poniedziałek, 21 lipca 2014

Przyjaciele kontra chłopak

Cześć kochane!  Piszę do Was z moim małym problem i mam nadzieję, że spojrzenie kogoś obiektywnego na całą sprawę, mogłoby mi pomóc. Otóż jest pewien chłopak, nazwijmy go X. Poznałam, a właściwie zauważyłam go kilkanaście miesięcy temu, w tamtym roku szkolnym właściwie. Zawsze każda dziewczyna spytana co o nim myśli, śliniła się do przesady "jaki cudowny, jaki przystojny, że jak marzenie itp". Wszystkie na niego zawsze leciały, ale on nie zwracał na to uwagi. Nie wzychałam do niego jakoś konkretnie, bo miałam wtedy chłopaka, ale fizycznie jako facet mi się podobał. Przez ten czas rozstałam się z moim chłopakiem i tak sobie czas leciał. Pewien czas temu przypadkiem wpadlismy z X na siebie i tak zaczęła się nasza znajomość. Okazało się, że wcale nie jest taki "chłodny i niedostepny" na jakiego wyglądał, po prostu obraca się w swoim hermetycznym środowisku, zajęty jest nauką i swoim światem, a do lasek które na niego lecą jest przyzwyczajony. Złapalismy zajebisty kontakt, zaczęliśmy pisać, spotykać się itp. Jest zupełnym przeciwieństwem mojego byłego - po prostu jest świetnie. Chodzi o jego charakter. Jest powiedzmy dość.. hmm roztrzepany? Wszędzie go pełno, wygłupia się, ma poczucie humoru i sporo dystansu do siebie. Mi to nie przeszkadza, fajnie się z nim bawię, jako jeden z nielicznych potrafi mnie zawsze rozśmieszyć i w ogóle jest ok. Tyle, że moi znajomi jeżdżą po nim, bo "ich denerwuje swoim zachowaniem i gdyby nie fakt, że jest przystojny byłby zerem". Moi znajomi, a przynajmniej ci, którzy mają do niego jakieś 'ale' to głównie osoby o zbyt wysokim mniemaniu o sobie. Twierdzą, że chłopak z którym się spotykają musi być idealny, poważny i w ogóle lepiej żeby się nie odzywał, bo wstyd. Oprócz tego jednego, bardzo ich lubię, spędzam z nimi dużo czasu i nie chciałabym tego psuć. Chodzi o to, że nie wiem co zrobić. Zawsze gdy jestem z X wsród znajomych, ciągle słyszę komentarze "jak z nim wytrzymujesz, jaki on jest irytujący itp". To tylko ich zdanie, bo X to osoba, którą wszyscy lubią, z którym dobrze się bawią razem żartują itp. I teraz nie wiem co zrobić, bo z jednej strony nie chcę mówiż X na ten temat, nie chcę go zmieniać, bo mi to nie przeszkadza, że jest taki a z drugiej strony moi znajomi wpedzają mnie we wstyd, który nie powinien mieć miejsca. X to dusza towarzystwa, pełen pozytywnych ludzi w okół siebie i po prostu ideał. Ale przy znajomych z ideału zmienia się w moich oczach w irytującego człowieka przez wieczne chamskie komentarze znajomych. Coś takiego nie powinno mieć miejsca. Jestem w kropce, bo nie chcę rezygnować ani z X ani ze znajomych, a niestety kontaktu X z moimi znajomymi nie da się w żaden sposób ograniczyć, bo chodzimy razem do jednej szkoły i chcąc nie chcąc jesteśmy w ciągłym kontakcie. Pomóżcie, doradźcie, bo od kilku tygodni toczę w sobie wielką walkę, a nie chce popełnić błędu, którego mogłabym potem żałować.
- Daria


Droga Dario!
Myślę, że przede wszystkim powinnaś patrzeć na swoje dobro, ponieważ Twoi przyjaciele nie spędzą reszty życia za Ciebie. Najważniejsze jest to, byś podjęła chociaż próbę przekonania ich do swojego chłopaka. Jeśli się nie uda, to nadal będziesz mogła poruszać się w obu tych światach bez względu na to, czy przyjaciele akceptują jego czy nie. Ważne, czy akceptują Ciebie.
Nie zmieniaj chłopaka pod swoich przyjaciół
Po pierwsze nie możesz zmieniać swojego chłopaka pod swoich przyjaciół. W końcu stwierdzisz, że nie jest to osoba, w której się zakochałaś. Twój chłopak nikogo nie udaje, jest sobą i trzeba to docenić!  Nikt nie lubi, kiedy mu się zwraca uwagę, a swoje nawyki bardzo trudno przestawić. Jeśli udało mu się skraść Twoje serce będąc sobą, to myślisz, że stłumienie jego dotychczasowych zachowań będzie dobre dla Waszego związku? Prawdziwym przyjaciołom powinno zależeć na Twoim szczęściu. Jeśli widzą, że chłopakowi na Tobie zależy, że on faktycznie Cię uszczęśliwia, to dlaczego obracają się przeciwko niemu? Pamiętaj, że facet ma być odpowiedni dla Ciebie, nie dla Twoich przyjaciół.
Szczera rozmowa z przyjaciółmi
Myślę, że powinnaś pogadać ze swoimi znajomymi i to najlepiej z każdym z nich z osobna. Najprostsza droga to szczerość, dlatego radzę cierpliwie wysłuchać co przyjaciele mają do powiedzenia na temat Twojego chłopaka, potem przedstawić swoje zdanie(koniecznie wspomnij o tych niemiłych uwagach i poproś żeby na przyszłość sobie je darowali, wytłumacz im co do niego czujesz: tak jak napisałaś to w liście, poproś ich o akceptację). Bądź otwarta na ich spostrzeżenia. Może oni rzeczywiście widzą coś, czego Ty w nim nie zauważasz, bo zauroczenie przysłania Ci oczy?
Integracja
Jeśli nie dowiesz się od przyjaciół niczego nowego, to postaraj się ich bliżej poznać ze swoim chłopakiem. Warto spróbować przekonać ich do niego organizując wspólne spotkanie, np. pizza, lody, kręgle itp. Odradzałabym kino, ponieważ wtedy nie będzie szansy na rozmowę. Jeśli już to próbowałaś i nie dało to żadnych efektów, to moim zdaniem najlepszym pomysłem będzie wycieczka kilkudniowa, bo nic tak nie integruje ludzi. Zastanów się, jak Twoi przyjaciele mają zmienić o nim swoje zdanie, skoro nie mieli jeszcze szansy go poznać, porozmawiać z nim, a swoje zdanie budują tylko i wyłącznie na podstawie tego co widzą?
Jeśli przyjaciele nie będą chcieli zgodzić się na spotkanie, nie wykażą żadnej inicjatywy, to powiedz im, że w takim razie nie mają prawa odzywać się na temat Twojego chłopaka - to jak ocenianie książki po okładce.
Odsyłam Cię też do innego postu:
http://nasze-babskie-sprawy.blogspot.com/search?updated-max=2014-07-02T19:30:00%2B02:00&max-results=2&start=4&by-date=false
Pozdrawiam, Alyssa

niedziela, 20 lipca 2014

Jak dorosnę zostanę dziennikarką

Cześć Nieuchwytna!

Ja prosiłabym o notkę jak zostać dziennikarką. Czy jest możliwość pójścia do technikum, czy trzeba do liceum a jeśli tak to na jaki profil albo na jakiego technika itp.

~Dziennikarka

Droga Dziennikarko,
nie wiem w jakim jesteś teraz wieku, ale fajnie, że już masz chociaż drobne wyobrażenie o tym co chciałabyś robić w przyszłości. Godne pogratulowania jest też to, że myślisz z wyprzedzeniem o realizacji swoich planów. Teraz pora przejść do tego co Cię najbardziej interesuje czyli charakterystyki zawodu dziennikarki i tego co jest potrzebne by nią zostać.

Czym zajmuje się dziennikarz?
Wszystko zależy od tego jaką posadę dostaniesz. Jednak tworzenie każdego artykułu składa się z dwóch części. Pierwsza to pozyskiwanie oraz sprawdzanie informacji. Dopiero po tym można przystąpić do tego co większość ludzi kojarzy z tym zawodem- pisania. W zależności od tego gdzie będziesz pracować zmienia się jednak sposób uzyskiwania danych. W większości lokalnych gazet, stacji radia czy telewizji dziennikarz musi działać w terenie. Informacje w dużej mierze oparte są na wywiadach czy pozyskane podczas różnych wydarzeń. Często musi on rozmawiać ludźmi aby dowiedzieć się co sądzą o danej sprawie. Nie ma zbyt wiele czasu na napisanie artykułu, jednak zazwyczaj wymaga się od niego krótkich notatek, których celem jest szybkie podanie do informacji publicznej jakiś wiadomości. W specjalistycznych gazetach potrzebne są bardziej dokładne informacje. Często trzeba przeczytać jakąś książkę, przejrzeć i zanalizować statystyki, dowiedzieć się o różnych prowadzonych w tej dziedzinie badaniach. Ten etap potrafi zająć naprawdę dużo czasu, szczególnie, że czytelnicy tych magazynów często mają jakąś wiedzę na dany temat, dlatego dane muszą być bardzo mocno zweryfikowane i przedstawione w ciekawy sposób, tak aby każdy zainteresowany mógł znaleźć w artykule coś dla siebie. Tutaj dziennikarz jest pod mniejszą presją czasu, jednak jego praca jest poddawana surowszej ocenie.

