Cześć, kochane ;)
Chciałabym poprosić o radę w kwestii mody. Otóż, od jakiegoś czasu mam niemałą fazę na zespół Hurts, wciąż słucham ich muzyki, spodobał mi się także styl ubierania się chłopaków. Jakimi ubraniami mogę się jakoś wpasować w ten styl? Z góry bardzo dziękuję za poradę. Uwielbiam Was, dziewczyny! ;)
~Ilz
Chciałabym poprosić o radę w kwestii mody. Otóż, od jakiegoś czasu mam niemałą fazę na zespół Hurts, wciąż słucham ich muzyki, spodobał mi się także styl ubierania się chłopaków. Jakimi ubraniami mogę się jakoś wpasować w ten styl? Z góry bardzo dziękuję za poradę. Uwielbiam Was, dziewczyny! ;)
~Ilz
Droga Ilz!
Twoje pytanie było dla mnie sporym wyzwaniem, gdyż
musiała zapoznać się nieco głębiej z tym zespołem. Znajomość jednego utworu
raczej nie wystarczy… W końcu kompletna ignorantka nie udzieliłaby
jakiejkolwiek porady. Ale ad rem,
ciekawy mają image i w gruncie rzeczy bardzo klasyczny. Widać sporą inspirację
latami 80-tymi. Dobra wiadomość dla ciebie, mimo bardzo męskiego ubioru, bardzo
łatwo styl przerobić na damski. Tutaj dopiero zaczną się schodki, gdyż taki
styl niestety nie do każdej kobiety pasuje… Jest kilka wymogów, które dobrze
byłoby spełniać, mianowicie: preferowane są ostre rysy twarzy i jej dość
poważny wyraz oraz duże oczy. Na szczęście większość można zrobić odpowiednim
makijażem. Wiele opinii głosi, że aby nosić się „po męsku” powinno się być dość
szczupłą osobą, osobiście obalam to przekonanie; wystarczy mieć normalną budowę
ciała, bez otyłości. Inne rzeczy postaram się poruszyć w trakcie wymieniania
poszczególnych elementów.
a) Hurts
aż kipi testosteronem, a to między innymi za
sprawą dobrze skrojonych garniturów i jasnych koszul. To ważny element.
Nie
musisz od razu zapinać się w garniak od stóp, do głów, ale postaw
chociaż na
jedną z jego części; spodnie (koniecznie!) zaprasowane na kant lub
marynarkę. Jeżeli wybierasz opcję pierwszą, na pewno nie możesz
złożyć zwykłego T-shirta.
Zestaw powinien się prezentować następująco: buty na
obcasie (najlepiej ciemne lub ewentualnie pod kolor koszuli), spodnie
zaprasowane na kant (ciemne; czarne lub grafitowe. Możesz latem szaleć również
z bielą i granatem), koszula z długim lub krótkim rękawem, wpuszczona w spodnie
(tutaj właśnie przydałaby się dość szczupła talia, ale zawsze można kupić
spodnie z wysokim stanem) posiadająca obowiązkowo kołnierzyk i mankiety. Żeby
nie wyglądać na pensjonariuszkę, nie wiąż na szyi apaszki, wiele dziewczyn
popełnia ten błąd. Do takiej propozycji polecam trzy ewentualne elementy;
mianowicie marynarkę damską, pod kolor spodni lub krawat w soczystym kolorze
(przykładowo, gdy koszula jest biała – krawat czerwony). Inną opcją są jeszcze
szelki, ale nie polecam ich dla osób o szerokich ramionach, gdyż zostaną one
jeszcze bardziej wyeksponowane i optycznie poszerzone. Wracając do krawatów,
apaszek i innych stworów pod szyję; jeżeli stawiasz na opcję pierwszą, guziki
powinny być zapięte pod samą szyję. Jeżeli wolisz powiesić jakiś wisior lub
korale, zostaw kilka guzików rozpiętych, wyeksponujesz dekolt. Pożądany jest
długi sznur pereł, prawdziwych lub sztucznych. Możesz postawić również na kilka
brzęczących wisiorów, złotych albo srebrnych. Kolczyki długie, stonowane.
Jednak powinny się komponować z fryzurą, o czym wspomnę później.
