środa, 10 grudnia 2014

Oryginalne zdjęcia

Po pierwsze uwielbiam cie. Twoje notki sa bardzo pomocne :)) Chciałabym zrobić sobie jakieś fajne zdjęcia żeby później moc je wywołać i zawiesić na ścianie. I tu jest problem chciałabym mieć jakieś oryginalne i ciekawe. Tylko nwm jak się za to zabrać. Część zdj.będzie oczywiście niepozowana bo takie są najlepsze ale chciałabym mieć także kilka pozowanych takich bardziej artystycznych. Mogłabyś mi podać kilka pomysłów na sesje?? Chciałabym jeszcze kilka rad odnośnie robienia zdjęć.

-takizemniefotograf

Moja Droga!
Po pierwsze - polecam przeczytanie notek, które zostały już opublikowane :
- Jak ustawić się na zdjęciach, czego unikać : Fotogeniczność
- Jak zacząć fotografować, co potem, na co zwracać uwagę : Przygoda z fotografią

Te linki są do rad, które dotyczą robienia zdjęć.
Teraz pora na pomysły na interesujące sesje:

1. Pora roku:
Możesz zmieniać dekoracje na ścianie tworząc sesje odpowiednie do pór roku. Obecnie mamy zimę i Twój pokój mogłyby zdobić zdjęcia w tej aranżacji.



2. Kolor:
Twoim ulubionym kolorem jest niebieski? Stwórz sesje w której ten kolor będzie dominował - ludzie, zwierzęta, widoki - wszystko utrzymane w jednej tonacji. Dodatkowo możesz zrobić kontrast na ścianie: pokój jest w kolorze fioletowym - świetnie będą kontrastować z tym zdjęcia w kolorach żółtych. Miksuj kolory - może zrobisz  kilka zdjęć w różnych kolorach i ułożysz z nich tęczę? Daj ponieść się fantazji.


3. Emocje:
Możesz na zdjęciach zawrzeć wszystkie emocje i stany: smutek, radość, ekscytacja, nostalgia, śmiech, złość ! Co tylko przyjdzie Ci do głowy - w końcu fotografie są odzwierciedleniem tego co czujemy.


4. Miejsce:
Park, sypialnia, łazienka: wybór jest ogromny. Możesz zrobić sesje pod tytułem: Sypialnia 24/h. Na każdym zdjęciu będzie widoczny zegarek, który będzie wskazywał godzinę i tak na przykłąd rano będzie zamieszanie w piżamie, w południe pies leżący na kanapie, o 23:00 osoba zakradająca się do lodówki - wszystko pozostaje w Twojej inwencji twórczej!



5. Akcesoria:
Pozbieraj w domu wszystkie akcesoria, które tylko wpadną Ci w oko - nie przejmuj się, że na razie nie masz pomysłu na figurkę, którą znalazłaś - pomysł przyjdzie z czasem, improwizacja wychodzi najlepiej!



6. Przebieranki:
Tutaj trzeba nieco zainwestować pieniędzy na stroje lub czasu na ich samodzielne tworzenie - ale myślę, ze warto.


Możesz oczywiście mieszać te kategorie: Np dane miejsce w 4 porach roku bądź kolory dnia - naprawdę usiądź (najlepiej z przyjaciółmi) i pomyśl, własne pomysły wychodzą najlepiej! Po za tym - improwizuj!! Życzę powodzenia, mam nadzieję, ze nieco Ci pomogłam i zachęcam do wysyłania nam zdjęć z sesji!
Im więcej ludzi tym więcej do ogarnięcia - ale wyniki niesamowite!
Pozdrawiam,
Miosza. 

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Czy mu się podobam?

