środa, 12 maja 2010

Jak pozbierać się po stracie bliskiej osoby?


Minęło 113 dni od śmierci mojego największego przyjaciela, na dobre i na złe. Znaliśmy się 8 lat, nasi rodzice również są przyjaciółmi. Teraz go nie ma, nic nie wskazywało, że umrze; dowiedziałam się, że jest ciężko chory w jego urodziny, osiem przed śmiercią. Nikt nie wiedział o chorobie, nawet on sam. Od nowego roku był tylko osowiały, nic nie wskazywało na jego koniec. To był najgorszy okres w moim życiu. Przed jego odejściem poprosiłam Boga, żeby go nie męczył, bo wiedziałam, jak bardzo go to boli, w kilka dni później wieczorem zmarł. Źle się z tym czuję, ale nie z tym pytaniem tu wstępuję. 
Każda piosenka kojarzy mi się z nim. Wesoła, smutna, ciężka, soft... Mogłabym ich nie słuchać, gdyby nie to, że muzyka jest moim życiem. Wcześniej był najpierw Michał, później ona, teraz zajęła jego miejsce. WSZYSTKO mi o nim przypomina. Gdy zbliża się 22 miesiąca, to nie powstrzymuję się od płaczu i histerii. To trudne dla mnie, nie chcę o nim zapomnieć, ale nie chcę też, by przez mój ból cierpieli inni, nie chcę, żeby przez moje wyrażanie emocji każdy się nade mną litował. 
Co mam zrobić, żeby oswoić się z tym bólem? Mam 14 lat. 
Pozdrawiam autorki i czytelniczki. 

~Sully


Droga Sully!

Poradzenie sobie ze stratą najlepszego przyjaciela jest bardzo ciężkim procesem, który na pewno będzie Cię dużo kosztował. Przyjaciel jest dla nas kimś najważniejszym, to nasza bratnia dusza, bez której nie wyobrażamy sobie życia. Niestety taki jest sens istnienia, człowiek rodzi się i umiera. Watro zadać sobie pytanie po co żyć jeżeli i tak się umrze (cytat mojego kolegi)? Żyjemy po to by osiągnąć szczęście. Jestem pewna, że Ty i Michał przeżyliście razem wiele wspólnych chwil, szczęśliwych chwil. Właśnie dla takich istniejemy.

Wszyscy musimy pamiętać, że śmierć jest czymś naturalnym i prędzej, czy później i tak nadejdzie. Z informacją o śmierci bliskiej osoby pojawia się niedowierzanie, w końcu dopiero rozmawialiśmy z tą osobą, graliśmy w piłkę czy poszliśmy do centrum handlowego. Ciężko nam się przystosować do takiej sytuacji, zaakceptować ją. 

Przede wszystkim nie powinnaś tłumić swoich emocji. To jeszcze bardziej wpłynie na Twój smutek, może pogorszyć Twój stan psychiczny i doprowadzić do depresji. Nie bez powodu powstał na świecie taki termin jak żałoba. Jest ona okresem wyrażenia smutku i żalu po śmierci zmarłego. Nie ma ona konkretnej długości. U niektórych trwa ona tydzień, u innych miesiąc, u jeszcze innych rok, a nawet kilka lat. 

Im bardziej jesteśmy zżyci ze zmarłym tym bardziej odczuwamy jego brak. Nie oznacza to, że mamy się z nikim nie przyjaźnić, by nie odczuwać bólu, gdy dana osoba umrze. Należy być po prostu gotowym na śmierć w każdej chwili, bo "nikt nie zna dnia, ani godziny". Wiele osób popada w depresję po stracie bliskiej osoby. Myślimy o tym, czy mogliśmy zapobiec śmierci. Dodatkowo czasami odczuwamy wstyd i żal, myślimy, że nie spędzaliśmy ze zmarłym tyle czasu ile powinniśmy, niewłaściwie się do niego odnosiliśmy. Czasem zamykamy się w sobie, nie widzimy sensu dalszego istnienia.

Co zrobić by poradzić sobie z tym psychicznym bólem? Przede wszystkim trzeba dać sobie czas, nie próbować zapomnieć, czy pogodzić się ze śmiercią na siłę, gdyż to najgorsze, co można zrobić. Należy dać sobie czas na przejście przez wszystkie emocje, bo w końcu nie można obwiniać siebie za to, że przyjaciel był chory. To jest nasz los i nic na to nie poradzimy. Musimy pamiętać, że życie toczy się dalej, że my żyjemy i nie możemy tego życia zmarnować. Należy się skoncentrować głównie na naszych bliskich, doceniać to, że żyją.

Każdą żałobę trzeba kiedyś skończyć i do niej nie wracać. Ale pamiętajmy, że nie stanowi to przeszkody, by nie darzyć przyjaciela szacunkiem. Wszystko kojarzy Ci się z Michałem? To nic, zaufaj mi. Ludzie rozumieją, że niektórzy muszą dłużej dochodzić do siebie po śmierci innych. W każdą rocznicę jego śmierci przychodź na cmentarz zapalić znicz. Zawsze wspominaj go jak najlepiej. Gdy zaczynasz o nim myśleć wyciągnij swoje zdjęcia z nim i zapisuj to co razem robiliście. Jeżeli nie masz się do kogo wygadać pisz listy do Michała i trzymaj je w szufladzie. Jestem pewna, że on tam w górze czuwa nad Tobą i nigdy o sobie nie zapomnicie. Zawsze będzie Cię wspierał, przecież przyjaciele to takie ciche anioły.

Trzymaj się ciepło, 
Siedmiokropka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x