Po rozpisaniu się na temat spodni, czas przejść do opcji
z marynarką. Jest ona nieco mniej eleganckim elementem. Jeżeli nie chcesz
wyglądać bardzo odświętnie i wyjściowo, załóż do niej ciemne spodnie, na
przykład jeansy. To dobry zestaw do szkoły. Możesz założyć koszulkę w
jednolitym kolorze, najlepiej wpuszczoną w spodnie i przykładowo szelki (w tej
wersji również opuszczone, wiszące po bokach) Buty na obcasie mogą nie do końca
się sprawdzić w szkolnej zawierusze, więc proponuję trampki. Nie jest to obuwie
do końca zgodne ze stylem Hurts, ale nieco ożywi cały zestaw. Muszę jednak
przyznać, że najlepiej sprawdziłby się Oxfordy. Aby kupić je dobre gatunkowo
(najlepiej skórzane lub z materiału imitującego skórę) potrzeba wyłożyć większą
sumę. Pasują one jednak do wszystkiego, dlatego uważam, że warto (osobiście
posiadam jedną parę na obcasach i jedną na płaskiej podeszwie, jestem bardzo
zadowolona) W takiej kompozycji możesz również założyć koszulkę z kołnierzykiem
i postępować jak z wersją powyżej. Z rzeczy typowo kobiecych, możesz zawiązać na
szyi kolorową chustę (ale nie wiąż jej pod kołnierzykiem!) Rzeczą, której nie zauważyłam wprawdzie u Hurts, ale
sądzę, że sprawdzi się idealnie, jest kapelusz. Możesz kupić melonik, kapelusz męski lub klasyczną
Fedorę. Na gładko zaczesanych włosach będzie się prezentował bardzo dobrze.
b) opcja, która raczej dotyczy tancerek Hurts, ale jest
ściśle z nimi powiązana, gdyż to ich kobieca wersja. Kobieta w stylu wampa lub
fame fatale. Jest to specyficzny styl ubioru, opierający się na bardzo
kobiecych sukniach lub bardzo wyzywającym odzieniu stylizowanym na męskie.
Ponieważ punkt wyżej opisałam imitację męskiego ubioru, tutaj skupię się na
sukienkach. Oczywiście odradzam chodzenie w czarnej, wydekoltowanej sukience,
idealnie dopasowanej do ciała i ciągnącej się często po ziemi na trzy
kilometry. Chciałam wspomnieć o klasycznej Małej Czarnej. Może być koronkowa,
jednolita, wydekoltowana lub zabudowana. Mimo wszystko zawsze tak samo szykowna.
Gdy szykuje się jakaś uroczystość, możesz do niej założyć krótkie rękawiczki,
na których znajdą się ze dwa pierścionki z dużym oczkiem, możesz powiesić na
ramionach szal lub założyć kapelusz z woalką. Tutaj podstawą jest również
makijaż, gdzie spotkałam się z jego dwoma wersjami: pierwszą z mocno
podkreślonymi na czerwono ustami (a oczy tylko wytuszowane) lub z jasnymi
ustami a oczami ze smoky eyes. Alternatywą jest jeszcze klasyczna spódnica
ołówkowa, z górą należy postępować jak w przypadku spodni.
[mała instrukcja jak wykonać taki makijaż]
[na zdjęciu wprawdzie kombo: oczy i usta, ale dałam je
by zaprezentować, jak powinny wyglądać czerwone usta]
c) fryzura
odgrywa tutaj kluczową rolę. Jeżeli chcesz
postawić na typowo męski look, włosy muszą być gładko zaczesane do tyłu:
w
koński ogon, warkocz lub kitkę. Inną propozycją jest ścięcie włosów
bardzo
krótko (obecnie osobiście praktykuję zapałkę i jestem bardzo
zadowolona), nie
musi to być od razu długość, której nawet nie zwiążesz gumką. Krótka,
asymetryczna fryzura do ucha również powinna się sprawdzić. Jeżeli mam
być
szczera, najbardziej polecam nieco dłuższą wersję zapałki, ale zdaję
sobie
sprawę, że niewiele dziewczyn jest w stanie tak drastycznie zmienić
uczesanie. Jeżeli chodzi o fryzurę do sukienki, tutaj sprawdzi się
zarówno pierwsza opcja, jak i druga; mianowicie burza loków lub włosy
gładkie,
wyprostowane i puszczone luzem. Klasyczną wersją jest również bob.
Kolczyki, o których wspomniałam wcześniej,
muszą współgrać z fryzurą. Pół biedy, jeżeli włosy odsłaniają uszy,
wtedy
perełki lub długie wiszące. Jeżeli stawiasz na burzę loków, fale lub coś
podobnego, kolczyk powinien być na tyle wyrazisty, by przebić się przez
włosy.
Ale jeżeli jest on bardzo strojny i bardzo migoczący, zrezygnuj z
wystrzałowych
wisiorów. Chyba nie chcesz wyglądać jak choinka, prawda?
[coś podobnego posiadam osobiście,
idealnie sprawdza się latem]
[tylko jedno zdjęcie, bo to w sumie bardzo popularna
fryzura...]
I to by było na tyle, podziwiam, jeżeli ktoś dobrnął przez ten potok słów aż tutaj...
Ubierając
się w ten sposób, musisz pamiętać, że to bardzo elegancki look i nie
zawsze do końca wygodny. Nie powinnaś również przesadzać, taki ubiór i
fryzura postarzają. Najlepiej skup się na opcji szkolnej, będzie moim
zdaniem najbardziej trafiona. No, ale czasami można poszaleć :)
Pozdrawiam,
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń