Hej :) Niedawno odnalazłam Waszego bloga istwierdziłam, że nie zaszkodzi spróbować i poprosić również o radę dlamnie. Chodzę do II klasy gimnazjum, jestem osobą o dość nietypowymcharakterze: wielu ludzi nie rozumie, jak można być taka jak ja :)Trzymam się słasnych zasad i oceniam ludzi tak, jak oni mnie oceniają.Bardzo nienawidzę pustaków - dziewczyn-bogaczek, które nabijają się zbyle powodu przez internet, ale na reala są ciche i potulne, chyba żewkoło mają koleżaneczki. Jasno daję im to zrozumienia. Niestety nieźlemnie wkurzają. Nabijają się ze słówek, jakichś własnych, stworzonychwyrażeń, krytykują (oczywiście na cicho, "żebym tego nie widziała") mójstyl, fryzurę, ciuchy, to, że nie jestem bogata, że nie idę za modą,jednym słowem oryginalność (słowo, którego jeszcze nie odkryły w swoimsłowniku). wiem, że powinnam się nie przejmować, ale to jest trudne,jakby ktoś nie zauważył! Tylko na sprawdzianie udają przyjaciółeczki, apotem jeszcze gorzej jest, bo żadnych odpowiedzi im nie podaję. Cozrobić, żeby wkońcu się skompromitowały i dały spokój? Nie żebym byłalepiej postrzegana w oczach innych, ale aby zapobiec ciągłemuzaprzątaniu głowy właśnie nimi ! :]
Dodam, że najśmieszniejsze u pustaków jest to, że mówią, że wisi im to, jak je oceniają po wyglądzie a same tek robią :)
Z góry dziękuję za odpowiedź. :)
Pozdrawiam :)
~Eternal Hope
Kochana!
One oceniają Cię po wyglądzie, a Ty po czym je oceniasz? :> Też po wyglądzie, więc znowu nie jesteś taka święta, jak Ci się wydaje ^^. Skoro nie odpowiada Ci ich poziom, to po co się do niego zniżasz? Mówienie, a robienie to dwie różne rzeczy.
Niby wiesz, że one są puste, bogate, głupiutkie i dziecinne, z jednej strony niby się nimi nie przejmujesz, z drugiej tak. Skoro wiesz i jesteś pewna ich poziomu intelektualnego, czy to nie jest wystarczający dowód na to, że się nimi nie powinnaś przejmować? Jeśli się przejmujesz, to znaczy, że nie jesteś pewna własnych słów.
Nie pomyśl, że ich bronie, bo sama znam mnóstwo takich puściutkich dziewuszek, ale należy je raczej w miarę tolerować i omijać szerokim łukiem, niż wytykać błędy i udawać, że się nie przejmuje ich równie głupiutkimi słowami.
Skoro masz tak mocną argumentację na ich temat i umiesz opisać ich błędy w swoim komentarzu, to znaczy, że w "realu" zrobisz to samo. Jeśli nie, znowu okazuje się, że jesteś do nich podobna. Dlaczego? Bo tak jak napisałaś - w internecie mówią wszystko - w realu już nie.
Nie piszę tego wszystkiego po to, abyś się na mnie denerwowała, ale aby uświadomić Ci, że te dziewuszki to też ludzie, tacy jak Ty i trzeba je szanować. Ludzie mają do Ciebie takie samo nastawienie, jak Ty do nich. Jeśli będziesz dla nich miła, one dla Ciebie też i to że są bogatsze, mają drogie ciuchy i piękne fryzury nie świadczy o tym, że musisz stwarzać między Wami niewidzialną barierę.
Im bardziej ktoś Ci się naprzykrza, tym bardziej bądź dla niego miła. Szanuj ludzi, jeśli chcesz, aby i oni Cię szanowali.
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz