niedziela, 2 maja 2010

Jak odnowić kontakt z przyjacielem z dzieciństwa?

Hej, bardzo lubię Waszego bloga i już dosyć długo go czytam. Postanowiłam, że w końcu zadam pytanie, które od jakiegoś czasu jest moim dylematem. Nie chcę o tym mówić znajomym, przyjaciołom i nikomu z mojego bliskiego otoczenia. Wolę dowiedzieć się od obcych, np. Was co o tym myślicie. ;) No więc mam przyjaciela, z resztą nie wiem czy mogę go tak nazwać, bo od jakiś 3, 4 lat urwał nam się kontakt, nawet nie wiem czemu. Znamy się właściwie od trzeciego roku życia, jego babcia i dziadek są moimi sąsiadami a on często do nich przyjeżdża w odwiedziny, tak też spotykaliśmy się zawsze przy płocie i potrafiliśmy spędzać tam całe dnie, nie tylko na gadaniu, bawiliśmy się w przeróżne idiotyczne zabawy (przez płot ;d) np. zabawa w dom, w kościół, zabawy zabawkami z kinder niespodzianki, przeprowadzanie sekcji zwłok ślimaków (blee ;//), czytanie komiksów z kaczora donalda z podziałem na role, robienie teleturniejów, jeżdżenie na rowerze, rolkach po ulicy, a tam często w wyzwania (np. jak byliśmy niedaleko hotelu, kazałam mu tam wejść i zapytać na recepcji ile kosztują 2 godziny w solarium, hah, byłam przy tym ;d), ale nie ważne, ogólnie byliśmy świetnymi przyjaciółmi, nawet sam przyznał, że jestem jego przyjaciółką, ale niestety dawno, w wieku ok. 6 lat, więc nie wiem czy to nawet pamięta.. ;| Jak nam się ten kontakt urwał to nawet specjalnie nie zależało mi na dalszej znajomości z nim. Dopiero jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że nie chcę marnować takiej przyjaźni i chciałabym żeby znówbyło tak jak kiedyś. Tylko nie wiem co mam zrobić. Już wiele razy chciałam nawiązać z nim jakiś kontakt, ale się nie udawało. Wolałabym, żeby to on do mnie zagadał. Teraz jak przyjeżdża, mówimy sobie tylko "cześć".. W ogóle to zapalony maniak komputerowy i ostatnio jak przyjeżdża do babci i dziadka, prawie w ogóle nie wychodzi z domu, pewnie gra. Planuję do niego zagadać w wakacje, ale jaak? Jeżeli on pierwszy tego nie zrobi, będzie mi trudno. Nie to, że jestem nieśmiała.. w stosunku do przyjaciół nie, tylko zostałam wychowana na taką milutką i grzeczną dziewczynkę, dla której prośba o coś kogoś innego wygląda jak narzucanie się. Nie chcę mu się narzucać mimo wszystko.. ale nie wierzę, że jemu nie zależy na tej przyjaźni.. ;[

~Andzia95



Droga Andziu!

Nie powinnaś się tym wszystkim aż tak bardzo przejmować ;). Bardzo często zdarza się, że w dzieciństwie mamy przyjaciela lub przyjaciółkę, z którym z czasem po prostu tracimy kontakt, tylko dlatego, bo każdy zaczyna obracać się we własnym towarzystwie, mieć inne zainteresowania, szkołę i sprawy na głowie. Oczywiście zawsze warto spróbować i wszystko naprawić, szkoda tylko, że tak późno się na to zdecydowałaś. Myślę jednak, że da się jeszcze coś wymyślić ;p.
Co robić:
> Po prostu zagadać. Zapytaj go o cokolwiek, gdy tylko go zobaczysz. Zacznij rozmowę choćby pytaniem "Co u Ciebie słychać?" albo "Jak się masz?", chłopak na pewno nie przejdzie bez słowa, ale zacznie z Tobą dialog. Musisz po prostu pokonać nieśmiałość i wyobrazić sobie, że jest tak jak dawniej. Że znowu jesteście małymi brzdącami, które bawią się w piaskownicy, tak będzie Ci z pewnością najłatwiej ;).
> Spróbuj zwabić go małym podstępem ^^. Celowo zepsuj w komputerze coś, co łatwo da się naprawić i po prostu poproś chłopaka, aby Ci pomógł, bo "Sobie nie radzisz". Możesz także spróbować tego samego z jakąś grą, bo np. "Nie wiesz, jak ją zainstalować". W końcu chłopak lubi komputery i na pewno zna się na rzeczy ;).
> Innym sposobem dla nieśmiałych (który ja osobiście uważam za dość infantylny, ale każdy ma inne zdanie^^) jest np. znalezienie chłopaka na naszej klasie i po prostu napisanie do niego przez internet (o czymkolwiek!), aby potem móc rozmawiać w realu. Cóż... nawet i ten sposób czasem działa ;D.
> Możesz po prostu wspólnie z rodzicami zorganizować jakieś małe przyjęcie w ogrodzie (np. grilla) - jednak w tym wypadku musiałabyś im powiedzieć o co z grubsza w tym wszystkim chodzi - i zaprosić do siebie dziadków tego chłopaka i jego samego, wtedy łatwiej będzie Ci znaleźć pretekst do rozmowy ;).

Oczywiście trudno będzie cokolwiek osiągnąć, kiedy będziesz czekać na jego pierwszy ruch. Dlaczego? Bo chłopak może nigdy go nie zrobić, a Ty po prostu stracisz swoją szansę. Trzeba po prostu "pokonać dziś siebie" i zagadać do niego, jeśli się nie uda - nie zrażaj się, będziesz miała świadomość, że próbowałaś ;).

Pozdrawiam,
Crazy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x