niedziela, 2 maja 2010

Zjadanie stresu

Mam problem. Jestem bardzo nerwową osobą, taka się urodziłam. Przez jakiś czas łykałam Persen, ale nie widziałam różnicy oprócz tego, że byłam śpiąca, więc przestałam. Gdy się stresuję "zjadam stres", czyli pakuję w siebie mnóstwo jedzenia. Najczęściej gdy np. stresuję się przed klasówką, dzień przed nią (nawet kiedy wszystko umiem) zjadam wszystko, co wpadnie mi w ręce. Nie wiem już co mam robić, zwłaszcza, że w końcu przeszłam na dietę, chcę schudnąć do wakacji. A jutro mam dwie klasówki i przed chwilą zjadłam okropnie dużo, a moja dieta poszła na marne ;(. Co mam zrobić? Jak nie zjadać stresu? Jeżeli chodzi o jedzenie, to raczej nie jest kwestia silnej woli. Potrafię naprawdę długo trzymać się na diecie, pod warunkiem, że coś mnie nie zestresuje. Co robić? help!

~Kręconka





Droga Kręconko!

Z Twojej wiadomości wynika, że żyjesz w ciągłym biegu. Boisz się klasówek, tego, że możesz się spóźnić do szkoły, tego, że nie nauczyłaś się na test. Wszystkie te rzeczy wpływają na pracę Twojego organizmu. Czy czujesz, że jakaś niewidzialna siła ściska Cię za żołądek? To stres. Jednym z hormonów, dzięki któremu zjadasz stres jest kortyzol. Jest on kluczowym hormonem, który odpowiada na stres, ucieczką od niego 

Stres jest nadmierną reakcją organizmu na bodźce zakłócające jego pracę. W stanie stresu układ nerwowy i hormonalny jest przeciążony. Jeśli napięcie utrzymuje się zbyt długo w organizmie zaczyna brakować witamin i składników odżywczych, które zużywają się szybciej niż normalnie. W efekcie doznajesz uczucie ciągłego zmęczenia, niezadowolenia, a czasem nawet popadasz w depresję. Zauważasz, że po połknięciu kilku batoników, hamburgera, czy frytek jest Ci lepiej. 

To zjawisko zostało wytłumaczone naukowo. W stanie stresu do mózgu wydzielana jest substancja niwelująca uczucie bólu. Możesz zjeść dwa razy więcej jedzenia niż normalnie, odczuwając przyjemność zamiast bólu rozepchanego żołądka. Zaczynasz coraz częściej zjadać stres, a co za tym idzie, tyjesz.

Co zrobić w takiej sytuacji? Masz dwa wyjścia. Możesz uregulować rytm posiłków, dzięki czemu nie będziesz odczuwała uczucia głodu. Kaloryczne posiłki zamień na sałatki, słodkie batoniki na zbożowe, niskokaloryczne. Powiedz rodzicom o swoim problemie. Będą wtedy kupować tylko najpotrzebniejsze produkty spożywcze, abyś nie podjadała. Kieszonkowe chowaj głęboko do szafki, byś nie wydała ich na jedzenie.

Drugim sposobem rozwiązania Twojego problemu jest inne odreagowywanie stresu. Na przekór notorycznemu podjadaniu zacznij uprawiać jakiś sport. Ja polecam Ci tenisa albo badmintona. Uprawianie sportu pomoże Ci w odchudzaniu oraz pozytywnie wpłynie na krążenie krwi i kondycje. Gdy wyżyjesz się na lotce czy piłce i skupisz się na grze, zapomnisz o stresie. 

Mam nadzieję, że poradzisz sobie ze stresem i dokuczliwym podjadaniem. ;)


Pozdrawiam gorąco, 
Siedmiokropka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x