Gdzie pracować?
Obecnie dziennikarz może znaleźć naprawdę wiele miejsc pracy. Wraz z popularyzacją internetu ta profesja rozkwitła. Potrzebne jest mnóstwo ludzi gotowych na bieżąco wyszukiwać informacje i w jak najszybszym czasie podawać je do wiadomości czytelników. Publika spragniona jest najświeższych wiadomości. Dlatego coraz więcej dziennikarzy znajduje zatrudnienie nie w redakcjach magazynów, a w firmach zajmujących się prowadzeniem różnego rodzaju stron internetowych. Daje to możliwość częstszej pracy w domu. Dla tych, którzy lubią publiczne występy znajdzie się również zatrudnienie w radiu czy telewizji.

Plusy pracy
Bycie dziennikarzem ma sporo plusów. Możesz spotkać wielu ciekawych ludzi lub odwiedzić miejsca, o których dotychczas tylko marzyłaś. Często dziennikarz znajduje się w centrum różnych wydarzeń, ma możliwość dostać się za kulisy lub do prywatnych domów znanych osób. W tej pracy nie da się nudzić, cały czas dowiaduje się czegoś nowego. Każda ważna informacja potrafi sprawić radość, a zobaczenie swojego artykułu w gazecie i świadomość, że czytają go setki, a nawet tysiące osób to prawdziwa satysfakcja. W tej branży można zrobić prawdziwą karierę. Stać się prawdziwym autorytetem pisarskim. Jeśli ktoś odczuwa parcie na szkło, to praca dziennikarza również mu się spodoba bowiem, niektórzy z nich to prawdziwi celebryci.

Minusy
Nie jest to łatwy zawód. Wymaga on wielkiej odporności psychicznej jak i fizycznej. Często dziennikarz musi opuścić rodzinę i na jakiś czas przenieść się do miejsca, gdzie dzieją się istotne rzeczy. Nie zawsze są  to miłe wakacje, można być bowiem wysłanym choćby na tereny ogarnięte wojną lub klęską żywiołową. Praca dziennikarza to życie w ciągłym biegu i pod presją. Trzeba nadążać za (często krótkimi) terminami. Nie raz dziennikarz musi radzić sobie w kryzysowych sytuacjach. Szybko myśleć, tak aby wybrnąć z trudnych sytuacji. Może się również zdarzyć, iż przyjdzie mu stanąć przed sądem za coś co napisał. Dlatego ważna jest znajomość prawa wydawniczego.

Przydatne cechy:
-komunikatywność,
-kreatywność,
-umiejętność pracy pod presją czasu,
-cierpliwość,
-dokładność,
-dociekliwość,
-spryt
-tzw. lekkie pióro.

Wykształcenie
Uczelnie wyższe oferują różne kierunki związane z dziennikarstwem. Nie trzeba wybierać żadnego z nich. Wielu dziennikarzy to osoby, które skończyły pokrewne kierunki takie jak: filologia, socjologia, politologia czy kulturoznawstwo. Jeśli chodzi o maturę to przy rekrutacji na nie brane są pod uwagę głównie: j.polski, wos, język obcy, czasem historia, informatyka lub geografia. Dlatego jeśli wybierasz się do liceum najodpowiedniejszy będzie profil humanistyczny.
W magazynach tematycznych cenieni są specjaliści, którzy posiadają wykształcenie z danej dziedziny.
Są również tacy dziennikarze, którzy w ogóle nie mają wyższego wykształcenia. Dlatego jeśli posiadasz talent, pasję i samozaparcie to poradzisz sobie również bez ukończenia studiów. Wiadomym jest jednak, że dyplom pomoże Ci w znalezieniu pierwszej pracy lub stażu. Musisz liczyć się z tym, że dla prestiżu i bogatego CV (co jest ważne w tym biznesie) wielu młodych ludzi w najlepszych gazetach pracuje przez lata za grosze.

Zacznij już teraz
Aby przygotować się do zawodu zacznij pisać już teraz. Na razie dla szkolnej gazetki lub na jakimś blogu. Z czasem możesz próbować rozsyłać swoje artykuły do różnych gazet, w których jest rubryka "Czytelnicy piszą..." lub coś podobnego. Wiem, że moja koleżanka nawiązała współpracę z naszą miejską gazetą i co jakiś czas pojawiają się w niej artykuły lub opowiadania jej autorstwa. Aby starać się o taką możliwość powinnaś mieć przygotowane kilka tekstów, które napisałaś i to z nimi udać się do redaktora naczelnego. Nawet jeśli nie jesteś pewna swoich prac to zawsze warto spróbować.
Jeśli wolałabyś pracować w radiu lub telewizji wypróbuj swoich sił w szkolnym radiowęźle. Dowiesz się czy nie zjada Cię trema oraz jak Twój głos jest odbierany przez słuchaczy. Popytaj później czy audycja się podobała. Czego było w niej za mało, a co denerwowało. Spokojnie. Nikt nie urodził się idealny.
Staraj się czytać dużo gazet. Oglądaj wiadomości. Zachowuj artykuły, które Ci się spodobały i analizuj dlaczego uważasz je za dobre, co przykuło Twoją uwagę. Później swoje spostrzeżenia wykorzystuj przy pisaniu kolejnych prac.

Polecam:

Pamiętaj, że zawsze w osiągnięciu sukcesu najważniejsze są pasja i determinacja. Jeśli posiadasz te dwie rzeczy to nawet najtrudniejsza praca będzie satysfakcjonująca.

Pozdrawiam,
Nieuchwytna

sobota, 19 lipca 2014

Obecny styl Avril Lavigne

Hej Heavy!
Chciałabym notkę "w stylu Avril Lavigne". Wiem już kiedyś się taka ukazała, ale było to jakiś czas temu. Avril się zmieniła i to coś innego niż wtedy. Wiem, że na podstawie tego wszystkiego sama mogłabym coś wywnioskować, ale chciałabym porady od kogoś kto się tym zajmuje. ;) Pozdrowienia,
Rock n roll



Kochana Rock n roll,
na początku wielkie dzięki, że wstawiłaś pomocnicze filmy i zdjęcia :)
Avril to kanadyjsko-francuska wokalistka wykonująca muzykę z pogranicza rocka i popu. Oprócz tego zajmuje się komponowaniem, pisaniem tekstów, aktorstwem i innymi rzeczami. Jej obecny styl można z pewnością określić jako grunge. Jak na dorosłą kobietę (trudno w to uwierzyć, ale Avril liczy sobie 29 lat) jej styl jest dość młodzieżowy, jednakże większość stylizacji pasuje do niej.



W garderobie Avril, przeważa kolor czarny, co widać na większości zdjęć. Jego uzupełnieniem jest biel, ale nie zawsze można ją znaleźć w stylizacjach wokalistki. Widać, że dziewczyna nie boi się eksperymentowania z modą. Skórzane ubrania, glany, "podarte" ubrania - to właśnie wkłada na siebie Avril. Ale nie tylko. Można w jej stylu znaleźć eleganckie marynarki, oversizowe koszulki, wysokie koturny, a wśród dodatków nerdy oraz kapelusze. Jej styl z pewnością nie jest nudny.

W codziennych stylizacjach Avril stawia na wygodę. Spodnie, szorty lub legginsy, niekoniecznie grzeczne. Do tego luźna koszulka, często z logiem jakiegoś zespołu (widziałam 2 razy z Ramones). A na stopach wygodne buty - trampki, japonki, lordsy, workery, martensy, a czasem mniej wygodnie buty na obcasach. W chłodniejsze dni na koszulkę wokalistka zarzuca skórzaną kurtkę, bluzę lub długi sweter. Dodatkami są duże torby, zazwyczaj czarne, okulary przeciwsłoneczne, wcześniej wspomniane kapelusze, długie naszyjniki oraz bransoletki. Jeżeli chodzi o barwy - zazwyczaj czerń, jednak nie tylko. Oprócz niej zdarza się szarość, biel, a także kolorowe akcenty - pomarańczowe, czerwone, zielone. Jak już powiedziałam, dosyć młodzieżowy styl.


Wygląd Avril na galach, ceremoniach etc. jest przeróżny. Na tych mniej ważnych czy eleganckich wydarzeniach wokalistka pojawia się w zmodyfikowanej casualowej wersji - wygodne obuwie zamienia na wysokie koturny, lity lub szpilki, luźne T-shirty ustępuję bardziej eleganckim formom, chociażby bluzkom, kurtkom czy marynarkom, chociaż nie zawsze.


Na ważne wydarzenia Avril zakłada sukienki. Kiedyś łączyła je z trampkami, lecz teraz, jako dorosła osoba występuje w wysokich butach. Długości i barwy sukienek są przeróżne. W teledyskach często Avril ma na sobie sukienki rodem z bajek - tiulowe w pastelowych kolorach, z szerszym dołem. Zazwyczaj spotkać można Avril w długości mini. Uzupełnieniem takich stylizacji są bransoletki - po kilka na obu rękach.


Znakiem rozpoznawczym Avril są jej długie jasne włosy oraz mocny makijaż oczu. Włosy wokalistki są zazwyczaj rozpuszczone. Od czasu do czasu w prasie i Internecie można zobaczyć zdjęcia, na których piosenkarka bawi się swoimi włosami - czasem efektem są różowe pasemka, a czasem wygolony jeden bok. Fryzura, którą obecnie nosi Avril, nie ma konkretnej nazwy. Są to po prostu długie, pocieniowane włosy z zapuszczoną grzywką. Jeżeli chodzi o makijaż - charakterystyczne są mocno pomalowane oczy - głównie na czarno. Jednakże można powiedzieć, że make-up nie jest przesadzony, ponieważ wokalistka rezygnuje z pozostałych elementów makijażu właśnie na rzecz podkreślenia oczu. Reszta ogranicza się do jasnego pudru (niemalże białego, który pasuje do karnacji blondynki) oraz jasnych, różowych szminek/pomadek.



Jak zwykle, zapraszam na obejrzenie zestawów, które wykonałam ;)

1.
Koszulka - H&M
Dżinsy - Bershka
Buty - Bershka
Kapelusz - H&M

2.

Spodnie - H&M
Koszulka - H&M
Kamizelka - Pull&Bear
Buty - H&M
Okulary - Bershka
Pierścionki - Bershka

3.
Buty - Bershka
Sukienka - Stradivarius
Pierościonki - Stradivarius
Kosmetyki - Bershka

I to by było na tyle :D 
Pozdrawiam, 
Heavy

środa, 16 lipca 2014

By zawsze mieć co na siebie włożyć

Cześć perełki! Pozdrawiam gorąco i życzę udanych wakacji :* Czy mogłaby któraś z Was w wolnej chwili napisać o tym jak stworzyć swoją garderobę z głową "od nowa"? Jestem na etapie całkowitej wymiany ubrań, chciałabym zrobić to porządnie tak, by wszystko do siebie pasowało i pasowało przede wszystkim do mnie. Lubię bardzo styl sportowy: bluzy, luźne koszulki, sportowe buty, ale lubię też czasem postroić się w jakąś ładną sukienkę, czy spódnicę/marynarkę i takową również chciałabym w swojej garderobie mieć. Mogłabyś podać takie "podstawy" jak zacząć z głową i np. niedrogie koszulki z sieciówek lub innych butików (mogą byc internetowe). Z góry dziękuję.


Droga Anonimko,
skoro chcesz wymienić całą swoją garderobę - na początku zastanów się, jaki ma być Twój styl, jakie ubrania mają w szafie przeważać. Piszesz, że lubisz styl sportowy, ale od czasu do czasu chcesz się wystroić. Dokładnie zaplanuj co i w jakiej ilości potrzebujesz. Myślę, że notka "Poszukiwanie własnego stylu" może okazać się pomocna. Jeżeli na codzień chodzisz ubrana w luźne, wygodne ubrania - powinnaś mieć ich w szafie więcej, niż eleganckich czy dziewczęcych ciuchów, które zakładasz rzadko. Także też podczas zakupów powinnaś na to zwrócić uwagę.

By wszystko do siebie pasowało nie musi być zaraz w jednym kolorze lub stylu. Chyba właśnie dlatego wymyślono ubrania-bazy, które sprawdzają się w każdej sytuacji i można je połączyć z czymkolwiek. Była o tym notka na blogu (klik), ale od jej publikacji minęło sporo czasu, także postanowiłam dodać coś od siebie. Myślę, że takim absolutnym ultimatum jest :

1. Bokserka i T-shirt - Jednolite, bez nadruków, cekinów i innych dodatków. Można założyć je pod marynarkę, kurtkę, bluzę, koszulę itd. Gdy nie ma się pomysłu na stylizację wystarczy założyć biały top, a na to np. dżinsową kurtkę. Niby zwyczajnie, ale jednak te najprostsze pomysły są najrzadziej wykorzystywane.
2. Czarna spódniczka - obowiązkowo w szafie uczennicy, ale nadaje się nie tylko do stroju galowego. Jako, że jest czarna -  pasuje do każdego koloru. Umiejętnie dopasowana sprawdzi się w niejednej sytuacji.
3. Mała czarna - co tu dużo pisać. Sukienka uniwersalna - sprawdzi się na imprezie, na randce itd. Można ją połączyć z wieloma rzeczami i za każdym razem będzie wyglądać inaczej.
4. Wygodne dżinsy - najlepiej klasyczne, bez przetarć, z prostą nogawką lub rurki.
5. Biała koszula lub bluzka - tak jak w przypadku czarnej spódniczki, nie tylko do stroju galowego. Na wszelkiego rodzaju rodzinne spotkania lub randki.
6. Zwykłe balerinki - wiem, że zdania są podzielone - jedne kochają, drugie nienawidzą. Jednakże, mimo tego, że np. taka ja znajduję się w grupie przeciwniczek tego obuwia to jednak w swojej szafie jedną parę czarnych balerin mam. Po co? Bo zdarzają się różne eleganckie okazje, na które nie wypada założyć sportowych butów. Ale nie tylko na uroczystości takie buty się przydają.

Napisałaś, że chcesz zacząć komponowanie nowej garderoby z głową. Myślę, że te powyższe 6 rzeczy powinna posiadać każda z nas, dlatego dobrym pomysłem jest rozpoczęcie zakupów właśnie od tych ubrań.

Jeżeli chodzi o resztę garderoby, tu wybór należy już do Ciebie. Co i w jakiej ilości będziesz miała to tylko Twoja decyzja. Chcę jednak poradzić Ci, byś nie kupowała np. 4 bluz, ponieważ je kochasz. Lepiej zrezygnuj z jednej, a na jej miejsce zakup sweterek, który przyda się np. w chłodniejszy dzień do sukienki, ale także dobrze wpasuje się w codzienną stylizację z trampkami. Dużo dziewczyn kocha krótkie spódniczki i sukienki, lecz tutaj pragnę wspomnieć, że długość mini nie zawsze pasuje we wszystkich miejscach. Dlatego warto mieć przynajmniej jedną dłuższą sukienkę lub spódniczkę (przynajmniej do kolan). I moja ostatnia uwaga - buty. Piszesz, że rzadko się stroisz, aczkolwiek czasem się zdarza. W takim przypadku nie polecam kupować do każdej sukienki osobnej pary butów "żeby pasowało". Lepiej zainwestować w dwie lub trzy pary np. dwie na płaskim i jedne na szpilce w jakiś uniwersalnych kolorach. Wtedy na pewno jakoś je wkomponujesz do ubrania.

To tyle jeżeli chodzi o ogólne uwagi. Odsyłam Cię jeszcze do jednej notki, mianowicie dotyczącej taniego kupowania ubrań (kilk). Może się przydać ;)
Wspomnę jeszcze, że skoro chcesz skompletować garderobę niewielkim kosztem to teraz jest dobry czas - prawie wszędzie wyprzedaże, spodnie w sieciówkach możesz kupić za 40zł lub mniej, a koszulki poniżej 20zł, więc warto się wybrać na zakupy ;) Po za tym, kupując ubrania na stronach internetowych znanych sieciówek - często ubrania są troszkę tańsze, niż w sklepach, więc można też rozpatrzyć tą opcję. Sama polecam dwa sklepy, w których dosyć często są promocje : TU i TU. Jeżeli chodzi o sklepy typowo internetowe - znalazłam jeden, mianowicie ten . Czasami trafiają się całkiem przystępne ceny.
Nie będę umieszczała tutaj konkretnych ubrań, ponieważ nie wiem, czy trafię w Twój styl, ale myślę, że moja notka na coś się przyda.
Pozdrawiam,
Heavy

Nie potrafię być sobą przy wszystkich...

Chodzi o to, że nie potrafię być sobą przy wszystkich. Swoje prawdziwe ja ukazuje tylko przy mojej rodzinie, przyjaciołach i koleżankach z klasy, z którymi mam naprawdę świetny kontakt. Przy nich czuję się wyluzowana i nie boję się, że ktoś mnie wyśmieje. Inaczej jest, kiedy jestem wśród chłopaków z klasy, czy ogólnie ze szkoły, a także przy innych moich znajomych. Jestem zupełnie inna, nie mam dystansu do siebie i podobno wydaje się, że wtedy za wszelką cenę chcę się wszystkim przypodobać. Nie chcę, żeby tak było. Tak więc, co robić, żeby czuć się pewnie przy każdym? Przyznam się, że mam bardzo niską samoocenę i myślę, że mam naprawdę beznadziejny charakter i dlatego boję się być sobą przy "obcych". Proszę o pomoc, bo chciałabym, żeby ludzie znali mnie, jaką naprawdę jestem, a nie wyidealizowaną kopię kogoś innego, który w najmniejszym stopniu nie jest podobny do mnie. Bardzo ci dziękuję, jeśli dotrwałaś do tego momentu. 
Pozdrawiam, Marta :)


Droga Marto!
Twój problem wynika z nieśmiałości i prawdopodobnie niskiej samooceny. Boisz się, że ktoś cię nie zaakceptuje, pomyśli, że przez to, że myślisz inaczej niż on jesteś gorsza. No właśnie- "jesteś gorsza"? Czemu niby, bo zachowujesz się trochę inaczej niż inna osoba? Każdy człowiek jest inny, każdy popełnia błędy i nie można powiedzieć, że ktoś jest gorszy, czy lepszy-wszyscy jesteśmy równi. Pomyśl sobie, może ktoś przed kim boisz się pokazać prawdziwą siebie czuje to samo co ty. Może też boi się, że go nie zaakceptują, jednak nie stara się dopasować do innych, ale próbuje wygrać ze strachem i być po prostu sobą. Teraz parę punktów, które pomogą ci być sobą przy wszystkich.
1. Popracuj nad samooceną.
Tak, jak wspominałam na początku to ona może Cię ograniczać. Było już o tym na nbs'ie, (nawet ja coś tam pisałam ostatnio) ale napiszę też tu. A dokładniej zacytuję z mojego ostatniego postu "Może najpierw stań przed lustrem popatrz na siebie-czemu miałabyś być gorsza? Powiedz sobie Jestem super!"
2. Powiększ grono znajomych
Może kiedy już poczujesz, że też jesteś fajna to powiększ grono znajomych. Zapytaj się przyjaciółkę, czy nie chce Cię poznać z jakąś znajomą lub znajomym, wtedy może uda ci się z nią zaprzyjaźnić i już jeden znajomy więcej. Urządź lub pójdź na imprezę, tam na pewno ktoś do ciebie zagada. Tylko pamiętaj-bądź sobą. W czym to pomorze? Im więcej osób, którym będziesz ufać, tym więcej osób, przy których będziesz się swobodnie zachowywać, aż w końcu wejdzie ci to w nawyk i nie będziesz już się tak ograniczała.
3. Pomyśl, czy ktoś może zwrócił ci kiedyś uwagę co do twojej wypowiedzi lub zachowania? Może od wtedy starasz się dogodzić swoją odpowiedzią innym, bo zwyczajnie nie chcesz, żeby zdarzyło się to jeszcze raz. Rozwiązanie jest w miarę proste. Po prostu musisz zapamiętać, że każdy może popełniać błędy i nie ma w tym nic złego. Poza tym jesteś wolnym człowiekiem i możesz mieć swoje własne zdanie.
4. Może na kimś Ci zależy?
A może na kimś ci zwyczajnie zależy? Chcesz być taka jak on, żeby stwierdził, że może coś was łączy. Jak się pewnie domyślasz mówię tu głównie o chłopakach, którzy mogą ci się podobać.
Notki, które mogą się przydać:
niska samoocena
walka z nieśmiałością
a jeśli ktoś ci się podoba i dla tego jesteś przy nim nieśmiała, zajrzyj  do spisu notek działu chłopcy chłopcy do podpunktu nieśmiałość.