Ech, pisze jeszcze raz, bo mi nie zajarzyło. OK. Nie to, że jestem nieśmiała (czasem takie rzeczy wyczyniam przy ludziach, że głowa mała), po pewnych przeżyciach czasami trudniej zrobić pierwszy krok. Jak w tym przypadku. Zaczęło się chyba tego, że był pierwszą osobą, która była dokładnie w moim typie(jest z jednej szkoły, starszy). Najpierw pisałam z nim anonimowo, potem na fb, ale mało rozmawiamy. Chcę, ale nie umiem tego zmienić, bo gdy on jest blisko, to braknie mi języka w gębie. I chyba (moje doświadczenie sercowe=0) się zakochałam. Każdy jego uśmiech (zwłaszcza, że nie uśmiecha się często), sprawia, że czuję się tak szczęśliwa, jak nigdy. Nie to, że nie wytrzymam bez niego ani chwili, ale nie wyobrażam sobie stracić z nim kontaktu. Mówię mu praktycznie wszystko, a raczej piszę. Ale nigdy o tych uczuciach. Ale on z kolei nie jest taki niedomyślny. Z bardzo pewnego źródła wiem, że on od jakiegoś czasu wie o tym. Nigdy jednak mi tego nie okazał, nawet jeśli, to tego nie zobaczyłam. Tu się zastanawiam, czy coś robić, mówić, czy nie? Dalej milcząco trwać u jego boku (na 99%, jakby się w kimś zakochał, zostałabym przy nim)?
Angela


Kochana Angelo,
Moim zdaniem musisz się zastanowić poważnie, co chcesz zrobić, ponieważ to do Ciebie należy decyzja, czy mu powiesz o swoich uczuciach. Możesz albo z nim szczerze porozmawiać, albo czekać na jego ruch. Decydując się na szczerą rozmowę, musisz pamiętać, że możesz stracić dotychczasową relację, ale z drugiej strony możesz wiele zyskać. Z własnych doświadczeń powiem Ci, że milczące trwanie u boku chłopaka, w którym się zakochałaś, ze świadomością, że nie jest to odwzajemnione, jest beznadziejne i tak naprawdę nie trwa długo, bo po pewnym czasie się poddajesz. Ja wiem, że prawdopodobnie najchętniej usłyszałabyś ode mnie, że mu się podobasz i że wkrótce Ci to wyzna i będziecie szczęśliwi, ale moją rolą nie jest okłamywanie Cię. Wydaje mi się, że jeśli on rzeczywiście wie, że Ci się podoba i nic z tym nie robi, to albo jest cholernie nieśmiały, albo nie odwzajemnia Twoich uczuć. Jeszcze nie poznałam chłopaka, który wiedząc, że jego wyznanie zostanie dobrze odebrane (mając pewność, że też się podoba dziewczynie), zwlekał z powiedzeniem go. Najgorsza jest jednak niepewność, co do uczuć drugiej osoby, dlatego ja w 99% przypadków doradzam szczerą rozmowę. Jest to przyznaję, że również mój sposób rozwiązywania takich sytuacji, nawet jeśli też z własnego doświadczenia wiem, że jest ciężko i nie zawsze się to dobrze kończy. Jeśli jednak zdecydujesz się poczekać, to postaraj się w tym czasie możliwie jak najbardziej go oczarować, dać mu czas, żeby jeśli jeszcze się waha i nie wie, czy coś między Wami może być, to żeby się przekonał, że może być. Dasz mu w ten sposób czas, żeby ewentualne uczucia się pojawiły. Tylko pamiętaj, żeby nie czekać zbyt długo, ponieważ czasami takie uczucia po prostu nie mają się pojawić, niezależnie od czasu. Jeśli Ci nie przejdzie, to kiedyś i tak będzie Cię czekała szczera rozmowa z tym chłopakiem. Nie wiem, czy Ci pomogłam, ale dodaję jeszcze tekst, jak rozwinąć luźną znajomość i dobry kontakt oraz niedługo napiszę osobny post o tym, jak ewentualnie powiedzieć chłopakowi o swoich uczuciach, zależnie od podjętej przez Ciebie decyzji, któryś z nich może Ci pomóc.
http://nasze-babskie-sprawy.blogspot.com/2014/04/jak-rozwinac-luzna-znajomosc.html
Pozdrawiam,
Cocalotte.

PS Jak wspomniałam, do końca tygodnia postaram się dodać dłuższy wpis o wyznawaniu uczuć chłopakowi. :)

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Domowe spa

Hej! :D Mam propozycję na notkę- całodzienne spa :). Coś co można samodzielnie zrobić dla swojej urody i zdrowia i powtórzyć np za miesiąc. Chodzi mi o rozpiskę takiego zdrowego dnia- od czego go zacząć, co zjeść na śniadanie, jakie maseczki na twarz można łączyć, żeby też jej nie przeciążyć, coś co zadba o cale nasze ciało, od włosów, aż po pięty :). Pozdrawiam i z góry dziękuję :).

Hej Anonimko!

Domowe spa to jeden z moich ulubionych tematów! Jeszcze do niedawna każda moja niedziela była dniem, który poświęcałam na dokładniejsze zadbanie o swoje ciało. Niestety, teraz nie mam na to zbyt dużo czasu, ale staram się tego nie omijać. Dzień spa to też dobry pomysł na zaciśnięcie więzi rodzinnych. Namów do tego swoją mamę, siostrę czy najlepsze przyjaciółki! Na pewno wspaniale spędzicie razem czas!

Zacznijmy od śniadania. Latem, kiedy miałam dostęp do świeżych owoców, a upał był taki, że nawet nie chciało się wstać z łóżka, starałam się zrobić coś, co szybko by mnie orzeźwiło i dało wiele energii na poranek. Zazwyczaj był to lekki jogurt z płatkami muesli, otrębami, płatkami owsianymi, borówkami, malinami, rodzynkami, łyżeczką miodu i garścią orzechów. Tak obfite śniadnie sprawiało, że nie miałam ochoty na nic więcej do jedzenia mniej więcej do pory obiadowej. Do jogurtu zazwyczaj robiłam sobie małe cappuccino lub dobrą, białą herbatę. Zimą natomiast stawiałam na coś rozgrzewającego. Gorąca czarna herbata to był obowiązek. Zawsze słodzę ją miodem - to bardzo kojarzy mi się z zimą, poza tym miód ma właściwości antybakteryjne, co w tym okresie może się bardzo przydać. Do jedzenia przygotowywałam sobie jajecznicę z warzywami, naleśniki na słodko albo ze szpinakiem lub - jeśli miałam naprawdę leniwy dzień - owsiankę. Takie śniadanie dostarczało mi wiele witamin, których zawsze mi brakuje.

Po śniadaniu przychodzi czas na poranną toaletę. Oprócz tego, co robię zawsze, w dniu spa zawsze robię delikatny peeling i nakładałam maseczkę nawilżającą, którą sama zrobiłam. Zazwyczaj jest to peeling z otrębów pszennych i siemienia lnianego oraz maseczka miodowa.

Peeling z otrębów i siemienia lnianego:
● 4 łyżeczki otrębów pszennych
● 4 łyżeczki siemienia lnianego mielonego
● łyżeczka płynnego miodu
● łyżeczka wody (jeśli peeling jest zbyt gęsty to dodać więcej)

Taki peeling nakładamy na wilgotną twarz i wmasowujemy w twarz, po czym zmywamy. Następnie nakładamy maseczkę.

Maseczka miodowo-cytrynowa:
Wyciśnij do miseczki połówkę cytryny, dodaj dwie-trzy łyżeczki miodu, mieszaj aż osiągnie gładką konsystencję. Nałóż na twarz i zmyj po około 15 minutach.
Taka maseczka działa nawilżająco i antybateryjnie, oprócz tego delikatnie rozjaśnia przebarwienia.

Jeśli w ciągu dnia nie mam w planach nigdzie wychodzić to nakładam też na mokre włosy olej. Najczęściej arganowy, ale jeśli nie miałam takiego to wystarczyła mi oliwka dla dzieci lub oliwa z oliwek. Na to czepek lub reklamówka foliowa i ręcznik. Taki zabieg sprawia, że pod wpływem ciepła łuski włosa otwierają się, dzięki czemu olej może się głębiej wchłonąć. Co daje nam olejowanie? Błyszczące, gładkie włosy. Niestety, zależnie od typu naszych włosów i rodzaju oleju, mogą one się lekko puszyć po umyciu. Po prostu metodą prób i błędów trzeba znaleźć olej, który nasze włosy pokochają. Jeśli w ciągu dnia miałam w planach wyjście to oczywiście olejowanie zostawiałam na wieczór.

