niedziela, 19 września 2010

Problem z rodziną


cześć. proszę was o pomoc, bo ja już nie wiem co mam robić ;/ otóż moja rodzina czasem okropnie mnie traktuje. Jak np siedzę na komputerze do późna i wracam do pokoju żeby iść spać, wyganiam tatę z pokoju bo on ogląda tv w moim pokoju, a on wtedy mówi "co ci się dzieje?!". i muszę zasypiać przy telewizorze. jak przyszła do mnie przyjaciółka którą bardzo dawno nie widziałam,to tata włączył sobie telewizor i nie mogłam z nią posiedzieć w pokoju tylko siedziałyśmy w kuchni ;/ jak ja oglądam telewizję, to tata i mama przychodzą do pokoju i zaczynają dyskutować na nudne tematy. jak im mówię, żeby byli ciszej bo oglądam to na mnie krzyczą i mówią żebym to ja była ciszej. no dobra. przenoszę się do innego pokoju na komputer. zaś do mnie przyłażą i zaś dyskutują. i znowu wrzeszczą jak im zwracam na to uwagę. przed kąpielą zawsze pytam czy ktoś chce skorzystać z ubikacji. nikt nie chce. gdy już wychodzę spod prysznica i jestem naga, to nagle wszystkim się zachciewa np skorzystać z ubikacji albo wyprostować włosy;/ nikt mnie nigdy nie słucha i traktują mnie jak małe dziecko. siostry myślą, że jeszcze rok temu wołałam mamę do toalety O.o to okropne! nie mam w ogóle prywatności i nikt nie zwraca na mnie uwagi;/ proszę was, pomóżcie mi....
~niewidzialna
    

Kochana Niewidzialna!
 Nie napisałaś ile masz lat, jednak sądzę, że jesteś w nastoletnim wieku. Rodzice jak to rodzice. Muszą denerwować i denerwują jak tylko mają okazję. Zrozumiałam, że masz w swoim pokoju telewizor. A czy nie da się go przenieść do innego pokoju? Do pokoju Twojego taty/Twoich rodziców? Wkońcu wywnioskowałam, iż Twój tata ogląda często wieczorami telewizor, a Ty musisz przy nim zasypiać. Może dałoby się wynieść go gdzieś indziej? Telewizor to takie jedno z waszych źródeł konfliktów. Nie masz gdzie siedzieć z przyjaciółką, nie masz jak zasnąć. Zastanów się nad tym i obgadaj z rodzicami.
Druga sprawa. Gdy rodzice wchodzą za Tobą do pokoju to rozmawiają ze sobą, czy mówią też coś do Ciebie? Bo jeśli chcą porozmawiać także z Tobą a Ty im uciekasz, to oni poprostu Cię gonią. Jeśli zaś przychodzą za Tobą żeby rozmawiać ze sobą, to zapytaj ich bardzo spokojnie, czy nie mogliby pójść porozmawiać do kuchni, bo Ty masz ochotę włączyć muzykę, a to może także im przeszkadzać w rozmowie. Jeśli zaś będą dalej denerwować się o zwracanie uwagi, to poprostu zaciśnij zęby, załóż słuchawki na uszy i nie słuchaj tego o czym mówią. Pogadają i wyjdą.
Co do wchodzenia do toalety podczas Twojego użytkowania to powiem Ci, że w każdej rodzinie gdzie jest jedna toaleta tak jest. Nikomu się nie chce,a potem każdy ma chęć wejść i skorzystać. Dlatego też przed wejściem wypytaj wszystkich po kilka razy czy napewno nie potrzebują nic z toalety.
Myślę, że wydaje Ci się, że nikt Cię nie słucha. Siostry biorą Cię za dziecko bo są starsze i dla nich zawsze będziesz tą siostrzyczką, która wołała mamę i tatę do podcierania tyłka, lecz żadna z nich nie pamięta siebie w tym wieku.
Co do braku prywatności to pisałam już coś na ten temat. Poszukaj. Ja jednak myślę, że szczera rozmowa z całą rodziną załatwi wszystko.
Trzymam kciuki,
Rudzielec.

sobota, 18 września 2010

Niskie ciśnienie i co dalej?


Mam kłopot ze zdrowiem. Mam bardzo niskie ciśnienie już od kilku dni, nie wiem co mam robic, jedyne, co zalecił lekarz to magnez. Pomocy, bo padam z nóg i nie daję rady! 

~Boogie

  
Witaj, Boogie.
Niestety dojrzewające dziewczęta często mają taki problem jak ty. Magnez, który przepisał Ci lekarz nie zacznie działać po zażyciu jednej czy dwóch dawek. Na to potrzeba czasu. Nie mogę zalecić Ci żadnych leków, ponieważ to jest zadanie lekarza. Skutecznymi sposobami,niewymagającymi interwencji farmakologicznej, są:
- Jeśli zrobi ci się słabo, usiądź i zrób głęboki skłon.Spowoduje to wypchnięcie krwi z nóg i jamy brzusznej w kierunku serca i podniesienie ciśnienia.
-Masz mdłości, problemy z koncentracją, robi ci się duszno z powodu zbyt niskiego ciśnienia- wyjdź na świeże powietrze.
-Pij ok. 3 l płynów dziennie i w przeciwieństwie do nadciśnieniowców nie ograniczaj spożycia soli. Zwiększysz objętość krwi, a tym samym i ciśnienie.
-Daj się namówić na ćwiczenia, ruch pobudza krążenie.
-Jedz często, ale mało. Głód i obfite posiłki mogą spowodować spadek ciśnienia.
(fragment artykułu z portalu Onet.pl)
Ponadto polecam:
-Spać wystarczająco długo, nie wstawać gwałtownie z łóżka-przeciągnąć się, poleżeć chwilę, zrobić rowerek, który pobudzi krążenie.
-Ograniczyć spożycie czosnku, który obniża ciśnienie.
-Spróbować pić herbatę zielona- Yerba Mate. Nie jest ona smaczna, ale zawiera antyoksydanty i inne cenne substancje. Słyszałam również, że wpływa pozytywnie na osoby z niskim ciśnieniem. Można spróbować.

Pozdrawiam,
BallerinaGirl.
BallerinaGirl (18:09)

Busz na głowie

''Pisze już drugi raz i nie ma odp.
Moim problem są włosy... Wrrr... nienawidze ich.
Mam ich strasznie dużo i są grube. Niby super, hiper fajnie. Napewno lepiej niż jakieś cieniutkinie jak niteczki.
Nie są proste, kręcone itp. tylko lekko falowane.
Źle się układają np. z jednej strony mam wywinięto na zewnątrz a z drógiej do wewnątrz. Nie działają żadne lokówki, prostownice, żele, spreje itp. Fryzjer odpada (nie lubie i tyle.)
Co robić??
Czasami gdzieś musze wyjść i trzeba coś zrobić. Ja sobie wezme lokówką, spryskam spejem i za 15 minut mam tak jak było na początku.
I nie chodzi tu o te lokówki, żele itp. tylko o włosy.

~Safii_Kahna''

 

Droga Nastolatko!

Dokładnie znam Twój ból. Moje włosy też są grube, gęste i lekko falowane. Uważam, że poradzisz sobie  z tym.

Moje rady:

 - Używaj szampon prostująco-wygładzający + 2 odżywki, jedną ze spłukiwaniem i jedną bez.
Najlepiej z takiej samej serii. Polecam PANTENE

Co uzyskasz?
Przede wszystkim nawilżysz swoje włosy, staną się bardziej miękkie i podatne do ułożenia.

Aby od regenerować swoje włosy możesz robić maseczki. Polecam tanią i naprawdę  skuteczną,mianowicie:

- Nafta kosmetyczna (6zł)
- Olejek rycynowy (2zł)

Do zakupu w każdej aptece ;)

I gotowe.

Moim zdaniem nie przynoszą efektów prostownice i lokówki,
ponieważ Twoje włosy są twarde i suche. Warto wypróbować te sposoby.
Myślę, że przyniosą oczekiwane rezultaty.

Powodzenia.

Wasza Tiny
Tiny (18:26)

czwartek, 16 września 2010

Burczenie w brzuchu.


Kilka razy już mi pomogłyście i mam nadzieję, że teraz również tak będzie. Mam dziwny problem z moim żołądkiem.. Gdy jestem w szkole muszę jeść na każdej przerwie (kanapka, bułka, coś słodkiego) pomimo tego iż nie czuję głodu. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale muszę tak robić, bo gdy nic nie zjem strasznie burczy mi w brzuchu. Jest to niezwykle krępujące. Najdziwniejsze jest to, że burczy mi jedynie wtedy kiedy mam jakąś klasówkę, kartkówkę bądź "cichą lekcję" np pisanie pracy literackiej, albo samodzielne opracowanie jakiegoś tematu. Nie mam rewelacji żołądkowych (nawet jeżeli nic nie zjem) na głośniejszych lekcjach, pracach w grupie.. Nie wiem co mam o tym myśleć. Czy to możliwe, że robi mi się tak podświadomie? Może ma to jakiś związek z moją psychiką? Sama już nie wiem co mam o tym myśleć. Jak uczyłam się jeszcze w gimnazjum nie brałam do szkoły żadnego jedzenia i potrafiłamprzesiedzieć w szkole 8 lekcji bez burczenia w brzuchu. Dodam, że mam 18 lat, więc to raczej nie są objawy dojrzewania.
Pozdrawiam całą załogę NBS :)

~Sandra

  

Za oknem albo 20 stopniowy mróz, albo śnieżyca, że świata nie widać... No cóż, zima... Uważajcie- bakterie i wirusy czają się wszędzie! Jeśli nie chcecie skończyć jak ja- z kaszlem od którego całe gardło boli, katarem, przez który dojście do łóżka zajmuje mi dobre pięć minut- muszę się przekopać przez góry chusteczek; i bólem głowy jak po niezłej imprezie... Polecam ciepłe czapki i szaliki, herbatki z sokiem malinowym i witaminkę C, żeby wzmocnić odporność :) 

To taki krótki wstępik i zabieram się do pomocy naszej czytelniczce :)

Sandro,
podzielę Twój post na dwie części. Po pierwsze- nie powinno się jeść, gdy nie odczuwa się głodu. Nasz żołądek trawi niektóre posiłki nawet dobę, więc gdy niepotrzebnie dorzucamy jakieś przekąski, nie jest to dla niego korzystne, bo i tak ma co robić... 
Nasz organizm odkłada w postaci tkanki tłuszczowej nadwyżkę substancji, dostarczanych przez nas, a co za tym idzie- tyjemy...Najgorsze są właśnie takie przekąski między posiłkami w postaci ciasteczek, cukierków czy batoników, ponieważ to czysta glukoza. 
Jeśli chcemy coś podjeść między II śniadaniem i obiadem, polecam np.: marchewkę, jabłko czy pomarańczę- są zdrowe i zawierają dużo witamin.
Przechodząc do drugiej części Twojego postu... Nieprzyjemne burczenie w brzuchu najczęściej występuje wówczas, gdy jesteśmy głodni, jednak w Twoim przypadku to definitywnie nie jest mały głód. Burczenie może też wynikać z obecności zbyt dużej ilości gazów w przewodzie pokarmowym
Polecam więc, spożywać posiłki w spokoju, ograniczyć stres i rozmowy podczas nich do minimum; wyeliminować ze swojej diety produkty szczególnie gazotwórcze, takie jak warzywa kapustne i strączkowe, oraz słodycze. Ponadto spożywaj posiłki w regularnych odstępach, nie pozwalaj, aby Twój żołądek musiał się domagać przez godzinę posiłku. 
Wiem, że w szkole, a szczególnie w klasie maturalnej (do której wydaje mi się- uczęszczasz) nie jest łatwe pozbyć się stresu i zadbać o dietę; ale postaraj się :)
Jeśli jednak żadna z tych metod nie poskutkuje, radziłabym udać się do lekarza pierwszego kontaktu, który zapewne wypisze skierowanie do gastrologa, a ten, zdiagnozuje problem.
Pozdrawiam, 
BallerinaGirl.
BallerinaGirl (17:03)

Usuwanie znamion i pieprzyków.


Czy mogłybyście napisać coś o usuwaniu pieprzyków i znamion (myszek)? Albo chociaż o ich rozjaśnianiu... 

~Dżamejka

  

Droga Dżamejko!

Jeżeli znamię jest podrażniane przez ubranie, wystawione na działanie słońca albo zmienia się jego wygląd, trzeba je usunąć. Inaczej może się przekształcić w nowotwór.

- Gdy nie budzą podejrzenia onkologicznego i zbyt nie szpecą, wystarczy je regularnie obserwować. Interwencja chirurgiczna jest jednak koniecznością, kiedy znamię powiększa się, swędzi, zmienia się jego kolor i kształt - mówi Halina Berońska-Kulicka, specjalista chirurg plastyk.

Warto więc usuwać te, które stale podrażniane są np. przez ubranie, szczotkę czy grzebień. Twierdzenie, że jeśli się nie zmieniają, to lepiej ich nie ruszać, to mit pokutujący niestety pośród pacjentów, a nawet lekarzy. A przecież można łatwo zatuszować niewielką bliznę po wycięciu znamienia. Jeżeli jednak zmienia się wygląd znamienia czy brodawki, niezwłocznie powinniśmy zgłosić się do lekarza. - Na początku zmiany mają charakter łagodny, ale gdy przechodzą w postać aktywną, ich szybkie usunięcie wyeliminuje ryzyko związane z rozwinięciem się czerniaka, którego niestety ostatnio spotykamy coraz częściej w naszej praktyce - ostrzega chirurg.

Zabieg usuwania znamion i brodawek wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Zazwyczaj pacjent przez kilka dni musi nosić mały opatrunek. Dobrze zaplanowane cięcie skóry pozwala uzyskać mało widoczną bliznę. Operacje znamion barwnikowych traktowane są jako profilaktyka onkologiczna i refundowane przez NFZ. Usunięcie innych brodawek może być uznane za zabieg o charakterze estetycznym . O tym jednak, czy operacja miała na celu oddalenie ryzyka nowotworu, czy też jedynie poprawę naszego wyglądu, decyduje lekarz specjalista.
Anitt (10:48)

wtorek, 14 września 2010

Przyjaciółka zdradziła mój sekret!


Hej . Super blog ale przejdźmy do rzeczy . 
Z moją koleżanką przyjaźniłam się od podstawówki ,chodziłyśmy wszędzie razem ona mówiła mi swoje tajemnice . Kiedy ja postanowiłam jej powiedzieć moją tajemnicę okazało sie że wszystkim wygadała praktycznie cała szkoła wie a kiedy ktoś starszy sie na mnie patrzy robi dziwną mine .. Teraz już każdy wie że nie powinien jej nic mówić . A kiedy znowu ktoś jej coś powiedział znowu wygadała . nie wiem dlaczego .. przecież jak sie obiecuje to sie nie mówi . ! Pomocy ! nie wiem czy dalej się z nią przyjaźnić :( 

~Zasmucona

  

 Droga Zasmucona!
 Myślę, że już bardzo dobrze wiesz o tym, aby nie zwierzać się swojej przyjaciółce.;) Ale jeśli czegoś nie spróbujemy, to się nie dowiemy, więc ciesz się, że masz już to za sobą.;)
  Twoja przyjaciółka zachowała się bardzo niedojrzale. Rozpowiedziała coś osobistego, chociaż wiedziała o konsekwencjach. Myślę, że powinnaś z nią porozmawiać i jej to uświadomić. W końcu przyjaźń polega na zaufaniu i szczerości. Jeśli przez tyle lat Ty zachowywałaś się w stosunku do niej jak przyjaciółka, ona powinna wiedzieć co to znaczy i odwzajemniać to zachowanie. Możesz jej wypomnieć, że masz żal o to, co zrobiła. Przecież przez tyle lat dochowywałaś jej sekretów, a ona jednym ruchem zapracowała sobie na brak zaufania z Twojej strony.
 Zapytaj przyjaciółkę czy miała jakiś powód. Jeśli tak, powinnyście o tym porozmawiać i wspólnie temu zaradzić. Może w grę wchodziła zazdrość. Dziewczyna mogła Ci nie mówić tego, co odczuwa wobec Ciebie. Nie radząc sobie z tą sytuacją, wykorzystała coś przeciw Tobie. Równie dobrze taka może być po prostu jej natura. Niekoniecznie przyjemna, jednak możliwe, że dziewczyna żyje plotkami i cudzymi sekretami, czy słabościami. 
 Jeśli jednak jest zazdrosna, zastanów się, czy jest Twoją prawdziwą przyjaciółką i pomóż jej jakoś tą zazdrość powstrzymać. Uświadom koleżance jej zalety, powiedz za co ją lubisz.;)

 Z tego co przeczytałam, już wiele osób przekonało się o tym, jaka ta dziewczyna jest. Jeżeli nadal będzie się tak zachowywała, ludzie odwrócą się od niej. Bo co to za przyjemność, gdy w normalnej rozmowie trzeba uważać na słowa, ponieważ przez przypadek może o tym usłyszeć pół szkoły.;) Myślę, że warto uświadomić to przyjaciółce, bo jednak wiele dla Ciebie znaczy i chyba nie chcesz, aby cierpiała.
 Nie mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo to Ty musisz wiedzieć, czy chcesz zakończyć tą znajomość. Przeanalizuj wszystko dokładnie. Rozumiem, że nie możesz jej ufać. Ale skoro zawsze się dogadywałyście, nic nie stoi na drodze, aby dalej to robić.;) Zacznij od poważnej rozmowy, powiedz jej, jak bardzo Cię zraniła. Daj przyjaciółce drugą szansę. Podczas spotkań z nią pilnuj się, aby czasem coś, co chcesz zachować dla siebie, nie wydało się.;)
 Jeżeli jednak uważasz, że to, co zrobiła Twoja koleżanka, bardzo Cię dotknęło i nawet nie chcesz już z nią rozmawiać, po prostu nie możesz jej zaufać, nie męcz się i opowiedz jej o tym. Może da jej to wiele do myślenia, zrozumie swój błąd i następnym razem ugryzie się w język.;)
Liczę, że sobie poradzisz! Pozdrawiam!;)
Margaret
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x