powinno się zrywać kontakt. Jeśli i chłopak i dziewczyna całkowicie się z zakochania "wyleczyli" i rozstali się w dobrych stosunkach to mogą się przyjaźnić, dalej utrzymywać kontakt. Nawet jeśli jedna ze stron brutalnie zerwała i złamała tym samym serce drugiej osobie to po szczerej rozmowie można dość między sobą do kompromisu.
Jeszcze do dziewczyny Y: nie ważny jest wiek, tylko to na ile jesteśmy dojrzali.
Załóżmy: dziewczyna 33, chłopak 36 lat.
W przyszłości to nie będzie nawet rażąca różnica:)
Także nie warto się zbytnio wiekiem przejmować, jeśli w grę wchodzi uczucie.
Oczywiście może być i tak, że chłopak jest dla nas zbyt dorosły, dojrzały. Szybko zaczyna myśleć o seksie, kiedy młodsza dziewczyna nie jest na to gotowa.

Pozdrawiam,
Em-94

Aromaterapia.


Wiem, że nie macie na razie autorki ds. zdrowia, ale mimo wszystko chcę zadać pytanie, bo nie zależy mi na natychmiastowej odpowiedzi ;) Ciekawi mnie temat aromaterapii. Czy jest ona skuteczna, jak się ją stosuje, jakie olejki pomagają na jakie dolegliwości (i czy właśnie faktycznie pomagają). Chyba jeszcze nie było tu takiego tematu? :)


~milly


  

Droga milly.

Aromaterapia jest to słowo wywodzące się z łaciny i oznacza leczenie zapachami. Specjalne olejki mają na celu poprawienie naszego zdrowia oraz ogólnego samopoczucia. W krajach Zachodniej Europy aromaterapia jest bardzo ważnym elementem medycyny naturalnej. Niemieccy badacze dowiedli skuteczności inhalacji. Jednak wciąż sposób działania aromaterapii jest w znacznej części zagadką. Istnieje teoria która mówi: ,,Aromaterapia wykorzystuje naturalną skłonność człowieka do uczenia się zapachów: zapamiętywania ich i kojarzenia z konkretnymi sytuacjami i stanami, w jakich znajdował się ludzki organizm w momencie, gdy poczuł zapach olejku eterycznego. Kiedy mózg otrzymuje sygnał sensoryczny, metodą prób i błędów uczy się na niego reagować. Gdy coś zdarzy się ponownie, w podobnych warunkach, człowiek przewiduje, co się stanie i od razu reaguje."


Sposoby aromaterapii:

 
Najprostszą i najwygodniejszą formą jest kąpiel. Wspomaga leczenie chorób krążenia, skóry, bezsenności, łagodzi bóle mięśni, bóle związanie z urazami (np. zwichnięcia), pomagają w odprężeniu i relaksie oraz osuwają uczucie zmęczenia. Przed kąpielą z olejkami należy wziąć zwykłą kąpiel lub prysznic - do kąpieli leczniczej nie powinno się używać środków myjących, pieniących. Do napełnionej wodą wanny dodajemy 5-15 kropli olejku. Kąpiel powinna trwać od 10 do 30 min., później należy wetrzeć balsam z olejkami. Kąpieli można zażywać nawet kilka razy w tygodniu, w zależności od potrzeb.

  
Kolejnym sposobem jest masaż. Działa relaksująco, uwalnia od napięcia mięśni, poprawia krążenie oraz samopoczucie.Aby sporządzić olejek do masażu należy zmieszać 5-15 kropli oleju eterycznego z 25ml olejku roślinnego (najlepiej kokosowego lub migdałowego). Przechowywać w buteleczce z ciemnego szkła w chłodnym i ciemnym miejscu (ale nie w lodówce). Sporządzonym olejkiem natrzeć ręce i masować wybrane miejsce (kark, barki, ramiona, plecy). Następnie wskazane jest odpoczywanie przez kilka minut, aby olejek mógł się wchłonąć, a następnie wziąć kąpiel lub prysznic.