Oprócz tego podczas porannej toalety zabierałam się też za pielęgnację ust. Tutaj wystarczyła niewielka ilość miodu wmasowana w wargi. Po chwili to zmywałam i koniec z popękanymi, suchymi ustami!

Jeśli wszystko dobrze rozplanowałam (peeling, olej, maseczka, usta) to wszystko zajmowało mi maksymalnie 20 minut. Po tym zawsze był czas na domowe obowiązki lub naukę. Zawsze towarzyszyła mi przy tym ulubiona, zielona herbata. Jestem maniaczką herbat, dlatego mam w domu pełno ich rodzajów, ale jeśli ty takich nie masz to wystarczy, jak zrobisz swoją ulubioną. To twój dzień i rób wszystko, aby był dla ciebie jak najprzyjemniejszy.

Mniej więcej godzinę przed obiadem szłam do łazienki, aby zmyć olej. Potem nakładałam ulubioną maskę do włosów, zależnie od tego jakiej użyłam, trzymałam ją 5-30 minut i spłukiwałam letnią wodą. Następnie suszyłam włosy chłodnym nawiewem.

Po tym zajmowałam się swoim hobby - rysowałam, czytałam, nadrabiałam seriale. Po prostu robiłam wszystko, na co nie miałam czasu w tygodniu.

Wieczorem zostawał mi jedynie peeling całego ciała - zazwyczaj używałam tego, który wcześniej zrobiłam. Następnie zajmowałam się depilacją, którą robiłam za pomocą pasty cukrowej.

Pasta cukrowa:
● 2 szklanki cukru
●1/4 szklanki wody
●1/4 szklanki soku z cytryny.
Do gotującej się wody wsypujemy cukier i wlewamy sok z cytryny. Gotujemy około 40 minut aż zbrązowieje, a po nałożeniu na łyżeczkę będzie szybko stygnąć. Używamy lepiąc kulkę, którą rolujemy po ciele.

Po kąpieli używałam balsamu do ciała i w sumie to był koniec mojego dnia spa. Teraz, kiedy mam mniej czasu, rozplanowałam to wszystko na kilka dni. Ty możesz zrobić tak samo. Włosy wystarczy olejować raz na dwa tygodnie, peeling twarzy i ciała tak samo, maskę na włosy i twarz raz na tydzień. Lepiej nie używaj w ciągu jednego dnia kilku maseczek do twarzy - niektóre składniki mogą ze sobą źle reagować.

Jeśli spodobała Wam się ta notka to mogę zrobić serię z domowymi przepisami, wystarczy, że dacie znać w komentarzu.
Pozdrawiam,
rox

Styl indyjski

Cześć Nieuchwytna! Mogłabyś zrobić notkę o tym jak stworzyć pokój w stylu indyjskim? Coś w stylu Bollywood? Niedługo planuje remont pokoju i chcę by był on w takim właśnie stylu utrzymany. Mogłabyś wrzucić jakieś inspiracje albo pomysły na dodatki DIY lub takie sklepowe, które nadadzą pokoju charakteru ale nie zagracą go i nie będzie on wyglądał kiczowato tylko orientalnie i z charakterem? Z góry ogromnie dziękuję :*
Jasmin.

Droga Jasmin!
Styl indyjski nawiązuje nieco do stylu azjatyckiego, o którym powstała już notka
http://nasze-babskie-sprawy.blogspot.com/2014/11/styl-azjatycki.html która być może Cię zainspiruję. Co do stylu indyjskiego - nawet Twój nick mi się z nim kojarzy. Dlaczego by nie napisać go jakąś fajną czcionką na ścianie i ozdobić ornamentem kwiatowym ?

Jak krótko można określić styl indyjski? Bez wątpienia kojarzony z bogatą ornamentyką, atłasowymi materiałami rozpościerającymi się na ogromnym małżeńskim łożu lub przestronnych kanapach wraz z połyskującymi poduchami w otoczeniu pięknych, nieodzownych zapachów świeżych kwiatów lub kadzideł.

Opis przepiękny, a teraz rozłóżmy ten styl na czynniki:
 
1. Kolory:

W indyjskim wnętrzu znaczący prym wiedzie kolor. To on, jako wyrazisty, nasycony i bardzo wielotonowy nadaje tego szczególnego charakteru i ostrości. Pozwala na wielki efekt niewielkimi zmianami. Czerwienie, pomarańcze - to idealne kolory na ściany. Jeżeli lubisz inne to nie problem, najważniejszym aspektem w kolorystyce jest to, aby były one intensywne. Proponuje pomalować cztery ściany na ten sam kolor, wtedy będziesz mogła bawić się dodatkami które pełnią największą rolę w tym stylu.

2. Światło:
Lampiony, świecie, przytłumione żyrandole - to wszystko buduje ten styl. Ustawienie lamp pozwoli nam pobawić się poziomem nasycenia koloru oraz tajemniczości i egzotyki. Polecam lampy o miękkim, przytłumionym świetle, a dla rozświetlenia kolorowe świece, ciekawe świeczniki i aromatyczne kominki zapachowe, które dodatkową napełnią pokój tajemniczością. Kilka inspiracji:


Powyżej coś nowocześniejszego - modernizacja stylu.

3. Cała reszta:
Mamy kolory i światło - czas na dodatki! Tutaj możemy naprawdę zaszaleć. Styl indyjski uzyskamy już dzięki umieszczeniu kilku artykułów dekoracyjnych, takich jak: 
- dzbany, 
- orientalne rzeźby, 
- kufry, 
- szkatuły, 
- skrzyneczki, 
- parawany, 
- lustra w rzeźbionej, drewnianej ramie,
- zasłony (firany czy baldachim nad łóżkiem) * powinny być to zwiewne tkaniny,
- poduchy,
- słonie (wszędzie)
- obrazy,
- meble orientalne, kolonialne.

4. Bollywood!
To nieodłączny element kojarzący się z Indiami. Znani aktorzy, nawet sam napis umieszczony na dodatkach sprawi, że w pomieszczeniu będzie widoczny klimat indyjski. Zawsze miło jest obudzić się i zobaczyć przystojnego bollywood'zkiego aktora. 

A teraz nieco inspiracji:

Chcesz urządzić wnętrze w stylu orientalnym – baw się! Kolorem, światłem, kontrastem i tkaniną! Ten styl pozwala na lekki nieład, rozrzucone poduszki w rożnych punktach mieszkania czy niedbale (lecz artystycznie) przewieszone zasłonki i mnogość dodatków jest jak najbardziej wskazana! Wyczuj swój gust, przede wszystkim pokój ma podobać się Tobie ale musi być też funkcjonalny. 

Co do DIY:
- meble, skrzyneczki, pudełka, dzbany możesz sama ozdobić kwiatowymi wzorami (szablon, spray i jazda)
- poduchy możesz sama obszyć różnymi tkaninami np. z second handu za taniochę nakupujesz różnych materiałów i stworzysz własne wzory, być może przy okazji nauczysz się szyć.
- możesz wydrukować plakat aktora i sama stworzyć do niego ramkę. 
- być może znasz kogoś kto dobrze rysuje i mógłby narysować Ciebie w tym stylu, bądź przebierz się i porób zdjęcia z koleżanką - taki obraz też byłby świetnym dodatkiem.

Co do DIY myślę, że ten styl sam w sobie jest taki do it yourself. Niektóre rzeczy możesz zrobić sama np. grzechotki czy świeczniki, a niektóre musisz kupić i według uznania przerobić. Myślę, że sama ewentualnie wpadniesz na pomysł hmmm mogę to zrobić sama!

Sklepy:
Allegro:
http://allegro.pl/sklep/6438020_orissi-orientalne-wyposazenie-wnetrz
Sharda:
http://ww2.sharda.pl/index
Decores:
http://www.decores.pl/

no i oczywiście targi oraz wyprzedaże - ludzie na prawdę nie są świadomi tego co posiadają i całkiem przypadkiem możesz coś znaleźć.

Mam nadzieję, że neico Cię zainspirowałam i pomogłam. Byłoby miło gdybyś wysłała nam zdjęcie gdy urządzisz już pokój (miosza.nbs@gmail.com) oraz chętnie otrzymamy zdjęcia od czytelniczek, które być może swoje pokoje już ozdobiły.
Pozdrawiam,
Miosza.
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x