środa, 29 czerwca 2011

Jak pokonać strach?


Hej Dziewczyny! To chyba temat należący do innych spraw, ale nie wiem. No więc od jakiegoś czasu chciałabym np. stanąć na rękach (co kiedyś potrafiłam), zrobić mostek ze stania, a kiedyś nawet spróbować zrobić salto. I tutaj jest problem. Myślę, że gdyby nie blokada psychiczna (nie wiem skąd się wzięła), dałabym radę to zrobić. Rocznikowo mam 14 lat. Np. nie mogę przeskoczyć przez kozła, a umiem. Już jestem na i... Nogami na dół i siadam. A umiałam... Kiedyś słyszałam, jak byłam chora, że kolega się (chory na coś) spadł na podłogę i złamał sobie rękę. Już nie jestem taka odważna do wszystkiego. Nie wiem jak zacząć, najlepiej od pokonania strachu. Ale jest mi ciężko, bo nie wiem skąd się wziął ;(. Pomożecie? Chciałabym coś potrafić, póki jeszcze jestem 'młoda' xD. Błagam o pomoc!
~Słaba

  

Kochana,
z tym staniem na rękach czy saltem to nie jest taki hop, siup i po kłopocie. Ja nigdy nie stanę na rękach bo nie są one dobrze umięśnione i po prostu fizycznie nie dam rady. Co do salta, to i to nie każdy wykona, ponieważ trzeba mieć silne mięśnie nóg, aby się dobrze wybić, jak również ogólną sprawność fizyczną w nieprzeciętnym stanie. A propos mostka, to nie można go robić z marszu, ponieważ możesz mieć później kłopoty z kręgosłupem. Tu znowu pojawia się kwestia predyspozycji, tak jak przy salcie. Kręgosłup, tak jak mięśnie, można uszkodzić, dlatego przed mostkami powinnaś rozgrzać się i dłuugo rozciągać. 

Wędrując do kozła, hmm... Ja zawsze boje się, że nie trafię rękami w kozła, jak wybijam się na tej 'trampolinie' ;) Ale boję się, gdy robię to po raz pierwszy po dłuższym czasie. Dlatego wcześniej, żeby mieć pewność, że wszystko będzie ok, m.in.: wybijam się z miejsca na wyskoczni na materace, po prostu na niej skaczę; następnie kładąc ręce na koźle, wybijam się, robię wymachy nogami w powietrzu, tak jakbym próbowała go przeskoczyć. To z resztą są podstawy na lekcjach wf, które przygotowują nas do skoku przez kozła. To tak trochę technicznie... 

Jeśli zaś chodzi o lęk, to myślę, że powinnaś poprosić o pomoc na sali gimnastycznej osobę, której ufasz, żeby Cię asekurowała. Musi to być zaufana osoba, żebyś miała poczucie bezpieczeństwa i próbowała pokonać barierę, a nie bała się, że coś sobie zrobisz. Próbuj przełamać strach i chociaż wykonywać podejścia do ćwiczeń, które dokładnie zaprezentować Ci powinien specjalista (może to być nauczyciel, albo koleżanka, która np. trenuje akrobatykę). 

Tak już na zakończenie mała rada: odżywiaj się zdrowo, bądź aktywna- jeździj na rowerze, czy też pływaj, a zachowasz swoją młodość na długo ;)

Pozdrawiam i życzę powodzenia (nie dziękuj!),
BallerinaGirl.
BallerinaGirl (19:07)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x