 
Najpopularniejszą formą jest inhalacja. Jest ona również bardzo wygodna. Kilka kropel olejku wymieszanego z wodą podgrzewa się w małej miseczce nad świeczką, lub w ceramicznym pierścieniach na żarówkę. Zapach olejku wspomaga koncentrację podczas nauki lub pracy.

 
Kompresy, czyli kolejny sposób aromaterapii stosuje się zimne lub ciepłe. Zimne przykłada się podczas bólu oczu, głowy oraz na siniaki. Ciepłe pomagają przy bólach mięśni, nerwobólach, bólach menstruacyjnych i stanach zapalnych skóry. Aby sporządzić kompres należy do szklanki wody dodać 2-6 kropli olejku eterycznego a następnie w przygotowanym płynie zmoczyć bawełnianą ściereczkę.

 
Jednym z najstarszych sposobów są kadzidełka bambusowe. Są to cieniutkie pałeczki oblepione pachnącą żywicą z dodatkiem węgla kamiennego, drzewa sandałowego i olejków eterycznych. Kadzidełko pali się ok. 30 minut.

 
Pot-pourri, czyli nasączona wonnymi olejkami dekoracyjna mieszanina płatków kwiatowych, liści oraz suszonych owoców.


  
Jakie olejki na jakie schorzenia?
Olejków jest bardzo dużo, dlatego wymienię tylko niektóre:

-Olejek lawendowy
*bóle głowy
*migreny
*bóle menstruacyjne
*leczenie otyłości i cellulitu
*łagodzi depresje, lęki, stany poddenerwowania, ułatwia zasypiania

-Olejek cytrynowy
*przyśpiesza gojenie się ran
*obniża temperaturę ciała w stanach gorączkowych
*obniża ciśnienie przy nadciśnieniu

-Olejek tymiankowy
*działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo
*pomaga przy infekcjach górnych dróg oddechowych i katarze
*działa antydepresyjnie
*wzmacnia system odpornościowy

-Olejek miętowy:
*pomaga przy przeziębieniu, grypie, anginie, zapaleniu zatok, katarze, kaszlu
*łagodzi bóle głowy, menstruacyjne, skutki ukąszeń owadów
*przyśpiesza gojenie się ran i oparzeń
*działa uspokajająco
*stymuluje pracę układu nerwowego i krążenia
*pomaga przy bezsenności, nadpobudliwości i nerwicach

-Olejek rozmarynowy
*stymuluje centralny układ nerwowy
*pomaga przy depresjach, zmęczeniach psychicznych, wzmożonym napięciu, trudnościach z zapamiętywaniem
*łagodzi dolegliwości związane z żylakami
*ułatwia oddychanie podczas kataru, łagodzi kaszel

-Olejek z drzewka herbacianego
*zwalcza bakterie, grzyby i wirusy
*stosowany przy infekcji górnych dróg oddechowych, grypie, anginie oraz przeziębieniu
*zwalcza trądzik
*stosowany do pielęgnacji skóry

Jak widać olejki eteryczne mają bardzo wiele zastosowań, a to są tylko niektóre. Ich koszt to od 5zł za 10ml. Wiele osób uważa, że zakupienie olejku się opłaca, ponieważ stosuje się jedynie kilka kropel.

Pozdrawiam.
Oui.
Oui. (16:33)

sobota, 23 kwietnia 2011

Dzień chłopaka! Jaki kupić mu prezent?

A napiszecie notkę o prezentach na Dzień Chłopaka? *robi słodkie oczka* ;)) chodzi mi o takie niedrogie, dla kolegów z klasy. Ktoś ma jakieś fajne pomysły? Mogą być nawet jakieś ręcznie robione :] Bo my z koleżankami jak na razie nie mamy weny xD no to pozdrowienia dla wszystkich :*~Pauline


Paulino i inne dziewczyny, 
Domyślam się, iż notka jest napisana dość późno i wiele dziewczyn już zakupiło prezenty dla swoich chłopaków, czy też kolegów z klasy, jednak pewnie są i takie, które jeszcze tego nie uczyniły, no bo przecież jest jeszcze jutro :d Ja osobiście powiem,iż nie kupuję nic mojemu lubemu i to nie dlatego, że sobie nie zasłużył, tylko dlatego, że nie mam zwyczaju obchodzenia tego typu `świąt`. Jak dla mnie Walenynki, Dzień Kobiet i Dzień Chłopaka to zwykła tradycja, jak np. Święta Bożego Narodzenia. To moje zdanie, a Wy róbcie co chcecie :d
Tak więc prezent jaki mi kupicie musi zgadzać się z jego zainteresowaniem, albo z tym, co po prostu chciałby dostać. Mogą to być rzeczy, które nie mają nic wspólnego z okazaniem mu miłości, np:
- Nowa wersja ulubionej gry.
- Koszulka z autografem docenianego przez niego piłkarza.
- Bilety na koncert ulubionego zespołu, wykonawcy.
Ale mogą też być to takie prezenty, które pokażą mu, że go kochasz, np:
- Kubek z Twoim imieniem.
- Zawieszka z pierwszą literą Twojego imienia.
- Wielki miś z serduszkiem i napisem KOCHAM CIĘ.
- Album z mnóstwem Twoich, Jego i Waszych wspólnych zdjęć.
Lub też coś bardziej wymyślnego, w co trzeba włożć trochę własnej pracy, np:
- Globus na którym markerem napisane wielkimi literami : CAŁY ŚWIAT TOBIE.
- Pudełeczko z napisem : `zjedz gdy...` A w środku cukierki i przy każdym karteczka * ... tęsknisz za mną * ... jest Ci źle * ... pragniesz mnie pocałować. itp ;)
- Koszulka z wyszytym jego ulubionym cytatem. 
Albo może i coś szalonego, zwariowanego( najodpowiedniejsze dla kolegów z klasy) typu np :
- zestaw małego spidermana, batmana czy innego kreskówkowego bohatera. 
- strinki z śmiesznym wzorem, napisem czy też zrobione z cukierków :d
- dziecięca czapeczka, skarpetki i smoczek. 
- samochodziki, żołnierzyki czy inne takie :d
- ramka z karykaturami. ( Wycinacie np. z klasowego zdjęcia głowy wszystkich dziewczyn, przyklejacie na kartkę i dorysowujecie śmieszną resztę ciała :d)
I to na tyle z takich prezentów. 
A jeśli jesteś dziewczyną, która nie ma zbytnio kasy na takie rzeczy, to możesz sama przyrządzić dla niego obiad, czy kolację w domu. Wyjść z nim na spacer. Narysować w paint'cie jakąś śmieszną kartkę nawołującą do ogromu miłości jaką go darzysz itd ... 
A Wy, co kupiłyście swoim chłopakom i lubym i z klasy ? 
Pozdrawiam, Rebell.

piątek, 22 kwietnia 2011

Czy mogę się kąpać podczas okresu?


Słuchajcie. Są teraz wakacje. I ja na pewno pojadę nad morze. I właśnie nie wiem kiedy, boję sie żeby nie wtedy kiedy będę miała miesiączkę. I pytanie czy mogę się kąpać w wodzie gdy mam miesiączkę? Może są jakieś wodoodporne podpaski? Tampony odpadają ponieważ nie umiem się z nimi obsługiwać. Poradźcie. Pliss. Czy mogę pływać i pluskać się w wodzie i  to gdzieś tak ok 3 godz?~Kasia

  