Może nie napisałam zbyt wiele, jednak mam nadzieję, że pomogłam choć trochę. Wrazie wątpliwości co do, któregoś punktu-pisz w kom. Powodzenia!
 Big-Milka ;)

poniedziałek, 14 lipca 2014

Przełamanie bariery... czyli jak zrobić pierwszy krok

Mijam go codziennie, widzę jak się gapi na mnie, ogląda - widać zainteresowanie, ale chyba jest nieśmiały.... ja też - rozpacz :( a po jakimś czasie taka sytuacja jest dziwna więc nawet wstydzę się patrzeć mu w oczy jak się mijamy - Elena.


Droga Eleno!
Skoro i Ty i on jesteście nieśmiali, to możliwe, że czekasz na coś, co się nie wydarzy. Jeśli nic nie zanosi się na to, że on odważy się zagadać do Ciebie pierwszy, to dlaczego nie wziąć spraw w swoje ręce? Możesz zyskać nową znajomość, ba, nawet miłość. Żyje się tylko raz i trzeba spróbować coś z tym życiem.
Jeśli chłopak jest nieśmiały, to uwierz, będzie Ci wdzięczny, że to Ty podeszłaś do niego. Utarło się, że to przedstawiciel płci męskiej powinien zrobić pierwszy krok. Wiele chłopców uważa, że to błąd. Oni też borykają się z nieśmiałością! Chłopak boi się np. o to, że on podejdzie, a Ty dasz mu kosza i narazisz go na śmieszność. Zastanawia się, czy Ty rzeczywiście się uśmiechasz, czy tylko się z niego naśmiewasz. Ścigany wieloma wątpliwościami i brakiem odwagi, jedyne na co co go stać, to tylko patrzenie się na Ciebie z drugiego końca korytarza.
Podchodząc do niego, będziesz miała szansę go poznać i przekonać się, czy on jest rzeczywiście takim chłopakiem, za jakiego uważałaś go na początku. Czy ten tajemniczy brunet okaże się kimś wyjątkowym, czy tylko zwykłym nudziarzem, którego lepiej omijać szerokim łukiem?  
Jeśli chłopak pomyśli o Tobie źle, bo byłaś sobą, ułatwi Ci sprawę. Będzie wiadomo, że nie był odpowiedni. Niesamowita oszczędność czasu! Mogło się przecież skończyć na straconych kilku latach.
Rozumiem, że w nas dziewczynach drzemie potrzeba bycia adorowaną. Czasami warto jednak zmienić swoje podejście, bo więcej się na tym zyska.
1. Pewność siebie
Jeśli chcesz odważnie działać, musisz być pewna siebie. Zdaj sobie sprawę z wszystkich swoich wad i zaakceptuj je. Pomyślisz "polubić siebie to tak łatwo brzmi", ale prawda jest taka, że jesteś
osobą niepowtarzalną i zasługujesz na to, aby czuć się ze sobą świetnie. Doceń swoją wartość. Zrób następujące ćwiczenie: wymień w głowie(tak dużo jak tylko potrafisz) rzeczy  związane z Tobą, z których jesteś dumna. Pomyśl o wszystkim, np. o tym, że masz ładny pokój, ciekawe zainteresowania, świadectwo z paskiem, czy nawet że dobrze grasz w kosza.
Musisz pamiętać, że wszystko co mówisz o sobie np. że nie lubisz swojego charakteru, uważasz się za osobę nieatrakcyjną - jest to tylko w Twojej głowie. Pewność siebie wypływa z wnętrza, a nie z zewnątrz.
Największą chorobą ludzkości jest myśl "a co inni pomyślą?". Zastanów się, ile razy robisz coś wbrew sobie, bo ktoś inny mógłby pomyśleć sobie coś dziwnego. Musisz podjąć decyzję - albo sama chcesz decydować o swoim życiu, albo będą decydować o nim inni. Czy to nie chore rezygnować z rzeczy, których pragniesz tylko dlatego, bo ktoś może pomyśleć sobie coś złego o Tobie(a w większości przypadków sobie nic takiego nie pomyśli)?
Jak osiągnąć autentyczną i naturalną pewność siebie?
Praktyczne ćwiczenia są najlepszą drogą do akceptacji samej siebie.
