czwartek, 15 grudnia 2011

Jak odpowiadać na nieprzyjemne zaczepki?

co powinnam zrobić jak zaczepia mnie koleś? Np dzisiaj, idę i słyszę "fajna du-pa idzie", e Ty.. no ładna. Kręci dupcią.

;/;/!. Normalnie szłam, a to że tyłek się rusza jak sie chodzi to nic nie poradzę! :(. Głupio sie z tym czuje. A ładna to nie jestem poza tym skąd mogą wiedzieć skoro mnie nie widzieli zbyt. No może chwilę. Poczułam się trochę jak dziw*a. A nie byłam jakoś wyzywająco ubrana ani nic. Właściwie to chyba zbyt ciepło się ubrałam, bo było 17 stopni, a ja w swetrze, bluzce tunice, jeansach i trampkach. Jak mam reagować na takie zaczepki? bo przeważnie to udaję że nie słyszę a potem mi głupio cały dzień :(. ODPISZCIE !! Błagam :(.

~Madzia

    

Droga Madziu.

Niestety, takie zaczepki nie zdarzają się rzadko… Nie są przyjemne i trzeba na nie odpowiednio reagować, aby nie stać się stałym obiektem takich niewybrednych żartów, można też zgasić żartownisiów. Najczęściej takie rzeczy robią tacy, którzy nie mają pojęcia, jak zwrócić uwagę dziewczyny, zdesperowani, chcący pochwalić się tym ( w sumie, to CZYM TAKIM?) przed kolegami, czy zupełne ‘pustaki’. Wezmę pod uwagę w swojej notce zaczepki jednorazowe, jak np. pod sklepem jakiś pijaków, jak i powtarzające się przez jedną grupę chłopaków. Oto kilka propozycji:

-  Nie reagować wcale. Olać, nie zauważać, nie odwracać się, nie komentować, nie uśmiechać, czy też nie robić jakiejś naburmuszonej miny. Po prostu zachowywać się tak, jakby to się nie wydarzyło. Niestety, nie działa to zawsze, ale w przypadku powtarzania się tego u jakiejś określonej grupki wystarczy kilka powtórzeń, aby zdziałało cuda;) Sprawdziłam na sobie… I jest to najlepszy sposób na takich typowych ‘meneli’ spod sklepu.
- Gdy dzieje się to w towarzystwie kolegów, to można podejść do takiego, który najbardziej się wyróżnia (można sądzić, że temu się podobamy) i powiedzieć do niego, żeby nas nie podrywał. To naprawdę działa:D
- Gdy będzie się to powtarzało, to można spojrzeć na nich z pogardą, ale nie może to wyjść śmiesznie. To musi być całkowicie szczere.
- Można podejść i zwyczajnie dać takiemu z liścia :D Ale gdy chłopak/chłopaki robią się już naprawdę natrętni. Jednak nie wszystkim:P, ale temu, który ‘przewodniczy’ grupie. Koledzy będą się z niego niesamowicie śmiali i nabijali, a on nie odważy się tego powtórzyć, a co więcej- będzie mógł się Ciebie wstydzić :D
- Można ich zgasić jednym, prostym tekstem. I to tak, że już nigdy się nie odważą. Można coś takiego wymyślić na szybko, zależnie od sytuacji, ale polecam też zajrzeć do Internetu. Tam można znaleźć całe mnóstwo ciekawych propozycji odpowiedzi, których niestety nie mogę tu zacytować, bo mają za dużą siłę rażenia ;D
- Mam jeszcze jeden pomysł- zareagować tym samym, gdy jest się w towarzystwie, a oni się rozdzielili. Np. gdy 5 z nich gwizdało, klaskało, gdy przechodziłyście, przechodziłaś obok, to teraz trzeba przejąć inicjatywę i zaklaskać jednemu, czy dwóm z nich. Ważne, żeby Was było więcej, niż ich :D Można też rzucić jakimś ciekawym komentarzem.
Tak więc propozycji jest  nawet dużo. Ważne, żeby wybrać odpowiednio do sytuacji:)

Charlotte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x