Kochana Kasiu!
Jeśli chodzi o chlapanie sie w wannie, samotnie, to raczej nikomu to nie będzie przeszkadzać. Myślę jednak, że kąpiel w morzu czy jeziorze podczas okresu byłaby kompletną głupotą - po pierwsze - niewygodne, po drugie - wszyscy by się dowiedzieli. Jeśli jednak potrafiłabyś utrzymać to w tajemnicy - np. zaraz po kąpieli szybko założyć podpaskę, to droga wolna:) Choć czasami na środku plaży trudno wykonać taki manewr.
Niestety, nie ma czegoś takiego jak wodoodporna podpaska. Sama chciałabym zobaczyć taki szczyt technologii ^^ 
A jeśli chodzi o tampony, czy nie czujesz, że już najwyższy czas się z nimi zaznajomić? Już teraz możesz zajrzeć na nasze forum, do działu Dojrzewanie>Miesiączka i przeczytać notkę o tamponach. Jeśli nigdy nie próbowałaś aplikować tampona, proponuję pójść do apteki czy chemicznego i zakupić małą paczuszkę OB Mini Comfort oraz tubkę/pudełko białej wazeliny (chyba, że masz w domu). Tampona należy dokładnie wysmarować wazeliną przez włożeniem (jeśli nie masz okresu), gdyż mógłby zbyt wysuszyć i podrażnić błonę.Powinnaś po jakimś czasie "wyczuć" dobre nachylenie tampona, a potem, już podczas okresu, dobrać odpowiednią chłonność.
Generalnie z tamponów zawsze polecałam Tampax Compak, jako, że posiadają aplikator, jednak myślę, że najpierw powinnaś oswoić się ze "zwykłym" tamponem, przed użyciem plastiku.
Życzę pomyślnych prób:)

Pchełka


Załoga NBS (02:08)

Jak zwrócić na siebie uwagę?

Hej ! mam prośbe napiszcie coś a właściwie Rebell. co zrobic żeby zwrócić na sibię uwagę całkiem nieznanego nam chłopaka? czy nieśmiałe spojrzenia 'ukradkiem' i niewinne uśmiechy wystarcza? prosze napiszcie coś na ten temat uważam że notka pomoże wielu laskom ~miśka,
 
 
 
Droga Misiu, 
Jak prosiłaś tak i odpowiadam, chociaż nie znalazłam tego komentarza w moim przydziale pytań. 
Rozumiem, że chodzi Ci o to co zrobić by chłopak, który Ci się podoba zwrócił na Ciebie uwagę. 
Tak więc  napiszę, że na to nie ma jakiejś specjalnej reguły. Na pewno trzeba przekazać mu uśmiechem,  dłuższymi spojrzeniami w oczy itd., że Ci się podoba.
Oczywiście dochodzą do tego inne  zachowania. Jeśli chłopak jest rozrywkowy, to dziewczyna musi mu pokazać, że też lubisz dobrą zabawę. Jeśli jest jakimś romantykiem, to może wykazać się w konkursie literackim... Więc wychodzi na to, że by pokazać komuś, że się nam spodobał, musimy go poznać i wiedzieć co lubi ;)
 
Pozdrawiam, Rebell.

czwartek, 21 kwietnia 2011

Miesiączka.


(...) A i drugi problem to jest taki, że nie mam okresu a mam 15 lat! Niby wiem, że okres się ostaje jak się ma 12-16 lat, ale wszystkie koleżanki już mają! S łyszałam o jakichś tabletkach na wywołanie okresu czy jakoś tak. TO prawda? Sorki, że się tak rozpisałam.  Proszę, pomóżcie mi! Pozdrawiam całą załogę NBS :*~Kamila



Droga Kamilo!
Szkoda, że nie napisałaś czy wystąpiły u Ciebie jakieś zmiany związane z okresem dojrzewania, np. pojawienie się włosów łonowych, rosnące piersi. Prawdopodobnie jednak martwisz się na zapas, wszystko z Tobą jest w porządku. Nie wiem czy wiesz, ale w sondażach większość kobiet mówi, że oddałoby wszystkie pieniądze, żeby choć przez chwilę nie mieć miesiączki. Na jej przyspieszenie są tabletki, które da się wykupić na receptę. Wypisuje ją lekarz, w skrajnych przypadkach, gdy dorosła kobieta nie ma miesiączki z powodu jakiejś choroby.
My także pozdrawiamy,
Tiffcia
Tiffcia (12:30)

Jest zbyt nieśmiały.