Ważną kwestią jest zmiana tych najbardziej blokujących przekonań typu "on pomyśli że jestem dziwna", "oni będą się na mnie krzywo patrzyć" itp. Pozbądź się ich, a zrobisz naprawdę duży krok do przodu!
Kolejna ważna kwestia to poszerzanie swojej strefy komfortu(są to zachowania i sytuacje, w których czujesz się komfortowo, bezpiecznie). Rzeczy, które są poza tą strefą wywołują u Ciebie stres i niepewność np. podejście do nieznajomego. Cała sprawa polega na tym, aby cały czas poszerzać tą strefę(gdy coś już się w niej znajduje, to nigdy nie będzie wywoływało u Ciebie strachu). Jak? Tylko i wyłącznie poprzez robienie rzeczy, które wcześniej wywoływały u Ciebie lęk, np. idąc ulicą uśmiechaj się szeroko do nieznajomych ludzi, pytaj ich o drogę/godzinę/opinię na jakiś temat, odwiedzaj miejsca w mieście, w których nigdy nie byłaś, przejdź przez supermarket z jedną ręką uniesioną w górze, idź do klubu i sama poznawaj ludzi, wskocz do fontanny. Zacznij od najdrobniejszych rzeczy(np. uśmiechanie się do ludzi na ulicy), wybierając potem coraz trudniejsze czynności. Takie "misje" to najlepszy sposób na zwiększenie swojej pewności siebie. Po pewnym czasie będziesz aż czuła, jak stajesz się coraz pewniejsza siebie i podejście do nieznajomego chłopaka będzie dla Ciebie pestką.
2.Dlaczego to Ty powinnaś zrobić pierwszy krok?
- nie masz nic do stracenia
- nikt nie jest odpowiedzialny za Twoje szczęście, z wyjątkiem Ciebie
- jest to możliwość odmienienia swojego losu
- "Prawie wszystko - zewnętrzne oczekiwania wobec siebie, duma, strach przed wstydem, porażką, wszystkie te rzeczy są niczym wobec śmierci. Tylko życie jest naprawdę ważne." Steve Jobs
3.Jak zrobić pierwszy krok?
Przede wszystkim musisz postawić na samodzielność. Najgorsza rzecz, jaką możesz zrobić, to działanie przez pośrednika. Pamiętaj, że przy zawieraniu znajomości bardzo ważne jest to pierwsze wrażenie - gesty, uśmiech, emocje ukryte w słowach. Wysyłając koleżankę, rezygnujesz z tego.
Ustalmy o co chcesz go zagadnąć - o dodatkowe zajęcia, pożyczenie książki na jakiś przedmiot, o rozkład autobusu. Jeśli ta pierwsza "rozmowa" będzie dotyczyć zwykłych, ludzkich rzeczy, to nie ma czego się wstydzić. Możesz zacząć też od zwykłego "cześć" na korytarzu. Zero reakcji? Nie przejmuj się, bo może zastanawia się, czy odezwałaś się właśnie do niego. Daj mu trochę czasu i przywitaj się z nim raz jeszcze np. kolejnego dnia. Przeważnie jest tak, że chcemy wszystko naraz, natychmiast i zwykle źle na tym wychodzimy.
Jeśli jesteś bardzo nieśmiała, to sprawę ułatwi facebook, ale w końcu będziesz musiała odezwać się do niego na żywo i tutaj kieruję Cię do punktu 1. w notce, który dotyczy pewności siebie.
To, że zagadasz do chłopaka, nie będzie znaczyło, że chcesz go poderwać. Pokażesz, że masz coś więcej do zaoferowania poza wyglądem; swój charakter. Chłopak będzie miał szerszy opis Ciebie i tą rozmową będziesz mogła skusić go do dalszych działań. Pamiętaj, że każde poznanie nowej osoby to okazja na super relację!
Jak już coś robić to na 100%, inaczej nie ma czym sobie głowy zawracać ;) Jak to mówią? "Najtrudniejszy pierwszy krok". Nie wiem, czy zabrzmi to dobrze, ale w gruncie rzeczy pamiętaj, że to tylko człowiek...
Powodzenia, Alyssa
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x