Kochane!!
Mam taki problem, dotyczy on chłopaka.Rodzice, tzn. tata nabija się ze mnie bo bliski mi kolega, syn mojej byłej pani z podstawówki zawsze o mnie pamięta i wysyła SMS-y i robi prezenty, jest mi miło ja mu też robię, między nami jest różnica wieku 3 lat. [ja mam 12 on 15] wiem że w jego towarzystwie mi nic nie grozi bo ma ułożoną rodzinkę i jest spoko, po za tym miły i uczy się dobrze, nie przeklina itp. ale tu nie o tym napisałam to bo może się przydać ;) No więc mój tata strasznie mi docina czasami nawet przy znajomych ! Moja mama jest mi bliska jak przyjaciółka więc czasami mi doradza żebym powiedziała odczep się i już ale do taty tak nie wypada, ale czasami już nie wytrzymuję i muszę wykrzyknąć z płaczem na cały głos ,,Jesteś wredny !" albo coś gorszego. Boli mnie to że tata reaguje tak negatywnie na moje dojrzewanie. Moja mama mi tego nie wypomina bo wie jak ja to przeżywam. Rozmawiałam już z nią na ten temat i nic mi nie mogła doradzić żeby przestał. Np. wczoraj ten chłopak wysłał mi w SMS-ie ciekawe życzenia świąteczne, a cud byłby gdyby tata nic nie powiedział. No więc nie obeszło się bez słów ,, Uuu a kto to ? Twój chłopak nie ? No wiesz pani będzie zadowolona " jego mama jest fajna żartuje sobie ze mną itp. Ale to się robi nieznośne bo tata robi to jeszcze wredniej niż napisałam, już sobie z tym nie radzę!
Pomocy, liczę na was i pozdrawiam całą załogę NBS!
~Mychaa..x3
Droga Mycho!
Z jednej strony masz niesamowite szczęście, bo masz tak dobrego kolegę, a z drugiej pecha! Nie zaskoczyło mnie to jednak, bo wiem, że takie zachowanie ojców jest najzupełniej normalne. Pewnie on sam nie wie co o tym myśleć. Jest najzwyczajniej zazdrosny o to, że nie on jest teraz jedynym mężczyzną w Twoim życiu. A to, że łączą Was przyjacielskie stosunki jeszce bardziej go denerwuje! Bo co on ma sobie myśleć? Piszesz z jakimś chłopcem, jesteście dla siebie jak przyjaciele, a ty nic mu o tym nie opowiadałaś. Zaplanował więc, że najlepszym sposobem zdobycia informacji będzie złośliwość. Tak to już jest z ojcami, trudno ich zrozumieć ;) I do tego bywają tacy zazdrośni... ;P Masz kilka możliwości z wybrnięcia z tego:
> ignorować go- być może po jakimś czasie mu się znudzi. Nie wiem, bo go nie znam. Jest to wbrew pozoroz dobry pomysł, choć sama wiem, że potrzeba dużej cierpliwości. Dodatkowo, gdy jeden raz nie wytrzymasz- cały wysiłek na nic!
> wściekać się i zapewniać, że gada bzdury- cóż... To raczej kiepski pomysł, bo to wpłynie na Twojego tatę jak płachta na byka
> pokonać go swoją własną bronią- Ten wydaje mi się najlepszy ;) Kiedy znowu będzie próbował ośmieszyć Cię przy znajomych, nie zawstydzaj się! Możesz rzucić coś w stylu: "A co tato? Zazrosny jesteś?..." Powinno go to trochę ostudzić. Albo poprostu zaprzeczyć: "Aj tato! Zawsze tak gadasz o każdym chłopcu..." Pamiętaj jednak, by nie unosić się gniewem! Do tego spędzaj z nim dużo czasu. Tacy już są ojcowie. Boją się, że kiedy będziemy spędzać czas z przyjaciółmi, to zapomnimy o nich.
Sama przechodziłam przez coś takiego, ale to Twój wybór. Nikt nie zna Twojego taty, jak ty ;)
Życzę powodzenia, Cykcyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz