piątek, 3 maja 2013

Pory roku a typ urody

Cześć. Na prośbę Nieuchwytnej postanowiłam napisać notkę o porach roku w urodzie. System opracowany przez wizażystów może sprawiać problemy i wzbudzać kontrowersje wśród zwykłych kobiet, jednak w gruncie rzeczy ten sposób określania preferencji kolorystycznych może stać się bardzo pomocny. Ale od początku. Rozdzielanie osób na pory roku odbywa się ze względu na napigmentowanie cery. Dzięki temu łatwiej dobrać paletę barw najbardziej twarzowych dla danej osoby. Warto jednak pamiętać, że to właśnie najbardziej pasujące kolory określają, jaką porą roku jest dany osobnik. To nie cechy naszej urody podporządkowują nas do danej kategorii i decydują, jakie barwy są dla nas najbardziej twarzowe. Może to się wydać skomplikowane bądź nieznaczące, ale to ważna zasada w samodzielnym określaniu swojego typu urody. Profesjonalnej analizy dokonują styliści, ale oczywiście same możemy w przybliżeniu określić odpowiadającą paletę barw. Typy urody, podobnie jak pory roku, są cztery : wiosna, lato, jesień i zima. Każdy z nich jest odrębny, jednak ma pewne cechy upodabniające go do innego.




Wiosna
To ciepła pora roku. Osoby o tym typie urody mają zwykle dość kontrastowe rysy lub też konkretne partie twarzy (oczy i ich białka, brwi, włosy, usta) wyraźnie oddzielają się od reszty. Pasują im czyste (nie przygaszone, nie rozwodnione) barwy. Przykładowe kolory pasujące większości wiosen to : kremowa biel, złamana biel, żółty słomkowy, ciepła żółć słońca, jasny pomarańczowy, mandarynka, brzoskwiniowy  łososiowy, koralowy, różowy ale w odcieniu brzoskwini, miodowy, w kolorze szampana, piaskowy, złocisty, ciepły beż, niebieskozielony, żółtozielony, zieleń młodej trawy, groszkowy, ciepłe odcienie szarości, jasny pomidorowy, czerwień makowa, niezapominajka  jasny fiołkowy, jasny turkus, morski, ciepły granat, mleczna czekolada, ciepłe brązy.

Wygląd :
  • Cera - brzoskwiniowy lub kość słoniowa, ogólnie ciepły odcień
  • Włosy - najczęściej jasny, słomkowy, złoty blond, ale również inne kolory o ciepłym zabarwieniu
  • Oczy - niebieskie, jasnobrązowe lub miodowe
  • Usta - w ciepłych odcieniach, np. morelowy
  • Piegi - jeśli występują, to mają ciepły (np. złotawy) kolor


Lato
Jest chłodną (co może być zaskakujące, ponieważ dla mnie lato jest ciepłe i kolorowe) i jasną porą roku. Zgaszone barwy są dla osób tego typu zwykle najbardziej twarzowe. Lata często farbują włosy i próbują nadać kontrastu makijażem, co może okazać się błędem. Lepiej dobrać pasujące kolory stylizacji. Przykładowe pasujące barwy to : złamana biel, jedwabna biel, pastelowa żółć cytrynowa, malinowy, cyklamen, róż angielski, jasny bądź zgaszony róż, lawendowy, niebiesko-fioletowy, szaro liliowy, miętowy, szarozielony, seledyn, zieleń igliwia, jasno cytrynowy, szarość w odcieniu niebieskiego, różne odcienie szarości, popielaty, lazurowy, różne odcienie błękitu, kawa z mlekiem, bordowy, kolor czerwonego wina, średni brąz, grafitowy, śliwka.

Wygląd :
  • Cera - zimna, czasami ma różowy odcień
  • Włosy - popielate, myszowate lub brązowe, ale o zimnym odcieniu
  • Oczy - często z domieszką szarości, nie kontrastują mocno z białkami oczu
  • Usta - chłody odcień, np. malinowy
  • Piegi - rzadko występują


Jesień
To typ ciepły i ciemny. Pasują do niego przygaszone, nieintensywne kolory. Pasujące barwy : złamana biel, ecru, ciepłe odcienie żółci, brzoskwiniowy, morelowy, ceglasty, miedziany, mahoń,musztardowy, oliwkowy,cynamon, ciemny pomidorowy, złocisty brąz, zgniła zieleń, zieleń lasu, fiolet bratkowy, ciepły śliwkowy, turkus.

Wygląd :
Cera - jasna lub ciemna, ale ciepła, np. o odcieniu morelowym
Włosy - ciemne, brązowe lub rude, zwykle ze złotymi pasemkami, jak również ciepły blond
Oczy - zielone, brązowe lub bursztynowe
Usta - często ciepłe odcienie moreli lub brzoskwini oraz inne ciepłe odcienie
Piegi - złotobrązowe

Zima
Jest chłodną i ciemną porą. Spośród innych typów wyróżnia się największą kontrastowością (intensywnością). Przykładowe pasujące kolory to : nasycona czerń, śnieżna biel, biel kredy, zimny odcień żółtego, cytrynowy, lodowy liliowy  fuksja, malinowy, cyklamen, różowy, lodowy róż, chłodna czerwień, wiśnia, głęboki bordowy, czerwień wina, oberżyna, burgund, ciemna śliwka, żurawina, zimny fiolet biskupi, granat, turkus, morski błękit, błękit paryski, niebiesko-zielony, zieleń jodły, gorzka czekolada, szary beż, grafit, srebro.

Wygląd :
Cera - zimna i jasna, śnieżnobiała lub ciemna i chłodna
Włosy - najczęściej ciemnobrązowe lub czarne
Oczy - czarne, brązowe, piwne lub zimne niebieskie bądź zielone
Usta - chłodny odcień, np. malina

Pamiętajcie! Opis wyglądu ma być tylko wskazówką, kolor oczu czy włosów nie podporządkowuje do określonego typu. Jak wszędzie, występują tu wyjątki od reguły, a osoba o ciemnej karnacji i włosach niekoniecznie jest zimą. Podobnie nie tylko blondynki są wiosnami, zdarzają się również brunetki, którym pasuje paleta tego typu.

Podział na 12 podtypów
Być może niektóre z was już odnalazły swoją porę roku. Moim skromnym zdaniem ta klasyfikacja jest... ograniczona i nie pomoże osobom trudniejszym do określenia. Dlatego opiszę również podział na 12 podtypów. Każda pora roku ma 3 podkategorie.
Na powyższym wykresie widać je wszystkie. W opisie czterech pór roku zaznaczyłam, że niektóre z typów mają wpływ  innych. Tutaj to dokładnie widać. Podtypy znajdujące się obok siebie wpływają na siebie. Cecha którą są nazwane (np. jasna wiosna i jasne lato) jest dominująca. W przyporządkowywaniu do tych podtypów ważne jest jej określenie. Czy twoje kolory są zdecydowania ciemne, czy jasne? Łagodne (przygaszone) czy kontrastowe (intensywne)? Ciepłe czy zimne? Cecha, która jest najbardziej oczywista, jest dominująca. Następnie zastanów się nad drugą cechą, recesywną. Może ona nie być tak oczywista, jak poprzednia, ale dzięki niej będziesz mogła zadecydować czy jesteś np. ciemną zimą czy jesienią albo czystą wiosną czy czystą zimą. Cechy każdej pory opisałam wcześniej, odnoszą się one do każdego podtypu, jednak niektóre z nich mają inne dominujące cechy.

Zima

Ciemna zima
Jest zwykle częściowo czysta i zimna. Ma wpływ ciemnej jesieni, a więc ciepłych kolorów (złoty w biżuterii), jednak w gruncie rzeczy to chłodny podtyp.


Czysta (intensywna, kontrastowa) zima
Jest całkowicie czysta i częściowo chłodna. Ma wpływ czystej wiosny (złoty w biżuterii, niektóre ciepłe kolory).


Chłodna zima
Nie ma ciepłych wpływów. Nie jest całkowicie czysta. Ma wpływ chłodnego lata (brak złota w biżuterii).


Wiosna

Czysta (intensywna, kontrastowa) wiosna
W palecie tego typu nie ma przygaszonych kolorów. Z powodu wpływu intensywnej zimy w palecie znalazły się chłodne wpływy oraz srebrny dla biżuterii.


Ciepła wiosna
Ma wpływ ciepłej jesieni. Kolory nie są całkowicie czyste (brak czerni i czystej bieli). Jest całkowicie ciepła, więc w palecie nie ma srebra dla biżuterii.


Jasna wiosna
Jest ciepłe, rozjaśnione i prawie czyste. Ma wpływ jasnego lata, a więc niektórych chłodnych barw (np. niebieskiego).


Lato

Jasne lato
Kolory jasne, częściowo przytłumione i chłodne. Typ ma wpływ jasnej wiosny, więc ciepłe odcienie pojawiają się w palecie.


Chłodne lato
Z powodu wpływu chłodnej zimy kolory nie są całkowicie zgaszone i jasne, jednak podtyp nie jest tak intensywny. Brak złota dla biżuterii.


Łagodne lato
Jest częściowo chłodne i całkowicie przygaszone. Łagodne lato ma wpływ łagodnej jesieni, więc pojawiają się ciepłe kolory i kolor złoty dla biżuterii.


Ciemna jesień
Kolory przyciemnione i częściowo przytłumione. Podkategoria ma wpływ ciemnej zimy, a więc intensywnych i zimnych kolorów (srebro w biżuterii).

Ciepła jesień
Dzięki wpływom ciepłej wiosny, niektóre barwy są nie do końca przygaszone i ciemne. Brak srebra w biżuterii.


Łagodna jesień
Cechują ją przytłumione i raczej ciepłe kolory. Ma wpływ łagodnego lata, a więc chłodniejszych i jasnych barw. Pojawia się srebrny w biżuterii.


Dużo tego, ale te palety naprawdę mogą pomóc w prawdopodobnym określeniu typu urody. Niektóre z nich są do siebie podobne z powodu wpływów innych typów.

Jak ustalić swoją porę roku?
Jeżeli jesteś łatwą do określenia osobą, to być może wystarczy ci podział na 4 pory roku. Natomiast do sposobu z podtypami jest potrzebne dobre oko. Więc najlepiej oceniać w naturalnym świetle i (jeśli to konieczne) poprosić kogoś, kto ma dobre oko do kolorów. Skąd wziąć draperie? Wizażyści mają zestawy chust w różnych odcieniach i kolorach. W domowych warunkach zamiast nich możemy użyć różnych materiałów dostępnych pod ręką  : pościeli, obrusów, ubrań itd. Materiał należy położyć tak, aby zakryły dekolt i ramiona to łokci. Farbowane włosy lepiej owinąć w tkaninę o neutralnym zabarwieniu. Analizy dokonujemy bez makijażu! Obserwujemy, jak twarz wygląda przy danej barwie. Czy ma zdrowy koloryt, czy cera wydaje się mieć szary i niezdrowy kolor. Przymierzajmy i porównujmy barwy z różnych, nawet tych odrzuconych na wstępie palet. Dobrze jest sprawdzić kolory, których nie lubimy, ale prawdopodobnie należą do naszej palety. 

Pamiętajcie dziewczyny, że twarzowe kolory mogą być najlepszą bronią w walce o piękny i promienny wygląd. Barwy odpowiadające twojemu typowi urody nadadzą odpowiedniego kolorytu cerze i podkreślą walory. Mam nadzieję, że artykuł był pomocny i rozwiał chociaż odrobinę wątpliwości :) 

Źródła :


Pozdrawiam was serdecznie i życzę dobrej pogody chociaż na te ostatnie dni weekendu :) Pysia.

czwartek, 2 maja 2013

Mam prawo do zachowania prywatności

Witajcie!
Zdecydowałam się do was napisać ponieważ już nie wyrabiam. Moja mama ma fioła na punkcie sprzątanie to akurat mi nie przeszkadza chodzi o to ,że gdy ona sprząta w moim pokoju znajduje różne rzeczy.Jakieś kartki z opowiadaniami itp. Kiedyś miałam pamiętnik ,ale z tego wszystkiego spaliłam go. Moja mama szpera mi w moich rzeczach. Nie mam ani trochę prywatności.Nie wiem co mam robić. Nie cierpię jak ktoś mi szpera ,czyta coś co jest tylko i wyłącznie moje ! Jeśli będę chciała im pokaże czy to takie trudne !
Pomocy!
Ewka



Droga Ewko,
Wiele nastolatków ma sprzeczki ze swoimi rodzicami co do prywatności i swoich własnych rzeczy. Nasi opiekunowie czasami nadal widzą w nas małe dzieci i nie myślą o tym, że naruszają naszą strefę, która "teoretycznie" powinna być przeznaczona tylko dla nas. Chociaż takie zachowanie rodziców może denerwować, to zachowaj spokój. Wszystko jest do rozwiązania :)
Wychodzę z założenia, że wszelkie problemy można w rodzinie rozwiązać rozmową. Wyczuj kiedy mama ma dobry humor, bo konwersacje generalnie są prostsze gdy obydwie strony mają dobry dzień. Usiądź z nią, czy zagadaj przy obiedzie, to już zależy od ciebie. Wyznaj rodzicielce, że doceniasz to, że sprząta, zajmuje się domem i dba o wszystko, ale przyznaj  że czasami denerwuje cię to, że przegląda twoje prywatne rzeczy. Powiedz, że mimo tego, że jej ufasz to są sprawy które chcesz zachować jedynie dla siebie. Całą rozmowę przeprowadzaj spokojnie, staraj się nie doprowadzić do kłótni. Myślę, że mama zrozumie twój problem.
Jeżeli jednak, rozmowa niewiele da, to postaraj się zebrać wszystkie najbardziej chronione, prywatne rzeczy i schowaj je np. do jednej szafki. Następnie pokaż mamie i powiedz że tutaj trzymasz wszystko co jest TYLKO dla ciebie i poproś ją, aby tam nie zaglądała.  Co do pamiętnika, to możesz go trzymać w zupełnym odosobnieniu, np. pod łóżkiem czy między książkami, gdzieś, gdzie nie będzie się rzucał w oczy.
Mam nadzieję, że ci pomogłam, wydaje mi się, że rozmową zdołasz rozwiązać problem, jeżeli jednak nie to spróbuj z półeczką, czy szafką na swoje drobiazgi.
Trzymaj się,
Cherry Coke


wtorek, 30 kwietnia 2013

Nieszczęśliwa miłość.

