czwartek, 9 stycznia 2014

Jak sprawić byśmy byli kimś więcej niż tylko przyjaciółmi?

Zanim przejdę do notki chciałabym się krótko przedstawić - jestem Shadowcat i jestem na okresie próbnym :) Mam nadzieję, że będę miała szansę Wam pomagać w problemach sercowych przez dłuższy czas ;)


Droga Cocalotte!
Początkowo wahałam się między działem przyjaźń, a chłopcy, ale chyba to bardziej problem miłosny...Mam kolegę K i zawsze byliśmy przyjaciółmi wracaliśmy razem do domu itp. Za którymś razem zorientowałam się że o mi się chyba podoba. Znamy się już 4 rok i on od początku wyznawał szczerze miłość R, ale ona jest moją najką i poza tym mówi że K to tylko kolejny kolega, jak każdy inny, ale K mówi o tej miłości tak luźno że wydaje mi się że może trochę udaje, tak dla niepoznaki. Dodajmy że zawsze po szkole pyta mnie czy może chciałabym z nim pójść i czy ma mnie odprowadzić mimo że mieszka bliżej niż ja i mój dom nie jest mu po drodze. Boję się przekazać K miłość w jakikolwiek sposób żeby nie po psuło to naszej przyjaźni. Co mam zrobić żeby przekonać się kogo kocha i jak mu to powiedzieć, dać mu to do znaczenia i jak z tym przeżyć?ps. starałam się przeszukać notki, ale jest ich tyle że mogłam nie zauważyć tej na mój temat lub źle zrozumieć podany temat, bardzo przepraszam jeśli pytanie się powtórzyło.- Przyjaciółeczka






Kochana!
Wprawdzie nie jestem Cocalotte, ale również postaram Ci się pomóc.
Dość istotną kwestią jest, czy chcesz ryzykować waszą przyjaźń. Być może to tylko chwile zauroczenie? Pomyśl nad tym. Jeżeli to wyjątkowa przyjaźń to może nie warto tego zmieniać? Oczywiście wiem, że ciężko jest przyjaźnić się z kimś, kogo darzy się sympatią, ale jak mówię: może to chwile zauroczenie. Tutaj sama musisz zdecydować, co z tym fantem zrobić. Ja jedynie radzę, abyś przemyślała swój następny krok;)
 Nie znam chłopaka, a więc ciężko mi coś jednoznacznie stwierdzić, jednak wydaje mi się, że jego odprowadzanie Cię może być tylko przyjacielską troską, choć to tylko moje domysły. Piszesz również, że wyznaje miłość R, ale czy na pewno w dobrym kontekście użyłaś tego słowa? W końcu miłość to coś poważnego, a skoro K z taką lekkością o tym mówi to możliwe, że dziewczyna najzwyczajniej w świecie mu się tylko podoba. Nie oznacza to oczywiście, że nie masz żadnych szans.
Jeżeli zdecydowałaś, że chcesz się wyrwać ze strefy przyjaźni to dobrze by było, aby i on zaczął patrzeć na Ciebie inaczej. Dobrze, że utrzymujecie kontakt od 4 lat - czyli dużo o nim wiesz. Może spróbuj trochę z nim poflirtować i zobacz, jak zareaguje (o flirtowaniu już była kiedyś notka). Jest to jednak trochę ryzykowne, z początku chłopak może być nieco zdezorientowany. Możesz również spróbować zmienić coś w swoim wyglądzie. Nie chodzi mi o zmienianie drastycznie swojego wizerunku czy też charakteru - absolutnie to odradzam! Jednak kiedy od czasu do czasu zrobisz sobie loki, ubierzesz spódniczkę (jeśli oczywiście lubisz) lub coś w tym stylu to on może dostrzeże w Tobie kogoś więcej niż tylko kumpelę. Chodzi o zwykłe rzeczy, które dla Ciebie nie są ciężkie do wykonania, ale są efektowne. ;)
Istnieje też opcja najprostsza, a zarazem najtrudniejsza. Najprostsza ponieważ sprawa będzie jasna dość szybko. A najtrudniejsza, ponieważ wymaga odwagi. Chodzi mianowicie o powiedzenie mu o swoich uczuciach. Proponuję zrobić to na żywo, nie przez facebooka no i oczywiście sam na sam. Zanim jednak to zrobisz daj mu delikatnie do zrozumienia, że coś do niego czujesz. Mam tu na myśli właśnie flirtowanie, kontakt wzrokowy itd. Jeżeli K niczego się nie domyśla, a Ty nagle wyskoczysz z uczuciami to on może się nieco wystraszyć.

To chyba tyle ode mnie. Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomogłam :)
Powodzenia! 
Shadowcat 

6 komentarzy:

  1. Ładnie, trochę Ci zazdroszcze,ale. Super piszesz jak dla mnie fajna porada!
    -Coffe

    OdpowiedzUsuń
  2. Co się stało z forum? Wygląda inaczej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprowadzamy pewne zmiany na forum, zmiany miedzy innymi w wyglądzie. ;)

      Usuń
  3. Hej Shadowcat/ Cocalotte;-)

    Mam 14 lat i ogromy problem. Może to z powodu właśnie mojego wieku. Otóż strasznie często się zakochuję. A to w nowym kumplu koleżanki, a to w koledze z klasy, nawet w takim jednym, którego kompletnie nie znam (wiem tylko jak tańczy i chyba pokochałam go ze względu właśnie na jego pasję)
    Zaczyna mnie to denerwować. To takie żałosne, ale cóż ja poradzę? Może masz jakiś sposób w jaki mogłabym sobie przetłumaczyć, że nawet tego chłopaka nie znam, że to głupie...
    Dodam, żę to nie są jakieś kilkudniowe zauroczenia. Z chłopakiem od tańca bujam się już ok. 2 lat i wcale mi to nie przechodzi. Zainteresowanie nie odpada.

    Jestem strasznie głupia.
    ~ Steffani

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Steffani,
      Zobacz post, do którego link wstawiam ci poniżej, ponieważ wydaje mi się, że jest w nim odpowiedź na twoje pytanie. Jeśli zaś nie ma, to zadaj je jeszcze raz, tym razem klikając na górze strony na Chłopcy i tam. ;)
      http://nasze-babskie-sprawy.blogspot.com/2013/06/zbyt-czesto-sie-zakochuje.html
      Pozdrawiam,
      Cocalotte.

      Usuń
    2. Dziękuję Cocalotte :-)
      Znalazłam odpowiedź na swoje pytanie.
      ~ Steffani

      Usuń

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x