hm. Nie mam zwyczaju pisywać na tego typu blogach, ale z ciekawości odpowiedzi napiszę ;]]. No więc... od przeszło roku podoba mi się jeden chłopak. Dawałam mu takie znaki, no wiecie... że go lubię. I on mnie chyba też lubi. Moje znajome obserwując sytuację z boku twierdzą, że tak jest. On jest naprawdę strasznie fajny, sympatyczny, wesoły, nieco pozytywnie walnięty (zresztą jak ja xD), ale w stosunku do dziewczyn raczej nieśmiały. Co nie znaczy, że nie gada z dziewczynami. Wręcz przeciwnie, ma dużo znajomych (między innymi dziewczyn), bo nie da się go nie lubić. Nieraz gadaliśmy, ale chodzi o to, że on chyba nie potrafi okazać że chodzi mu o coś więcej. Jak już wspomniałam, robiłam takie małe kroczki, a nie chcę być nachalna. Co na to powiedziecie? Pozdrawiam. ~plastelina
 
 

Kochana Plastelino,
Problem dość często spotykany... Hm. Wydaje mi się,że łatwo mu nawiązywać z dziewczynami kontakty koleżeńskie. Być może nie był jeszcze w żadnym związku i nie wie jak do tego dojść. Tak więc Ty musisz te swoje `małe kroczki` trochę powiększyć ;) Nie bój się, nie pomyśli, że jesteś nachalna. Według mnie będzie Ci wdzięczny, że pomogłaś waszemu dopiero naradzającemu się uczuciu ;) 
Dasz sobie radę, pozdrawiam. 
Rebell.

środa, 20 kwietnia 2011

Jego zachowanie mnie denerwuje!

Cześćć ;) mam pewien problem, a jest to taki, że ciągle chodzi za mną pewien Rafał. Gdzie nie pójdę on za mną i zaraz gada, wygłupia się i strzela durne (nieśmieszne) żarty. Staram się unikać rozmów, ale jak wychodzę z sali a on już za drzwiami czeka na mnie! To jest koszmar! Nie mogę się uwolnić od niego, jak mówię mu ze idę do sklepiku to on`ja idę z tobą` mówię, że idę z kumpelą to on i tak idzie;/ a ignorowanie go w zupełności było by dziwne, on tez ma uczucia i nie byłoby to miłe jakbym szła i mówiła do kogoś a on udawał ze mnie nie ma. Koleżanki powiedziały, że się we mnie zakochał, ale bez przesady! Pomóżcie. Co ja mam mu powiedzieć, żeby ani nie robił sobie nadziei, (bo robi sobie, jak mi to inni powiedzieli) i odczepił się? Chce żebyśmy byli tylko znajomymi a nie parą! Podoba mi się inny koleś, nie on. (Mam 14 lat, a Rafał jest w moim wieku)
-Red Cadillac

  
Hej!
Z miłością nie ma żartów. To, że chłopak wygłupia się w twoim towarzystwie, zaczepia Cię, żartuje to znaczy, że chce po prostu zwrócić Twoją uwagę na niego. Bardzo dobrze, że nie chcesz zranić Rafała, bo chłopak mógłby się załamać;) Jeśli nic to niego nie czujesz to porozmawiaj z nim. Zapytaj, dlaczego chce z Tobą iść(czy robić coś innego), czy coś do Ciebie czuje. Jeśli potwierdzi twoje przypuszczenia to otwarcie wyjaw,że nic do niego nie czujesz, ale że jest Ci miło, że ktoś się w Tobie zakochał,czy że się komuś podobasz.
Miłej rozmowy;)

Em-94

Zrób własny krem!

Kremy, kremy, kremy. Chyba każda z nas miała z nimi styczność - jednym razem by nawilżyć skórę, innym by ochronić ją przed szkodliwym promieniowaniem UVA czy UVB (przyspieszają proces starzenia). Pewnie nie raz zastanawiałyście się co znajduje się w takim kremie i czy można samemu stworzyć takie mazidło w domowych warunkach. Oczywiście, że tak!