Hejka! chodzę do 3 klasy gimnazjum i właściwie odkąd zaczęłam uczęszczać do tej szkoły, kocham się w pewnym chłopaku z równoległej klasy. Ma na imię Patryk. W pierwszej klasie zaczepił mnie na korytarzu i powiedział coś miłego, od tego się zaczęło. Z tym, że on nigdy nie patrzył na mnie jak na potencjalną dziewczynę, a ja wręcz przeciwnie. Przez te 3 lata nie udało mi się zrobić kroku do przodu w naszych relacjach ani zakochać się w kimś innym. Tymczasem w tym roku szkolnym do naszej szkoły do 3 klasy przepisała się pewna dziewczyna. Pomimo tego, że nasze gimnazjum liczy ponad 700 uczniów, nie dało się jej nie zauważyć. Szczupła, opalona blondynka o długich, ładnych włosach i niebieskich oczach. Ubiera się idealnie, wygląda dobrze nawet w dresach. Zabolała mnie jej obecność bo od razu wszyscy padli na twarz na jej widok. Chłopcy nie mogli oderwać od niej oczu, ja czułabym się na jej miejscu zakłopotana. A Patryk... Patrzy na nią tak, jak ja zawsze chciałam żeby patrzył na mnie. Jeszcze nigdy przez te 3 lata nie widziałam u niego takiego spojrzenia.. Kiedy ona pojawia się gdzieś w jego pobliżu, ja już nie istnieję. Kiedyś podeszłam do niego z jakimś pytaniem żeby tylko zacząć rozmowę i nie uwierzycie, ale w połowie swojej odpowiedzi przeprosił mnie i pobiegł do niej. Miałam ochotę wybuchnąć płaczem. Nie mogę jej za nic winić, nawet jeśli chciałabym to nie mogę. Ona jest typem tej dziewczyny, której przypisuje się punkty dodatnie od samego patrzenia. Nie chodzi tylko o wygląd, chodzi też o zachowanie. Cały czas jest uśmiechnięta, rozmawia ze wszystkimi i jest tak pozytywnie nastawiona do świata, że tym zaraża. Zupełnie jakby nie miała świadomości tego jak wygląda, bo na nikogo nie patrzy z góry. Nie mogę jej za to nienawidzić i wcale nie dziwię się, że podoba się Patrykowi. Wiem na pewno, że ona też go lubi. To widać. Może powinnam mu wyznać wieki temu co do niego czuję? Może wtedy dostrzegłby we mnie materiał na dziewczynę? Ale bałam się i nadal się boję, nie wiem jak miałabym to zrobić. Teraz powiedzenie mu, że mi się podoba od 3 lat wydaje mi się absolutnie niemożliwe. Może moja szansa przepadła raz na zawsze? Obiecałam sobie kiedyś, że nigdy nie będę płakać przez chłopaka, ale to boli tak, ze nie umiem powstrzymać łez. Szkoda tylko, że ulga wcale nie przychodzi. Nie wiem co mam zrobić. Proszę o pomoc w notce lub w komentarzu. Jesteście moją ostatnią nadzieją, bo nie mam komu się o tym zwierzyć :( Pozdrawiam.
~Charlotte




Droga Charlotte,
Jesteś w trudnej sytuacji, to prawda. Nie będzie łatwo. Od razu mówię, że nie ma jednego i konkretnego wyjścia z tej sytuacji. Masz jednak kilka opcji, ale są raczej do siebie zbliżone, choć o tym później. Zacznę od tego, że powinnaś się zastanowić, czy faktycznie jesteś w nim zakochana. Po opisie tamtej dziewczyny widzę, że trochę ją wyidealizowałaś, a to pozwala mi mniemać, że Patryka też idealizujesz. A tu powinnam ci przypomnieć, że idealizowanie drugiej osoby to raczej stan zauroczenia, niż zakochania. Jeśli zaś jest to zauroczenie, to możliwe, że przejdzie samo. Jednak to jest opcja, którą rozważymy później.
W takiej sytuacji jak ta, powinnaś zebrać więcej informacji, które będą pewne. Chodzi mi o takie informacji jak- co Patryk naprawdę myśli o tej dziewczynie oraz co ona myśli o nim. Spróbuj podpytać waszych wspólnych znajomych, a może nawet (jeśli starczy ci odwagi) zapytaj bezpośrednio ją albo jego. Możliwe, że to, co ty odczytujesz jako zakochanie, tak naprawdę jest tylko zwykłą sympatią, wtedy są jeszcze szanse, że on coś czuje (lub poczuje w przyszłości) do ciebie. Może się jednak okazać, że oboje coś do siebie czuja, a wtedy przykro mi to mówić, ale chyba obie wiemy, że lepiej będzie ich zostawić. Lepiej i dla nich, i dla ciebie, ponieważ będzie cię mniej bolało.
Opisałaś tą dziewczynę jako taki ideał, a poznałaś ją dokładniej? Może powinnaś się z nią zapoznać. Kto wie, może ona naprawdę darzy tego chłopaka uczuciem. Wtedy znając jej uczucia, będzie ci łatwiej się odsunąć od Patryka.
Tak naprawdę, to nie widzę specjalnych szans, żebyście byli razem. Mogę ci oczywiście pisać, że takie szanse są i wszystko się ułoży, ale zawsze byłam zdania, że osoba, która odpowiada na czyjeś problemy, powinna być jak przyjaciółka, a przyjaciółka musi być przede wszystkim szczera. Najbezpieczniej dla ciebie będzie się zwyczajnie odkochać. Sposoby na odkochanie się już opisywałam dokładnie tutaj (http://nasze-babskie-sprawy.blogspot.com/2013/03/jak-sie-odkochac.html). Naprawdę mi też się wydaje, że ci dwoje mają się ku sobie, dlatego chcąc ci oszczędzić bólu, doradzam jednak odkochanie się. Niestety nie wszystkie miłości są szczęśliwe i udane, są też te nieszczęśliwe. Właściwie to ogólne statystyki mówią nawet, że dziewczyn nieszczęśliwie zakochanych jest więcej niż tych zakochanych szczęśliwie. Nie przejmuj się. Wiem, łatwo powiedzieć, ale bardzo ciężko wykonać. Nie jesteś jedyna, która ma taki problem. To pisałam już w tamtej wspomnianej wcześniej notce, ale powtórzę. Czasami warto poszukać kogoś, kto w tym samym czasie przeżywa podobną sytuację, wtedy we dwie będzie wam łatwiej to wszystko przetrwać. Przede wszystkim powinnaś pamiętać, że on nie jest jedyny.
Całuję,
Cocalotte.

