Mam bardzo poważny problem; Moja klasa nie daje mi spokoju. Przezywają Mnie, pewien chłopak z mojej klasy bardzo Mnie nie lubi, i z tego powodu nastawia wszystkich przeciwko mnie. Ten chłopak ma ogromnie dużo znajomości i praktycznie cała klasa zna Mnie z jego opowieści ( oczywiście mówi o mnie same niemiłe, a często nieprawdziwe rzeczy) Ostatnio nawet jeden chłopak zaczął Mnie wyzywać, a jest mi on ZUPEŁNIE obcy.
Ten chłopak ( z mojej klasy) praktycznie osaczył mnie. Wiele razy przez niego płakałam. Nie zrobiłam mu nic złego, wyzywa Mnie od brzydkich, choć ja nigdy nie powiedziałam tak o nim. Mówi, że jestem opóźniona i jakby on był na moim miejscu nie wychodził by z domu. w dodatku, są dni gdy jest dla mnie miły, żartuje, a potem nagle znów wyzywa itd... Nie wiem co robić .
~;(
Kochana!
Po pierwsze: nie pozwól aby ten wyjątkowo wredny chłopak psuł dobrą opinię o Tobie! Nawet, jeżeli wydaje Ci się, że ktoś wyjątkowo naiwnie uwierzył w wyssane z palca opowieści o Tobie, podejdź, porozmawiaj. Udowodnij wszystkim, że jesteś zupełnie inna! Pokaż, że jesteś bardzo fajną, wartościową dziewczyną. Nie siedź bezczynnie, nie zamartwiaj się. Gdy chłopak powie Ci coś niemiłego, nie smuć się (przynajmniej nie przy nim!), ale podnieś wysoko głowę i pokaż, że nie interesuje Cię opinia kogoś takiego jak on ;). W tym przypadku skuteczne będą rady o tym, jak się odgryźć. Poszukaj ich w "kategoriach".
Powinnaś także udać się do szkolnego pedagoga i porozmawiać o swoim problemie. Powiedz, że nie chcesz wyjść na skarżypytę (bo chyba nie chcesz? ;>), ale wytłumacz, że męczy Cię ta sytuacja. Możesz także porozmawiać ze swoim wychowawcą (na osobności!) lub z innym, zaufanym nauczycielem, który nie zrobi wielkiej afery, ale postara Ci się pomóc ;).
Pamiętaj, że nie możesz dawać robić z siebie kozła ofiarnego! Jesteś taka jak wszyscy i masz wiele wspaniałych cech, których niejedna osoba mogłaby Ci pozazdrościć, musisz tylko otworzyć się na ludzi i pokazać im swoje prawdziwe wnętrze ;).
Nie daj się!
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz