wtorek, 10 stycznia 2012

Mam co do niego wątpliwości.

Hej. Mój problem dotyczy chłopaka (banalne, co nie? ;p). Ja i Mateusz znamy się miesiąc. Koło mojego domu jest boisko. On z kolegami tam codziennie gra. Jak tylko mnie zobaczył to krzyknął. Rozmawialiśmy chwilę przez płot. Wszyscy się przedstawili. No i w końcu mnie tam zaprosili. Chodzę do nich praktycznie codziennie. Po dwóch tygodniach znajomości zaczęliśmy się przytulać. Na początku nie chciałam, potem już chciałam, ale wmawiałam sobie, że to tylko dlatego, iż jest mi zimno. Ale od przedwczoraj już jestem pewna, że on mi się najzwyczajniej podoba. Wczoraj zaczęłam odwzajemniać to jego przytulanie. No i wieczorem rozmawialiśmy na gg. On mi powiedział, że mu się podobam. Że mnie uwielbia. Ja mu powiedziałam, że i on mi się podoba. Wszystko pięknie, prawda? Tylko, że są dwa problemy.
1. Wiem, że on się kocha też w takiej Oli i przez to jestem cholernie zazdrosna. Mam wrażenie, że wybierze ją.
2. Gdy się zapytał czy go kocham, bałam się powiedzieć "tak".
Według mnie bałam się tego powiedzieć ze względu na tę Olę. Że on mnie wyśmieje i pójdzie od razu do tamtej. Co mam robić? Powiedzieć mu, czy dać sobie spokój? Pomóżcie ;(

~Justyna


Justyno.
Moim zdaniem jesteś na jak najlepszej drodze do tego, aby zostać z Mateuszem parą. Przytulacie się, dużo rozmawiacie, on mówi Ci, że Cię wręcz uwielbia. Czego chcieć więcej? A skąd wiesz, czy on nadal kocha się w tej Oli? Rozmawiał z Tobą o tym? A może to zwykłe plotki? I co najważniejsze - dlaczego Twoim zdaniem on wybierze ją? Bo jest ładniejsza? Tak Ci się tylko wydaje. W chwili, gdy ogarnia nas takie wielkie szczęście zaczynamy doszukiwać się rzeczy, które mogłyby ją zakłócić. I następnie, jak je znajdziemy, a zawsze tak jest, nawet gdy są one zupełnie absurdalne, dręczymy się tym. Gdy nie znajdziesz racjonalnych powodów, czemu miałby wybrać właśnie Olę, a nadal Cię to męczy, to zapytaj go o nią. Co i niej myśli i czy w ogóle prawdą jest, że ona mu się tak bardzo podoba (jeśli nie wiesz tego od niego). Wtedy wszystko się wyjaśni. A co do tego wyznania, to możesz do niego nawiązać z następnej rozmowie. Zastanów się, czy tak faktycznie jest. I powiedz mu prawdę. Możesz dodać, że potrzebowałaś czasu, aby się z tym pytaniem oswoić i zastanowić nad nim. I zapytaj go o to samo. I wszystko będzie jasne;) Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa, a nie zadręczanie się bez powodu.
Charlotte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x