Proszę Was o pomoc ;( nie wiem co zrobić :(płacze całymi dniami ;(
Mam problem Mamiałam 4 najleszpsze przyjaciółki :(
ale pewnego dnia przyszli do mnie ii poprzewracali mój pokój i poszłyy alee było ichh tylko 2 ;( noo ii jaakk przyszła taa 3 too gadałyśmy sobie ii dowiedsiałam się że przyjaciółka nr.1 mnie obgaduje śmieje się za mnie iii too naprawde hamsko ii wraz z 3 przyjaciółką nie odzywamy się do tej 1 ale ona teraz mówi że ją ignoruje , nie chce z nią po przerwach chodzić , nawet gadać ale co ja mam gadać jak ona tak się ze mnie za plecami wyśmiewa . Przyjaciółka 2,3,4 jest ze mną alee nie wiemm jakk too bedzie czy mam się odzywać ona chodzi dobie po przerwach sama :( Nie chce żeby sama chodziła ale nie chce też się do niej odzywać ;( Pomóżnie boo już nie wiem co zorbić ;(
~ULa
Moja Droga!
Po przeczytaniu Twojego problemu, zastanawia mnie jedna rzecz. Czy jesteś w 100% pewna, że owe dziewczyny, które opisałaś są Twoimi prawdziwymi przyjaciółkami? Może są to po prostu Twoje koleżanki ze szkoły, a słowo "przyjaźń" to trochę za dużo powiedziane. Zastanów się, czy prawdziwa przyjaciółka przyszłaby do Twojego domu i przewróciła Twój pokój do góry nogami? Nie wydaje mi się.
Kolejna rzecz. Co to znaczy, że Twoje koleżanki "poprzewracały Twój pokój"? Miały jakiś powód? Może się pokłóciłyśmy? Ale czy tak robi normalny człowiek, nawet gdy jest zły? Nie było Twoich rodziców w domu? Jeśli byli, co oni na to? Rozmawiałaś z nimi na ten temat? Jakby nie było, jeżeli Twoje przyjaciółki naprawdę poprzewracały Twój pokój, to znaczy, że są po prostu niebezpieczne i nie potrafią panować nad własnymi emocjami.
Chyba, że pod pojęciem "poprzewracany pokój" rozumiesz ogromny bałagan. Jeśli o to Ci chodziło, nie powinnaś się aż tak bardzo przejmować. To normalne, że kumpelki robią okropny bajzel w naszych pokojach ^^. Wiem jak to jest ;p. W takich chwilach często pomagają nam go sprzątać, a nawet jeśli nie, zawsze możesz poprosić je o pomoc, na pewno nie odmówią. Jeżeli jednak Ci nie pomogą, posprzątaj pokój sama i nie obrażaj się na nie, bo to żaden powód ;).
Przejdźmy teraz do konfliktu pomiędzy Wami. Z tego co wyczytałam jesteście czymś w rodzaju pięcioosobowej paczki, prawda? Niestety w większych grupkach często zdarzają się nieporozumienia i niepotrzebne kłótnie. Częstym zjawiskiem jest też "zostawienie" jednej osoby, czyli całkowite osamotnienie jej z powodu jakiegoś konfliktu. Proponuję Ci teraz postawić się w sytuacji tej osoby. Jest samotna, wszystkie się od niej odwróciłyście, musi radzić sobie sama, a zawsze fajnie jest mieć z kim pogadać i spędzić miło czas. Pogadaj z nią, wyjaśnijcie sobie to, co pomiędzy Wami zaszło. Nie warto dłużej żyć w kłótni, zwłaszcza, że Twoja koleżanka bardzo na tym cierpi. Wyciągnij pierwsza ręka na zgodę i zażegnaj niepotrzebny konflikt, tak będzie najlepiej. Lepiej zrobić to prędzej niż później, bo takie sytuacje mogą ciągnąć się tygodniami, co byłoby z pewnością niewygodne i uciążliwe, zwłaszcza dla Twojej koleżanki.
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz