poniedziałek, 28 grudnia 2009

Ojciec alkoholik


Mam problem dotyczący rodziny. Nie będę sie radzić żadnyc psychologów czy kogoś innego. Być może jestem za nieśmiała... 
Po wczorajszym wieczorze, gdy mój ojciec ponownie się upił, wiedziałam, że muszę do Was napisać, bo już nie daję sobie rady. 
Od nie wiem kiedy, mój ojciec nadużywa alkocholu. On jest tak jakby ' rolnikiem ' , pomaga dziadkom i u nich mieszka, a my z mamą mieszkamy w mieście. 
Ja już nie wiem co mam robić. On cały czas nas zawodzi. Ostatnio miał dać mi pieniądze na wycieczkę. Dzień przed wyjazdem zadzwonił i przepraszał, że nie dostał pieniędzy. Niby okej, prawda? Heh... Oczywiście był pod wpływem alkoholu. Nigdy niczego dla mnie i moich dwóch sióstr nie robi. Nigdy. Zawsze zawodzi. Ostatnio się z mamą przeprowadzaliśmy. Wczoraj przyszli znajomi obejrzeć mieszkanie. On się upił. Znowu. Mamie było wstyd. A ja jak zwykle zamknęłam się w pokoju i płakałam. 
Moje wspomnienia o nim, zawsze są wypełnione złem. I alkoholem. 
Nawet na Boże Narodzenie to mama wszystkim się zajmuje. Prezenty i wgl... 
Ostatnio strasznie się zastanawiam, czemu mama poo prostu się z nim nie rozwiedzie! Chciałabym o tym z nią porozmawiać, ale nie mogę. Nigdy nie rozmawiamy tak szczerze, na poważne tematy. Ona jest zapracowana, a ja przeważnie siedzę w pokoju i się uczę. 
Drugim wyjściem są siostry. Jednak one mieszkają w Warszawie. Możemy pogadać na gg, skype, ale przez telefon, ale to nie to samo... 
Po za tym jak już powiedziałam, jestem za nieśmiała. 
Pomimo tego postanowiłam, że kiedy będzie trzeźwy, postawię mu ultimatum. Jeżeli jeszcze raz się upije, najzwyczajniej w świecie się go wyrzeknę. Będę go sprawdzać. Zadzwonię, czasem przyjadę z mamą do dziadków. Głupia nie jestem. Od razu się poznam. 
Czy to dobre wyjście? I co ja mam robić?;( 

~Córka.

Kochana!
Wiem, że jest Ci bardzo trudno, ale nie możesz się poddawać. Musisz porozmawiać o tym ze swoją mamą. Powiedz jej, że chcesz z nią koniecznie porozmawiać o czymś ważnym. To, że jest zapracowana, nie powinno Wam w tym przeszkodzić. Warto też pogadać o tym z siostrami. Napisałaś, że macie kontakt tylko przez telefon. Porozmawiaj więc z nimi! Jeśli będziecie się wspierać, będzie Wam łatwiej! Wspomnę, że jestem zaszokowana Twoją postawą. Niewiele osób chce pomóc rodzinie, choć widzi problem. Jesteś odważna i silna, więc wiem, że dasz sobie radę. Przeczytałam też, że nie możesz na niego liczyć. Niestety, to dość często spotykane. Nie oznacza to jednak, że jesteś sama. Twoje siostry i mama z pewnością bardzo Cię kochają i będą chciały Ci pomóc. W każdej rodzinie musi się znaleźć czas na poważną rozmowę. Pora więc o tym rozmawiać. Twojej mamie pewnie też jest teraz ciężko. Podałaś też własny pomysł na rozwiązanie tej sprawy. 'Pomimo tego postanowiłam, że kiedy będzie trzeźwy, postawię mu ultimatum. Jeżeli jeszcze raz się upije, najzwyczajniej w świecie się go wyrzeknę. Będę go sprawdzać. Zadzwonię, czasem przyjadę z mamą do dziadków. Głupia nie jestem. Od razu się poznam.' Myślę, że to dobry pomysł. Pamiętaj jednak, żeby nie dać się ponieść emocjom i mieć po swojej stronie rodzinę. Jeśli dalej będziesz mieć wątpliwości- porozmawiaj ze szkolnym pedagogiem lub wychowawczynią. Niestety, przyznam szczerze, że alkoholizm niszczy rodzinę i być może małżeństwo Twoich rodziców już nigdy nie będzie całkiem normalne. Warto jednak próbować. Nieśmiałość nie ma tu nic do rzeczy- musisz ją pokonać. Wierzę, że Ci się uda i że wszystko się ułoży ;)
Pozdrawiam, Cykcyk 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x