Dziś będzie kilka słów o emulsjach kosmetycznych. Piękna słownikowo-chemiczna definicja brzmi:
"Emulsja - zawiesina drobnych kropelek jednej cieczy w drugiej; są to kremy, śmietanki i mleczka"
Przykładami emulsji mogą być majonez, ketchup czy lakiery.


      Pierwsza receptura kremu została spisana przez rzymskiego lekarza Galena (131-201r.).
Cold cream:
- olej migdałowy     500g
- cetacum (olbrot)  60-80g      (łój zwierzęcy)
- wosk pszczeli      60-80g
- woda różana       500g

"Ostrożnie stopić 1 część oczyszczonego wosku pszczelego z 3-4 częściami oliwy z oliwek, w której macerowano kwiaty róży, po czym mieszankę ochłodzić i dodać tyle wody, ile jest w stanie związać tłuszcz."


      Jednak nie takim kremem zajmiemy się dzisiaj, jednak ten krem i jego recepturę podaję jako ciekawostkę, może któraś z was chciałaby spróbować.

Zanim zaczniecie czytać o tym jak zrobić własny krem poniżej przedstawiam listę sprzętu laboratoryjnego, który może być pomocny:

- spieniacz do kawy/mleka, mieszadełko


- zlewka



- bagietka



- termometr (najlepiej taki, który ma zakres o 0-110stopni C i jest przeznaczony do sprawdzania temperatury różnych składników; uwaga - nie korzystać z domowego termometru)


Przy tworzeniu praktycznie każdego kremu potrzebujemy dwóch faz: fazy wodnej i olejowej. Są różne rodzaje emulsji, jednego to emulsja woda w oleju (W/O) i olej w wodzie (O/W).



Czasami jeszcze jest faza C (np. olejki eteryczne czy poszczególne witaminy A, E), którą dodajemy na samym końcu robienia kremu.

Ewulsja W/O ma właściwości natłuszczające, odżywcze regenerujące.



Ogólna instrukcja na tworzenie własnych kremów:
Na początku szykujemy duży garnek (taki by zmieściły się w nim dwie zlewki). Nalewamy tyle wody, by przykryła dno i podgrzewamy(ok. 2-3cm). Jedna zlewka to faza A, drugie to faza B, do których odmierzamy odpowiednie ilości składników podanych w przepisie. Naczynia podgrzewamy dopóki wszystkie składniki się nie rozpuszczą. Potem wlewamy fazę B do fazy A (intensywnie mieszając) lub na odwrót - wszystko zależy od rodzaju emulsji jaką mamy uzyskać. Studzimy krem i wtedy możemy dodać fazę ostatnią (C). Krem studzimy dalej i możemy rozdzielić do pojemniczków.
Kremy najlepiej przetrzymywać w lodówce - zazwyczaj ich termin ważności nie przekracza dwóch tygodni, czasami jest możliwość dodania konserwantów.


UWAGA!
Jeśli kiedykolwiek byście robiły krem z lanoliną sprawdźcie czy jest wysoce oczyszczona (medilan ultra), gdyż często jej nieoczyszczenie jej przyczyną alergii.
Lanolina jest to łój z owcy - kiedy strzyżemy owieczkę i mamy jej wełnę oddzielamy od niej łój, który się na niej znajduje i to jest właśnie lanolina.


       Co do dokładnych przepisów na stworzenie kremu, myślę, że jest ich tak dużo, że każda z nas znajdzie coś dla siebie. Przy pierwszym zrobieniu kremu radzę nie eksperymentować przy wybieraniu poszczególnych składników - czasami można zmienić olejek eteryczny, doczytać różne informacje o półproduktach.
Ze swojej strony obiecuję co jakiś czas rozpisywać przydatne składniki, które mogą was zaciekawić i wstawiać receptury na poszczególne kremy.

Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w tworzeniu kremów!
Callamelli

PS - Jeśli chodzi o zakupy i gotowe przepisy ze swojej strony mogę polecić strony: http://www.zrobsobiekrem.pl/ i http://mazidla.com/




Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x