sobota, 27 kwietnia 2013

Sprzątanie pokoju


Mogłabyś napisać notkę o sprzątaniu pokoju? Opcję na szybko i taką dokładniejszą :D
~Anonimowa


Drogi Anonimie!
Jeszcze przed częścią główną notki powiem, że miło by było gdybyście podawały chociaż swoje ksywki. Dobrze, aby ktoś komu pomagamy w ten sposób odrobinę się zdradził. Ale do rzeczy. Sprzątanie to zmora wszystkich ludzi, a nastolatków to już szczególnie. Bo w końcu kto to lubi? Zbyt dużo wysiłku należy włożyć w takie działanie. Często wydaje mi się, że mamy takie podejście po prostu głęboko zakorzenione w mózgu. Niektórzy godzą się z faktem, a niektórzy walczą. I brawa dla tych drugich. Pytanie brzmi tylko, jak się za to zabrać, bo zadanie wcale nie jest łatwe. Mam na to parę patentów i chętnie się z Wami podzielę. Znajdźcie sobie trochę więcej czasu, np. w weekend i do roboty! A mniejsze porządki można zrobić między nauką. Część notki pochodzi jeszcze z mojego zgłoszenia na NBS. Po co ma się marnować skoro mogę to użyć.

1. Dobre chęci!
Nasz numer jeden na liście. Nie sposób o tym nie wspomnieć. Motywacja i zaangażowanie jest najważniejszą sprawą, bez względu na to czy piszemy wielki esej, czy sprzątamy w pokoju (jak w tym przypadku). Znajdź powód dla którego zamierzasz uprzątnąć swoje graty. Tylko żeby był dla Ciebie pozytywnie nastrajający. Coś w stylu: „Bo mama mi każe” nie ma racji bytu, więc wyrzucamy to ze słownika używanych zwrotów. Gdy robisz coś dla siebie, robisz to chętniej. Dlatego uśmiechy na twarze, łapki w górę i zabieramy się do pracy!

2. Nasz przyjaciel kosz.
Czas zabrać się do konkretnego działania. Najpierw wyrzucamy wszystko z szafek (tylko nie róbcie tego pół godziny przed wyjściem do szkoły bo zamiast zrobić coś pożytecznego, zrobicie ze swojego pokoju pobojowisko i nikomu to na dobre nie wyjdzie). No i rozpoczyna się wielkie przeglądanie. Nie dajcie uciec żadnej karteczce! Wszystko co niepotrzebne(stare liściki, pisane na lekcji gdy nauczyciel nie patrzył, papierki po cukierkach zjedzonych miesiąc temu, błyszczyk, który już dawno się skończył) oddajemy naszemu drogiemu koszowi. A potem z kosza do worków i na śmietnik żeby mama się nie denerwowała.

3.W szeregu zbiórka!
Popatrz na swój ogołocony ze śmieci pokój. Lepiej? Teraz trzeba się zająć układaniem tego co pozostało. Na razie pewnie patrzysz na to wszystko z powątpiewaniem. W sumie się nie dziwię. Jednak wątpliwości odsuwamy na drugi plan. Musisz zastanowić się co z czym ma być na jednej półce. Po prostu pogrupuj wszystkie rzeczy. Gdy już potworzysz owe grupki, idziemy dalej.

4. Dobry plan.
Zaplanujmy dalsze działanie. Rzuć okiem na półki. Na której najlepiej będą wyglądać płyty, na której książki, a na której kosmetyki? Plan to podstawa do działania. Możesz nawet naszkicować całe pomieszczenie i na kartkę nanieść wszystkie rzeczy. To naprawdę pomaga. Wcześniej stworzone grupki wizualizujesz na upatrzonych półkach. Pasuje? No to następny krok.

5. Dodatkowa pomoc.
Masz dużo gazet, które nie sposób wyrzucić? Ukochane płyty, które muszą być w miejscu wyjątkowym? A może zbierasz nakrętki z Tymbarka i nie wiesz jak je przechowywać? W takim wypadku wpadnij do sklepu po dodatkową pomoc. Nieocenione staną się segregatory. Można je znaleźć w najróżniejszej formie od najprostszych, po naprawdę oryginalne. Oto kilka przykładów:
-Pojemniki na przybory do pisania
-Stojaki na kartki, liściki i każde słowo pisane
-Pudełka na wszystko co tylko wymyślisz
-Twoja dobra przyjaciółka tablica korkowa
W sprawie najróżniejszych gadżetów pomagających uprzątnąć pokój IKEA wie bardzo dużo. Warto kiedyś zawitać w jej progi i za stosunkowo niewielką cenę pomóc sobie w pracy.

6. Krótki dystans
Wcześniejsze punkty odnosiły się raczej do gruntownych porządków. Jednak nie zawsze mamy na nie czas, a i mniejsze czasami należy zrobić. Podstawą jest „profilaktyka”. Chodzi o to, aby nie rzucać wszystkiego byle jak, a potem mieć bałagan, tylko aby zawsze układać rzeczy, które wyjęłaś z szafki. Wracasz do domu, przebierasz się i zamiast rzucić ciuchy na łóżko, wkładasz je od razu do szafy lub prania. To duża oszczędność czasu. Poza tym, gdy już zrobisz ten mały nieporządek trzeba zadziałać. Moim ulubionym sposobem jest wyłożenie wszystkiego co nie jest na swoim miejscu na dywan, a potem po kolei, zmniejszanie kupki. Dzięki temu nie pogubisz się.

