czwartek, 18 sierpnia 2011

Podoba mi się ale nie wiem, co mam robić...

Witam serdecznie!
Mam na imię Zośka i jestem tutaj po to, by pomagać Wam w problemach sercowych. Mam nadzieję, że zostanę tu na dłużej ;)


Już raz prosiłąm o prośbe, zrobię to jeszcze raz. Otóż podoba mi się taki jeden chłopak. Poznałam go... w sumie nie wiem, tak jakoś wyszło. Codziennie widuje go w busie jednak o rozmowie nie ma mowy bo 1) jest z kolegami, 2) jak on wsiada to ja już siedze a jest taki tłok że dopiero na moim przytsanku da sie jakoś wstać. Chlopak ten jest rok starszy, chodzi ze mną do szkoły. Dwa razy w tygodniu kończymy o tej samej porze, więc też razem wracamy.

Nie wiem czy ma dziewczyne.
Kiedyś dałam mu taką karteczke (napisaną z powodu koleżanki, bo to ona najpierw się w nim bujneła ale szybko jej przeszło), no i na tej kartce był mój nr. fona ale odpisał mi jego kolega mówiąc że R (pierwsza litera imienia tego chłopaka) ma w innej sieci i żal mu kasy. Potem z pomocą naszej-klasy i mojej koleżanki ustaliłam jak się nazywa i jego nr. gg. I raz z nim gadałam na gg. Mój R. prosił mnie o moje grono więc mu podałam ale on stwierdził że mnie za bardzo nie kojaży. Potem Zapytałam czy ma dziewczyne ale potem przeprosiłam i żeby nie pisał czy ma a potem skończyłam rozmowe (bo chciałam serial obejrzeć).
A koleżanką kłamię że on mi się nie podoba.
Co robić?

~Nickola

Droga Nickolu,
Sytuacja jest wbrew pozorom niezbyt skomplikowana. Podoba Ci się chłopak, ale niewiele o nim wiesz i nie masz okazji, by go zagadać.
Pytanie go na starcie, czy ma dziewczynę, było odrobinę nierozsądnym posunięciem. Mógł się spłoszyć, przestraszyć. Chłopcy nie lubią "szybkich dziewczyn". To oczywiście nie znaczy już, że jesteś u niego przekreślona. Z Twojego listu wnioskuję, że nie rozmawiałaś z nim zbyt wiele razy, więc proponuję zacząć od tego. Nie znasz go, a więc sugerujesz się tylko jego wyglądem - warto jednak zrobić "podchody", które pomogą Ci sprawdzić, czy chłopak jest rzeczywiście tym za kogo go uważasz. Możesz porozmawiać z jakimś jego znajomym/znajomą.
Jeśli chodzi o okłamywanie koleżanek, zastanów się czy nie jest to dziecinne zachowanie. Albo nie ukrywaj przed nimi swoich uczuć, albo powiedz raz a stanowczo: "Przestańcie o tym mówić, on mi się nie podoba!". Powtarzanie w kółko jednego tekstu, że "nie jestem nim zainteresowana" brzmi niewiarygodnie i może stanowić dla koleżanek ciekawy materiał na plotkę.
Pozdrawiam,
Zośka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x