środa, 1 września 2010

Nie mam prywatności


Dziewczyny, doradźcie. W mojej rodzinie nigdy nie było tak, że coś się zamykało na klucz czy chowało przed innymi. Dobra, ok, ale denerwuje mnie to, że nikt nigdy nie puka wchodząc do mojego pokoju. Ani rodzice, ani starsza siostra. Nawet jeśli zwracam im na to uwagę, oni dalej robią to samo. Dodatkowo siostra ma brzydki zwyczaj grzebania w moich rzeczach, np. szuka czegoś ale przypadkiem natrafi na jakiś zeszyt/książkę/kartkę i od razu czyta, otwiera, szpera.Próbowałam z nimi wszystkimi o tym rozmawiać, ale mnie ignorują, niby mówią "dobra, dobra" ale to nic nie daje!!! Mam już tego dosyć, chcę mieć trochę prywatności! Nie wolno mi się nawet zamknąć w pokoju na klucz bo ojciec grozi, że je wyważy... :/ Powinnam mieć przecież do tego prawo! 

~zdenerwowana
 
Droga Zdenerwowana!
Doskonale Cię rozumiem. Prywatność to coś, co potrzebuje każdy z nas. Nie można jej nam odebrać.
Nie pisałaś czy tylko Ty nie masz prywatności, czy każdy w Twojej rodzinie jest tak otwarty. Bo jeśli wszyscy sobie zaglądają, wchodzą do pokojów bez pukania, grzebią w szafkach to robi się gorzej, bo nie będzie to dla nich problemem tylko normalnością, a Tobie będzie to przeszkadzać. Jeśli zaś tylko Ty jesteś ofiarą 'ciekawskich detektywów' to wypada Ci z nimi szczerze porozmawiać. Siostrze możesz spróbować zrobić to samo, czyli wejść do pokoju bez pukania, zaglądać w szuflady, szafki tak jak mówi przysłowie 'Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie', poczytać zeszyty i pamiętniki. Może dzięki czemuś takiemu zrozumie, że tak samo Cię to drażni jak i ją to, że Ty grzbiesz w jej prywatnych rzeczach i się czegoś nauczy. Co do rodziców, im niestety nie będziesz grzebała w szafkach, bo byłoby to niestosowne. Możesz  z nimi porozmawiać o tym jak czujesz się skrępowana, gdy wchodzą do Twojego pokoju bez pukania. Powiedz, że np gdybyś stała w samej bieliźnie to nie chciałabyś aby Twój tata wchodził i Cię oglądał, bo się wstydzisz. Możesz im też przypomnieć czasy kiedy byli nastolatkami i też chcieli mieć trochę prywatności. Czy ich rodzice ją im dawali, czy też nie? Nie możesz też krzyczeć za każdym razem gdy wchodzą Ci do pokoju, bo mogą stwierdzić, że coś przed nimi ukrywasz. A wtedy dopiero zacznie się
szpiegowanie. Będą wchodzić i sprawdzać co robisz, czy jest to stosowne czy może to coś głupiego.
Jeśli rozmowa nie pomoże, a Ty masz tak zwane 'swoje rzeczy', których nie chcesz pokazywać nikomu, ani tymbardziej aby je ktoś znalazł, znajdź niewidoczne dla nikogo miejsce, w którym takowe rzeczy będą leżeć. Może dno szafy albo stare pudło gdzieś za biurkiem? Wtedy nikt nie powinien tego znaleźć, a gdy Twoja ciekawska siostra będzie Ci grzebać w szufladach, nie znajdzie nic, czego znaleźć nie powinna. Twoje sekrety będą bezpieczne.

Nic innego nie mogę Ci zaproponować, charakteru rodziców i ich przyzwyczajeń nie można zmienić ot tak. Tacy już są. Może to tylko nauczyć czegoś Ciebie. Na przykład tego, abyś w przyszłości dawała więcej prywatności swoim dzieciom, niż Twoi rodzice dają Tobie.
Mam jednak nadzieję, że przetłumaczysz im to i zrozumieją, że nic na siłę, a Ty spokojnie będziesz mogła odpowiadać 'wejdź' na każde pukanie do drzwi.
Trzymam kciuki!
Rudzielec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x