Witam was dziewczyny i proszę o radę. Zakochał
się we mnie dużo starszy chłopak. Poznaliśmy się w klubie
hobbystycznym, zaprzyjaźniliśmy się ze sobą, bardzo go polubiłam, ale
nigdy nie myślałam o nim w taki sposób. A tymczasem kilka dni temu
wyznał mi, że mnie kocha... że dopadło go to nagle i zanim się
zorientował nie było odwrotu... Mam 15 lat, on ma 28. Od razu gdy się o
tym dowiedziałam, wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Nie tylko ze
względu na wiek, tylko po prostu kocham kogoś innego (notabene naszego
wspólnego przyjaciela, on ma 16 lat). Nie wiem co teraz zrobić. Dałam
mu po prostu grzecznego kosza i wytłumaczyłam, dlaczego nie mogę z nim
być. Zrozumiał. Zdawał sobie z tego sprawę, że go nie zechcę. Chciał
być szczery... i go zraniłam, wiem to! Jest mi teraz okropnie źle,
gryzą mnie wyrzuty sumienia, nie wiem co mam zrobić! Wiem, że zawsze,
kiedy będę się z nim widywać (co tydzień, na spotkaniach klubu) będę
widziała smutek w jego oczach, to jego spojrzenie będzie inne... A ja w
tym czasie będę spoglądała z miłością na Przyjaciela (nie ujawniam
imienia) Okropnie się z tym czuję. Zwykle nie zwracam się o pomoc na
tego typu portalach, ale to wyjątek. Proszę o pomoc!
~Molierka
~Molierka
Droga Molierko!
Niestety.. wszystko co mogłaś już zrobiłaś. Należy pogodzić się z myślą, że już nic nie będzie tak jak dawniej. Osobiście uważam, że związek z aż tak dużą różnicą wieku między partnerami nie ma racji bytu. Prędzej czy później sami dojdą do wniosku, że to była pomyłka. Oczywiście moglibyście żyć długo i szczęśliwie w idealnym związku, ale szansa na coś takiego jest minimalna. Musisz pogodzić się z myślą, że inaczej to wszystko potoczyć się nie mogło. Odmówiłaś.. wiadomo, że teraz ów mężczyzna w Twoich oczach nie będzie już tym samym, że zmienisz do niego nastawienie. A on sam musiał brać coś takiego pod uwagę. Nie zmienisz tego. Głupio 'dać chłopakowi kosza' ale tak samo głupio chodzić z kimś tylko dlatego, że boimy się go zranić. Miliony dziewczyn staje w codziennym życiu przed takim wyborem jak ty, więc nie załamuj się.. Nie jesteś jedyna. Niestety, jestem zdania, że takich samych relacji jak niegdyś już nie odbudujecie, bo przecież i tak w głębi serca będziesz wiedziała, że on chciałby czegoś więcej. Ale mimo wszystko spróbujcie. Rozmawiaj z nim. Próbuj.. aczkolwiek nie rób pochopnych kroków, bo niektóre z nich on może odczytać nie tak jakbyś chciała i robić sobie niepotrzebnie nadzieję..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz