Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zrób to sama. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zrób to sama. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 lipca 2015

Studia - mieszkanie/przeprowadzka

Hej,
w październiku wyjeżdżam na studia i zastanawiam się jak się do tego przygotować. Co wziąć z domu, a co kupić tak, żeby mi się wygodnie mieszkało. Macie jakieś rady?
Pozdrawiam,
Przyszła studentka

Przyszła studentko! 
Kilka z autorek również wybiera się na studia, w tym ja. Takie pytanie niezmiernie mnie ucieszyło, gdyż to będzie notka również pomocna dla mnie. Popytałam znajomych, czego im brakowało w pierwszych tygodniach nauki i tak o to powstał ten zbiór rad. Mam nadzieję, że chociaż trochę Ci ona pomoże.

Co zabrać z domu:

Jako studentka, jak krążą legendy, będziesz narzekała na ogólny brak funduszy. Dlatego jeden ze studentów, z którym rozmawiałam odpowiedział mi na to pytanie: wszystko!

Akcesoria kuchenne typu łyżka, widelec, talerz, garnuszki, patelnia,  kubki, miseczki, deska do krojenia, noże, otwieracz do konserw, jakąś gąbkę, ściereczkę itd z domu na początek - być może wydaje się, że to groszowe sprawy, ale będziesz potrzebowała pieniędzy na przeżycie, a jak sobie odłożysz i będziesz miała ochotę zawsze możesz coś sobie dokupić, co pasuje do Twojego gustu.

Co do rzeczy branych z domu polecam wszelakiego rodzaju weki i konfitury. Już w liceum mieszkałam sama i wiem z doświadczenia, że niekiedy tego typu słoiki, ratowały mnie z opresji. Nie tylko finansowej ale i lenistwa. Dużo łatwiej jest odgrzać sobie jakieś leczo po ciężkim dniu, niż gotować je od nowa. Wielu studentów pracuje i studiuje, niekoniecznie marzą po powrocie do domu o robieniu kotletów.

Łazienkowe drobiazgi takie jak suszarka, żelazko, ręczniki, jakieś lustro, oczywiście pomijam kosmetyki - to są bardzo podręczne rzeczy, więc nie będę się już rozpisywała na szczoteczkę, mydło, szampon, lakier do paznokci, pilniczek, obcinacz itd. Chyba, że mam właśnie zrobić taką listę - wtedy dopiszę to w notce :)

Sypialnia: pościel, koc, lampka, - oczywiście wszystko co zostało wymienione można kupić. Tylko skoro jest w domu, na strychu lub stoi w Twoim dawnym pokoju i masz możliwość zabrania tego, nie widzę sensu w kupowaniu. Tak samo, jeżeli weźmiesz suszarkę, a dodatkowo masz jeszcze prostownice i sporo miejsca - możesz zapakować również i ją.

Inne: spinacze na pranie, sznurek, igła+nici, nożyczki, latarka, zapałki, komplet ładowarek, do sprzętów które weźmiesz (telefon, laptop, szczoteczka elektryczna itd), słuchawki, leki - jakaś etopiryna itd. rozdzielacz do gniazdka, parasol, miotła, zeszyt, długopis, karteczki przylepne, magnes na lodówkę, kalendarz, budzik.

Ubrania: przeprowadzka - świetna okazja by zrobić rekonesans w szafach i wywalić rzeczy, których nie masz. Radzę zrobić to wcześniej by dokupić kilka drobiazgów, których będziesz potrzebowała. Koszulki, bluzy, spodnie, bielizna - wszystko to przygotuj sobie wcześniej, wyprasuj i poukładaj w pudłach lub workach. Nie zapominaj o uroczystych okazjach na studiach - nie zawsze masz jak dojechać do domu po garnitur czy sukienkę, a taki wydatek może nadszarpnąć budżet.
Kurtki, kamizelka - po październiku niedługo zima, nie wiadomo kiedy może się to przydać.

* Te rzeczy, które są wypisane oczywiście można kupić. Wychodzę jednak z założenia, że jeśli jest możliwość wzięcia tego bez żadnego problemu, to można przyoszczędzić.

Co kupić:

Przejdź się po swoim domu i sprawdź jakie środki chemiczne są używane w każdym z pomieszczeń.
To ułatwi Ci podjęcie decyzji co potrzebujesz. Płyn do toalet, odświeżacz powietrza, płyn do naczyń, ręcznik papierowy, papier toaletowy, podpaski, pasta do zębów, szampon, płyn do ciała, proszek do prania itd wymieniać ah wymieniać.
Kuchenne sprawy, makaron, ryż, kasza, przyprawy, sól, pieprz, cukier, olej - te rzeczy mają długie terminy ważności i możesz je zebrać nim wpadniesz w wir studiowania.
+ rzeczy, których nie wzięłaś z domu, a potrzebujesz. Być może zepsuje Ci się czajnik i będziesz go potrzebowała, dodatkowy nóż, czy też pobijesz wszystkie kieliszki - dobra rada! miej przygotowany zapasowy budżet na takie wydatki.

Z takim niezbędnikiem start powinien być łatwiejszy :)

Żeby przytulniej Ci się mieszkało polecam Ci przejrzeć notki z działu Zrób to Sama: o pokojach, bu urządzić je ciekawie, w dziale pomysł na o ozdobach - każda z notek może Cię zainspirować.

Oczywiście nie pisałam tu dokładnie o książkach, które możecie wziąć, płytach, maskotkach i innych takich, ponieważ ta notka ma na celu wzięcie w garść wszystkie, najpotrzebniejsze informacje i rzeczy, przedmioty pierwszego użytku.

Mam nadzieję, że trochę Ci ułatwiłam pakowanie (oraz innym studentom) ponad to, nasze czytelniczki mają teraz okazje wykazać się i być może, podzielą się z nami swoimi myślami na ten temat. Nawet jeżeli nie jesteście studentami, o czym ja i moi znajomi mogliśmy zapomnieć? Czekam na komentarze.

Piszcie też, czy któryś aspekt potrzebuje rozwinięcia itd. Ten temat jest jak studnia - można o nim pisać i pisać. Dużo zależy, czy ktoś ma kawalerkę, czy wynajmuje tylko pokój. Jeżeli pokój - właściciel może mieć żelazko i suszarkę na pranie, którą udostępni. W kawalerce natomiast mamy więcej miejsca na nasze przedmioty i możemy ich zabrać więcej. W tej notce opisane są rzeczy z minimum i trochę więcej - dlatego proszę się nie inspirować, nie brać jako wytycznych.

Pozdrawiam,
Miosza.

wtorek, 30 czerwca 2015

Pomysł na: korepetycje

Hej :)Mam prawie 18 lat i chciałaby prowadzić korepetycje. Mam już jednego chętnego, jest to chłopiec z 5 klasy podstawówki, którego trzeba uczyć przyrody, polskiego i historii. Jak mogę przeprowadzić lekcję by była dla niego interesująca i jakie materiały sobie wcześniej przygotować?

Drogi Anonimie!
To świetnie, że sama z siebie chciałabyś prowadzić korepetycje - możesz przypomnieć sobie wiadomości, zarobić parę groszy - same plusy :) Żeby to tylko wypaliło, musisz nie tylko przekazać informacje - musisz zrobić to w interesujący sposób. Oto kilka wskazówek ode mnie, które pomogą Ci się zorganizować i przeprowadzić lekcje w ciekawy sposób.

1. Organizacja:
Do każdej lekcji musisz być przygotowana, materiał powinien być powtórzony pomimo tego, że znasz go doskonale. Myślisz inaczej niż piątoklasista, dlatego postaraj się wczuć w niego i pomyśleć o co może zapytać. Kiedy będziesz przygotowana, będziesz czuła się pewniej i sprawniej przeprowadzisz lekcje.

2. Metody:
Żeby lekcje były ciekawe, musisz je urozmaicać. Mile widziane są materiały, typu:
- filmy, (YouTube jest tutaj kopalnią np. kanał Mówiąc Inaczej nawiązuje do języka polskiego)
- prezentacje,
- lekcje w terenie (przyroda)
- żywy kontakt z historią (opowieści starszych ludzi)
- łączenie przedmiotów, np. przyroda w jakiejś lekturze
To pomoże urozmaicić lekcje sprawić, że będą ciekawsze. Być może w ten sposób zainteresujesz swojego ucznia i osiągniesz swój cel!

3. Rodzice:
Porozmawiaj z rodzicami czego od Ciebie oczekują, Czy chcą tylko poprawy ocen syna, by odrobić pracę domową i wszyscy byli zadowoleni, czy chcą by nadrobił zaległości. Przedstawiaj im wyniki ich dziecka, wtedy chłopczyk będzie wiedział, że powinien się stara, a rodzice będą mogli na bieżąco być z informacjami.

4. Chwal chłopczyka gdy idzie mu dobrze i zwracaj uwagę gdy popełnia błędy. Musisz wykazać się ogromną cierpliwością, gdy chłopak wróci ze szkoły i będzie musiał spotkać się z Tobą, gdy będzie słonecznie, gdy wyjdzie kolejny odcinek jego ulubionej bajki - to wszystko będzie go rozpraszać, a Twoim zadaniem jest zachęcenie go do nauki, pomimo tego wszystkiego.

To są główne rzeczy, na które powinnaś zwrócić uwagę: cierpliwość, kontakt z dzieckiem, cierpliwość, zainteresowanie go lekcją, kontakt z rodzicami, cierpliwość :)

Tutaj jest kilka ciekawych linków, które znalazłam w związku z przyrodą, historią i językiem polskim:

Mówiąc Inaczej:


Ciekawostki Historyczne:


Animowana Historia Polski



To tylko kilka z linków do znalezienia w Internecie, od każdego z tutaj podanych można przejść dalej. A quizy i krzyżówki to wspaniała forma nauki dla młodego chłopca - mam nadzieję, że chociaż trochę Ci pomogłam i naprowadziłam. Może czytelniczki w komentarzu podzielą się swoimi propozycjami? 
Pozdrawiam,
Miosza.

środa, 17 czerwca 2015

Impreza w stylu lat 20-stych

Hej.
Wasz blog jest swietny, dzieki, ze ciagle go prowadzicie :).
Niedlugo mam 18 i chcialam pytac jak zorganizowac impreze w stylu lat 20. Kocham ten okres, ale nie chcialabym by wyszlo za powaznie.
Wiem, ze na pewno cos wymyslicie.
Mimi

Kochana Mimi,
cóż za cudowny okres wybrałaś. Chyba jeden z najbardziej eleganckich, a zarazem tajemniczych. Taka też powinna być Twoja impreza. Lata 20 to czas ukrytych klubów oraz kasyn, mafii i prohibicji. Przynajmniej tak w tamtym czasie wyglądała Ameryka i to z tego obrazu postanowiłam zaczerpnąć inspiracje.

1. Zaproszenia
Wiem, że nie wszyscy lubią samodzielnie wykonywać zaproszenia dlatego proponuję coś innego. Poszukaj w internecie obrazek, który nawiązuje do tematu i odpowiada Twoim oczekiwaniom. To będzie przód zaproszenia. Drugą stronę zaprojektuj sama, pamiętaj aby zawrzeć na niej najważniejsze informacje czyli gdzie i kiedy odbędzie się przyjęcie. Wystarczy program typu Microsoft Word i trochę chęci. Teraz zanieś obie te rzeczy do drukarni, powiedz jaki chciałabyś rozmiar zaproszeń. Oni doskonale będą wiedzieć jak to wydrukować, a zapewniam, że wyjdzie taniej niż kupowanie 'gotowców', a efekt również jest ciekawszy. Dla leniwych mam kilka obrazków, które mi osobiście przypadły do gustu.





2. Dekoracje. 
W tej kwestii masz duże pole do popisu. Kolory, które powinny dominować to złoto i czerń. Ma być bogato i olśniewająco. Nie bój się używać brokatowych ozdób. Nie wiem jakie są Twoje możliwości względem zmiany wystroju sali, na której ma odbyć się impreza. Jeśli nie możesz przyozdobić wszystkiego ogranicz się do małych stroików na stołach, tematycznego barku i miejsca, w którym będzie można zrobić pamiątkowe zdjęcia. Jeśli jednak sala jest cała do Twojej dyspozycji nie bój się szaleństwa. Oczywiście w granicach rozsądku. Nie warto wydawać mnóstwa pieniędzy na same dekoracje. Dlatego postaraj się większość z nich znaleźć w domu. Przydadzą się wszystkie czarne materiały, choinkowe lampki i stare butelki po alkoholu (oczywiście umyte) i szklane wazony czy kieliszki. Mile widziane balony, oczywiście w naszych przewodnich kolorach. Uważam, że o dekoracjach nie warto pisać, lepiej je pokazać. Przejdę więc do zdjęć.




3. Atrakcje
Nie wiem w jakim dokładniej towarzystwie się obracasz i jakie panują zwyczaje na waszych imprezach, ale jestem zdania, że zawsze warto być przygotowanym na różne okoliczności. Dlatego jeśli chcesz urozmaicić swoje urodziny możesz zorganizować mini kasyno. Postaw stół do pokera, ruletkę czy inne gry jakie jesteś w stanie zorganizować. Możecie grać na żetony, które będzie można później wymienić na drobne upominki (u nas zawsze a 18 sprawdzały się buteleczki 100, ale to już zależy od Ciebie) lub tak po prostu dla zabawy. Pamiętaj jednak aby nikogo nie zmuszać do grania. Daj gościom wybór.

4. Stroje
Zastanów się czy Twoja impreza ma być przebierana czy też nie. Jeśli zdecydujesz się na pierwszą opcję zaznacz to na zaproszeniach. Oczywiście stroje stylizowane na lata 20-ste dodadzą klimatu, jednak nie w każdym towarzystwie imprezy kostiumowe są przyjmowane z entuzjazmem, Zastanów się w jakim wydani 'zwykłym' czy 'przebranym' Twoi goście będą się lepiej bawić. W końcu kto zna lepiej Twoich znajomych niż Ty sama.
Poniżej tylko trochę inspiracji, gdyż o modzie w tamtych czasach musiałabym zrobić oddzielną notkę.






5. Jedzenie
Jestem zwolenniczką nie cudowania w tej kwestii, wybierz to co zazwyczaj je się na imprezach. Jednak poszalałabym z tortem. Obecnie bardzo mode zrobiły się te ozdabiane masą cukrową i wiele cukierni zaczęło je wykonywać. Na pewno znajdziesz taką, która zgodzi się zrobić dokładnie taki tort jak sobie zaplanujesz. Niestety, moim skromnym zdaniem, masa cukrowa nie jest najpyszniejszą rzeczą na świecie, ale czego się nie robi dla efektu. Smakować mogą inne ciasta ;-).




6. Muzyka
Tutaj już zostawiam Ci kompletną dowolność. Jednak z doświadczenia wiem, że lepiej postawić na hity przy których wszyscy się bawią niż muzykę pochodzącą z tamtego okresu. Jeśli bardzo Ci zależy na puszczeniu utworów z lat 20, zrób z nich tło. Niech lecą w przerwach na jedzenie czy podczas pasowania. Oczywiście obowiązkowy w takim wypadku jest sztandarowy dla tego okresu charleston.

                          

Pozdrawiam i życzę miłej zabawy,
Nieuchwytna

sobota, 28 marca 2015

Jak zorganizować biurko

Dodajcie notkę o tym jak zorganizować biurko, ja mam niewielkie biurko, a w moim kubku do przyrządów piśmienniczych zaczyna brakować miejsca.. Może jakieś pudelka/słoiczki/ cokolwiek DIY? 
Pomocy

Nie bardzo umiałam wywnioskować czy potrzebujesz bardziej notki o tym jak zrobić ładne pojemniczki na rzeczy czy o tym jak poradzić sobie z barkiem miejsca. Jednak moja intuicja podpowiedziała by skupić się na tym drugim. Mam nadzieję, że mnie nie zawiodła, a jeśli tak to daj znać, a wtedy dorzucę drugą notkę.

Nieważne jak wielkie chcesz wprowadzić zmiany najpierw zrób porządek. Mój przepis na sprzątanie biurka jest bardzo prosty. Najpierw wszystkie rzeczy wykładamy na podłogę. Obok tak powstałego stosu kładziemy kosz na śmieci oraz 3 kartony lub inne duże pojemniki. Teraz po kolei układamy każdą rzecz umieszczając ją w odpowiednim miejscu. Mamy 4 możliwości:
a) kosz na śmieci- tutaj trafiają wszelkie zniszczone przedmioty. Jest to cmentarzysko niepiszących długopisów, wyschniętych pisaków oraz na wpół zużytych gumek do mazania.
b) karton na makulaturę- jak sama nazwa wskazuje do niego odkładamy wszelkie niepotrzebne nam już kartki, stare paragony itp.
c) karton do oddania- do niego odkładamy wszystko co działa poprawnie i nie jest zniszczone, a nam najzwyczajniej w świecie nie jest już potrzebne. Później zaniesiesz go do szkolnej świetlicy lub oddasz biedniejszej rodzinie. Ty będziesz miała porządek i miejsce na nowe rzeczy, a dzieciaki się ucieszą.
d) karton, który zostaje- czyli miejsce na to co wciąż chcesz zachować.

Wydaje się proste? I takie jest. Pod warunkiem, że będziesz szczera z samą sobą i obiektywna. Nie możesz się oszukiwać. Uwierz w to, że zeszyt z przed 2 lat naprawdę nie jest Ci już potrzebny, tak samo jak stare rysunki, o których tak naprawdę dawno zapomniałaś. Jesteś pewna, że potrzebujesz 5 ostrzówek nawet jeśli ostatnio użyłaś jakiejś kiedy w wakacje odwiedziła Cię młodsza kuzynka? Nie, no właśnie, i o to chodzi. Zostaw tylko to czego naprawdę będziesz używać. Nie bój się, Twoje rzeczy się nie zmarnują, mamy przecież 'karton do oddania'.

Kiedy już nic nie zagraca naszego biurka nadszedł czas na planowanie. Naszym zadaniem będzie wybrać najbardziej odpowiedni sposób przetrzymywania rzeczy. Jeśli masz małe biurko ogranicz trzymane na nim pojemniczki do minimum. Mam kilka opcji, które doskonale sprawdzą się zamiast klasycznych organizerów.

Możesz nad biurkiem powiesić sobie małe półeczki, na których będziesz trzymała pojemniczki i kartoniki. Ich zaletą jest to, iż oszczędzasz masę miejsca na biurku, a dodatkowo mogą być ładną ozdobą pokoju. Problem zaczyna się jeśli z natury jesteś bałaganiarą, gdyż na takich półeczkach widać każdy, nawet drobny nieporządek.


Inny sposób to pojemniczki do zawieszenia na ścianie. Znajdziesz je w ofercie sklepu IKEA. Ich minusem jest to, iż niemożliwe jest trzymanie na nich zeszytów czy innych, większych przedmiotów. Plusem, że nie trzeba trzymać aż tak doskonałego porządku i ich umieszczenie wymaga mniej pracy niż półek.

Ostatnia moja propozycja to organizer piętrowy. Jest zdecydowanie najtańszy z tych opcji, jednak zajmuje trochę miejsca na biurku. Sprawdzi się zarówno w przypadku porządnickich dziewczyn jak i tych, które raczej utrzymują wokół siebie artystyczny nieład.

Wybrałaś któryś ze sposobów? Tak, to świetnie teraz czas na umieszczenie wszystkich rzeczy z 'kartonu, który zostaje' w odpowiednich miejscach. Postaraj się zdecydować, których przyborów używasz najczęściej, ogranicz je do minimum. Niech dostaną osobny pojemniczek. Pozostałe rozdziel tematycznie. Ołówki, gumka i ostrzówka. Długopisy i korektor. Nożyczki, kleje i taśmy. Jeśli są wśród nich rzeczy, których używasz okazyjnie (często kredki, flamastry, farby) odłóż je do jakiegoś kartonika i schowaj gdzieś indziej, przecież nie muszą ciągle stać na biurku. Nie szukaj na nim również miejsca dla książek czy zeszytów, ulokuj je na osobnej półeczce lub w oddzielnej szafce. Prawda jest taka, że im mniej zagracone jest biurko tym milej i efektywniej się na nim pracuje. Nic nas wtedy nie rozprasza.

Polecam używanie jak największej ilości zamkniętych pudełek i segregatorów. Dobrze jest je wszystkie opisać z zewnątrz. Pozwala to utrzymać w porządku różne drobiazgi oraz bardzo niewdzięczne do przetrzymywania papiery. Umiejętność segregowania rzeczy jest naprawdę bardzo przydatna. Nawet jeśli teraz jej nie doceniasz to dostrzeżesz jej wartość kiedy przyjdzie Ci samej dbać o swoje wydatki. Szukanie zaległych rachunków czy gwarancji od telefonu kupionego półtorej roku wcześniej to prawdziwa katorga. Dlatego zamiast wrzucać wszystko do biurka po prostu znajdź temu inne, bardziej odpowiednie miejsce.

Zazwyczaj szuflady przy biurku są zbiorem wszystkiego co nie mogło znaleźć miejsca. Jeśli tak jest również u Ciebie zmień to. Jeśli odpowiednio rozplanujesz miejsce to stanie się ona bardzo przydatna w utrzymywaniu porządku na biurku. Powsadzaj do szuflady kartoniki, Przytnij je do równej wysokości. Teraz masz przegródki, które będą oddzielały przedmioty od siebie. Dzięki temu w Twojej szufladzie przestanie panować chaos powstały w wyniku mieszaniny wszystkiego.

Ważną rzeczą przy organizacji naszego miejsca pracy jest oświetlenie. Postaraj się aby w miarę możliwości Twoje biurko stało przy oknie. Nie chowaj go w przyciemnionych miejscach, do których nie dociera światło dzienne. Lampka powinny być z przeciwnej strony niż ręka, którą zazwyczaj pracujesz. Czyli dla osób praworęcznych z lewej, a leworęcznych z prawej. Dzięki temu pisząc nie będziesz rzucała cienia na kartkę, a Twoje oczy będą mniej zmęczone.

Blisko biurka warto również umieścić tablicę korkową, która po pierwsze pomoże ci pamiętać o ważnych sprawach, a po drugie potrafi być super dekoracją. Sposoby jak ją zagospodarować znajdziesz tutaj  .

Teraz czas na trochę inspiracji, czyli aranżacje biurka dla szukających natchnienia.





Mam nadzieję, że pomogłam Ci okiełznać długopisy, ołówki i inne przybory oraz podsunęłam pomysł co możesz zrobić, aby Twoje biurko było jeszcze ładniejsze i jeszcze wygodniejsze,
Nieuchwytna

sobota, 14 marca 2015

Masa solna - trochę inspiracji

Hej! To moja ostatnia notka z okresu próbnego. Napiszę coś o masie solnej. Parę inspiracji, instrukcje itp.

Zacznijmy od podania przepisu na podstawową masę solną. Do wyrobów na naszym stopniu, wystarczy nam najzwyklejsza masa solna. Jeśli chce się butować, większe i bardziej skomplikowane modele, trzeba wykonać trochę inną masę, a o tym możecie przeczytać na stronie, którą podam pod koniec.
To nic trudnego! Takie trzy składniki przeważnie są w każdym domu.
  • szklanka mąki,
  • szklanka soli,
  • 125 ml wody
Magnesy z masy
Potrzebne będą: magnesy, masa solna, gorący klej, farby
Macie stare magnesy na lodówkę, które źle już wyglądają? Można je wykorzystać! Polecam zrobienie magnesów z masy solnej. Można je pomalować na dowolne kolory i zapewniam, że będą cudownie zdobiły lodówkę.
Wykonanie:
Najpierw formujemy widoczną część magnesów, czyli tą z masy solnej. Może mieć ona dowolny kształt. Mogą być to owoce, serduszka, gwiazdki lub inne bliżej nieokreślone kształty. To samo jeśli chodzi o fakturę - mogą być one gładkie, ale możesz też odcisnąć w nich różne kształty. Kiedy to zrobimy, odkładamy magnesy do schnięcia. Po wyschnięciu malujemy! Dowolne wzory i kolory, od czarnego, przez brązy, zielenie, błękity, czerwienie i inne odcienie kończąc na białym. No dobra mamy modele, ale... co z magnesami? A więc trzeba wyjąć magnesy (czarne kwadraty, koła) z osłonek i je przykleić. Tutaj sprawdzi się ciepły klej w pistolecie. (Do kupienia w dobrych sklepach plastycznych.)
No i skończone! Można przyklejać na lodówę.

Baranek 3D
Potrzebne będą: masa solna, wyciskarka do czosnku, folia aluminiowa, wykałaczki (min. 2), wałek (nieobowiązkowo)
Zbliża się Wielkanoc, więc warto wykonać coś z masy solnej. Co dokładniej? Baranek powinien być odpowiednim rozwiązaniem.
Wykonanie:
Robimy kulkę z folii aluminiowej i z masy solnej. Muszą być mniej więcej tej samej wielkości. Kulkę z masy rozwałkowujemy i powstałym w ten sposób "plackiem" owijamy w miarę dokładnie kulkę z folii. Folii nie powinno być widać, a warstwa masy solnej ma być dość gruba. Bierzemy jedną z wykałaczek i rysujemy oczy, nos i buzię (jak na obrazku). Teraz robimy mniej więcej 2 razy większą kulkę z masy solnej - to będzie tułów - i wbijamy w niego wykałaczkę do połowy długości wykałaczki. Teraz zajmiemy się szczegółami. Robimy dwa małe dość płaskie owale i rysujemy wykałaczką dwa podłużne paseczki (obrazek - stopy). Robimy trzy, podłużne paski, a następnie zwijamy je w ślimaczki, będą to rogi i ogonek. W końcu możemy wszystko złączyć. Najpierw po bokach głowy przyklejamy rogi. Następnie nabijamy głowę na resztę wystającej z tułowia wykałaczki. Teraz pod brzuchem przyklejamy łapki, tak aby trochę wystawały. Na końcu ogonek doczepiamy z tyłu tułowia. Koniec? Nie, jeszcze jedna ważna rzecz - futerko. Do zrobienia niego użyjemy kuleczki masy solnej i wyciskarki do czosnku. Kuleczkę wkładamy do wyciskarki i naciskamy, jakbyśmy chcieli wycisnąć czosnek i przyklejamy ostrożnie, aby nie uszkodzić kształtu.
Gotowe! Wystarczy, że wyschnie.

Zdjęcie bez oczu!!!
Sowy (płaskie)
Potrzebne będą: Masa solna, farby, wałek (nieobowiązkowo), nożyk, wykałaczka
Moje ulubione - sowy. Ubóstwiam je, kocham i w ogóle są super. Polecam zrobienie ich z masy solnej, bo na prawdę fajnie wyglądają i przy okazji są łatwe do zrobienia.
Wykonanie:
Robimy kulkę z masy solnej i rozwałkowujemy ją na "placek", a u góry wycinamy dołek (obrazek). Będzie to ciało sowy. Teraz z rozwałkowanej masy wycinamy serduszko, które przecinamy na pół i od środka (od równej strony) rysujemy paseczki - to skrzydła. Teraz zajmiemy się oczami robimy dwa małe "placki". No i dziób. Z kuleczki masy formujemy coś na wzór trójkąta. Zajmijmy się składaniem. Na nasze ciało (największa część) naklejamy oczy, tak aby było trochę odstępu od doły, na górze sowy. Między oczami wklejamy dziób, a po bokach sowy przytwierdzamy skrzydełka. Odkładamy sowę do wyschnięcia. Kiedy wyschnie malujemy. Jakimi kolorami? To zależy od Was. Przykładowe kolory to: brązowe skrzydła i białe ciało, białe ciało i brązowe skrzydła, granatowe skrzydła i białe ciało, granatowe ciało i białe skrzydła itd. Jedną rzecz trzeba pomalować zawsze tak samo - oczy. Wystarczy zrobić duże czarne źrenice. No i skończone. Jeśli chcemy, możemy dorobić jakby pióra, czyli wykałaczką narysować jakby fale na całym tułowiu, jednak nie jest to konieczne.

To byłoby na tyle. Mam nadzieję, że przejdę okres próbny i będę mogła dać Wam więcej takich notek i więcej inspiracji. Dzisiaj przepraszam za to, że nie było tego wiele i dziękuję za czytanie!
____________________________________________________
UWAGA! Instrukcje pisałam sama, jednak zdjęcia brałam z innych blogów!!!
Linki:

piątek, 13 marca 2015

Zawód: Nauczycielka

Prosiłabym o jakąś notkę dla osoby która chciałaby zostać nauczycielką...

Drogi Anonimie!
Na wstępie powiem, że miałam wybrać tylko jeden zawód z twojego pytania (o drugim napiszę jeśli zostanę na dłużej w nbs). I chciałam poprosić, aby czytelniczki się podpisywały, bo to już drugie pytanie pod rząd, które jest zadane przez anonima, a to trochę utrudnia pracę.

Nauczyciel - ogółem
Wyjaśnijmy najpierw, kim jest nauczyciel. Nauczyciel to osoba odpowiednio wykfalifikowana do prowadzenia zajęć w szkołach na różnym poziomie (szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła ponadgimnazjalna/LO/liceum). Zawód nauczyciela ma ciekawą historię, którą warto zgłębić nawet, jeśli nie chce się pracować w tym zawodzie. Kiedyś nauczyciel był kimś w rodzaju mistrza, czy wychowawcy. Na historii poznajemy wielu nauczycieli, czy mistrzów np. Jan Długosz, którego uczniami byli synowie Kazimierza Jagiellończyka. Dziś do każdego przedmiotu wyznaczony jest jeden nauczyciel, kiedyś jednak wychowawca musiał posiadać wiedzę na temat wszystkich dziedzin nauki, jakie były w szkole. W Polsce wszystkie prawa, obowiązki itp. uregulowane są w Karcie Nauczyciela, której podlegają wszyscy nauczyciele i wychowawcy zaczynając od przedszkola, kończąc na studiach.

Zarobki nauczyciela
Tak na prawdę nauczyciel nie zarabia zbyt wiele. Zależy to oczywiście od stopnia wykształcenia (kontraktowy, mianowany, dyplomowy), ale nawet wtedy nie jest to jakaś wysoka stawka.Dokładniej wygląda to tak:
Nauczyciel kontraktowy może liczyć na 2738zł, mianowany na 3493zł, a dyplomowany 4817zł, a stażysta około 2618zł. (zarobki w szkole publicznej)


Praca nauczyciela - dokładniej
Trzeba przyznać, że praca nauczyciela jest trudna. Pracuje się cały rok szkolny, a mimo pracy, którą wykonuje się w szkole, trzeba też pracować w domu m. in. sprawdzać kartkówki, zeszyty itp. Zdecydowanie nie powinien się do niej zabierać nikt kto: nie umie dobrze porozumiewać się z innymi, nie umie nad sobą panować, kogo nie interesuje dziedzina nauki, której ma zamiar uczyć, kto chce mieć dużo wolnego po za pracą. Praca nauczyciela jest też dość nie wdzięcznym zawodem ze względu na uczniów, w których zawsze znajdą się osoby, które nie lubią nauczycieli.

Nauczyciel wspomagający, czy od danego przedmiotu?
Nauczyciel wspomagający - najczęściej występuje w klasach integracyjnych (z niepełnosprawnymi), pomaga im, dzięki czemu nauczyciel przedmiotu może spokojnie prowadzić lekcje, przystosowaną do reszty klasy. Nauczyciel taki przeważnie umie uczyć (nie w tak dużym stopniu jak nauczyciel przedmiotu) każdej dziedziny nauki na danym poziomie.
Nauczyciel przedmiotu - uczy danego przedmiotu np. Muzyki, Przyrody, Polskiego, Matematyki itd.

Czy chciałabyś wiedzieć coś więcej? Pisz w komentarzu to moja pierwsza notka tego typu, więc przepraszam, jeśli czegoś zabrakło.

Aliudque

środa, 4 marca 2015

Pokój w stylu grunge

Cześć dziewczyny. Mam problem, ponieważ chciałabym udekorować mój pokój w stylu grunge, nie wiem jak to ująć. Mam jasne meble i ściany, a chciałabym mieć ciemniejszy pokój. Tego zmienić nie mogę. Jakieś pomysły?

Drogi Anonimie!
Zacznijmy od tego, że grunge, to tak na prawdę rodzaj muzyki, odmiana punku. Nie do końca istnieje coś takiego jak styl grunge, ale wszyscy już się przyzwyczaili do mówienia o pewnym stylu grunge.

Pokój bardziej w stylu Rockowym
Piszesz, że nie możesz przemalować ścian, ani zmienić mebli, co trochę utrudnia nam sprawę, ale dla chcącego nic trudnego. Wystarczy parę drobnych zabiegów i twój pokój będzie wyglądał inaczej.

a) płyty i plakaty
Na ścianach porozwieszaj plakaty swoich ulubionych zespołów. Jeśli chodzi o płyty weź parę starych, może już nie działających płyt i również je pozawieszaj. Mogą być to zarówno płyty CD, jak i winyle.

b) wyeksponuj ciekawe rzeczy
Mówiąc "ciekawe rzeczy" chodzi mi o między innymi twoje ulubione płyty, książki, słuchawki, komputer itp. Postaw je w widocznym miejscu np. na szafce, czy na biurku. Śmiało, pochwal się nimi, a nie ukrywaj w szafce, gdzie nikt ich nie zobaczy.

c) dodatki
Czyli wszelkiego rodzaju poduszki, lampki, obrazki, podkładki i zdjęcia. Zainwestuj w to trochę. Nie kosztuje to góry pieniędzy. Oto parę moich propozycji:
IKEA - około 15,99zł

H&M Home - około 30zł
IKEA - około 19,99
Polecam te papierowe klosze do lamp z IKEI, są na prawdę fajne, można je poobklejać, lub coś na nich napisać/narysować. 

d) tapety ścienne
To, że nie możesz przemalować pokoju, nie znaczy, że nie możesz zmienić już jego wyglądu. Zapytaj się rodziców/opiekunów, czy nie pozwolą ci przykleić tapet. Jest ich na prawdę wielki wybór, który mógłby cię usatysfakcjonować. Przeciętna cena tapet to około 50-60 zł.


Pokój mniej więcej w stylu grunge

W następnych zdjęciach, sugerowałam się raczej tapetą, a nie meblami.




To chyba na tyle. Mam nadzieję, że ten skromny tekst na coś Ci się przyda. Jeśli chciałabyś dowiedzieć się czegoś więcej - pisz. To moja pierwsza notka, więc mogłam czego nie uwzględnić.
Aliudque

niedziela, 1 lutego 2015

Cytaty

Hej.! Macie jakieś pomysły, co ciekawego można zrobić z cytatami.? Tzn. jakieś dekoracje do pokoju czy ozdoby czy coś .:)
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.!
Kaliaa

Droga Kalio!
Na samym początku nie miałam pomysłu na odpowiedź dla Ciebie, później jednak zauważyłam, że cytaty
otaczają nas wszędzie - czasami nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Podsumujmy ten temat i zobaczmy, gdzie możemy wykorzystać sentencje i różnego rodzaju napisy!


Tutaj mamy pole do popisu. Prezentem może być album ze zdjęciami, w którym będą ulubione cytaty, które będą opisywały zdjęcia, sprawiały, że staną się one wyjątkowe.

Cytaty możemy napisać na ozdobnym papierze, wydrukować w dużym formacie, bądź napisać na kartce z zeszytu i powiesić w widocznym miejscu. Może to być cytat, sentencja bądź napis, którym chcemy kierować się w życiu i który będzie nas wspierał.

Możemy wykonać stojący napis, który będzie zdobił miejsce nad kominkiem bądź komodę.

Możemy na ścianie namalować interesującą nas sentencje, która będzie głównym punktem w naszym domu, ozdobą, którą chcemy wszystkim pokazać.

Jeżeli naprawdę lubimy cytaty, możemy stworzyć grę. Na jednej kartce piszemy autora, na innej jego słowa. Naszym zadaniem jest odpowiednie dopasowanie. Możemy również przerobić to na kalambury, jednak wtedy jest wymagana znajomość wielu cytatów przez innych graczy.

Kup zwykły notatnik i tam zapisuj cytaty, które w jakiś sposób odzwierciedlają Ciebie, podobają Ci się lub dobrze brzmią. Po dłuższym okresie czasu zobaczysz czy to co kiedyś Cię interesowało nadal jest dla Ciebie ciekawe. Po za tym to będzie wspaniała pamiątka na starość.Możesz również stworzyć taki zeszyt wspólnie ze znajomymi. Dzięki scrapbooking'owi możesz zrobić wspaniałą okładkę a zeszyt położyć w widocznym miejscu - element ozdobny gwarantowany ! Taki zeszyt może być również prezentem.

Wydrukuj pozytywny cytat, który sprawi, że ludzie się uśmiechną na kartkach a następnie chodź po ulicy i rozdawaj jak ulotki - z pewnością wielu ludzi uśmiechnie się po jego przeczytaniu i sprawisz, że ich dzień będzie ciut lepszy :)


To chyba wszystko, co przychodzi mi do głowy w związku z cytatami. Wiele osób ma je teraz na osi czasu na Fb także to też jest pewien rodzaj ozdoby. Mam nadzieję, że chociaż trochę Cię zainspirowałam i stworzysz coś do swojego pokoju.
Pozdrawiam,
Miosza.
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x