7. Mała pomoc
Jak umilić sobie chwile poświęcone na sprzątanie? To proste, muzyką. Ona jest najlepszym sposobem na wszystko. Włączasz swój ulubiony zespół i czujesz, że możesz przenosić góry. Nie wstydź się pośpiewać sobie z wokalistą. Talenty są bez znaczenia. Zawsze przyjemniej pracuje się z piosenką na ustach. Spróbuj, a na pewno polubisz. Tylko pamiętaj, aby zbytnio nie poświęcić się artystycznie i nie zapomnieć o części głównej, czyli niestety porządkach.

Ten krótki poradnik miał Cię zmotywować do działania. Nie jest to idealny plan, który zastosujesz i będzie po sprawie. Sprzątanie nigdy nie będzie naprawdę przyjemne, ale tez nie musi być udręką.

Czystego pokoju!
Loremi 

czwartek, 25 kwietnia 2013

Niepoważna okularnica


Hej, nie wiem do końca czy piszę to pytanie w prawidłowym dziale, więc jeśli nie to z góry przepraszam. Mój problem polega na tym, że bardzo lubię elegancki styl czy też takie uczesania jak luźne koczki, ale noszę okulary i w takim połączeniu wyglądam strasznie poważnie, co wcale mi się nie podoba. Nie wiem co zrobić, nie chcę rezygnować ze stylu, który lubię, ale nie chcę też wyglądać tak 'sztywno'. Tu właśnie, zwracam się z prośbą o poradę, jak mogę połączyć ze sobą to wszystko? Niestety pomysł z noszeniem soczewek odpada, gdyż moja wada wzroku potrzebuje dość specyficznych szkieł ;/ Za odpowiedź będę ogromnie wdzięczna ;) Pozdrawiam ;*
~Aga

Kochana Ago,
zdecydowanie jest to pytanie jak najbardziej skierowane do mnie- Nieuchwytnej, co oznacza, że dodałaś je w odpowiednim dziale.

Okulary są utrapieniem wielu dziewczyn. Wpływa na to głównie utarty stereotyp, iż okularnica to kujonka, nudziara i brzydula. Jednak jak z większością stereotypów to zwykłe brednie. Obecnie okulary traktowane są często jako dodatek do stroju. Niektóre osoby kupują nawet tzw. 'zerówki' czyli okulary, które nie mają żadnego znaczenie dla zdrowia, a jedynie są częścią ubioru. Ważny jest jednak odpowiedni dobór oprawek, tak aby dodatek pasował do całej stylizacji tak jak to być powinno.

Spotkałam się ze stwierdzeniem, iż dobry optyk po oprawkach umie powiedzieć praktycznie wszystko o osobie, która je nosi. Skąd się ono wzięło? A stąd, że okulary obecnie tak jak cały strój wyrażają osobowość osoby je noszącej, mamy na rynku bowiem na prawdę duży wybór tych akcesoriów, więc każdy znajdzie coś idealnego dla siebie.

Zajmijmy się tym o co prosiłaś czyli stylem eleganckim jednak odpowiednim dla młodej dziewczyny i niezbyt poważnym.

Musimy pamiętać, iż okulary same w sobie dodają dużo powagi, więc jest kilka rzeczy których
powinnyśmy unikać by nie wyglądać sztywno. Pierwszą taką rzeczą są obcisłe, klasyczne koszule. Kojarzą się one z uroczystościami i pracą, możesz sobie na nie pozwolić jeśli chcesz wyglądać bardzo profesjonalnie. Kolejną klasyką, która nie jest dla Ciebie są obcisłe spódnice i sukienki. Długość nie ma tu znaczenia. W połączeniu z kokiem i okularami nie będą się kojarzyć z nauczycielką lub sekretarką, a tego byśmy nie chciały, prawda?

Bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym elementem są same okulary. Najlepiej jeśli wybierzesz jakieś z większym szkłem oraz w grubszych, kolorowych oprawkach. Chudziutkie, prawie niewidoczne druciki wyglądają bowiem mało stylowo i raczej nie będą atutem Twojego stroju. Spróbuj dobrać oprawki, które będą się komponowały z większością Twojej garderoby, gdyż nie każdego stać na kilka par okularów tak by wymieniać je w zależności od stroju.

Na dobre wyszłoby Ci również zrezygnowanie z koczka na rzecz rozpuszczonych loków czy fal. Możesz również zrobić inne wersje koczka takie jak 2 mniejsze koczki. Zrezygnuj raczej z ciasno zaplecionych warkoczy czy prostych kitków, gdyż w połączeniu z okularami będą wyglądały dość poważnie.

Teraz pokażę parę zestawów, które dla Ciebie przygotowałam i na ich podstawie omówię inne rzeczy, które powinny Ci pasować.

Trochę pazura dodane do stylizacji sprawi, iż będzie na odrobinę mniej elegancka, jednak zachowa elementy takie jak odmiana białej koszuli lub delikatne bransoletki. Tutaj bardziej rockowym akcentem nadającym charakter są spodenki z flagą USA. Okulary i buty są w rzucającym się w oczy kolorze, dlatego są ważnym elementem całości, a nie tylko czymś koniecznym.

Odrobina romantyzmu jednak utrzymana w elegancji. Bardzo oryginalne oprawki okularów nadają charakter całości stylizacji, bez nich byłaby w stylu raczej nieokreślonym. Rzeczą, która Ci się przyda w szafie zdecydowanie jest dżinsowa koszula, nie jest tak bardzo poważna jak klasyczne i pasuje do wielu rzeczy.
Nieco bardziej poważny komplet, jednak nadal przeznaczony dla młodej dziewczyny. Jeśli nie lubisz, aż tak się rzucać w oczy będzie idealny dla Ciebie, gdyż jest dość neutralny i w wyważonych kolorach. W przeciwieństwie do poprzednich nie potrzeba również aż takiej pewności siebie, by go założyć. Idealny jest kwiatowy motyw nadający delikatności całej stylizacji, przez co nie jest aż tak poważna.

Mam nadzieję, iż choć odrobinę zmieniłam Twój stosunek do okularów i pokazałam, iż nie muszą być tylko sprzętem o przeznaczeniu medycznym, ale również ważnym dodatkiem.

Pozdrawiam,
Nieuchwytna.



środa, 24 kwietnia 2013

Niezapomniana majówka!

Cześć! Dziś chciałabym wam zaprezentować post, który może okazać się przydatny, gdy organizujemy... majówkę! Wreszcie zrobiło się ciepło, słońce przygrzewa, a przed nami bardzo długi weekend majowy. Poniżej zaprezentuję kilka pomysłów na menu oraz patentów dekoracyjnych na imprezę w domu i na dworze. Będzie kolorowo, smacznie i wesoło :) Zapraszam!


Wybór miejsca

Jest to podstawa i wyjście do dalszego planowania. Jeżeli zamierzamy zrobić przyjęcie w domu lub w bloku, musimy uważnie dobrać listę gości; w końcu będzie nas ograniczała przestrzeń. Wszystko zależy od ilości pokoi, które dostaniemy do dyspozycji. Oczywiście najfajniej, gdyby udało się zrobić przyjęcie w plenerze, wtedy zyskujemy niepowtarzalny klimat, ale przecież nie każdy ma ogródek lub działkę. Co zrobić, gdy przyjdzie nam urządzać przyjęcie w:

a) domu/bloku
Przede wszystkim postaraj się uzyskać przestrzeń; zagracone pomieszczanie nie sprzyjają dobrej zabawie. Oczywiście nikt nie mówi o gruntownym przemeblowaniu! Spojrzyj jednak na swój pokój (lub pokój, w którym organizujesz przyjęcie) okiem dekoratora wnętrz. Może da się pewne meble usunąć pod ścianę? Albo pewne rzeczy ustawić na sobie? (przykładowo mniejsze, stojące kwiaty doniczkowe można przestawić na komódkę lub szafkę, wtedy mamy dodatkowe kawałki podłogi do dyspozycji)  Szukałam ciekawych pomysłów na wykorzystanie balonów; świetnie prezentują się te w zbliżonej kolorystyce. Pierwszy z pomysłów wygląda następująco:

Moim zdaniem idealny na wolny kawałek ściany lub drzwi! :) Dopasowane do kolorystyki pokoju, będą bardzo miłą dla oka dekoracją. Inny patent, który bardzo mi się spodobał, wykorzystuje nieco większe balony i jednocześnie podsuwa nam pomysł na zagospodarowanie krzeseł!

Fajną formą dekoracji będą również kwiaty w... słoikach! Te znajdą się w każdym domu. Możesz kupić kilka tulipanów w kwiaciarni lub wybrać się na poszukiwanie gałązek forsycji lub wierzby z drobnymi zielonymi listkami. Alternatywą są również butelki o różnych kształtach, które ustawione w jednym miejscu będą prezentować się bardzo ładnie. 


b) na dworze/na tarasie
Na pewno daje więcej możliwości, ale to nie znaczy, że pod każdym względem przewyższa przyjęcie w mieszkaniu! Zawsze przecież może nie dopisać pogoda lub spotka nas zmasowany atak komarów.
Ale do rzeczy! Moim faworytem zdecydowanie są wszelakiego rodzaju lampiony i lampki! Możesz wykorzystać te, które w grudniu wiszą na choince; owinięte wokół balustrady lub na pobliskich drzewach stworzą wieczorem niepowtarzalny klimat. Innym świetnym pomysłem są świeczki w słoikach. Zaprezentowany na zdjęciach pomysł ogranicza się w prawdzie do stołu, ale przecież można je poustawiać na stopniach lub parapetach.
Źródłem inspiracji okazał się portal Zszywka.pl
Pochodzi z niego również inny patent, który z pewnością wykorzystam, gdyż jest po prostu fenomenalny i nie potrzebujemy do niego świeczek. Wszystko za sprawą... farby fluorescencyjnej! 



Przekąski 


Bez znaczenia, gdzie przyjęcie będzie miało miejsce, ważne jest jedzenie. Wychodzę z założenia, że na takich imprezach powinno być łatwe do złapania i szybkiego zjedzenia. Również chodzi o to, by zbytnio się nie napracować przy przygotowaniu. Zawsze świetnie sprawdzają się sałatki. Zrobiłam mały wywiad wśród znajomych i większość zgodnie stwierdziła, że ich ulubioną sałatką jest gyros. Dzielę się z wami przepisem, który sama wypróbowałam i pochodzi ze sprawdzonego bloga. Link pod obrazkiem!
Jednak przecież nie samą sałatką żyje człowiek. Pomyślałam zatem o małych, praktycznie na raz, kanapkach, które pięknie będą wyglądały na talerzu i na pewno przypadną do gustu naszym kubkom smakowym. 

Oczywiście na zdjęciu został zaprezentowany zestaw, który nie każdemu może przypaść do gustu, a na dodatek nie jest tani, gdyż podziwiamy łososia. Jednak w ten sposób pokrojona bagietka, która na dodatek będzie nabita na wykałaczkę, to świetny sposób na szybką przekąskę. Tworzymy je według własnego uznania; żółty ser lub mozzarella, szynka, pomidor, kawałek sałaty, majonez - to praktycznie nieograniczone pole możliwości! Co tylko kto lubi :)
Powyżej przysmak, który często pojawia się na moich przyjęciach, gdyż mam wielu znajomych wegetarian. Jest to wersja caprese nabite na wykałaczkę :) Bardzo szybkie w wykonaniu i bardzo smaczne. Potrzebujemy pomidorków koktajlowych, kulek mozzarelli, bazylii i np. oliwek zielonych lub czarnych. Ja osobiście pomidorki i kulki sera przekrawam, a dopiero potem nabijam na wykałaczkę. Gdy już znajdują się na półmisku polewam je sosem winegret. Koreczki to właściwie przekąska uniwersalna, gdyż wystarczy dodać kawałek grillowanego kurczaka lub wędzonych kabanosów oraz kosteczkę żółtego sera i już przypadną do gustu każdemu mięsożercy. Robienie ich z przyjaciółmi dostarcza dodatkowo mnóstwo frajdy i śmiechu.

Napoje


Oczywiście nie może ich zabraknąć! Uwielbiam owocowe soki, najlepiej z kawałkami owoców. A gdy rośnie dodatkowo temperatura, nie może zabraknąć kostek lodu! Jednak na przyjęciu zwykłe kostki są banalne, więc dlaczego by ich nie udziwnić? Świetnym pomysłem jest dodanie do lodu owoców. Zdrowe i pięknie się prezentujące w wodzie gazowanej i napojach o jasnych barwach oraz przezroczystych typu sprite.

Bardzo podoba mi się również dodawania do kostek lodu listków mięty i kawałków cytryny lub limonki. Mają bardzo orzeźwiający smak; pasują do wody i na przykład coli.
zdjęcie z stylowi.pl

Jeżeli jednak takie pomysły wydają się wam nudne, spójrzcie na cudo, które znalazłam! Świecące kostki lodu. Składają się z żelu chłodzącego i nadają się do wielokrotnego zamrażania. Są szczelne i nie przepuszczają do środku napoju. Wewnątrz znajduje się dioda, która nadaje kostce kolor. Uruchamia się ją poprzez stuknięcie. Można je kupić na przykład tutaj lub na allegro.

Szukałam również przepisów na ciekawe bezalkoholowe drinki i oto, co też udało mi się znaleźć:
- Pinacolada
Składniki: 40 ml soku ananasowego, 40 ml syropu kokosowego, lód
Wykonanie: Połączenie ananasa i kokosa to prawdziwa uczta dla podniebienia, ale tylko wówczas, kiedy składniki porządnie wymieszamy w shakerze. Potem trzeba zalać nimi pokruszony, wrzucony do szklanki lód, pijemy przez słomkę.
- Pink limonade
Co potrzebujesz? pół szklanki soku z cytryny, pół szklanki soku żurawiny, litr wody mineralnej niegazowanej, 5 łyżek cukru, lód
Przygotowanie tego drinka zajmie nam chwilę czasu, ale naprawdę warto. Szklankę wody gotujemy, rozpuszczamy w niej 5 łyżek cukru, studzimy. Chłodny syrop wlewamy do szklanek mieszając razem z sokami, do tego dosypujemy kilka, pokruszonych kostek lodu. Brzeg szklanki ozdabiamy plasterkiem cytryny.
- Bezalkoholowe mojito
Składniki: ½ limonki, ¼ szklanki kruszonego lodu, 2 łyżeczki brązowego cukru, pół szklanki gazowanej wody, garść liści mięty
Przygotowanie: bezalkoholowy drink dla fanów mojito, wyśmienicie smakuje także bez dodatku rumu. Ważna w tym drinku jest kolejność. Limonkę obieramy, kroimy w kostkę, miętę myjemy, kroimy na pół. Do szklanki wsypujemy cukier, pokruszony lód, limonkę i liście mięty, delikatnie ugniatamy łyżką i zalewamy wodą mineralną

To tylko moje propozycje na szybkie przygotowanie imprezy, ale możliwości jest przecież niezliczenie wiele! Mam nadzieję, że coś przypadło wam do gustu i być może zainspirowało do przygotowania niezapomnianej domówki! Trzymajcie się ciepło!

Zdradzę wam również, że w planach jest konkurs z nagrodami, a informacje pojawią się już niebawem! :)











Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x